Strona 1 z 2

Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: pt, 30 grudnia 2011, 01:13
autor: tomix
Po obejrzeniu wielu różnych schematów zasilaczy zbudowanych z użyciem lamp prostowniczych zauważyłem, że większość konstrukcji wykorzystuje prostownik pełnookresowy (dwie diody) natomiast dużo mniej jest konstrukcji korzystających z mostków prostowniczych (cztery diody).
Zastanawiam się w związku z tym jakie są wady i zalety stosowania prostownika pełnookresowego zamiast mostka prostowniczego (i odwrotnie)?

Re: Mostek prostowniczy vs prostownik pełnookresowy

: pt, 30 grudnia 2011, 01:29
autor: TooL46_2
Jezeli przez mostek prostowniczy rozumiesz 4 diody prozniowe to ja widze jedna, zasadnicza zalete stosowania podwojnej diody jako prostownika pelnookresowego: moc tracona na zarzenie. Poza tym, by moc wykorzystac diody prozniowe (powszechnie stosowane, takie jak np. EZ80/EZ81/5Y3/GZ34) powinienes miec transformator z wyprowadzonym srodkiem; nie widze sensu stosowania mostka w takiej sytuacji.

Ale, zastrzegam, ze moge sie mylic ;)

Re: Mostek prostowniczy vs prostownik pełnookresowy

: pt, 30 grudnia 2011, 09:53
autor: OTLamp
Proponowałbym skorygowanie tematu na np. "Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy". Oba są mostkami i oba są pełnookresowe.

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: pt, 30 grudnia 2011, 11:21
autor: klik
W jakimś wzmacniaczu widziałem prostownik na czterech PY88, ale istotnie, żarzenie to
mały problem :roll:
andy (nieignorowany) :lol: :lol:

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: pt, 30 grudnia 2011, 12:08
autor: V@MVampirE
Przede wszystkim to chyba żarzenie, wymagało by zastosowania lamp o pośrednim żarzeniu z odpowiednim dopuszczalnym napięciem żarnik – katoda, albo kilku uzwojeń zasilania żarzenia.
Skazany jesteś wtedy na 4 lampy, albo 3 (podwójny prostownik i dwie pojedyncze [ nie wiem czy były inne rodzaje prostowników lampowych] ), co daje straty mocy, większe trafo, mniej miejsca na chassis, więcej podstawek, trudniejszy serwis, większy piekarnik w obudowie. Nawinięcie dzielonego uzwojenia dla normalnego jednolampowego prostownika, dwu połówkowego, który daje takie same efekty, to wręcz oczywista konieczność :]
A potem weszły półprzewodniki i problem znikł.

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: pt, 30 grudnia 2011, 12:19
autor: klik
No, ale znajdzie się zawsze au..ofil (spotkałem!!!), któremu PY88 nareszcie zagrały :lol:
Pozdrawiam i życzę milusiego nowego roczku.
a.k.

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: pt, 30 grudnia 2011, 23:04
autor: saico
Można też i zrobić pół na pół - wtedy ma się przy okazji "opóźnienie anodowego".

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: sob, 31 grudnia 2011, 00:33
autor: Piotr
tomix pisze:Zastanawiam się w związku z tym jakie są wady i zalety stosowania prostownika pełnookresowego zamiast mostka prostowniczego (i odwrotnie)?
Rzecz jest prosta.
1. Lampy prostownicze to w większości duodiody o wspólnej katodzie. Nie ma wersji ze wspólną anodą, więc mostka czterodiodowego i tak się nie złoży. Bezpośrednie żarzenie, lub wrażliwość izolacji katoda/grzejnik powoduje dodatkowe komplikacje w mostku, gdzie trzeba by dysponować czterema uzwojeniami żarzenia.
2. Spadek napięcia na lampie prostowniczej jest dość znaczny, a w mostku zawsze występuje spadek na dwóch diodach szeregowo, czyli strata napięcia i przysiadanie pod obciążeniem podwójnie duże.

Prostownik czterodiodowy wykazuje zalety głównie przy małym prądzie i wysokim napięciu, kiedy niewygodne jest już podwójne uzwojenie transformatora. Ale przy bardzo małych prądach zazwyczaj wystarcza równie dobrze prostownik jednopołówkowy z jedną diodą, dlatego mostków praktycznie się nie spotyka.

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: sob, 31 grudnia 2011, 17:46
autor: tomix
A jak zadziała poniższy układ?
power-supply.JPG
Mostek zbudowany jest z czterech lamp prostowniczych GZ34 (5AR4). Każda lampa zawiera w środku dwie diody, które połączone są równolegle w celu zwiększenia Ia z 250mA do 500ma (uzwojenie na transformatorze jest 380-0-380V 260mA). Dwie lampy przewodzą podczas pierwszej połowy okresu a dwie pozostałe podczas drugiej jego połowy. Czy mamy tutaj zastosowany podwajacz napięcia zrealizowany z wykorzystaniem kondensatorów 100u, które zbocznikowane są rezystorami w celu ich rozładowania?

Trochę poczytałem i znalazłem więcej informacji dotyczących układu mostkowego (S.Seely - Układy elektroniczne).
Pierwszą cechą znamienną układu mostkowego jest to, że: prądy płynące przez pierwotne i wtórne uzwojenie transofrmatora zasilającego są sinusoidalne. Pozwala to, dla uzyskania danej mocy wyjściowej, zastosować mniejszy transformator, aniżeli w układzie jednofazowego, dwupołówkowego prostownika o dwu lampach. Ponadto tranformator nie musi mieć wyprowadzenia w środku uzwojenia (punktu centralnego).
Ponieważ na każdej z lamp w okresie nieprzewodzenia prądu występuje jedynie napięcie transformatora, układ mostkowy jest odpowiedni do prostowania wysokich napięć. Jednakże transformatory zasilające grzejniki lamp musza być izolowane właśnie dla wysokiego napięcia.

W powyższym układzie zostały zastosowane 4 uzwojenia transformatora (0-5V 3A) aby zasilić grzejniki każdej lampy oddzielnie.

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: sob, 31 grudnia 2011, 20:56
autor: Thereminator
Tylko po co stosować taki układ? Zalet żadnych, wad sporo - duże spadki napięć na prostowniku, duża moc pobierana na żarzenie prostownika, skomplikowany a więc i drogi transformator zasilający. Dla szpanu? To moze od razu pójść za ciosem i zrobić prostownik ujemnego napięcia w zasilaczu biasu w takim samym układzie... :mrgreen:

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: ndz, 1 stycznia 2012, 23:00
autor: Waldemar D.
tomix pisze:Mostek zbudowany jest z czterech lamp prostowniczych GZ34 (5AR4). Każda lampa zawiera w środku dwie diody, które połączone są równolegle w celu zwiększenia Ia z 250mA do 500ma (uzwojenie na transformatorze jest 380-0-380V 260mA).
Proszę mnie skorygować jeśli się mylę ale połączenie równoległe anod nie upoważnia do obciążania takiej diody prądem dwukrotnie większym niż Iamax. Przecież w normalnych warunkach prąd katody płynie na przemian raz przez jedną anodę a raz przez drugą. Wydajność katody to Iamax a nie 2Iamax.

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: pn, 2 stycznia 2012, 09:15
autor: Tomek Janiszewski
Thereminator pisze:Tylko po co stosować taki układ? Zalet żadnych, wad sporo - duże spadki napięć na prostowniku, duża moc pobierana na żarzenie prostownika, skomplikowany a więc i drogi transformator zasilający. Dla szpanu?
O którym układzie mówisz? Bo jeżeli o prostowniku bida-lampowym z dwiema diodami półprzewodnikowymi uzupełniającymi mostek - to istotnie można powiedzieć że robi się to dla szpanu, albo jak kto woli - aby nacieszyć się widokiem lampy prostowniczej, gdy nie ma się transformatora z wyprowadzonym środkiem (albo 2 szt. TS30/1-676 które można odpowiednio połączyć). Co do tego drugiego - wygląda to na całkiem sensowny dwunapięciowy zasilacz, przydatny wtedy gdy potrzeba dwukrotnie niższego napięcia do zasilania siatek ekranujących (częsty przypadek w razie zastosowania pentod/tetrod strumieniowych przeznaczonych zasadniczo do odchylania linii OTV, np. PL36 albo E130L). Zważ że taki transformator ma dwukrotnie mniej zwojów niż normalny transformator zasilający dwa osobne prostowniki lampowe nie tworzące mostka. Ceną za to jest - istotnie nieco większy spadek napięcia na prostowniku zasilającym anody (tu wystepują dwie diody próżniowe w szereg dla każdego połokresu).
To moze od razu pójść za ciosem i zrobić prostownik ujemnego napięcia w zasilaczu biasu w takim samym układzie... :mrgreen:
Jeżeli potrzebne jest napięcie biasu porównywalne z anodowym - dlaczego nie. Co prawda taki przypadek może zaistnieć tylko w przypadku użycia triod mocy o mijuuu niewiele większym od 2 (np. EC360). Oczywiście, w takim wypadku nie ma sensu stosować w prostowniku ujemnego napięcia diod tak samo silnych jak w prostowniku napięcia dodatniego; dla napięcia nie przewyższającego 150V wystarczy śmieciówka EAA91, i jeszcze zdoła ona zasilić ujemnym napięciem stopień sterujący, co pozwoli uzyskać potrzebną w takim wypadku dużą amplitudę sygnału na siatce triody mocy. Ta sama lampa doskonale nadaje się na prostownik biasu i w całkiem typowych wzmacniaczach PP: oczywiście w takim wypadku trzeba wykonać kilkunasto-kilkudziesięciowoltowe odczepy na połówkach uzwojenia anodowego w transformatorze sieciowym.

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: pn, 2 stycznia 2012, 11:20
autor: Thereminator
Ad1. Na diodach półprzewodnikowych będzie taniej, prościej a efekt będzie ten sam.
Ad2. Chyba nie załapałeś...

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: pn, 2 stycznia 2012, 16:01
autor: Tomek Janiszewski
Waldemar D. pisze:Proszę mnie skorygować jeśli się mylę ale połączenie równoległe anod nie upoważnia do obciążania takiej diody prądem dwukrotnie większym niż Iamax. Przecież w normalnych warunkach prąd katody płynie na przemian raz przez jedną anodę a raz przez drugą. Wydajność katody to Iamax a nie 2Iamax.
Ale tam mamy od strony każdego z biegunów dwie lampy GZ34, każda z połączonymi anodami. Wydajność prądowa takiego mostka będzie istotnie dwukrotnie większa niż prostownika pełnookresowego z wyprowadzonym środkiem na jednej lampie GZ34 w typowym dla niej zastosowaniu - ale kosztem użycia aż czterech lamp.

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

: sob, 14 listopada 2015, 01:27
autor: adigrzelczak
Chciałbym zrobić zasilacz do preampa na lampie EZ80. Nie mam pojęcia jak policzyć napięcie na wyjściu. Chciałem zrobić zasilacz pełnookresowy ponieważ posiadam uzwojenia 2x210V oraz 6,3V. Potrzebuję na wyjściu zasilacza pod obciążeniem 230V, obciążenie 12mA. Czy stosując za ez80 kondensator 47uF+dławik 10H+kondensator 22uF+rezystor+kondensator 10uF jestem w stanie uzyskać takie napięcie?