Po dlugiej przerwie jedziemy dalej
Powstala juz plytka zasilacza oraz wczoraj dokonczylem plytke samego wzmacniacza. Zdecydowalem, ze zarzenie bedzie doprowadzone do kazdej lampy oddzielnie przez zlaczke, by zniwelowac koniecznosc przeciagania sciezek przez cala dlugosc i szerokosc PCB.
PCB zasilacza jest dwustronna z solder maska DIY. Obie plytki robione metoda foto przy uzyciu
folii foto-utwardzalnej. Proces wyglada nastepujaco:
1/ Jak w przypadku kazdej innej PCB, docinam rozmiar PCB do danego projektu
2/ Przeszlifuje plytke drobnym papierem sciernym, myje plynem do mycia garow oraz przemywam ostatecznie acetonem
3/ Docinam folie tak, by wystawala 5mm z kazdej strony (nie apteka). Pare slow nt folii: sklada sie z 3 warstw -- dwie przezroczyste wartwy ochronne na 'zewnatrz' z folia ktora sie eksponuje UV pomiedzy. By przylepic folie do plytki trzeba sie pozbyc jednej z warstw ochronnych. Ja uzywam dwoch malych kawalkow tasmy przylepnej przyklejonych w jednym z rogow ktore pozniej ostroznie odklejam; max za drugim podejsciem jedna z folii ochronnych ladnie sie odkleja.
UWAGA: warstwa foto-utwardzalna klei sie bardzo latwo, szczegolnie 'do siebie'. Kiedy juz sie przyklei odkleic ja nie jest latwo i najczesciej konczy sie to koszem. Folia najczesciej przychodzi nawinieta na rolce -- przed odklejaniem warstwy ochronnej polecam ja rozprostowac oraz dociazyc czyms plaskim i nie przepuszczajacym swiatla i zostawic na ~ 1h.
UWAGA 2: odklejamy tylko jedna folie ochronna i ta odeksponowana strone przyklejamy do surowego PCB przepuszczajac przez laminator (mozna w ostatecznosci uzyc zelazka, ale tego nie probowalem).
4/ Drukuje negatyw moich sciezek na folie transparentna. Polecam wydrukowac dwie kopie i 'zlozyc' je razem by wzmocnic kontrast.
5/ Ukladam moja surowa plytke na folii odwzorowujac tak, jak chce sciezki (pamietac nalezy o tym, by przypadkiem od zrobic odbicia lustranego naszej plytki

) i wrzucam do naswietlarki na 3-3.5 minuty (zalezy, jaka macie). Mozna tez wystawic na slonce na 5-6 minut.
6/ Po naswietleniu usuwam druga wartstwe ochronna i wrzucam do 10% roztworu weglanu sodu (sodium carbonate). W US moge to kupic pod nazwa washing soda ale nie wiem, jak sie toto nazywa po polsku; mozna poszukac w dziale z proszkami do prania lub kupic jakis wywolywacz z allegro lub ebay. Nie wyeksponowane na promienie UV czesci kliszy roztwor rozpuszcza odkrywajac miedz ktora...
7/ Trawimy. Uzywalem juz roznych wytrawiaczy: chlorku sodu, chlorku zelazawego oraz, ostatnio, roztworu wody utlenionej, octu oraz soli (z calkiem niezlymi efektami). Uzywacie tego, co Wam pasuje.
8/ Po wytrawieniu wrzucam plytke do 5% roztworu wodorotlenku sodu (tutaj kupilem cos a'la kret do czysczenia rur).
UWAGA: kret jest silnie zracy i mozna sie poparzyc. Wszystkie czynnosci wykonuje uzbrojony w gumowe rekawiczki, dlugie rekawy oraz okulary ochronne. Na tym etapie wszystkie czynnosci wykonujesz na wlasna odpowdzialnosc!!! Po uplywie ~10 minut folia zacznie sie luszczyc i odrywac od plytki eksponujac niewytrawiona miedz.
9/ Myje plytke pod bierzaca woda oraz przemywam acetonem. Nastepnie, jak w punkcie 3, nanosze nowa wartwe folii na wytrawiona juz plytk.
10/ Drukuje solder maske na folie---
UWAGA: pozytyw! Podobnie jak w pkt. 4 sugeruje dwie kopie zlozone do siebie.
11/ Ukladam wzor na plytce tak, by moje punkty lutownicze pokrywaly sie z tymi wytrawionymi i naswietlam klisze 5 minut. Robi sie to latwo bo na tym etapie folia jest dosc przeroczysta.
12/ Jak w pkt 6, usuwam druga folie ochronna i wywoluje klisze w roztworze weglanu sodu.
13/ Myje pod bierzaca woda oraz wycieram do sucha. Taka plytke wrzucam do piekarnika rozgrzanego do 90-100 st. C na ~10-15 minut. Po wyciagnieciu od razu wrzucam pod zimna wode.
Tak wykonana plytka z solder maska jest bardzo odporna na lutowanie -- mozna 'jezdzic' lutownica i nic sie nie przypala. Jest troche zabawy ale szczerze polecam. Ponizej efekty.
Wieczorem wrzuce poprawiony schemat oraz PCB zasilacza i wzmacniacza.