Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam.
Potrzebne ze dwa kilo wróbli. To nie żart. Do aneksji terytorium dziesiątki tysięcy m2. Wsparcie od srok "Militaria PL'
Ktoś złapie w basy gołębie to załatwia dostawę 24h
Pozdrawiam.
tedi.

...nie wiedziałem że się wróble na kilogramy kupuję...myślę że raczej na garści...

Zaś ja kompletnie nie rozumiem o co chodzi w tym poście, czy ktoś może mi to wyjaśnić

Witam.
Trochę wyjaśnię. Mieszkam w domu wolno stojącym i jest 800m2 ogrodu albo lepiej nazwać wycinkiem lasu. Całkowity zakaz koszenia
trawy grabienia liści I straszenia ptactwa ludzką obecnością.Jeże już się wprowadziły. Sroki gniazdują "baśki" już zrobiły rekonesans,
może się załapią. Koty są w odwrocie po odejściu sąsiadki "kociary" Brakuje mi jazgotu wróbli, I dlatego ten post. 2 kg to sztuka zważyć
jak część zawsze fruwa. Nie uciekną do domu wierne swoim partnerom życiowym. Nie chcę rozbijać rodzin.
Pozdrawiam.
tedi.

Witaj Tad
To w enigmatyczny sposób przedstawienie problemu tragicznego stanu populacji większości gatunków w przyrodzie.
Mieszkam przy lesie,a mój ogród jest stołówką i bezpiecznym schronieniem dla ptaków,wiewiórek,jeży.Wyprodukowałem własnym sumptem b.wiele budek dla ptaków,a nawet dla nietoperzy-pożeraczy komarów.
Jedynym sposobem na przyciągnięcie wróbli i nie tylko jest stworzenie im warunków które lubią a które znikają za sprawą choćby ocieplania budynków likwidującego miejsca do gniazdowania.Wiele ciekawych rzeczy możesz znależć na temat w internecie
R

Witam.
To co Towarzyszu Pomożecie?
Jak coś to pw.
Pozdrawiam.
tedi.

Albo sroki albo małe śpiewające ptaszki, z moich doświadczeń wynika że nie bardzo da się to połączyć(to mityczne ocieplanie budynków ma taki wpływ na wróble jak 'złote algi' w obliczu ścieków z kombinatów miedziowych). Nie znoszę srok i ich nachalnego skrzeczenia. Z moich doświadczeń wynika że koty karmione i wysterylizowane są zbyt leniwe by zagrozić ptaszkom, czasem przyniosą gryzonia.
Nasadzić roślin gęstych i owocujących: głogi, świdośliwy, kaliny, jarzęby, ligustr, lubią też owoce bluszczu i winobluszczu, ale ten ostatni to ekspansywne dziadostwo którego nie polecam w ogrodzie.

Jeżeli chodzi o wróble to nie jest to spadek populacji to jest dramat. Za kilkanaście lat wróbla zobaczycie w zoo.
Jeszcze kilkanaście lat temu jak jechałem nocą na działkę nad Bugiem to z trawy wyskakiwało na przestrzeni 5 km kilkanaście zajęcy, jak jechałem rowerem to co jakiś czas mijałem stadko kuropatw.
A teraz nic , zostaniemy sami na zatrutej plastikiem ziemi.

Witam, a może tu chodzi o ruble, to się da zważyć. Pozdrawiam.

W myśl zasady, że "za funt rubli płaci się funta" ?
Kiedyś jak jechałem samochodem z W-wy do Cz-wy to po przyjeździe poł dnia myłem przednią szybę z owadów. A teraz - może z 10 ...

Witam.
Koledzy zaczynają sobie robić podśmiehujki z poważnego tematu. Dzień bez wróbla dniem straconym!
Ciekawe ile by chcieli za samą córkę:https://www.olx.pl/d/oferta/klacz-kucyk ... 0bjue.html
Pozdrawiam.
tedi.

Nie podśmiecośtam tylko zwrócić uwagę na spadek ilości owadów, który jest równie niebezpieczny jak spadek ilości wróbli.

Kazimierz pisze: ↑ndz, 23 czerwca 2024, 14:37 Nie podśmiecośtam tylko zwrócić uwagę na spadek ilości owadów, który jest równie niebezpieczny jak spadek ilości wróbli.

Chyba Mao kiedyś urządził masakrę wróblom (wszyscy hałasowali nie dając wróblom odpocząć fruwały aż padały zamęczone).
Bo każdy wróbel zje ileś ta,m ziarna, które jest potrzebne do wykarmienia narodu.
Widziałem kiedyś film na ten temat.
Padnięte wróble wywożono ciężarówkami.
Skończyła się całą ta impreza bardzo marnie.
https://jedynka.polskieradio.pl/artykul ... r%C3%B3ble

Hura hura hura.
Witam.
Jeżyki przetrwały! A jakie mądre. zaanektowały budynek po policji Potężna buda po dawnym wydziale paszportowym Krakowa.
Siedziałem i patrzyłem w niebo. Dobrze że nie otworzyłem japy bo "normalni " ludzie zadawali pytania coś pomóc?
Balkonik przebieg ze 2000 km. MUSZĘ chyba cofnąć licznik...
Pozdrawiam.
tedi.

Witam, u mnie wróbli jest pod dostatkiem, rano przylatują na żer i kończą to co pieski zostawią a pieski są gościnne i przyglądają się. Gniazd jest dużo, tylko na tarasie jest co sprzątać po nich. Rano budzi mnie śpiew szpaków , ćwierkot wróbli i innego ptactwa (wesoło) Pozdrawiam z Zamojskiego.