Próba reanimacji telewizora LED Samsung
: pt, 12 sierpnia 2016, 23:05
Hej,
Przepraszam za tak odległy tematycznie od Forum wątek, ale potrzebuję porady.
Koledze padł TV LED Samsung UE40D6500VS.
Na ekranie wyświetlał się podwójny obraz jak w załączniku.
Jako, że kolega kupił nowy odbiornik (w serwisie dali zaporową cenę), a wie, że lubię sobie pogrzebać, to stary TV trafił w moje ręce.
W internecie znalazłem filmik, na którym pokazane jest jak naprawić taką usterkę:
https://www.youtube.com/watch?v=j7vl7-vZEL8
Pojawiło się światełko w tunelu więc zabrałem się za grzebanie. Odpiąłem lewą taśmę (patrząc od tyłu) odpowiedzialną za przesyłanie do matrycy połowy obrazu.
Co ciekawe dociskając taśmę palcem do gniazda udało mi się wyświetlić na ekranie całkowicie poprawny obraz. Niestety gdy próbowałem "zamknąć" gniazdo połowa ekranu zgasła.
Chciałem sprawdzić czy czasem nie uszkodziłem taśmy więc podmieniłem je miejscami. Efekt był taki, że obraz zanikł całkowicie. I już nie powrócił. Działa jedynie podświetlenie.
I teraz moje pytanie. Co się mogło stać? Czy zepsułem matrycę? Wiem, że to wróżenie, ale czy taka operacja mogła spowodować całkowite uszkodzenie matrycy?
Pytam bo nie wiem czy jest sens jeszcze w nim grzebać czy może wysłać go na elektrośmieci.
A tak na marginesie, to wnętrze nowych TV wygląda ciekawie. Po jednej stronie spory zasilacz. Po drugiej elektronika przypominająca komputer (3x USB, Ethernet, minijack, wejścia/wyjścia AV). Na płytce procesor, sporo ramu.
Pozdrawiam
Przepraszam za tak odległy tematycznie od Forum wątek, ale potrzebuję porady.
Koledze padł TV LED Samsung UE40D6500VS.
Na ekranie wyświetlał się podwójny obraz jak w załączniku.
Jako, że kolega kupił nowy odbiornik (w serwisie dali zaporową cenę), a wie, że lubię sobie pogrzebać, to stary TV trafił w moje ręce.
W internecie znalazłem filmik, na którym pokazane jest jak naprawić taką usterkę:
https://www.youtube.com/watch?v=j7vl7-vZEL8
Pojawiło się światełko w tunelu więc zabrałem się za grzebanie. Odpiąłem lewą taśmę (patrząc od tyłu) odpowiedzialną za przesyłanie do matrycy połowy obrazu.
Co ciekawe dociskając taśmę palcem do gniazda udało mi się wyświetlić na ekranie całkowicie poprawny obraz. Niestety gdy próbowałem "zamknąć" gniazdo połowa ekranu zgasła.
Chciałem sprawdzić czy czasem nie uszkodziłem taśmy więc podmieniłem je miejscami. Efekt był taki, że obraz zanikł całkowicie. I już nie powrócił. Działa jedynie podświetlenie.
I teraz moje pytanie. Co się mogło stać? Czy zepsułem matrycę? Wiem, że to wróżenie, ale czy taka operacja mogła spowodować całkowite uszkodzenie matrycy?
Pytam bo nie wiem czy jest sens jeszcze w nim grzebać czy może wysłać go na elektrośmieci.
A tak na marginesie, to wnętrze nowych TV wygląda ciekawie. Po jednej stronie spory zasilacz. Po drugiej elektronika przypominająca komputer (3x USB, Ethernet, minijack, wejścia/wyjścia AV). Na płytce procesor, sporo ramu.
Pozdrawiam