PFL200 SE challenge

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

onyx1944
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 569
Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
Lokalizacja: Rzeszów

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: onyx1944 »

Trochę nie ma czasu na praktyczne pomiary to przeglądając forum trafiłem na temat SE z PFL200, temat stary i nie było chyba wszystkich zdjęć i schematów ale hasło mullard 3-3 dużo wyjaśniało.

Starałem się przeliczyć to po swojemu i wyszło mi coś takiego :
20250514_184325.jpg
Z charakterystyk sekcji F wychodzi żeby mieć amplitudę z zapasem dla sekcji L wystarczy 200mV, także jest zapas dla USZ.
Screenshot_20250514_181424_Drive.jpg
Screenshot_20250514_181716_Drive.jpg
Sekcja L powinna dać jakieś 2W na Ra=5k:
Screenshot_20250514_182737_Drive.jpg
Czy te teoretyczne wyliczenia są poprawne?
Przypominam że dział dla początkujących :D
Także w razie krytyki należy ją uzasadnić i przedstawić poprawny tok obliczeń w tym przypadku :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2647
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: Einherjer »

Prawie dobrze. Oprócz jednego małego, acz istotnego, szczegółu. :lol: Napięcia na elektrodach lampy podaje się względem katody, a nie masy. U Ciebie siatka druga jest na potencjale 130 V względem masy, katoda na 75 V, więc Vg2 wynosi 55 V, to chyba nie tyle ile chciałeś.

No i widzę, że nie ustajesz w wysiłkach wymyślania najbardziej bezsensownego sposobu zasilania siatki drugiej pentody napięciowej. Tym razem pomysłem racjonalizatorskim jest zastąpienie małej mocy rezystora i małego kondensatora w zasilaniu siatki drugiej, rezystorem w katodzie pentody mocy, na którym wydzieli się więcej mocy niż na obciążeniu :lol: O znacznie większym kondensatorze blokującym nie wspomnę. A tak swoją drogą, to jak przez rezystor 10 kOm płynie 1 mA to napięcie na obu jego zaciskach raczej nie będzie wynosić 75 V.
Przynajmniej (o ile dobrze popatrzyłem) wprowadzone w ten sposób stałoprądowe sprzężenie zwrotne będzie ujemne, chociaż zupełenie niepotrzebnie, bo rezystor katodowy wystarczy aż nadto.
onyx1944
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 569
Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
Lokalizacja: Rzeszów

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: onyx1944 »

No tak, rzeczywiście poprawiam :D :
20250515_165930.jpg
Mając do dyspozycji większe napięcie zwiększyłem Ra pierwszego stopnia:
Screenshot_20250514_181424_Drive.jpg
Wydaje mi się że nie ma tu nic racjonalizatorskiego tylko wykorzystanie układu mulllarda i wykorzystanie innych lamp.
Tak jak tutaj:
https://forum-trioda.pl/viewtopic.php?t ... 0&start=60
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2647
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: Einherjer »

Ach, no tak. Mullard 3-3, nie zorientowałem się od razu, może dlatego, że nie jestem wielkim fanem tych wzmacniaczy. Znów cała zabawa rozbija się o szczegóły. W Mullardzie 3-3 pentoda w pierwszym stopniu (EF86) pracuje w bardzo nietypowym, "zagłodzonym", punkcie pracy. Co zresztą jest napisane zaraz na początku opisu, ale kto by to czytał... Na anodzie EF86 jest tam chyba około 25 V o ile mnie pamięć nie myli. A to powoduje, że ta zabawa z bezpośrednim sprzężeniem ma nieco więcej sensu, bo straty na rezystorze katodowym nie są aż tak duże. Jest takie ładne angielskie określenie "too clever by half" (ciut za sprytny) i ten wzmacniacz właśnie taki jest. Usunięcie kondensatora sprzęgającego w tak prostym układzie nie rozwiązuje żadnego problemu, a tylko przynosi nowe, choćby wrażliwość na rozrzut parametrów pentody napięciowej, które wpływają na prąd spoczynkowy pentody mocy. Stąd w praktyce często trzeba dobierać rezystory pod konkretne egzemplarze lamp. Jak się przeniesie te rozwiązania na inne lampy bez ich zrozumienia to wychodzi właśnie takie coś, gdzie wady są zwielokrotnione, a zalet dalej nie ma. Podobnie jest zresztą z innymi Mullardami, które były mocno optymalizowane pod konkretne lampy, no i bywały przy tym ciut za sprytne.
onyx1944
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 569
Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
Lokalizacja: Rzeszów

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: onyx1944 »

Dość dobrze znam ten układ i opis też czytałem także o tym starvation operation wiem, Ua tam jest 20V Ug2 28V przynajmniej takie założenia. Przeważnie jeśli mamy do czynienia ze sprzężeniem bezpośrednim z tego co zauważyłem ukladowo komplikuje sie zasilacz lub sprawność leci. Szkoda ze dyskutujemy we dwóch tylko o tym układzie :D
Wydaje się być dość niepoprawnym, ale mimo to zamówię pcb I go sprawdzę, może obroni się dźwiękiem :lol:
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 323
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: STUDI_bis »

Podobną (standardowe zastosowanie) lampą jest też decalowa PCL200. U nas "niepopularna" ale u zachodnioeuropejskich kapitalisto, chyba chętniej stosowana niż PFL200. Dlaczego o tej lampie piszę. Otóż kiedyś tam na stronie maniaka wintydżowej techniki (cool386) pojawił się opis radyjka superreakcyjnego UKF FM "napędzającego" głośnik. Zastosowana tam lampa to 6DX8 (czyli ECL84) ale moc wyjściowa delikatnie pisząc nie powalała. Tenże projekt zainspirował kogoś innego i jakimś z forów opublikował wykonane podobne radio jednolampowe UKF z głośnikiem wykonane na PCL200 cechujące się z tym, że to już był realnie odbiornik z głośnikiem. PCL200 to w sumie w zakresie tej pentody "mocy" to PFL200. Nachylenie tej pentody jest tak duże że moim zdaniem nie ma sensu się bawić w układ Mullarda bo całkowite wzmocnienie będzie za wysokie. W sumie to z CD da się wprost napędzić pentodę wyjściową PFL200 jako stopień wyjściowy audio. Tę pentodę z literki F to połączyć jako triodę i wybrać punkt pracy o niewielkim wzmocnieniu. Podobnym wyzwaniem byłby wzmacniacz SE audio na innej acz radzieckiej ECeeLce czyli 6F12P.
onyx1944
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 569
Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
Lokalizacja: Rzeszów

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: onyx1944 »

Raczej nie chciałbym rezygnować z uzs w tym przypadku.

To ile wynosi nachylenie dla Ug2=130V ?
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2647
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: Einherjer »

STUDIemu chyba chodziło o to, że pentoda mocy potrzebuje na tyle małego napięcia do pełnego wysterowania, że w zasadzie nie potrzebowałbyś pierwszego stopnia bez USZ. Moim zdaniem stopień końcowy na pentodzie bez USZ to nie jest dobry pomysł, więc pierwszy stopień się przyda.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5446
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: AZ12 »

Witam
Einherjer pisze: sob, 17 maja 2025, 12:53 STUDIemu chyba chodziło o to, że pentoda mocy potrzebuje na tyle małego napięcia do pełnego wysterowania, że w zasadzie nie potrzebowałbyś pierwszego stopnia bez USZ. Moim zdaniem stopień końcowy na pentodzie bez USZ to nie jest dobry pomysł, więc pierwszy stopień się przyda.
Jeśli chodzi o stopień mocy wzmacniacza małej częstotliwości to jest to prawda. W innych zastosowaniach np: stopień końcowy do sterowania lampy oscyloskopowej (pasmo ponad 1 MHz) USZ nie jest potrzebny, ale kto dziś buduje coś innego niż wzmacniacz do słuchania. :roll: :lol:
Ratujmy stare tranzystory!
onyx1944
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 569
Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
Lokalizacja: Rzeszów

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: onyx1944 »

STUDI_bis pisze: pt, 16 maja 2025, 20:14 ..... Tę pentodę z literki F to połączyć jako triodę i wybrać punkt pracy o niewielkim wzmocnieniu. Podobnym wyzwaniem byłby wzmacniacz SE audio na innej acz radzieckiej ECeeLce czyli 6F12P.
Czyli wracamy do pierwszego schematu z wątku z tym że rezygnacja z z bezpośredniego sprzężenia i dokładamy pojemność między stopniami.
Typowy klasyczny układ, nudny i nie wnoszący nic nowego, ale pewnie najodpowiedniejszy dla tej lampy :roll:

Jak zacząłeś o nachyleniu, to wyjaśnij w jakim stopniu zmieni się względem zmian napięcia na Ug2. Ile wyniesie odpowiednio dla 170V i 130V ?
Einherjer pisze: sob, 17 maja 2025, 12:53 STUDIemu chyba chodziło o to, że pentoda mocy potrzebuje na tyle małego napięcia do pełnego wysterowania, że w zasadzie nie potrzebowałbyś pierwszego stopnia bez USZ. Moim zdaniem stopień końcowy na pentodzie bez USZ to nie jest dobry pomysł, więc pierwszy stopień się przyda.
Też mi się wydaje, usz pasuje zostawic. Bez tego rezystancja wyjsciowa będzie zbyt duża. I wzmacniacz będzie niestabilny, jak zostało określone "wzbudza się od przelatujących much" :D
Robi się ciepło, lepiej nie ryzykować.
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2647
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: Einherjer »

Może więc zamiast dobierać przypadkową tpologię do przypadkowych lamp, dobrać je tak, żeby do siebie pasowały i miało to sens? Więc albo SE na PFL200 i wtedy może nie Mullard 3-3, albo Mullard, ale na innych lampach, na przykład maleństwo 6Ż45b i 6P30b albo 5902.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6362
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: cirrostrato »

Einherjer pisze: pn, 19 maja 2025, 11:34 na innych lampach, na przykład maleństwo .....5902.
To ,,głośnikowa'', jakby ktoś potrzebował..... Miłego dnia.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 323
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: STUDI_bis »

onyx1944 pisze: sob, 17 maja 2025, 07:55 Raczej nie chciałbym rezygnować z uzs w tym przypadku.

To ile wynosi nachylenie dla Ug2=130V ?
Pentoda mocy (L):
Dla Ua = 130V, Ug2 = 130V i Ug1 = -1.5 mamy gm = 24mA/V.
Pentoda "napięciowa" (F):
Dla Ua = 130V, Ug2 = 130V i Ug1 = -1.4V mamy gm = 10mA/V.

Obydwie sekcje w połączeniu triodowym oferują ten sam współczynnik wzmocnienia równy 38.

Einherjer pisze: sob, 17 maja 2025, 12:53 STUDIemu chyba chodziło o to, że pentoda mocy potrzebuje na tyle małego napięcia do pełnego wysterowania, że w zasadzie nie potrzebowałbyś pierwszego stopnia bez USZ. Moim zdaniem stopień końcowy na pentodzie bez USZ to nie jest dobry pomysł, więc pierwszy stopień się przyda.
Nawet z USZ to stopień wstępny na triodzie musiałby mieć bardzo niewielkie (wręcz absurdalnie niskie , bo 1 .. 3 krotne). Amplituda 0.7Vrms znacznie niższa niż to co dają odtwarzacze CD to wystarczy dla pełnego wysterowania stopnia wyjściowego w przypadku czy to PFL200 czy 6F12P albo 6Ż52P.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 323
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: STUDI_bis »

onyx1944 pisze: śr, 14 maja 2025, 19:01 Czy te teoretyczne wyliczenia są poprawne?
Przypominam że dział dla początkujących :D
Także w razie krytyki należy ją uzasadnić i przedstawić poprawny tok obliczeń w tym przypadku :D
Teoretycznie o ile nie ma jakiejś ewidentnej pomyłki to wyglądają na OK. Jednak podrzucę sugestię by stopień na pentodzie F pracował z jeszcze niższym napięciem Ug2. W Twoim przypadku masz wartość rezystora w anodzie bardzo niską i tu niestety będzie więcej trzeciej harmonicznej w zniekształceniach a ta jest nie pożądana. Lepiej by była nawet znaczną druga harmoniczna zaś trzecia o te 20 - 30 dB niższa od drugiej.

Ja nie jest pilne to może po weekendzie wyciągnę uTracera i spróbuję zdjąć ch-ki dla Ug2 np. 25V - 40V o ile znajdę jakąś PFL200. Wiem że będzie ta lampa chcieć oscylować.

Niższe napięcie Ug2 to i mniej marnowania mocy na rezystorze katodowym w sekcji L. Ale może podsunę ideę, że przecież ten rezystor katodowy zablokowany kondensatorem by dla pasma akustycznego napięcie na nim było niezależne od sygnału to może być źródłem zasilania układów pomocniczych już "krzemowych". Można też pokusić się by część z tych 30mA poszło na dodatkowe wsparcie zasilania żarzenia PFLki wybierając żarzenie prądem stałym.
onyx1944
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 569
Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
Lokalizacja: Rzeszów

Re: PFL200 SE challenge

Post autor: onyx1944 »

Einherjer pisze: pn, 19 maja 2025, 11:34 Może więc zamiast dobierać przypadkową tpologię do przypadkowych lamp, dobrać je tak, żeby do siebie pasowały i miało to sens? Więc albo SE na PFL200 i wtedy może nie Mullard 3-3, albo Mullard, ale na innych lampach, na przykład maleństwo 6Ż45b i 6P30b albo 5902.
Nic tu nie jest przypadkiem :D wybór lampy zgodny z tytułem wątku a topologia to kontynyacji prób p Marka z załączonego wątku, z tym że zasilam ug2 z katody.
STUDI_bis pisze: śr, 21 maja 2025, 21:48 ...
Ja nie jest pilne to może po weekendzie wyciągnę uTracera i spróbuję zdjąć ch-ki dla Ug2 np. 25V - 40V o ile znajdę jakąś PFL200. Wiem że będzie ta lampa chcieć oscylować.

Niższe napięcie Ug2 to i mniej marnowania mocy na rezystorze katodowym w sekcji L. Ale może podsunę ideę, że przecież ten rezystor katodowy zablokowany kondensatorem by dla pasma akustycznego napięcie na nim było niezależne od sygnału to może być źródłem zasilania układów pomocniczych już "krzemowych". Można też pokusić się by część z tych 30mA poszło na dodatkowe wsparcie zasilania żarzenia PFLki wybierając żarzenie prądem stałym.
Temat raczej nie pilny zanim przyjadą płytki trochę czasu minie, wg ustaleń poprzedniego wątku zniekształcenia znacznie rosną dla napięcia poniżej 60V dlatego ustaliłem na te 75V i takie charakterystyki są dostępne.

Być może na podstawie charakterystyk da się ustalić korzystniejszy punkt pracy dla niższych napięć i ta topologia dla tej lampy nabierze choć trochę sensu. Choć dla mnie do eksperymentów ma dużo :D

Co do oscylacji plan jest spowolnić lampy pojemnościami rzędu pF i odseparowaniem sekcji, LL z wątku poprzedniego :lol: