Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Poszukuję układów LM 391N w wersji 100 lub 90. Jeśli ktoś ma na zbyciu to proszę o kontakt, z góry mówię że nie dam 60zł za sztuke.

A ile Kolega chce dać?To są bardzo trudne do zdobycia i drogie drivery i tyle płacilem.A szukałem ponad 2 lata.
Pozdrawiam Tomasz

jandr pisze:Poszukuję układów LM 391N w wersji 100 lub 90. Jeśli ktoś ma na zbyciu to proszę o kontakt, z góry mówię że nie dam 60zł za sztuke.

Na aliexpress LM391N - 100 są po 30zł

jandr pisze:Poszukuję układów LM 391N w wersji 100 lub 90....

http://www.ebay.com/itm/2pcs-LM391N-100 ... 0348676987

tak wiem, że ali i ze ebay. a wojskowe magazyny były tym kiedyś zasrane z przeproszeniem więc za kolegów co płacą za nie 60zł bo myślą że to złote góry - wyrazy współczucia.

W miarę aktualny cennik - po 12 PLN/ sztuka: http://edapluselektronika.pl/private/scalak.html
W Elecenie więcej: https://elecena.pl/search?q=LM391

Nie ma.

No właśnie.Życie jest brutalne.Lampy też sie kupowalo w surplusach woskowych w 80-ych a teraz prosze jakie ceny.
Tomasz

życie nie jest brutalne tylko ludzie to k**** i złodzieje.
i nie wiem jaki związek ma stary układ scalony z lampami.

jandr pisze:życie nie jest brutalne tylko ludzie to k**** i złodzieje.
i nie wiem jaki związek ma stary układ scalony z lampami.

To chyba przesada... O cenie decyduje rynek (obrzydliwe słowo ). W niedzielę na warszawskim Wolumenie byłem przypadkowym świadkiem dyskusji na temat ceny "wafelków" Isostat. Kupujący twierdził, że to rozbój, a sprzedający, że to popyt i podaż... Według mnie to sprzedający miał rację. Isostat nie jest wart tyle ile kiedyś - w tym wypadku były to grosze - ale tyle, ile zapłaci klient w potrzebie .
Z innej beczki - za lustrzankę Exakta w latach '60 trzeba było dać pięć do dziesięciu średnich pensji - dziś można ją mieć za dwieście złotych, i to sprawną.
Pamiętający (nie pamiętliwy!) Akordeon.

jandr pisze: i nie wiem jaki związek ma stary układ scalony z lampami.

Sam piszesz o nim na forum LAMPOWYM a potem sie dziwisz i zadajesz dziwne pytania

akordeonista pisze: To chyba przesada... O cenie decyduje rynek (obrzydliwe słowo ). W niedzielę na warszawskim Wolumenie byłem przypadkowym świadkiem dyskusji na temat ceny "wafelków" Isostat. Kupujący twierdził, że to rozbój, a sprzedający, że to popyt i podaż... Według mnie to sprzedający miał rację. Isostat nie jest wart tyle ile kiedyś - w tym wypadku były to grosze - ale tyle, ile zapłaci klient w potrzebie .

Witam,
Zależy jak kto się przyłoży do sprawy (lub ma presję czasową) - jak klient wpada na Wolumen i już natychmiast musi mieć to czego szuka, to bierze to co aktualnie jest i za cenę jaka aktualnie występuje - wtedy sprzedawca jest górą.
Zwłaszcza, że klient nie orientuje się w cenie, bo nie przećwiczył tematu.
Ale jak klient ma czas (albo zależy mu na oszczędnościach finansowych), to może zrobić mały "research" i zobaczyć po ile takie elementy "chodzą" i czy przepłaca czy płaci cenę normalną lub nawet okazjonalną.

Sam pamiętam jak potrzebowałem kupić kilka mierników panelowych typu MER-72TM - jeden facet miał takie po 30zł, u drugiego było o połowę taniej, ale jak pogadałem z trzecim, zaprzyjaźnionym, to przywiózł mi za tydzień - po 10zł. I te kupiłem.
A za jakiś czas potem pojechaliśmy na wyprzedaż mienia wojskowego do Kopanej i tam mierniki panelowe były po 5zł
Natomiast nowe fabrycznie mierniki panelowe osiągają ceny kilkudziesieciu i więcej zł - stąd też może i podnoszenie cen przez sprzedawców, którzy sugerują się takimi cenami.
Jednak nie można porównywać starych zapasów ze współczesną produkcją.

Zadziwia mnie podejście wielu ludzi.Ceny są takie jakie dyktuje podaż i rynek.Raz trafisz tanio a raz niestety drogawo.Jak chcesz kupić natychmiast to płacisz ile zażadają.I z reguly drogawo.Jak masz czas to szukasz czasami b.długo.Obecnie wiele rzeczy mozna kupić za dosłowne grosze ale naprawa bywa czasochłonna i kosztowna.Niektóre częsci do staruszków są nadal tanie ale za inne trzeba słono.Dlatego zrezygnowalem z radioodbiornikow na nietypowych drogich lampach np serii ELL..Wiele specjaliopwanych scalakow np Sony obecnie b.trudne do zdobycia a cey przechodza przez sufit o ile w ogóle do dostania.Marudzacy niech sobie policza ile naprawdę kosztuje renowacja odbiornika a za ile mozna później ewentualnie odsprzedac zabytek.Przy okazji Koledze "Akordeonoowi " serdecznie dziekuję za bezcenne wsparcie i dary przeróżne bez których niewiele bym zdziałał.Pomoc koleżeńska bezcenna.

Gała do nietypowego sprzetu obecnie potrafi byc w cenie 100 zeciszy i więcej.A ile kosztuje nawiniecie trafa?
Płacic i płakać.Kiedys restarowałem zabytkowe samochody i to profesjonalnie.Czas pracy kilku ludzi to czesto ponad 2 lata!!!Koszty dla szejków.
I tyle w temacie.
Pozdrawiam Tomasz

jandr pisze:życie nie jest brutalne tylko ludzie to k**** i złodzieje.
i nie wiem jaki związek ma stary układ scalony z lampami.

Nie usuwam postu bo był już cytowany w dyskusji w tym wątku. Mam prośbę, aby nawet w formie "wykropkowanej" nie stosować tego typu zdań. Nasze Forum to Forum Użytkowników tzw. "starej daty". Nie chodzi tutaj bynajmniej o wiek Forumowiczów tylko o kulturę osobistą wzorowaną na Kabarecie Starszych Panów a nie współczesnych wypowiedziach zawodników gal bokserskich.
Jeszcze raz bardzo proszę o posty merytoryczne i ewentualne komentarze trzymające właściwy poziom kultury.

Kultura Panie administrator to nie tylko słowa. A w te średnią kulturalną i wiekową tych po drugiej stronie to ja nie tylko wątpie ale mam 100% pewności że widzieli ją jedynie kiedyś u niektórych ludzi zanim ich zepsuli.

1,5roku temu za ten układ zapłaciłem 6zł i to w sklepie stacjonarnym. jak teraz widzę ceny rzędu 60zł i rzesze cwaniactwa mówiąca o tym że trzeba płacić i płakać to zaczynam pisać doniesienia.