Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam wszystkich po dłuższej nieobecności. Z powodu natłoku różnych obowiązków przez pewien czas nie byłem w stanie zajmować się tematyką radiową. Jednak ostatnio w moje ręce wpadł radio Minor z informacją, że jest kompletne, ale nie działa. Szybki test pozwolił ustalić wstępną diagnozę:
1) Nie działa włącznik na potencjometrze - to znaczy niby słychać "klik", styki zdają się do siebie przylegać, a jednak obwód nie zostaje zamknięty i napięcie nie pojawia się po drugiej stronie.
2) Zerwana linka napędu skali.

Czy ktoś z Was spotkał się z takim uszkodzeniem włącznika na potencjometrze? Można go w jakiś sposób naprawić, ewentualnie kupić zamiennik? Czym mogę zastąpić linkę? Ktoś dysponuje opisem jej prawidłowego założenia?

Witam
Na ostatniej stronie jest schemat napędu skali: http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/jasi ... Kamila.pdf
Jeśli chodzi o potencjometr, blaszka styku jest połączona z wyprowadzeniem za pomocą mosiężnego nitu. Sprawdź czy to połączenie jest dobre.

Okazało się, że włącznik był mechanicznie uszkodzony. W swoich zasobach znalazłem podobny, prawdopodobnie wymontowany przed laty z resztek jakiegoś zepsutego radia. Nie jest idealny - przy włączaniu zapadka nie dochodzi do końca i nie słychać kliknięcia, ale obwód zostaje przerwany. Poza tym pokrętło jest białe, a nie czarne. Czy takie też były instalowane w Minorach?
Może gdzieś jeszcze da się kupić taki potencjometr?

Czego mogę użyć w roli linki?

A pokrętła nie są zamienne między sobą ?. W podobnych przypadkach do napędu skali używam kapronowej nitki kupionej na bazarze od śniadolicego handlarza.

kopadam46 pisze:A pokrętła nie są zamienne między sobą ?

Wygląda na to, że nie. Pokrętło wygląda na integralną część potencjometru (płaski, leżący).

W podobnych przypadkach do napędu skali używam kapronowej nitki kupionej na bazarze od śniadolicego handlarza.

Okazało się, że w mojej "rupieciarni" zachowała się jeszcze szpulka z kawałkiem nowej linki radiowej.

Radyjko bardzo ładnie gra. Pomyśleć, że ta konstrukcja ma już pół wieku...

Potencjometry w Minorach były bardzo podobne do potencjometrów Koliber/Sylwia. Różnica w budowie wyprowadzeń i wyłączniku. W Minorze wyłącznik niby wzmocniony bo wykonany z płaskiej blaszki a nie drutu ale ulegał złamaniu i tak to u Ciebie na pewno wygląda. Plastikowe pokrętła są wymienialne. W osi potencjometru jest śrubka z sześciokątnym łbem do odkręcenia pincetą. Śrubka ta fabrycznie była zalana lakierem.