Witam!
U mnie nie retro, choć dla "pokolenia Z" te 14 lat to prehistoria.
Ostatni update UEFI/BIOS jest z 2016 roku.
Biały pył to skutek palenia w piecu na drewno.....16 kW PV i palimy drewnem, cały dom zapylony

.....ja to czyściłem ale kurz jest wszędzie.
HP ProBook jeszcze nie miałem, ten ciekawy o tyle, że ma UEFI, a także czytnik linii papilarnych, miał być bez RAM-u, przy wymianie bateryjki CR2032 pod klawiaturą natknąłem się na 4GB kość, dorzuciłem jeszcze 2GB(SO-DIMM DDR3 mam pełno o pojemności 2GB).
Nie ma sanek do dysku ale zrobiłem takie druciarstwo i działa OK, w piątek sanki dojdą.
100zł za to cudo......całkiem fajny sprzęcik do przeglądania internetu czy Facebooka, YT w 1440p też chodzi bez gubienia klatek.
Wady to Wi-FI b/g i LAN 10/100Mb/s.....trochę szkoda, bo mam światłowód około 315MB/s.
Ogólnie tego szpeju pełno, bo Windows 11 to bubel jest i korporacje idą w Linuxa, tylko nie ma kilkunastoletnich gruzach, takich to aktualnie Ukraińcy szukają, toteż trzeba polować po nocach.
A jeszcze jedno dziwactwo.....widział ktoś All-In-One z bebechami desktopa?
Ja odnoszę wrażenie, że po wprowadzeniu architektury x86-64 bit czyli od 2006 do dziś, sprzęt się nie starzeje tak szybko.
Do tego jest wysyp tanich laptopów na Celeronach po 1000-2000zł, które mają problem z 480p na YT.....w którą stronę to idzie?
Jak NOWY procesor jest wolniejszy od tego sprzed kilkunastu lat, to coś nie tak idzie?