Strona 1 z 2
Napisy na klawiszach
: pt, 25 stycznia 2013, 21:37
autor: haterkmp
Szanowni Koledzy i Koleżanki
kilka lat temu, kiedy UE nie wciskało się w każdą dziedzinę życia, w sklepach były dostępne toksyczne cienkopisy, którymi świetnie się poprawiało wszelkie napisy na delikatnych klawiszach z białego nie-waidomo-czego (co rozpuszcza się nawet w płynie do naczyń). niestety takich cienkopisów już nie ma nigdzie... a te co są to o du... rozbić bo nie chcą zaschnąć a permanentnych markerów o tak małej średnicy próżno szukać... i tu pytanie - czym poprawiacie markery na klawiszach i ramkach z tego elikatnego białego plastiku?
pozdrawiam, hater
Re: Napisy na klawiszach
: pt, 25 stycznia 2013, 22:29
autor: jacekk
Cienkie i w miarę odporne są pisaki do podpisywania płyt CD.
Re: Napisy na klawiszach
: sob, 26 stycznia 2013, 08:08
autor: ed_net
Witam !
Proponuję pytać w sklepach dla plastyków. Bywają pisaki do pisania na szkle o różnych grubościach w tym również cienkie.
Pozdrawiam ed_net.
Re: Napisy na klawiszach
: sob, 26 stycznia 2013, 10:35
autor: Wacek Z
Generalnie,chodzi o pisali tzw.
spirytusowe,niezmywalne.
Do czasu.

Re: Napisy na klawiszach
: wt, 29 stycznia 2013, 22:45
autor: juju
Ja mam kłopot z napisami na klawiszkach w Nordmende Carmen. "Sprzedawiec" tak je wyczyścił na gładko, że nie ma nawet śladu po wgłębieniach literek. Nie ma więc mowy o poprawianiu czymkolwiek. Zostaje tylko wydruk na folii i naklejenie "etykiet zastępczych". Przykre, że Microsoft w zestawach czcionek nie przewidział dokładnie TYCH, do TEGO radia
Oglądałem chyba wszystkie czcionki, ale nawet najlepsza daleka jest od wzorca (wzorzec mam na Othello).
No i nie ma siły, żeby krawędzie etykietek stały się niewidzialne...

Re: Napisy na klawiszach
: wt, 29 stycznia 2013, 22:52
autor: bartek1025
To po wydrukowaniu takiej etykietki delikatnie wytnij samą literę. Wtedy krawędź folii zejdzie się z krawędzią litery i nie będzie to praktycznie widoczne.
Pozdrawiam!
Re: Napisy na klawiszach
: wt, 29 stycznia 2013, 23:28
autor: juju
Bartek, to byłoby dość trudne. Raczej nie dam rady

To co proponujesz, to chyba jedyna metoda "zgubienia" krawędzi, ale dla mnie zdecydowanie nieosiągalna ze względów techniczno-optycznych.
Z kolei zaokrąglone kształty klawiszy nie dają szansy ukrycia krawędzi folii (czy folji?). Chyba, że znajdę jakąś nieprzyzwoicie cieniutką. Może wtedy da się na to patrzeć...
Re: Napisy na klawiszach
: śr, 30 stycznia 2013, 16:58
autor: TELEWIZOREK52
Przecież można to w prosty sposób odnowić. Wystarczy całe czoło klawisza zamazać farbą a następnie kawalkiem czystej szmatki lub skóry przejechać czoło klawisza. We wgłębieniu zostaje farba i klawisz wygląda jak nowy. Celowo napisałem "farba" nie podając jaka, to już jest zależne od materiału z jakiego wykonany jest klawisz. Większość klawiszy uczulona jest na nitro.
Re: Napisy na klawiszach
: śr, 30 stycznia 2013, 21:45
autor: juju
Zgadza się, tylko że klawisze w mojej Carmen są niemal idealnie gładkie. Nie ma gdzie zapuścić "farby".
W tej sytuacji zostaje chyba tylko folia?...
Re: Napisy na klawiszach
: wt, 5 lutego 2013, 11:24
autor: haterkmp
telewizorek52 szczerze mówiąc, przeprowadziłem "badania" na klawiszach niemieckich, polskich, norweskich i rosyjskich. wszystkie rozpuszczają się pod nitro, poliuretanem, lakiem. akrylową farbę wytrzymał klawisz rosyjski i norweski ale akryl tworzy coś na wzór korzucha i ciężko nie zetrzeć tam gdzie ma zostać. klawisz od calypso rozpuścił się w alkoholowym płynie do szyb... czy ktoś z Was próbował farby drukarskiej albo tuszu z pieczątek? ten ostatni mi chodzi po głowie od pewnego czasu ale nie mogę trafić na brązowy...
juju - który to model Carmen?
Re: Napisy na klawiszach
: wt, 5 lutego 2013, 12:51
autor: staku
juju pisze: Przykre, że Microsoft w zestawach czcionek nie przewidział dokładnie TYCH, do TEGO radia
Oglądałem chyba wszystkie czcionki, ale nawet najlepsza daleka jest od wzorca (wzorzec mam na Othello).
No i nie ma siły, żeby krawędzie etykietek stały się niewidzialne...

No to pozostaje zrobić porzadne fotki "wzorca czcionek" i pobawić się w lepienie tego co Ci potrzeba z poszczególnych liter w jakimś programie graficznym.
juju pisze:Zgadza się, tylko że klawisze w mojej Carmen są niemal idealnie gładkie. Nie ma gdzie zapuścić "farby".
W tej sytuacji zostaje chyba tylko folia?...
Co do naklejania to myślę, że gdybyś użył kalkomanii to nie bedzie dużego kłopotu z folią, biorąc pod uwagę, że klawisze już masz wygładzone. Jest ona bardzo cienka i elastyczna. Powinna ładnie się ułożyć na klawiszu.
Re: Napisy na klawiszach
: wt, 5 lutego 2013, 12:52
autor: staku
staku pisze:juju pisze: Przykre, że Microsoft w zestawach czcionek nie przewidział dokładnie TYCH, do TEGO radia
Oglądałem chyba wszystkie czcionki, ale nawet najlepsza daleka jest od wzorca (wzorzec mam na Othello).
No i nie ma siły, żeby krawędzie etykietek stały się niewidzialne...

No to pozostaje zrobić porządne fotki "wzorca czcionek" i pobawić się w lepienie tego co Ci potrzeba z poszczególnych liter w jakimś programie graficznym.
juju pisze:Zgadza się, tylko że klawisze w mojej Carmen są niemal idealnie gładkie. Nie ma gdzie zapuścić "farby".
W tej sytuacji zostaje chyba tylko folia?...
Co do naklejania to myślę, że gdybyś użył kalkomanii to nie bedzie dużego kłopotu z folią, biorąc pod uwagę, że klawisze już masz wygładzone. Jest ona bardzo cienka i elastyczna. Powinna ładnie się ułożyć na klawiszu.
Re: Napisy na klawiszach
: wt, 5 lutego 2013, 16:39
autor: Michał_B
A może spróbować grawerki laserowej?
W małych zakładach poligraficznych można zlecić taką usługę, za nieduże pieniądze.
Re: Napisy na klawiszach
: wt, 5 lutego 2013, 23:38
autor: juju
haterkmp
który to model Carmen?
- To jest NordMende Carmen58.
staku,
pozostaje zrobić porzadne fotki "wzorca czcionek" i pobawić się w lepienie tego co Ci potrzeba z poszczególnych liter w jakimś programie graficznym.
- Rzeczywiście, można napisy sfotografować (w Othello 58 wyglądają identyczne) i opracować graficznie jak skanowane skale. Kalkomania będzie idealna do naniesienia napisów na klawiszki - myślę, że po wprawkach uda się je nanieść równo w jednej linii.
Bardzo dziękuję Kolegom za rady!
"Produkcja" napisów pewnie chwilę potrwa, ale nie omieszkam pokazać jak wyszło (jeśli dobrze wyjdzie

)
A może spróbować grawerki laserowej?
Cóż , próbowałem i tego. Ale wszystko, co wykracza poza standardowe "produkty" takiego zakładu (przynajmniej w mojej okolicy) przeraża i zniechęca pracownika takiego zakładu. Niechęć wzbiera po informacji, że to produkcja jednostkowa. Przy okazji zwiększę obszar poszukiwań takiego zakładu - musi gdzieś być taki, w którym wezmą do realizacji coś niestandardowego...
Re: Napisy na klawiszach
: śr, 6 lutego 2013, 07:38
autor: staku
juju pisze:
A może spróbować grawerki laserowej?
Cóż , próbowałem i tego. Ale wszystko, co wykracza poza standardowe "produkty" takiego zakładu (przynajmniej w mojej okolicy) przeraża i zniechęca pracownika takiego zakładu. Niechęć wzbiera po informacji, że to produkcja jednostkowa. Przy okazji zwiększę obszar poszukiwań takiego zakładu - musi gdzieś być taki, w którym wezmą do realizacji coś niestandardowego...
Nie dziw się. Takie karkołomne pomysły w dodatku jednostkowo to duży problem. Co w przypadku jak coś się nie uda? A uwierz mi, z autopsji wiem jak trudno jest osiągnąć porządany efekt. Jak dorabiam skale to najczęściej zamawiam 3-4 szyby i prawie nigdy nie udaje się za pierwszym razem. Przy serii, zniczczysz dwa, trzy egzemplarze na naukę a potem już leci i wiesz faktycznie jak to wycenić. Zastanawiałeś się jak umieścić klawisze w grawerce i w jaki sposób ustawić głowicę aby napisy były tam gdzie należy? Druga rzecz, to jakich mocy i szybkości użyć na materiale którego nie znamy? Przy zabawie ze skalami zauważyłem, że nawet taki szczegół jak szyby z innej partii potrafi zepsuć efekt końcowy. To są właśnie powody dla których zakłady nie chcą brać takich zleceń. No chyba, że znajdziesz gościa który łyknie tekst "eee i tak nie dacie rady" i podejdzie do sprawy ambicjonalnie

.