Nowa konsola
: śr, 7 sierpnia 2024, 18:34
W końcu skończyłem pracę nad niedawną zdobyczą, jakos tak wizyta kolegi spiga zmotywowala mnie do intensywniejszej pracy.
Amerykańska konsola (a właściwie low boy) Majestic z 1932 roku, dziesięciolampowa superheterodyna z jednym tylko zakresem. Ale za to jaki piękny styl obudowy (spierałbym się, czy to Art Moderne, jak napisano w folderze reklamowym, raczej Art Deko z tymi ostrymi i geometrycznymi kształtami...). Z braku warunków na coraz lepsze lakierowanie przeszedłem kiedyś na politurowanie, co jednak dość ładnie podkreśliło te wszystkie forniry.
Ktoś zamontował solidny transformator by zasilać radio z 110 V i podopinał wspolcześniejsze elementy, jednak stare zostały odłączone, co mu się chwali. Niestety na razie jedna lampa 35 okazała się zagazowana, więc dokładniejsze uruchomienie nastąpi, gdy ja zdobędę.
Myślę, że ogólny efekt jest zadowalający, choć na chassis przydałoby się jeszcze trochę kosmetyki. Zmęczyłem się jednak tym projektem na tyle, że zajmę się nim w przyszłym roku.
Amerykańska konsola (a właściwie low boy) Majestic z 1932 roku, dziesięciolampowa superheterodyna z jednym tylko zakresem. Ale za to jaki piękny styl obudowy (spierałbym się, czy to Art Moderne, jak napisano w folderze reklamowym, raczej Art Deko z tymi ostrymi i geometrycznymi kształtami...). Z braku warunków na coraz lepsze lakierowanie przeszedłem kiedyś na politurowanie, co jednak dość ładnie podkreśliło te wszystkie forniry.
Ktoś zamontował solidny transformator by zasilać radio z 110 V i podopinał wspolcześniejsze elementy, jednak stare zostały odłączone, co mu się chwali. Niestety na razie jedna lampa 35 okazała się zagazowana, więc dokładniejsze uruchomienie nastąpi, gdy ja zdobędę.
Myślę, że ogólny efekt jest zadowalający, choć na chassis przydałoby się jeszcze trochę kosmetyki. Zmęczyłem się jednak tym projektem na tyle, że zajmę się nim w przyszłym roku.