Strona 1 z 18
Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 11:32
autor: CHOPIN66
Witam
Buduję wzmacniacz na bazie PCB AVT 5289 . Robię do niego zasilacz z użyciem diod germanowy i kondensatorów KE/KEN . Potrzebuję się dowiedziec z jakim prądem pracują anody i sitki drugie 6Ż1P oraz siatki drugie 6P1P ?
Wzmacniacz projektował Futrzaczek.
Pozdrawiam
Patryk
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 11:40
autor: kubafant
Nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego w odwracaczu fazy zastosowano pentodę, nic tylko proszenie się o asymetrię przebiegów i to jeszcze zmieniającą się zależnie od wysterowania = zniekształcenia. Połączenie tej 6Ż1P w triodę samo nasuwa się na myśl.
Również pobieranie sygnału z katody V6 zamiast z połączenia R31-R32 jest chybionym pomysłem. To znaczy różnica nie jest jakaś wielka, ale po co wybierać opcję gorszą, kiedy można wybrać absolutnie doskonałą symetrię, czyli wykorzystać główną zaletę odwracacza fazy o dzielonym obciążeniu. Oczywiście pod warunkiem precyzyjnego sparowania R31 i R32.
To takie spostrzeżenia, jakie przychodzą mi na myśl po zerknięciu w schemat. Prądy 6Ż1P rzędu pojedynczych miliamperów. Prąd ekranu 6P1P rzędu 10 mA.
Pozdrawiam
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 15:51
autor: Tomek Janiszewski
Uwaga o połączeniu drugiej pentody w triodę oczywiście w pełni słuszna, dodatkowo należałoby w pentodzie wejściowej połączyć siatkę ekranową z katodą przez kondensator rzędu 1uF. Nie jak to się zwykle robi z masą, bowiem mamy tu szeregowe USZ. Bez tego kondensatora występuje niepotrzebne lokalne USZ, i wzmocnienie stopnia bardzo maleje. Znów
gitarowce odcisnęły swoje piętno tam gdzie nie powinny

Ciekawą alternatywą mogłaby być pentodowa
kołyska, gdzie pomocnicze sprzężenie równoważące zapewniałyby siatki ekranowe zasilany przez wspólny rezystor bez kondensatora umasiającego. Ale to sztuka dla sztuki, chyba że lampami wyjściowymi miałyby być triody wymagające wysokich napięć sterujących.
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 15:54
autor: CHOPIN66
kubafant pisze: ↑śr, 23 stycznia 2019, 11:40
Nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego w odwracaczu fazy zastosowano pentodę, nic tylko proszenie się o Prądy 6Ż1P rzędu pojedynczych miliamperów. Prąd ekranu 6P1P rzędu 10 mA.
Pozdrawiam
Tylko ciągle nie wiadomo jaką dokładnie wartość mają prądy dla anody i s2 6Ż1P a jest to nizbędne do obliczenia rezystorów w zasilaczu a szczególnie rezystora za diodami prostowiczymi.
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 16:04
autor: Tomek Janiszewski
A to taki problem go dobrać, w sytuacji gdy łączny prąd pentod napięciowych nie powinien przekroczyć 10mA? Wstawisz na początek 1k, i na pewno zadziała. Siatki ekranujące 6P1P mogą być zasilane wspólnie z anodami bez dodatkowej filtracji, zwłaszcza że każda z nich ma indywidualny rezystor. Także filtracja napięcia żarzenia, oraz stabilizacja napięcia polaryzującego to ciężka przesada. Polaryzacja automatyczna lamp końcowych byłaby nie tylko prostsza, ale i bezpieczniejsza, zwłaszcza dla początkujących. Efekty niefachowości przy uruchamianiu układów z polaryzacją sztywną widać zresztą na jednej z fotek zawartych w temacie
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 7#17453727 
A jakie diody germanowe chcesz zastosować w prostowniku lampowym, DZG7?
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 16:50
autor: CHOPIN66
Uzwojenie anodowe 356V jest dzielone na 2x176V . Pierwotnie myślałem o DZG4 ale one mają maksymalne napięcie pracy 200V(akurat mam ) , to też padł wybór na DZG7 które mają maksymalne napięcie pracy 400V i są dość tanie ok. 1,2zł/szt.
Zasilacz ze względów bezpieczeństwa znajduje się tam gdzie wszystkie transformatory i będzie zasłonięty (wiadomo dlaczego )
Żarzenie symetryczne prądem zmiennym .
Zasilanie -24V będzie niestabilizowane.Co do tego tematu z elektrody to autor nie dostosował się instrukcji montażu gdzie jest napisane ,że przy pierwszym uruchomieniu zasilanie załączamy sekwencyjnie czyli najpierw żarzenie potem napięcie polaryzacji siatek a na końcu anodowe właśnie po to aby ustawić napięcia .

- Tak wygląda wmacniacz w chwili obecnej .
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 16:55
autor: AZ12
Witam
Potencjometry i transformatory głośnikowe są trochę zbyt blisko siebie.
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 17:40
autor: CHOPIN66
AZ12 pisze: ↑śr, 23 stycznia 2019, 16:55
Witam
Potencjometry i transformatory głośnikowe są trochę zbyt blisko siebie.
Transformatory głośnikowe są tak blisko gdyż jak je przykręcałem to nie wiedziałem jeszcze jak będą usytuowane elektrolity w zasilaczu , pionowo czy poziomo dlatego wolałem zostawić sobie pole do manewru z zasilaczem .
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 18:07
autor: Marek7HBV
CHOPIN66 pisze: ↑śr, 23 stycznia 2019, 16:50
Uzwojenie anodowe 356V jest dzielone na 2x176V . Pierwotnie myślałem o DZG4 ale one mają maksymalne napięcie pracy 200V(akurat mam ) , to też padł wybór na DZG7 które mają maksymalne napięcie pracy 400V i są dość tanie ok. 1,2zł/szt.
jeżeli już koniecznie mają być DZG7 to po dwie szeregowo na gałąż,zbocznikowane rezystorami 100k i szeregowo 100 omów/2w. M.
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 21:53
autor: CHOPIN66
Marek7HBV pisze: ↑śr, 23 stycznia 2019, 18:07
CHOPIN66 pisze: ↑śr, 23 stycznia 2019, 16:50
Uzwojenie anodowe 356V jest dzielone na 2x176V . Pierwotnie myślałem o DZG4 ale one mają maksymalne napięcie pracy 200V(akurat mam ) , to też padł wybór na DZG7 które mają maksymalne napięcie pracy 400V i są dość tanie ok. 1,2zł/szt.
jeżeli już koniecznie mają być DZG7 to po dwie szeregowo na gałąż,zbocznikowane rezystorami 100k i szeregowo 100 omów/2w. M.
Tak z ciekawości zapytam się dlaczego dwie diody szeregowo na gałąź oraz czemu trzeba je zbocznikować rezystorami ? DZG7 mają prąd maksymalny 300mA dla prostownika pełno-okresowego wzmacniacz w obecnej konfiguracja pobierać będzie max 260mA ?
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 21:58
autor: kubafant
Diody łączy się szeregowo dla zwiększenia maksymalnego dopuszczalnego napięcia pracy, które w tym układzie dla pojedynczej diody zostałoby przekroczone. Rezystory służą do wyrównywania napięcia, które ze względu na różne prądy wsteczne poszczególnych egzemplarzy może się rozkładać nierówno (analogicznie jak z łączeniem kondensatorów elektrolitycznych).
Pozdrawiam
PS. Rezystor szeregowy chroni delikatne diody germanowe przed udarem prądowym. Zdrowa praktyka, gdyby ją wszędzie stosować napięcie sieci energetycznej przypominałoby sinus.
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: śr, 23 stycznia 2019, 22:35
autor: Janusz
Proponuję kupić o dwie, trzy sztuki więcej tych diod. Ja w swoich zapasach miałem takie, które miały już znacznie powiększony prąd wsteczny. Warto przed wlutowaniem w układ sprawdzić ten prąd przy napięciu rzędu 50V prądu stałego.
W końcu mają już te 50 lat.
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: ndz, 27 stycznia 2019, 12:21
autor: salicjonał
Od jakiego radioodbiornika pochodzą transformatory głośnikowe?
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: ndz, 27 stycznia 2019, 15:48
autor: CHOPIN66
Transformatory głośnikowe to TGp12/26/666 od wzmacniacza W600 , kupiłem je kiedyś na allegro za 180zł + 20zł przesyłka . Pracowały z lampami EL84 w układzie PP .
Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289
: ndz, 27 stycznia 2019, 20:38
autor: szewek
Witam serdecznie, na temat tego wzmacniacza toczyła się kiedyś dyskusja na elektrodzie:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2895332-30.html
Pozdrawiam,
Piotr.