Strona 1 z 1

Statecznik od świetlówki jako dławik

: sob, 20 marca 2004, 13:07
autor: Vault_Dweller
Wątek wprawdzie nie dotyczy transformatorów, ale to też podzespół indukcyjny...

Czy dałoby się stosować stateczniki od świetlówek jako dławiki w filtrach napięcia anodowego? Nie ma na nich jednak podanej indukcyjności- ale może to nie jest problem?

dławik ze świetlówki

: pn, 22 marca 2004, 15:01
autor: ampliman
Czy dławik w świetlówce ma szczelinę? Bo jeśli nie to wg mnie nie bardzo się będzie nadawał na dławik w zasilaczu anodowym. Jeśli ma,to pozostaje kwestia oporności takiego dławika (mam na myśli straty jakie są z tym związane), dopuszczalnej wartości prądu, który może przez taki dławik płynąć no i oczywiście wartości indukcyjności. Czy dławik w świetlówce ma indukcyjność rzędu kilku/kilkunastu Henrów? Tak na oko to taki typowe dławik jest bardzo mały w porównaniu z dławikiem w zasilaczu. Ale oczywiście mogę się mylić :oops: .

Re: dławik ze świetlówki

: pn, 22 marca 2004, 20:38
autor: tszczesn
ampliman pisze:Czy dławik w świetlówce ma szczelinę? Bo jeśli nie to wg mnie nie bardzo się będzie nadawał na dławik w zasilaczu anodowym.
Prawie na pewno nie ma szczeliny - nie jest potrzebna, on pracuje przy prądzie zmiennym, bez składowej stałej

: pn, 22 marca 2004, 20:51
autor: Vault_Dweller
Czyli dla prądu stałego to będzie taki elektromagnes z nasyconym rdzeniem :))

Dławik od świetlówki

: ndz, 28 marca 2004, 18:04
autor: dr_new
Witam.Ja tylko w kwesti dławika-ma szczelinę w połowie kolumny środkowej, przebiega ukośnie.Pozdrawiam

Re: Dławik od świetlówki

: pn, 29 marca 2004, 11:16
autor: jdubowski
Z braku czegoś lepszego dławik ze świetlówki też się nada:

Obrazek

Zdjęcie ze stronki:
http://www.jogis-roehrenbude.de/Leserbr ... /ECL80.htm

: wt, 30 marca 2004, 12:12
autor: luk
witam!

dlawik ktory kiedys rozebralem mial szczeline. tak sobie to tlumacze:
jazeniowka potrzebuje ok 100V napiecia, czyli ok 130V musimy zbic. zamiast opornika (czysta teoria), mozemy zastosowac indukcyjnosc, bo mamy prad zmienny. zakladam, ze w momencie wlaczenia plynie duzy prad (nie znam dokladnie fizyki jazeniowki). dlawik bez szczeliny nasycalby sie i nie ograniczal pradu. powstawaloby cos w sylu efektu lawinowego.
luk

ps
podlaczal juz ktos jazeniowke bez dlawika? :twisted:

: wt, 30 marca 2004, 19:14
autor: jdubowski
luk pisze:podlaczal juz ktos jazeniowke bez dlawika? :twisted:
W przypadku jarzeniówek o mocy > 13W najprawdopodobniej nic się nie stanie - wyładowanie w gazie nie zostanie zapoczątkowane (zakładam że startera też nie ma) . Krótkie rury mogą zajarzyć od napięcia sieciowego i w tym wypadku ich żywot skończy się jak w przypadku jednorazowych żarówek błyskowych - błysk i wieczna ciemność...

Ale radzę uważać z takimi eksperymentami - rura może się rozprysnąć...

Dławik

: pt, 9 kwietnia 2004, 15:06
autor: Andrzej Walczak
Cześć. Świetlówka 180W z łóżka solarium nawet nie zdążyła błysnąć. Może to wina jej zużycia, a na nowej kolega mi nie pozwoli sprawdzić.

: pt, 9 kwietnia 2004, 18:47
autor: _idu
Statecznik pelnie dwie funkcje.
Pierwsza to wytworzenie impulu napieciowego potrzebnego do zaplonu lampy.
Druga to ograniczeni pradowe.

Uklad klasyczny zaislania swietlowki wyglada tak.

Z seici energetyczne jeden przewod laczym z jednym koncem zarzenia jednego z dwoch wlokein. Drugie wlokno i jego jenda koncowka przez statecznik jest podpieta do sieci.

Dwa wolen kocne dwoch wlokien sa podlaczone do startera. Starter to mala neonowka ale jej elektrody sa bimetalem. Jak jest zimna to elektordy sa zwarte. przeplyw pradu powoduje nagrzeanie sie bimetalicznych elektrod i ich rozwarcie. Rownowlegle do tego elementu jest podlaczony kondesator ktory wraz z wyladowaniem jarzeniowych tej neonowki formuje impuls zaplonowy. Poandto to wyladowanie jest tez zrodlem ciepla i zapobiega ponownemu sie zwarciu eltrod jesli swietlowka swieci. Gdy sie nie uda zaplon swietlowki cykl pracy startera sie powtarza.

Najpierw starter pogrzewa wlokna. Napiecie na koncach swietlowki jest wtedy zbyt niskie aby anstapil zaplon. Starter po chwili rozlacza ob3wod zarzenia. Indukcyjnosc statecznika generuje przepiecie. Kondesator w starterze plus praca przerywnika bimetalicznego jako neonowki formuje impus zaplonowy.

Nastepuje zaplon swietlowki.

Napiecie na swietlowce dratycznie sie zmniejsza. Stad ograniczanie natezenia pradu.

Wiec na pewno ogranicza natezenie pradu. Ponadto musi zpaewniec opodwiednie przepiecie. Moze to beda wskazowki co do sensownosci uzycia statecznika .

: pt, 9 kwietnia 2004, 21:15
autor: Vault_Dweller
Z przepięciem to chyba nie problem, za dławikiem będzie przecież kondensator elektrolityczny połączony równolegle z jakimś opornikiem "spustowym", a cały układ będzie dostawał napięcie stałe prostowane kenotronem PY88- więc nie będzie tak, że całe napięcie będzie podane gwałtownie i nastąpi przepięcie od samoindukcji...

: pt, 30 kwietnia 2004, 15:30
autor: Slawek
Hej Studi, z tym starterem, to Ci się coś pomyliło. Jak jest zimny, to elektrody ma rozwarte, dopiero kiedy włączymy prąd, świecenie neonu powoduje podgrzanie elektrod i ich zwarcie. Chwilę później elektrody zaczynają stygnąć i się rozwierają, powodując zapłon neonu, który znowu je podgrzewa, itd aż do zapłonu świetlówki.

najprostszym , najtanszym doskonalym dlawikiem jest....

: wt, 25 maja 2004, 22:46
autor: MaciekP
ZAROWKA!, np 120V/75V jaka zastosowal Steve Bench w swom matrixowym wzmacniaczu na lampie 6080
http://www.triodefestival.net/members/b ... _ETF03.pdf
pozdr
MaciekP :wink:

: wt, 15 czerwca 2004, 11:59
autor: kotok
DŁAWIK ZE ŚWIETÓWEK MA MAŁĄ INDUKCYJNOŚĆ RZĘDU mH.W ZASILACZU NAPIĘCIA ANODOWEGO STOSUJE SIĘ ZWYKLE DŁAWIKI O INDUKCYJNOŚCI KILKU H.SAM PRÓBOWAŁEM STOSOWAĆ TAKI DŁAWIK I REZULTAT BYŁ MIZERNY.DLATEGO UWAŻAM,ŻE TEKIE ŚWIETLÓWKOWE
DŁAWIKI SĄ MAŁO PRZYDATNE DLA LAMPIAKÓW.