Strona 1 z 3
Linki skali
: pn, 12 kwietnia 2004, 21:59
autor: tszczesn
Czego używacie do napędu skal w swoich radiach? Ja ciągle próbuję różnych rzeczy i jak na razie najlepsze chyba efekty daje zwykła lniana linka. Ma niestety tę wadę, że się powoli przeciera, za to jest w miarę nierozciągliwa.
Próbowałem też żyłki wędkarskiej, ale ta sie silnie rozciąga i co gorsza trwale. Bajlepsza byłaby chyba cieniutka linka metalowa (stalowa), ale takiej nigdzie nie można kupić.
BTW. Właśnie wykańczam mojego Telefunkena Stradivari 776Wu po kapitalnym remoncie i efekt jest naprawdę niesamowity ;) (To do niego potrzebuję linkę - ta dotychczasowa się jakoś sama ze sobą plącze).
Re: Linki skali
: wt, 13 kwietnia 2004, 00:08
autor: pierwszy
tszczesn pisze:
Bajlepsza byłaby chyba cieniutka linka metalowa (stalowa), ale takiej nigdzie nie można kupić.
Mozna, w sklepach z instrumentami, struna do gitary B-2nd lub H, na pewno cos znajdziesz.
Pozdrawiam: Andrzej
linka skali
: wt, 13 kwietnia 2004, 07:32
autor: Nieznaczny
A może spróbowałbyś dratwy, szpagatu albo tzw. nici "wojskowej" (to stosunkowo gruba nitka stosowana do szycia elementów ekwipunku woiskowego - plecaki itp. Można ją dostać w sklepach z artykułami mundurowymi - kiedyś była koloru zielonego i szaro-niebieskiego. Ja ją stosuję jeszcze ze starych zapasów do "szycia krosów" w urządzeniach).
Re: Linki skali
: wt, 13 kwietnia 2004, 07:33
autor: tszczesn
macska pisze:tszczesn pisze:
Bajlepsza byłaby chyba cieniutka linka metalowa (stalowa), ale takiej nigdzie nie można kupić.
Mozna, w sklepach z instrumentami, struna do gitary B-2nd lub H, na pewno cos znajdziesz.
A to mi do głowy nie przyszło :) A czy jest ona miękka i giętka? Bo jeszcze musi się dać zawiązać na końcach i nie spadać z kółel prowadzących. Jakoś nigdy nie rozbierałem gitary :)
Re: Linki skali
: wt, 13 kwietnia 2004, 07:49
autor: pierwszy
tszczesn pisze:
A czy jest ona miękka i giętka? Bo jeszcze musi się dać zawiązać na końcach i nie spadać z kółel prowadzących. Jakoś nigdy nie rozbierałem gitary

Jest i miekka i gietka, moj syn gra na gitarze akustycznej, pekla struna druga najciensza i jakos po wymianie szkoda mi bylo wyrzucic. Daje sie zawiazac na koncu, oryginalnie tez jest takie "oczko" przywiazany do struny, no i nie kosztuje majatek

Re: linka skali
: wt, 13 kwietnia 2004, 09:08
autor: tszczesn
Nieznaczny pisze:A może spróbowałbyś dratwy, szpagatu albo tzw. nici "wojskowej" (to stosunkowo gruba nitka stosowana do szycia elementów ekwipunku woiskowego - plecaki itp. Można ją dostać w sklepach z artykułami mundurowymi - kiedyś była koloru zielonego i szaro-niebieskiego. Ja ją stosuję jeszcze ze starych zapasów do "szycia krosów" w urządzeniach).
Używałem do tej pory czegoś co się nazywa 'dratwa' - nie wiem czy to to tamo: taka szara dość gruba lniana nić, nawijana na sporawe szpule. Do tej pory mi się świetnie sprawdzało, ale teraz na moim Stradivariusie stawia opór.
BTW. Na Allegro została sprzedana (za prawie 300zł!) piękna ruska nawijarka do cewek, dławików itp. Się cholera spóźniłem 15 minut :(
: wt, 13 kwietnia 2004, 12:14
autor: Vault_Dweller
A może by używać linki stosowanej do obsługi (zaciągania i spuszczania) poziomych żaluzji? Jest raczej nierozciągliwa, ale w niektórych przypadkach może przeszkadzać jej grubość.
: wt, 13 kwietnia 2004, 13:45
autor: tszczesn
Vault_Dweller pisze:A może by używać linki stosowanej do obsługi (zaciągania i spuszczania) poziomych żaluzji? Jest raczej nierozciągliwa, ale w niektórych przypadkach może przeszkadzać jej grubość.
Grubość to raz, ale ona jest mocno sztywna i nie wiem jak na niej zawiązać dobry węzeł np. na sprężynce. A grubość dość przeszkadza w tym sensie, że jak się robi na osi owinięcie linki, to ona sobie wzdłuż osi wędruje, bo nachodząca linka zawsze się nawija obok. I jak już odejdzie za bardzo w bok, to w końcu nawija się na istniejącym zwoju i całość się blokuje. Cienka linka zawędruje bliżej i takiego problemu nie ma.
: pn, 9 sierpnia 2004, 18:51
autor: komar
Ostatnio eksperymentowałem z linką gazu od motoroweru [ po rozplecieniu uzyskałem cienką, mocną linkę stalową (jest lekko pofalowana ale po dość silnym rozciągnięciu staje się prosta)]. Jedynym problemem było zawiązanie oczka- udało się jednak po kilku próbach. Myślę, że można by zagiąć końcówkę i delikatnie przylutować, przez co łatwiej zrobiło by się odpowiedniej wielkości oczko. Natomiast linki płócienne z powodzeniem zastępuję szpagatem.
: pn, 9 sierpnia 2004, 19:23
autor: Doczu
A może próbował ktoś nici chirurgicznych ???
Sa cienkie, da sie zawiązać słupeł, ale nie wiem jak z rozciągliwością.
Do kupienia w kazdym Cezalu lub może nawet w aptece.
: pn, 9 sierpnia 2004, 19:41
autor: tszczesn
Doczu pisze:A może próbował ktoś nici chirurgicznych ???
Sa cienkie, da sie zawiązać słupeł, ale nie wiem jak z rozciągliwością.
Do kupienia w kazdym Cezalu lub może nawet w aptece.
No to się popytam w najbliższej - może mają. J bym chciał coś takiego jak wolframowe przypony wędkarskie, ale dłuższe - to mi wygląda na najlepszą chyba rzecz, tyle, że nie widzę możliwości zawiązania oczka tam gdzie się chce.
: śr, 11 sierpnia 2004, 22:24
autor: marekb
Zdecydowanie najlepsze są nici chirurgiczne, w profesjonalnej aparaturze używane były do napędu tzw. tłumików profilowych, nie do "zajeżdżenia".
linka
: śr, 11 sierpnia 2004, 23:14
autor: sp5hbt
W tzw. dobrych sklepach sportowych sprzedawana jest linka do naciągu w rakietach do badmingtona (kometki),.(nie tenisa!!!)
Można wybrać kolor, jest mało rozciągliwa i grubość ma porównywalną do linek stosowanych w skalach i innych napędach. Nazwy sklepu nie pamiętam ale kojarzy mi się z dziesięciobojem. Próbowałem działa.
Re: linka
: śr, 11 sierpnia 2004, 23:24
autor: tszczesn
sp5hbt pisze:W tzw. dobrych sklepach sportowych sprzedawana jest linka do naciągu w rakietach do badmingtona (kometki),.(nie tenisa!!!)
Można wybrać kolor, jest mało rozciągliwa i grubość ma porównywalną do linek stosowanych w skalach i innych napędach. Nazwy sklepu nie pamiętam ale kojarzy mi się z dziesięciobojem. Próbowałem działa.
Sklep to 'Decathlon'. A IMHO ta linka jest za gruba, choć będę musial sprawdzić.
: wt, 17 sierpnia 2004, 13:57
autor: kotok
W sklepach elektronicznych można dostać oryginalne linki skali osobno lub po kilka w pudełeczku razem ze sprężynkami.Takie są najlepsze i niezawodne a wszelkie inne patenty są słabe.Pracując w serwisie RTV przerabiałem ten temat wiele razy i doszedłem do takiego właśnie wniosku.Widziałem też takie linki w firmie wysyłkowej NORD ELECTRONIK.