Strona 1 z 4

Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 13:50
autor: kikor
Jak w temacie . Co to za lampa i jakie jest jej zastosowanie ?

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 13:58
autor: Romekd
Wygląda jak gazotron DCG4/1000. Lampa prostownicza, która podczas pracy świeci niebieskawym światłem.

https://www.radiomuseum.org/tubes/tube_dcg41000.html
https://www.google.com/search?q=DCG4/10 ... 1GC5AxLw2M

Na stronie jest przykład zastosowania.

Pozdrawiam
Romek

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 14:03
autor: kikor
Romekd pisze: wt, 22 lutego 2022, 13:58 Wygląda jak gazotron DCG4/1000
Dziękuję.

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 17:04
autor: Lisor
... gazotron w praktycznym zastosowaniu :D .
IMG_8792.JPG

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 17:36
autor: Krzysztof_M
DCG4/1000 to podobno bardzo niebezpieczna lampa, jeśli ulegnie uszkodzeniu jej bańka w czasie pracy gdy była rozgrzana i pełna rozgrzanych opar rtęci, to skażeniu może ulec całe pomieszczenie.
https://www.who.int/news-room/fact-shee ... and-health

Niestety nie pamiętam gdzie te informacje znalazłem, było to lata temu, gdy nabyłem te lampy i rozpocząłem studiowanie co z nimi można zrobić.
Konkluzja po materiałach w polskim i światowym internecie była taka, że absolutnie nie powinny być używane w pomieszczeniach mieszkalnych.

Bezpośrednim i bezpiecznym zamiennikiem jest DCX4/1000 wypełniony nieszkodliwym ksenonem.
Nie świeci się tak intensywnie jak odpowiednik rtęciowy (niebieski) ale bardziej fioletowo, też ma swój urok i jest bezpieczna.
https://www.radiomuseum.org/tubes/tube_dcx41000.html

Jeśli się mylę to niech mnie poprawią bieglejsi Koledzy w temacie, ale raczej nic nie pokręciłem.

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 18:05
autor: tszczesn
Owszem, lampa zawiera rtęć, która jak najbardziej jest niebezpieczna, ale nie przesadzałbym z tym BARDZO. Rtęci tam dużo nie ma, bardziej niebezpiecznie w czasie stłuczenia przy pracy będzie wysokie napięcie na elektrodach.

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 18:14
autor: Krzysztof_M
tszczesn pisze: wt, 22 lutego 2022, 18:05 Owszem, lampa zawiera rtęć, która jak najbardziej jest niebezpieczna, ale nie przesadzałbym z tym BARDZO. Rtęci tam dużo nie ma, bardziej niebezpiecznie w czasie stłuczenia przy pracy będzie wysokie napięcie na elektrodach.
Rozumiem, dzięki za głos w dyskusji.
Czy podsumowując można napisać, że rtęć ze stłuczonego starego termometru i rozgrzana chmura rtęci z lampy w tym wypadku przedstawiają podobnej miary zagrożenie w domowych warunkach?

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 18:34
autor: tszczesn
Zajrzałem w kartę katalogową DQ2 (odpowiednik DCG4/1000 innej firmy), nie podali tam ilości użytej rtęci, ale na oko jest jej mniej niż w termometrze. w temacie siły szkodliwości niech się jakiś lekarz wypowie, ale z lat dawnych nie pamiętam, aby stłuczony termometr to był jakiś straszny problem. Sam jako dziecko bawiłem się kuleczkami :)

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 19:24
autor: Alek
Największe dopuszczalne stężenie (NDS) w powietrzu pomieszczeń pracy wynosi dla rtęci elementarnej i jej nieorganicznych połączeń 0,025 mg/m3. NDSCh dla par rtęci wynosi 0,2 mg/m3. (NDSCh) jest to wartość średnia stężenia określonego toksycznego związku chemicznego lub pyłu, które nie powinno spowodować ujemnych zmian w stanie zdrowia pracownika, jeżeli występuje w środowisku pracy nie dłużej niż 15 minut i nie częściej niż 2 razy w czasie zmiany roboczej, w odstępie czasu nie krótszym niż 1 godzina.

W pomieszczeniu powiedzmy o powierzchni 20 mtr kw. i wysokości 2,5 m objętość wynosi około 50 mtr sześciennych. Wystarczyłoby, aby w takiej objętości powietrza w przypadku nagłego rozszczelnienia się nagrzanej lampy zostało uwolnione więcej aniżeli 10 mg rtęci, aby przekroczyć NDSCh.
Ponieważ gęstość rtęci wynosi około 13 g/cm3, wystarczy przeto, aby wyparowało nieco mniej niż 0,01 cm3 czyli 0,01 ml. To 1/20 objętości kropli wody.

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 20:25
autor: Lisor
... używam rtęciowych gazotronów od kilku lat. Nieraz zastanawiałem się co należy robić po przypadkowym wybuchu pracującej lampy. Moja metoda to wstrzymanie oddechu, natychmiastowe otworzenie okna i pospieszny odwrót na ,,z góry upatrzone pozycje,,. Moje RG 250/3000 zawierają sporo rtęci.

W dzieciństwie jak prawie każdy bawiłem się kuleczkami rteci, nosiłem w kieszeni monetę pokrytą jej amalgamatem. Była piękna, srebrzysta do momentu odparowania trucizny :lol: .

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 22:00
autor: Alek
Po oddaleniu się na "z góry upatrzone pozycje", z uwagi na ewentualną dyfuzję par rtęci w powietrzu warto mimo wszystko w czasie oczekiwania na ich rozwianie wyrecytować taki oto wiersz Ignacego Krasickiego:

Święta miłości kochanej ojczyzny,
Czują cię tylko umysły poczciwe!
Dla ciebie najzjadłsze* smakują trucizny,
Dla ciebie więzy, pęta niezelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny,
Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe,
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.

*W oryginale były "zjadłe", ale odkąd pamiętam w moim otoczeniu mówiono "najzjadłsze"

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 22:08
autor: Krzysztof_M
Lisor pisze: wt, 22 lutego 2022, 20:25 ... używam rtęciowych gazotronów od kilku lat. Nieraz zastanawiałem się co należy robić po przypadkowym wybuchu pracującej lampy. Moja metoda to wstrzymanie oddechu, natychmiastowe otworzenie okna i pospieszny odwrót na ,,z góry upatrzone pozycje,,. Moje RG 250/3000 zawierają sporo rtęci.
Ponieważ informacji o szkodliwości tych lamp szukałem dawno temu, nie jestem w stanie odszukać źródeł.
Wypowiadali się na zagranicznych forach ludzie starsi, którzy mieli za sobą pracę zawodową związaną z urządzeniami z tymi lampami.
Niektórzy potwierdzali, że prostowniki urządzeń zasilanych DCG4/1000 pracowały w odosobnionych hermetycznych pomieszczeniach.
Wspominali też wypadki, gdy urządzenie podczas np. remontu i próbnego rozruchu znajdowało się w zwykłym pokoju serwisowym.
W przypadku rozbicia gorącej lampy przystępowano do oczyszczania pomieszczenia, sprzęty były wynoszone, powierzchnie specjalnie czyszczone, wszystkie miękkie materiały utylizowane (i oczywiście awantury odnośnie tego, że nie wolno było tego serwisu robić w takim miejscu).
Pamiętali też czasy gdy powszechnie wprowadzono kategoryczny zakaz używania lamp rtęciowych i hurtowo wymieniali je na DCX4/1000 we wszystkich aparatach.

Na podstawie też tego co powyżej napisał Kolega Alek, cieszę się, że jednak nie zwariowałem i słusznie zrezygnowałem z użytkowania tych lamp i zaopatrzyłem się w odpowiedniki ksenonowe. Mój mikro-warsztacik ma 7,5 metra kwadratowego powierzchni. Bawiłem się tymi lampami, podziwiałem ich blask i fajnie, że nie mam ich już w domu :)

Re: Co to za lampa ?

: wt, 22 lutego 2022, 22:30
autor: Alek
Nie chciałem oczywiście wywoływać merkuriuszowego szaleństwa i psychozy. Jeśli lampy te pracują sporadycznie, w jednej tylko aparaturze, pomieszczenie jest duże i można je dobrze przewietrzyć, względnie jest dobrze wentylowane to nie za bardzo bałbym się eksploatacji takich lamp. Natomiast nie należy też problemu bagatelizować.

Re: Co to za lampa ?

: śr, 23 lutego 2022, 01:12
autor: Amlaz
Ten gazotron ma tej rtęci niewiele , są jednak lampy co miały więcej stosowane w elektroenergetyce w dawniejszych czasach . Pęknięcie takiej lampy , w czasie pracy po rozgrzaniu na pewno zanieczyszczało całe pomieszczenie , bo metal po wyparowaniu osiadał na przedmiotach i ścianach .
Mam jednak pytanie do kolegów , co mieli więcej doświadczeń z lampami typowymi . Czy zdarzyło się komuś jakieś spektakularne zepsucie typowej lampy - czy to odbiorczej czy mocy - przy normalnym użytkowaniu ? Mnie się jeszcze nie zdarzyło - miałem powolną utratę emisji , zatrucie od złego żarzenia czy zgazowanie lampy ( od ciągłego wkładania i wyjmowania się chyba rozszczelniła ) - ale żeby wybuchła ? Słyszałem od kolegi o mięknięciu szkła - ale to trzeba specjalnie przeżyłować lampę. Mieliście jakieś bum ? Albo choć coś w tym stylu ?

Re: Co to za lampa ?

: śr, 23 lutego 2022, 08:01
autor: Lisor
... koledzy radioamatorzy potwierdzą, że w przeszłości powszechnie stosowano prostowanie gazotronami np w urządzeniach nadawczych większej mocy i ... gazotrony same nie wybuchały. Nadajniki pracowały oczywiście w pomieszczeniach zamkniętych. Zasilacz był zabudowany w metalowej szafce, która przy okazji dawała ochronę przed napięciem kilku kV.
Obecnie skutkiem mody lampy są wystawione na widok publiczny :D jako element dekoracji... i synonim luksusu- np oryginalne wersje lamp w rodzaju 300 B i wiele innych... zwykłych.
Lampy niezabudowane stwarzają pewne ryzyko porażenia, w przypadku gazotronów rozgazowania :evil:. Problem można rozwiązać stosując ażurową osłonę lamp. Sądzę, że będzie wystarczającym zabezpieczeniem. Można zastosować gazotron na argonie, ale nic nie zastąpi widoku jarzącego się gazotronu rtęciowego.
Z prawej strony gazotron argonowy
Z prawej strony gazotron argonowy