Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam. Mam kilkanaście amplitunerów, które chciałbym mieć cały czas w "gotowości odsłuchu". Potrzebuję urządzenia- selektora do wybierania poszczególnych ampów, tak by były podłączone wszystkie pod jedno źródło sygnału (np. z magnetofonu) i jednym przełącznikiem wybierałbym poszczególne amplitunery. Jednocześnie wszystkie miałyby być podłączone do jednego zestawu kolumn. Jest coś takiego gotowego? Może ktoś już taki selektor robił?

Ja robiłem mechaniczny.
Z takich przełączników:
https://www.celtor.pl/3191,przelacznik- ... -37mm.html
Tzn. tego typu, ale ilość pół i pozycji była inna.
Na osie pozakładałem dźwignie i sprzęgłem wiązarem.

Mirabelka pisze: ↑czw, 18 kwietnia 2024, 08:52 Mam kilkanaście amplitunerów..... Jednocześnie wszystkie miałyby być podłączone do jednego zestawu kolumn.

Chyba nie wszystkie na raz.

Kilkanaście amplitunerow? To nie pomyłka?
Tak z ciekawości po ci ich tyle.

Zafascynował mnie ten pomysł , może złe określenie nurtuje mnie. Ja uważałem się ze jestem szalony bo mam dwa wzmacniacze , lampa i tranzystor i jeszcze amplituner kina domowego. I w sumie ile mam źródeł ? policzmy , 3 wkładki gramofonowe, 2 CD-eki, 1 x blurey , do tego 2 DAC-i i jakieś dziwne połączenia , bez sensu bo to wszystko brzmi jednakowo, komputer.
A u ciebie kilkanaście amplitunerów , kilometry kabli głośnikowych do tego selektor wejść na kilkanaście pozycji . Szacun.
Tylko się nie obrażaj ja już mam taki sposób pisania .
W mojej bibliotece znalazłem coś takiego .

Przełącznik sygnału podawanego do wzmacniaczy to w sumie dość prosta rzecz, tak samo wyjść głośnikowych. Problemem byłoby połączenie tego w jednym urządzeniu, moim zdaniem łatwiej zrobić dwa takie osobne "przełączniki". Jednak należy się liczyć ze sporą ilości kabli potrzebnych do połączenia wszystkiego, nie wiadomo czy nie będzie przez to jakichś brumów czy zakłóceń.

Pozdrawiam,
A.

Dziękuję za odpowiedzi. Tak, mam kilkanaście amplitunerów i masę innego sprzętu i nie uważam że jest to powód do zdziwienia. Jest wiele osób posiadających tego więcej. Po co mi tyle? Taka pasja. Głównie są to egzemplarze, które kupiłem jako zepsute i sam je naprawiłem. Co do urządzenia to zaproponowany układ jest dobry, jednak liczyłem na coś gotowego.Taki selektor to w sumie nic skomplikowanego. Dobre przełączniki i później dużo kabli połączeniowych. Przyznam się, że zainspirowałem się filmem z YouTube, gdzie gość zrobił takie urządzenie. Moja ściana sprzętu nie jest z tak wysokiej półki, ale też nie mam czego się wstydzić. Jeśli zdobędne odpowiednie i soldne przełączniki, to spróbuję coś takiego samemu zrobić.

link do tego filmu: https://www.youtube.com/watch?v=7RcMTbNO2Ls

Przepraszam jeżeli cie obraziłem, pytanie po co ci tyle amplitunerow nie było trafnie postawione , raczej chodziło mi o to po co ci tyle amplitunerow podłączonych i gotowych do działania. Pierwsze skojarzenie miałem z jakimś komisem vintage i tak wyszło.
A może jakieś fotki?
Zazdroszczę Ci powierzchni że ja masz i możesz ten cały sprzęt wyeksponować. Jeżeli to amplitunery z lat 70 - ych do tego japońskie to zazdroszczę.
Kolejna rzecz że też ci się chce żonglować tym sprzętem.

Chodzi o to, że strasznie uciążliwe jest nurkowanie za regał i wpinanie się kablami. Czasami moi goście chcą te sprzęty porównywać, wyłapywć różnice w dźwiękach. Taka zabawa starych chłopców. A na słowa krytki się nie obrażam. Czasami to nawet dobrze robi, budzi rozsądek. Wrzucam kilka zdjęć tego co mam pod ręką.

Fajny ten Pionieer z lampą oscyloskopową i kwadrofoniczny Technics

Pozdrawiam,
A.

Piękne, zazdroszczę
Z tego co masz mam też tuner Techniksa, piękna rzecz pochwale się.
I ty mnie mówisz że nie lubisz nurkować za regał, ja to robie na wydechu i tak brzuch przeszkadza.
Pozdrawiam

Mirabelka pisze: ↑pt, 19 kwietnia 2024, 15:34 Chodzi o to, że strasznie uciążliwe jest nurkowanie za regał i wpinanie się kablami.

Żeby się pozbyć tego problemu wystarczy wypuścić przewody z gniazdami na przód regałów.
Nie musisz od razu mieć selektora.

Z tymi przewodami z przodu to prosty i dobry pomysł.