Strona 1 z 17
Zasilacz wzmacniacza lampowego
: wt, 7 kwietnia 2020, 19:57
autor: Jurek O
Zaczynam budowę zasilacza i...
Mam kondensatory elektrolityczne na 550 V. Kalkulator PSU Designer II pokazuje, iż na starcie na C3 wystąpi krótka "hopka" ponad 550 V. Wierzyć mu czy nie ?
Z drugiej strony patrząc w kartę katalogową posiadanych kondensatorów jest podane, że wytrzymują takie "hopki" do 605 V. O ile dobrze interpretuję
Pytanie brzmi - Czy będzie eksplozja kondensatora, czy nie ma się czym przejmować ?
Jurek
Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: wt, 7 kwietnia 2020, 20:26
autor: TooL46_2
W moim sluchawkowcu mam kondensatory na 250V a na starcie przy zimnych lampach mam ~265VDC. Nic sie nie dzieje. Mysle, ze powinno byc ok.
Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: wt, 7 kwietnia 2020, 20:39
autor: kubafant
Nawet bez tej wzmianki w karcie zasadą jest, że kondensatory elektrolityczne wytrzymują krótkotrwale 110% napięcia znamionowego. Stąd kondensatory na 350 V często oznaczane były 350/385, te na 450 - 450/500 itd.
Podsumowując, nie ma obaw o ile nie jest stan permanentny.
Pozdrawiam,
Jakub
Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: wt, 7 kwietnia 2020, 21:05
autor: Wiech
Jurku!
Ta hopka będzie mniejsza - pamiętaj o rezystorach rozładowujących kondensatory , połączone równolegle do nich.
Pozdrawiam
Wiesław
Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: wt, 7 kwietnia 2020, 23:50
autor: Jurek O
OK, rozwialiście moje aptekarskie wątpliwości
Jurek
Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: czw, 16 kwietnia 2020, 18:38
autor: Jurek O
Dławiki jadą, trafo 550 VA się nawija. Będzie spawarka jak się patrzy, nawet w TIG'u się poheftuje
W planie jest osobne zasilanie dla każdego kanału, oraz osobne dla regulatora barwy DeLux.
(
Znaczy DeLux będzie jak Marek z Tomkiem pomogą bo mam trochę odjechany pomysł)
Czyli trzy prostowniki z filtrami RC / LC + trzy stabilizatory HV tym razem wg. projektu Romka.
Co do hopki to jak damy większą pojemność za dławikiem hopka będzie mniejsza.
Czyli C1 - 220 uF a C3 - 440 uF. I znów Amerykę odkryłem
Zamówiłem testowo dwustronną PCB selektora wejść w JLCPCB, zobaczymy czy będę musiał w DipTrace coś korygować, np. średnice przelotek, itp. Czy będzie zgodnie z projektem.
Kombinuję zasilacz żarzenia z powolnym narastaniem napięcia. I coś takiego na razie mi wyszło.
Edit:
Przyjechały dławiki od Pana Leszka

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: pn, 27 kwietnia 2020, 10:52
autor: Jurek O
Dziś przyjechała reszta kondensatorów. Miernik pokazuje, iż każdy z nich ma od 204 do 206 uF. Więc za bardzo tyłka nie urywa, przynajmniej jeżeli chodzi o pojemność. Gdy pojawi się transformator zaczynam zabawę
"2010" widoczne na kondensatorach to będzie data produkcji

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: pn, 27 kwietnia 2020, 17:44
autor: Wiech
Oj będzie spawara!
Ale na poważnie jak potrzymasz je dzień , dwa pod napięciem to pojemność podniesie się, ale czy wróci do nominalnej?
Masz tolerancję na pojemność standardową dla elektrolitów +-20%, czyli towar jest w normie.
Pozdrawiam
Wiesław
Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: pn, 27 kwietnia 2020, 18:35
autor: Boguś
Ja kupilem kondensatory firmy F&T Katalogowo o pojemności 47000uF/63V Zaden nie mial deklarowanej wartosci ale pisze ze +/-20% wiec sie miesci w deklarownym przedziale ( wartosci 42-43mF ) zas ESR na poziomie od 4,7 do 7 mliom. Zaformowalem je i co sie okazało? Żadnemu z 4 szt pojemnosci nie przybyło a nawet ubyło. Obecna produkcja to raczej na minusie. Ze starych kondensatorów z tego wzmacniacza z 86' roku dwa trzymaja nadal deklarowana pojemnośc (jeden ma 46,5mF a drugi 47,1mF firma nichicon)
Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: pn, 27 kwietnia 2020, 20:17
autor: Jurek O
Tak to już teraz jest. Dlatego kobity nie mam zamiaru wymieniać na nowszy model. Kumpel wymienił i ostatnio nawet wodę na kawę mu przypaliła

Ale oko jest na czym zawiesić
Boguś co nic nie mówisz czy Ci się mój nowy awatar podoba czy nie ? Mnie się już Dziad znudził tym bardziej, że go co rano w lustrze widzę

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: pn, 27 kwietnia 2020, 20:37
autor: slawekmod
Boguś pisze: ↑pn, 27 kwietnia 2020, 18:35
....Ja kupilem kondensatory firmy F&T ...
Też je kupowałem do gitarowców. Pojemności nie mierzyłem ale jak zobaczyłem że napisy się na nich ścierają od trzymania to ręce mi opadły...

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: pn, 27 kwietnia 2020, 21:07
autor: Boguś
slawekmod pisze: ↑pn, 27 kwietnia 2020, 20:37
....Ja kupilem kondensatory firmy F&T ...
Też je kupowałem do gitarowców. Pojemności nie mierzyłem ale jak zobaczyłem że napisy się na nich ścierają od trzymania to ręce mi opadły...
Niewiem co Ty kupowafszy ale moje maja napisy wytłaczane. Jesli bys ja chcial unicestwic to razem z folią inaczej sie nie da.
Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: pn, 27 kwietnia 2020, 21:12
autor: Boguś
Jurek O pisze: ↑pn, 27 kwietnia 2020, 20:17
Boguś co nic nie mówisz czy Ci się mój nowy awatar podoba czy nie ? Mnie się już Dziad znudził tym bardziej, że go co rano w lustrze widzę
No Czyngis-chan był fajny ale ten to szok, Widac jest albo wniebowziety albo zszokowany tym co mu podajesz na słuchawki

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: pn, 27 kwietnia 2020, 21:15
autor: slawekmod
Boguś pisze: ↑pn, 27 kwietnia 2020, 21:07
slawekmod pisze: ↑pn, 27 kwietnia 2020, 20:37
....Ja kupilem kondensatory firmy F&T ...
Też je kupowałem do gitarowców. Pojemności nie mierzyłem ale jak zobaczyłem że napisy się na nich ścierają od trzymania to ręce mi opadły...
Niewiem co Ty kupowafszy ale moje maja napisy wytłaczane. Jesli bys ja chcial unicestwic to razem z folią inaczej sie nie da.
Może kupiłem " podrybkę" ?
Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego
: pn, 27 kwietnia 2020, 21:36
autor: Jurek O
Akurat przy wyborze tych kondensatorów kierowałem się przede wszystkim wymiarami choć i ceną również, która akurat jest znośna. Głównie wysokością, ponieważ wysokość obudowy w której będzie spawarka wewnątrz wynosi 80 mm. Kondensator ma 35 mm więc jak wrzucę dwie płytki z prostownikami dla lewego i prawego kanału jedną nad drugą to wejdzie na styk. A jeszcze przecież dojdzie zasilacz regulatora barwy, żarzenia, wentylatorów i pomocniczy 12 V, soft-start transformatora oraz mała automatyka. Tym razem będzie mocno upakowane w obudowach. Transformator, dławiki i radiatory zasilaczy zabiorą dużo miejsca wewnątrz. Oj będzie trochę akrobatyki, ale nie chcę stosować większych pudeł, ponieważ chciałbym aby to lampy były optycznie dominujące a nie pudła. Ponadto zasilacz musi być na tyle uniwersalny aby mógł obsłużyć 6L6GC lub KT66 albo EL34 czy nawet KT88. Choć na te ostatnie chyba przyjdzie jeszcze czas przy okazji jeszcze innej konstrukcji.
Boguś pisze: ↑pn, 27 kwietnia 2020, 21:12
No Czyngis-chan był fajny ale ten to szok, Widac jest albo wniebowziety albo zszokowany tym co mu podajesz na słuchawki
Bo w sumie doszedłem do wniosku, że lepiej być młodym kotem niż starym dziadem
