Strona 1 z 1

Preamp 3-kanałowy - kolejne podejście = kolejny problem...

: śr, 26 września 2012, 23:27
autor: Jakub Wędrowycz
Witam ponownie.
Po kilku opisywanych przeze mnie wcześniej problemach z preampem 3-kanałowym, przyszedł czas na kontynuacje tej nierównej walki :? W ramach przypomnienia: zbudowany przeze mnie preamp to trzy kanały w jednym wzmacniaczu: czysty fender, crunch to popularny ATOMIC i hi-gain z Black Altara, wszystko w oparciu o schematy konstrukcji Painlusta, strony Toma i schematów Marvela. Po problemach z dopasowaniem głośności kanałów przyszedł czas na dodanie piątej duotriody i osobnego korektora wraz z gain i volume dla crunch. Przełączanie kanałów na przekaźnikach zasilanych z żarzenia. Podstawki lutowane do płytek po stronie ścieżek tak jak u Marvela, żarzenie całe zmiennym, skrętką, z możliwością zmiany na stałe . Problem, który się pojawił dotyczy właśnie kanału crunch. Po przełączeniu na ten kanał pisk w głośniku w zasadzie nawet po niewielkim rozkręceniu gain. Po przecięciu ścieżki (zaznaczonej na rysunku płytki) pisk znika, niestety kanał chodzi "w tle" co słychać na cleanie. Co dziwne w turecie w poprzedniej wersji przełączanie było tak samo rozwiązane i problemu nie było. Wg mnie ścieżka która miała zwierać siatkę do masy robi za antenę i to powoduje wzbudzenie. Stąd moja prośba o sugestie jak to wyeliminować, bo nie chciałbym przeprojektowywać przełączania na przełączanie za pomocą styków przekaźnika i rezystorów 2M2 do masy. Poniżej efekty mojej dotychczasowej pracy, wzmacniacz w zasadzie ciągle w fazie projektu, wiem, że jeszcze sporo pracy przede mną jeżeli chodzi o montaż :)

Re: Preamp 3-kanałowy - kolejne podejście = kolejny problem.

: śr, 26 września 2012, 23:34
autor: painlust
Puść ją przewodem ekranowanym...

Re: Preamp 3-kanałowy - kolejne podejście = kolejny problem.

: śr, 26 września 2012, 23:56
autor: Razor89
Też mi się wydaje, że to powinno pomóc. Przeciąć ją zaraz za miejscem gdzie jest wlutowany kabel ekranowany od gaina. Od przekaźników poprowadzić przewodem ekranowanym.

Re: Preamp 3-kanałowy - kolejne podejście = kolejny problem.

: czw, 27 września 2012, 00:03
autor: Thereminator
Daj antyparazyt tuż przy punkcie lutowniczym postawki lampy.

Re: Preamp 3-kanałowy - kolejne podejście = kolejny problem.

: czw, 27 września 2012, 00:09
autor: bulabla
Jeżeli temat tego projektu już był i wątek został założony to można było go kontynuować , tak to można ten temat ocenić jako zaśmiecanie forum tym samym tematem - tak to oceniam ! ( Chyba że problem był przyklejony do jakiegoś podobnego tematu :?: ) . Tak jak kolega wyżej warto zaekranowac . Jak z przełączeniem kanałów nie słychać kliknięć ?
Ta samotna lampka mocy wygląda jak skazaniec przed rozstrzelaniem ;) . Aż szkoda tego wszystkiego na 5W ciekawy projekt . Pozdrawiam

Re: Preamp 3-kanałowy - kolejne podejście = kolejny problem.

: czw, 27 września 2012, 07:23
autor: Jakub Wędrowycz
Dzisiaj spróbuję dać ekranowany kabel zgodnie z sugestią, w zasadzie już i tak wlutowałem się z kablem z gain bliżej podstawki i przeciąłem ścieżkę. Spróbuję też przylutować antyparazyt, jakieś 10k chyba będzie odpowiednie?
Jeżeli chodzi o sprawę zaśmiecania forum to zdecydowałem się na założenie nowego tematu, ponieważ wzmacniacz został całkowicie przebudowany, całość poza końcówką mocy jest teraz na PCB a z tamtym projektem łączą go tylko idea i schemat, też nieco zmieniony bo doszła lampa i korektor. W zasadzie to docelowo będzie to pracować z końcówką PP 2x6P14P, płytkę już mam wytrawioną, tylko brakuje mi trochę części, TG do PP też mam. Zasilacz też jest tak zaprojektowany w miarę uniwersalnie, trzeba zmienić kilka elementów. W zasadzie preamp chyba mógłby pracować z dowolna końcówką. W odległych planach tez jest pętla efektów. Na razie chcę wyeliminować problemy napotkane w tej fazie projektu.

Re: Preamp 3-kanałowy - kolejne podejście = kolejny problem.

: pt, 28 września 2012, 13:00
autor: Jakub Wędrowycz
Problem częściowo rozwiązany. Przeciąłem ścieżkę w 2 miejscach: ok 1 cm od podstawki i przy nodze przekaźnika RY2. Przewód od potka gain wlutowałem tuż przy podstawce. Przewód zwierający kanał do masy wlutowałem na ścieżce pomiędzy przekaźnikami RY1 i RY2 i połączyłem go z pinem potencjometru gain. Układ działa teraz prawidłowo, nic nie piszczy na maksymalnym gain i vol. Widocznie położenie tej ścieżki było dość niefortunne. Od strony ścieżek przebiega w tym miejscu skrętka żarzenia, może to jest przyczyną wzbudzenia.