Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam wszystkich. Jestem nowy na tym forum, na imię mam Bartosz.
Poszukuje danych na temat jak powyżej, do nawinięcia transformatora.

Dosłownie nie cała minuta szukania i tu na miejscu są dane.
http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/ ... /trans.htm

Pt31 pisze:Witam wszystkich. Jestem nowy na tym forum, na imię mam Bartosz.
Poszukuje danych na temat jak powyżej, do nawinięcia transformatora.

Witaj.
Tylko po co go nawijać, jak można mieć gotowy. Te transformatory są często dostępne na Allegro. Mogę również taki Ci odsprzedać za 15zł i jeśli tak, to zapraszam na pw. Chyba, że chcesz potrenować nawijanie.

Wielkie dzięki za pomoc, ale chodziło mi raczej o dane końcowe jak liczba zwojów, grubość drutu ( jak na niektórych transformatorach). Tę tabelkę również znalazłem i jeśli nie znajdę tych końcowych danych to również mi się przyda ( chociaż mam 17 lat i jeszcze nigdy tego nie liczyłem ale sobie poradzę). A co do kupna to chciałbym spróbować nawinąć go samemu.

Polecam lekturę jeśli oczywiście jeszcze tego nie czytałeś: http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/jasiu/eka/trafo.html

Dziękuje za link.

Pt31 pisze:Wielkie dzięki za pomoc, ale chodziło mi raczej o dane końcowe jak liczba zwojów, grubość drutu ( jak na niektórych transformatorach)

W nrze 6/1971 "Radioamatora i Krótkofalowca" (można sobie ściągnąć z Elektrody ale trzeba mieć konto i punkty) jest schemat odbiornika DML301, gdzie taki transformator był stosowany. Podają tam dla uzwojenia pierwotnego 2640 zw. DNE 0,14, wtórnego - 70 zw. DNE 0,6. Niestety grubości szczeliny w rdzeniu nie podają, a w transformatorach SE to równie ważny parametr jak liczba zwojów.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
ps. Twój nick wywodzi się od Pyty. Jesteś mikolem? Ktoś tu na forum miał Ty45 w awatarze..,

Wielkie dzięki za informacje. Szczelinę trzeba będzie policzyć. Mikolem od małego, lampowcem od końca gimnazjum, uczniem technikum o profilu technik mechatronik od 2 lat.

Więc podsumowując:
-uzwojenie pierwotne 2640 zw. DNE 0,14;
-uzwojenie wtórne 70 zw. DNE 0,6 ;
-rdzeń EI54 grubość 18 ? mm.

Co do grubości nie jestem pewien, może ktoś to zmierzy? Pozostaje szczelina i jeszcze może jakieś zdjęcie.

PS.: Kiedy zaczynałem przygodę z elektroniką dostałem od wujka stare trafo, i możliwe że to właśnie TG2-31 ( w każdym razie rdzeń chyba pasuje, druty trzeba sprawdzić).

Jaki by to nie był TG2 - nie zaczynaj od jego psucia. Tam nie bardzo jest co poprawiać, to przecież tylko niskobudźetowy transformatorek do sprzętu klasy kuchennej na rdzeniu najmniejszym z możliwych. W pierwszej kolejności zapoznaj się z elementarzem:
http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/ ... /trans.htm
nie ulegając błędnej sugestii jakoby był on interesujący tylko dla konstruktorów wzmacniaczy gitarowych. Jeżeli nawet oznaczenia na transformatorze są zatarte - postpując wg podanych tam wskazówek będziesz wiedział jak go wykorzystać, a być może zidentyfikować z którymś z tam prezentowanych (są zdjęcia). Osobiście posiadam z TG2 jedynie po jednej sztuce TG2-10 i TG2-20.

Nie mam zamiaru psucia trafa. Uzwojenie wtórne jest zupełnie inne, to że może to być TG2-31 stwierdziłem jedynie po rdzeniu i uzwojeniu pierwotnym. Gdy dostałem to trafo ewidentnie uzw. wtórne było co najmniej raz przezwajane, a rdzeń sklejony chyba butaprenem. Więc muszę wszystko przewinąć dla pewności i dać właściwe uzwojenie wtórne.

Pt31 pisze:Nie mam zamiaru psucia trafa. Uzwojenie wtórne jest zupełnie inne, to że może to być TG2-31 stwierdziłem jedynie po rdzeniu i uzwojeniu pierwotnym. Gdy dostałem to trafo ewidentnie uzw. wtórne było co najmniej raz przezwajane, a rdzeń sklejony chyba butaprenem. Więc muszę wszystko przewinąć dla pewności i dać właściwe uzwojenie wtórne.

Nie zaczynaj od rozbiórki i przewijania, lecz od określenia przekładni - tak jak opisywał painlust. Może wówczas podpasujesz coś z tabelki które Ci wcześniej podsunięto. A następnie dobierzesz najbardziej odpowiedni głośnik, lampę i napięcie zasilania. Trudno powiedzieć co mogło być powodem przewijania (o ile istotnie miało ono miejsce). Może ukruszyła się końcówka drutu, i nie dało się jej dosztukować. Mało prawdopodobne jest że przezwajając po raz kolejny transformator uzyskasz zauważalną poprawę parametrów, a emalia na tak starym drucie nawojowym może popękać. I zaczniesz gorączkowo szukać nowego drutu nawojowego zamiast przystąpić do pierwszych prób z lampami.

Popieram przedpiszącego bo transformatory "upaprane"czymś trwałym typu lakier czy,jak piszesz,butaprenem są niezwykle niewdzięczne do przewijania a w zasadzie nie do przewinięcia.Trzeba by duuuużo czasu aby oczyścić dokładnie każdą blaszkę rdzenia by dał się on poskładać powtórnie.

Czy może ktoś mi podać rezystancję uzwojeń. To chyba najprostsze. I dlaczego od tego niezacząłem

A do czego są potrzebne?