Strona 1 z 2

Kwestia projektora.

: wt, 14 grudnia 2021, 19:03
autor: MarekSCO
Oto wyobraźmy sobie taką sytuację. Siedzimy przy biurku pełnym różnorakiej aparatury.
Pełnym do tego stopnia, że "palca nie wciśniesz".
Po lewej stronie mamy ekran analizatora widma. Który pozbawiony jest jednak jakiejkolwiek cyfrowej obróbki prezentowanego wyniku pomiaru.
Wykres wyświetlany jest na ekranie lampy z wydłużoną poświatą.
( Konkretnie to analizator nie posiada storage normalizera, więc nie może nawet zapamiętywać obserwowanych na jego ekranie wykresów.
Nie mówiąc już o jakimkolwiek szybkim ich porównywaniu )
Ale... Możemy sygnał wideo tego analizatora "przesłać do komputera" i tam dokonać pewnych manipulacji.
Problem jednak w tym, że kiedy siedzicie przodem do biurka i możecie obserwować ekran analizatora...
Dostępny komputer i ekran jego monitora znajduje się za waszymi plecami. Żeby spojrzeć na ekran, musicie dopiero
obrócić się na krześle. No ale wtedy nie widzicie ekranu analizatora...
Postanowiłem zrealizować takie rozwiązanie. Bardzo dla mnie wygodne ( w założeniach przynajmniej ).
Oto za plecami umieszczamy projektor, który będzie rzutował obraz z komputera tak, by płaszczyzna ostrości
rzutowanego obrazu znajdowała się w płaszczyźnie ekranu stojącego na biurku analizatora.
A obraz rzutowany byłby obok ekranu analizatora.
I teraz... Kiedy zajdzie potrzeba przywołania przed oczyma zapamiętanego ( " w komputerze" ) obrazu...
Biorę do ręki kartkę papieru wygiętą w coś na kształt kominka ciemniowego
( jak w starych aparatach fotograficznych z celownikiem z matówką ) i umieszczam z grubsza tam, gdzie płaszczyzna ostrości
emitowanego przez projektor obrazu...
Tym prostym sposobem mam przed oczyma zarówno bieżący wykres na ekranie analizatora, jak i wyświetlany obok na kartce,
wykres zapamiętany z wcześniejszych pomiarów.
I nie muszę przy tym odwracać głowy ani instalować na biurku czegokolwiek nowego
( monitora, ekranu etc )
I teraz...
Nie znam się ni w ząb na projektorach ( komputerowych ). Posiadam jakiś egzemplarz ale
jeszcze go nie zastosowałem.
Pytania do Kolegów bardziej obeznanych z tematem takie:
- Czy zmienna ogniskowa obiektywu występuje w tanich projektorach ?
- Jaki tani projektor ( najlepiej z drugiej ręki ) polecalibyście biorąc pod uwagę:
* niską cenę
* relatywnie wysoką jasność obrazu
* zmienną ogniskową obiektywu pozwalającą na uzyskanie realnie użytecznego odwzorowania
na płaszczyźnie ostrości oddalonej o dwa metry.
( Zakładając, że chcemy uzyskać obraz formatu zbliżonego do pocztówki ;) )

A może jakieś linki pozwalające początkującemu w temacie zorientować się w konstrukcji i charakterystycznych cechach
dostępnych obecnie projektorów ?
Pozdrawiam

Re: Kwestia projektora.

: śr, 15 grudnia 2021, 15:19
autor: k4be
Przy moim niewielkim doświadczeniu z podobnym sprzętem spodziewałbym się jednego problemu: projektor nie pozwoli uzyskać obrazu tak małego. Przy odległości 2m ustawienie ostrości powinno się udać, ale spodziewałbym się raczej "rzutu" o wymiarach rzędu 1x0,75m. Generowane ciepło i hałas też może mieć swoje znaczenie.
Z mojej strony sugerowałbym jednak dodatkowy sprzęt - malutki komputerek (w stylu "Raspberry Pi", niekoniecznie konkretnie ten) zasilany napięciem 5V, z dołączonym na stałe wyświetlaczem wielkości nieco mniejszej od typowej pocztówki. Manipulacja nim nie będzie znacząco trudniejsza od kartki papieru, a i ekran dotykowy mógłby się czasami przydać.
Gdyby jednak zdecydować się na projektor, to myślę, że parametrem krytycznym przy jego wyborze byłaby jasność oświetlenia pomieszczenia, z którą to musiałby on "walczyć".

Re: Kwestia projektora.

: śr, 15 grudnia 2021, 15:38
autor: Einherjer
Tak, projektory i te tańsze i te droższe mają regulację ogniskowej, ale w ograniczonym zakresie +-20% powiedzmy.

Re: Kwestia projektora.

: śr, 15 grudnia 2021, 17:05
autor: Marek7HBV
To może odwrócić krzesło i korzystać z kamerki obserwującej ekran analizatora,wyświetlając go na ekranie komputera? :D

Re: Kwestia projektora.

: śr, 15 grudnia 2021, 17:31
autor: MarekSCO
Marek7HBV pisze: śr, 15 grudnia 2021, 17:05 To może odwrócić krzesło i korzystać z kamerki obserwującej ekran analizatora,wyświetlając go na ekranie komputera?
Tak, tylko, że wtedy nie masz możliwości ingerowania w badany układ, który mimo wszystko znajduje się za plecami...
Nie sztuka sobie łeb ukręcić ;)
A trochę takiej zabawnej "alchemii" przydaje się przy interpretowaniu wyników.
Jak musisz z tego projektora wyświetlić również siatkę. A wyniki czytasz w dB ;)
To skupia uwagę i czyni rzecz ciekawszą.
Einherjer pisze: śr, 15 grudnia 2021, 15:38 Tak, projektory i te tańsze i te droższe mają regulację ogniskowej, ale w ograniczonym zakresie +-20% powiedzmy.
Jutro zrobię eksperymenty z posiadanym projektorkiem. Nie pamiętam, czy ma regulację ogniskowej ( chyba nie - taniutki był )
Ale tej drogi tak łatwo nie odpuszczę ;)
k4be pisze: śr, 15 grudnia 2021, 15:19 Z mojej strony sugerowałbym jednak dodatkowy sprzęt - malutki komputerek (w stylu "Raspberry Pi", niekoniecznie konkretnie ten) zasilany napięciem 5V, z dołączonym na stałe wyświetlaczem wielkości nieco mniejszej od typowej pocztówki.
Ale to byłoby po prostu nudne rozwiązanie ;)
A jeśli już to monitor wyświetlający wyniki ze wszystkich dostępnych urządzeń. Ale w tym nie byłoby tego uroku.
Ważne, żeby było kolorowo a nie "pałą w łeb" czyli kolejny monitorek ;)

Re: Kwestia projektora.

: czw, 16 grudnia 2021, 19:13
autor: MarekSCO
Oto wykonaną została seria mrożących żyły we krwi eksperymentów i w drodze niezłożonych
manipulacji osiągnięto taki oto efekt:
Obrazek
Na zasłonce okna widzimy fragment obrazu wyemitowanego z projektorka.
I to jest najmniejsze odwzorowanie, jakie udało się uzyskać w drodze pokręcania wszystkim co na obudowie projektorka
do pokręcania się nadawało. ( Nadawało bardziej, lub mniej, bowiem tak naprawdę to obiektyw został wykręcony z gwintu i
tymczasowo po prostu wetknięty w gniazdo ;) )
Z prawej strony na zdjęciu widzimy ekran analizatora.
Wniosek wyciągamy oczywisty - doświadczenie zakończyło się kompletnym fiaskiem.
A teraz...
Odkładamy na bok oczywisty wniosek, bowiem na nic on nam się nie przyda...
I rozpoczynamy żmudny a nudny proces tentegowania w gufce...
Co widzimy teraz ?
Oto pierwsze co zauważamy, to fakt, że moja kanciapa oświetlona jest czterema stuwatowymi żarówkami nad biurkiem.
A mimo to obraz na zasłonce jest wystarczająco kontrastowy.
Idąc dalej, dochodzimy do spostrzeżenia, że jeśli ten sam obrazek "wyemitujemy" w mniejszy kąt bryłowy, to...
To kontrast oczywiście wzrośnie.
Pozostaje nam więc co ? Pozostaje dokonanie modyfikacji układu optycznego tegoż projektorka.
Czyli kolejny wniosek, jakim wyciągamy, brzmi jak ?
"Doświadczenie zakończyło się nieoczekiwanym sukcesem i przyniosło wiele cennych danych"
I przy tym wniosku na razie pozostajemy.

PS:
Kolegom, którzy nie widzą sensu przedstawianej tutaj fanaberii chciałbym zwrócić uwagę na
wykres przedstawiony na lampie analizatora.
Jak już mówiłem, to lampa z wydłużoną poświatą. Widzimy po lewej stronie taką zieloną część wykresu.
To ślad pozostawiony przez plamkę, przy wolnym przemiataniu ( podstawie czasu ).
Zauważmy również, że zdjęcie zostało zrobione aparatem fotograficznym przy czasie ekspozycji około 1/2 sekundy.
W rzeczywistości ta zielona część wykresu jest o wiele mniej kontrastowa. Ona po prostu szybciej "gaśnie"
( Aparat zarejestrował sumując to co widzi ).
Tak właśnie mniej więcej działa CRT z wydłużoną poświatą.
Czyli wiele z tego co obserwujemy dzieje się tak naprawdę w naszej wyobraźni.
Widzimy obraz, który udało nam się zapamiętać.
W takiej sytuacji dołożenie przed oczyma drugiego obrazka spowoduje, że przeczytamy go w ten sam sposób.
Pozyskamy dane bez zmiany nawyków obserwowania i interpretacji obrazu.
A to już jakby coś, jeśli chcemy pracować szybko ;)

PS2:
W doświadczeniu użyłem taniego projektora zakupionego dwa lata temu w Biedronce
( Żona wysłała mnie po bułki i marchewkę )
I jeśli to badziewie znajdzie jakieś sensowne zastosowanie w moim warsztacie - będę z siebie dumny :lol:
A wygląda ta kupa guana mniej więcej tak:
Obrazek

Re: Kwestia projektora.

: czw, 16 grudnia 2021, 19:25
autor: TooL46_2
Czy zamiast hardware'owego hardcore'u nie można zmniejszyć obrazu na drodze software'owej? (Ależ mi piękny 'kfiatek' wyszedł po Polsku :), starałem się!).

Można zmniejszyć okno który wyświetla obraz? Nie wiem, jakiej rozdzielczości kolega potrzebuje, ale być może to mogłoby być wystarczające rozwiazanie?

Re: Kwestia projektora.

: czw, 16 grudnia 2021, 19:44
autor: MarekSCO
TooL46_2 pisze: czw, 16 grudnia 2021, 19:25 Można zmniejszyć okno który wyświetla obraz?
Oczywiście rzecz warta dogłębnego przeanalizowania.
Na początek spróbujmy najprostszej drogi...
Najprościej korzystając z mechanizmów systemu Windows ( czy X-serwera linuxowego i gnome czy KDE i co tam jeszcze... )
Zastanówmy się... Wykonajmy takie doświadczenie myślowe. Obraz który chcemy zobaczyć mamy na ekranie monitora
w klasycznym windowsowym oknie. Wystarczyłoby zmniejszyć okno - prawda ?
Jeśli nadal będziemy emitowali "cały ekran", to w ten sposób zapewne zachowamy potrzebne proporcje.
Teraz pomyślmy o tym co się stanie z kontrastem ?
Kontrast znacząco spadnie.
Zmiana ogniskowej obiektywu ( zmiana kąta bryłowego w który będziemy wysyłali strumień światła )
ten kontrast podniesie.
Pytanie na początek jawi się następujące.
Co będzie krytycznym parametrem. Rozdzielczość obrazu widziana jako ilość wyświetlanych pikseli...
Czy kontrast obrazu względem tła ( silnie oświetlonego pomieszczenia ) ?
Tutaj zasadzka jest ;)

Re: Kwestia projektora.

: czw, 16 grudnia 2021, 20:29
autor: staszeks
Moim zdaniem najbardziej sensowna jest jakaś nasadka na obiektyw.
(zmiana układu optycznego jak to nazwałeś)
Tylko będą to soczewki o stosunkowo dużej średnicy i i dosyć długiej ogniskowej.
Proponuję na początek poeksperymentować ze swoimi okularami aby sprawdzić gdzie będzie możliwe uzyskanie ostrości przy konkretnej
ogniskowej okularów (No chyba, ze ktoś jest dobry w obliczeniach układów optycznych i określi to teoretycznie), a dopiero później szukać
odpowiedniej soczewki.

Re: Kwestia projektora.

: czw, 16 grudnia 2021, 20:53
autor: TooL46_2
MarekSCO pisze: czw, 16 grudnia 2021, 19:44 Kontrast znacząco spadnie.
W porownaniu do metody optycznej - oczywiscie.
MarekSCO pisze: czw, 16 grudnia 2021, 19:44 Zmiana ogniskowej obiektywu (...) ten kontrast podniesie.
Pytanie jednak - czy 'znaczaco' bedzie jeszcze akceptowalne czy nie :) Jesli kolega ma juz ustawiony projektor to sprawdzic sie pewnie da w kilka sekund. Choc patrzac teraz na wrzucone zdjecia -- chyba sie zgodze, ze to moze byc niewystarczajace i bez soczewkowej ingerencji sie pewnie nie skonczy...

Re: Kwestia projektora.

: pt, 17 grudnia 2021, 19:55
autor: MarekSCO
staszeks pisze: czw, 16 grudnia 2021, 20:29 Proponuję na początek poeksperymentować ze swoimi okularami aby sprawdzić gdzie będzie możliwe uzyskanie ostrości przy konkretnej
ogniskowej okularów (No chyba, ze ktoś jest dobry w obliczeniach układów optycznych i określi to teoretycznie), a dopiero później szukać
odpowiedniej soczewki.
Podsunąłeś mi doskonałe i oczywiste rozwiązanie, na które bym pewnie nie wpadł, mimo, że w zasięgu ręki jak żadne inne.
Mam możliwość zaimportowania tanio z Ukrainy dowolnych szkieł optycznych ( okulistycznych ) :D
Dzięki wielkie ! :D

TooL46_2 :D
Tutaj jeszcze jedna "zasadzka" jest. I ona jest wredna na tyle, że po prostu muszę zrealizować ten szalony pomysł.
Oto wyobraź sobie, że po modyfikacji układu optycznego spotkam się z typowymi zniekształceniami obrazu...
( Ot choćby wynikającymi z braku idealnej prostopadłości osi optycznej obiektywu projektowa i
kartki będącej ekranem. )
Co tak naprawdę wyświetlamy na tym ekranie ?
Wyświetlamy wykres do porównania z wyświetlanym obok ( precyzyjnie wyświetlanym ) wykresem na ekranie analizatora.
Wyświetlamy na ekranie zarówno wykres jak i siatkę dla tego wykresu...
I teraz wyobraźmy sobie zniekształcony wykres na zniekształconej siatce. Niby żaden "no_problem" ale...
W oparciu o jaką skalę powstaje ten wykres ?
Ano logarytmiczną bądź kwadratową ;)
I tu zasadzka prawdziwa jest. Czy to się w ogóle da przeczytać i porównać w gófce :lol:
Wyzwanie, powiem Ci, szalone trochę. Dlatego warto próbować.

Re: Kwestia projektora.

: pt, 17 grudnia 2021, 20:31
autor: TooL46_2
Ja jak najbardziej kibicuje :) Oczywiscie -- im bardziej szalone pomysly tym bardziej ja jestem za :D
MarekSCO pisze: pt, 17 grudnia 2021, 19:55 po modyfikacji układu optycznego spotkam się z typowymi zniekształceniami obrazu...
To akurat mozna zalatwic na drodze programowej. Na studiach pomagalem jednemu z wykladowcow w budowie symulatora samolotu. Zbudowalismy sciane ~120 stopni z walca i 3 projektory. Zeby je zgrac oraz 'wyprostowac' obraz uzywalismy dodatkowego programu ktory pozwalal na korekcje perspektywy. Cos a'la https://www.dataton.com/watchout-users- ... correction lub https://en.freedownloadmanager.org/Wind ... r-Pro.html

Re: Kwestia projektora.

: pt, 17 grudnia 2021, 20:59
autor: ciasteczkowypotwor
A nie prościej dać ekran lcd obok analizatora?

Re: Kwestia projektora.

: pt, 17 grudnia 2021, 21:35
autor: MarekSCO
TooL46_2 :)
Ciekawy materiał. Dzięki :D
Wiesz... Trochę marzy mi się prostota... Czyli jakiś graficzny algorytm do ręcznego ustawiania ekranu względem
osi optycznej obiektywu...
Ale na razie trzeba będzie więcej doświadczeń wykonać chyba :D
ciasteczkowypotwor pisze: pt, 17 grudnia 2021, 20:59 A nie prościej dać ekran lcd obok analizatora?
Prościej, ale nudniej ;)
Musiałbym poprzestawiać graty na biurkach.

Re: Kwestia projektora.

: pt, 17 grudnia 2021, 21:58
autor: staku
MarekSCO pisze: pt, 17 grudnia 2021, 21:35 Prościej, ale nudniej
No to może pierdyknij spbie ten projektor w pionie, niech świeci na szybę pod kątem przez którą będziesz widział analizator. Coś jak w lepszych samochodach i będziesz miał i trudniej i ciekawiej. Do tego trzymacz za brodę żeby paralaksy nie było :lol: