Strona 1 z 2

Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitaroweg

: wt, 23 sierpnia 2011, 21:10
autor: Agata+
Chciabm poruszyć problematykę bardziej zaawansowanej korekcji wstępnej lampowego wzm. gitarowego ,abstrahując od ogólnych wiadomości zawartych na ten temat na stronie TOM a (Lampowe wzmacniacze Gitarowe) oraz artykułów w sieci .

W pod pkt. wymienię kilka .

wejście wzmacniacza :
Układ ścieżek na PCB , kondensatory pF anoda katoda ,anoda siatka , diody zenera siatka /masa
korekcja za pierwszym stopniem :
właściwa korekcja na katodzie ,anodzie i pomiędzy anodą a siatka następnego stopnia .

Właściwe wzmocnienie dla częstotliwości z odpowiednich zakresów .


Jak to robicie i jakie macie doświadczenia z korekcją wstępną ?Chodzi o błędy korekcji sygnału wchodzącego i wychodzącego z pierwszego stopnia i następne ich powielanie przez resztę członów wzmacniacza ,aż po niedorobiony efekt brzmieniowy w głośniku


Łatwo da się zauważyć że nieuchwycona opanowana korekcja wstępna ma kolosalny wpływ na cały efekt brzmieniowy .

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: wt, 23 sierpnia 2011, 21:57
autor: usher17
W kanałach przesterowanych niczego wymyślnego nie stosuje, tzn. kondensatory w katodach, kondensatory w anodach, filtry RC, kondensatory miedzy siatką i anodą.

W kanałach "crunchowo-cleanowych" kombinowałem coś z obwodem rezonansowym w katodzie i kondensatorem w sprzężeniu zwrotnym pierwszego stopnia.

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: wt, 23 sierpnia 2011, 22:00
autor: usher17
Agata+ pisze: Układ ścieżek na PCB , kondensatory pF anoda katoda ,anoda siatka , diody zenera siatka /masa
]
Diody zenera? :shock: To jakiś ogranicznik sygnału czy co?

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: wt, 23 sierpnia 2011, 22:28
autor: painlust
Nigdy nie stosowałem jakiejkolwiek korekcji na wejściu wzmacniacza, choć mój Pentagram oparty o preamp Atomica dobrze współpracuje z trebleboosterem. Z boosterem pełnego pasma niestety za dobrze nie brzmi.

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 09:57
autor: Staszek2
Witam! Forma tego postu i postawione pytania świadczą że wiedza Kolegi w tym temacie jest bardzo głęboka, bowiem żaden początkujący nie zada takiego pytania, a odpowiedzi na te pytania w samej teorii są nie możliwe, wręcz zaprzeczające nie którym książkowym teorią.[/quote]
Agata+ pisze:Chciabm poruszyć problematykę bardziej zaawansowanej korekcji wstępnej lampowego wzm. gitarowego ,abstrahując od ogólnych wiadomości zawartych na ten temat na stronie TOM a (Lampowe wzmacniacze Gitarowe) oraz artykułów w sieci .
Nie ważne czy to będzie lampa, tranzystor, czy scalak, ważne jaki z tego układ powstanie, ale prawdą jest że ten sam układ najlepiej zabrzmi na lampie, potem na tranzystorze, a na samym końcu na scalaku.
Agata+ pisze: korekcja za pierwszym stopniem
W zasadzie korekcji można dokonać przed wzmacniaczem, za pierwszym stopniem, po między końcówką a przedwzmacniaczem i po między głośnikiem a końcówką, ale najkorzystniej jest to zrobić w przedwzmacniaczu, ponieważ jest to układ o wzmocnieniu napięciowym o niskim poziomie amplitudy, bo tam możliwości są o wiele większe.
Agata+ pisze:właściwa korekcja na katodzie ,anodzie i pomiędzy anodą a siatka następnego stopnia .
Na to pytanie jednoznacznie nie da się odpowiedzieć, bowiem rodzaj i ilość korekcji jest ścisłe związana z rodzajem instrumentu, jego przetwornikiem, wielkością kolumny, wielkością głośnika i rodzajem zawieszenia.
Agata+ pisze: Właściwe wzmocnienie dla częstotliwości z odpowiednich zakresów .
Wzmocnienie danego stopnia zależne jest od zastosowania rodzaju filtru, czy to będzie pasywny, czy aktywny, od jego wytłumienia i jego szerokości i ich ilości. Przy aktywnych zawężenie pasma wiąże się ze wzmocnieniem, natomiast przy pasywnych zawężanie wiąże się z wytłumieniem sygnału i wzmocnienie powinno być na tyle żeby wyjść minimum na to samo co na wejściu, zazwyczaj robi się je większe. Trzeba jeszcze pamiętać, że ze wzrostem wzmocnienia danego spada dynamika wejściowa tego stopnia, która jest też zależna od zasilania, przy lampach raczej to nie grozi, gorzej przy konstrukcjach tranzystorowych.
Agata+ pisze: Jak to robicie i jakie macie doświadczenia z korekcją wstępną ?
Każdy na tym forum ma jakieś doświadczenia, a jakie, to można wywnioskować po wypowiedziach.
Agata+ pisze:chodzi o błędy korekcji sygnału wchodzącego i wychodzącego z pierwszego stopnia i następne ich powielanie przez resztę członów wzmacniacza ,aż po niedorobiony efekt brzmieniowy w głośniku [/b]
Pierwszym błędem jest ograniczanie pasma na samym wejściu przez zmniejszanie pojemności, co już w dużym stopniu ogranicza pasmo danego instrumentu. Nie zapominajmy że brzmienie to harmoniczne, a jeśli instrument zostanie okrojony z pewnego odcinka pasma na samym wejściu w nie odpowiedni sposób, lub na dalszych jego stopniach, to automatycznie zostaje okrojony z dalszych możliwości kreowania brzmienia przez rożnego rodzaju korekcje.
Drugim błędem jest wstawianie nagminne po między stopnie układu równoległego RC, 470K i 470pF. Fakt że to też pewien rodzaj korecki, ale akurat najpaskudniejszy, pozbawia nas części dolnego pasma, a bardzo mocno uwypukla najwyższe pasmo, co w efekcie objawia się nie przyjemnym syczeniem wzmacniacza, czyli tak zwaną przez muzyków siarą i żeby się tego pozbyć, muzyk podstawia głośniki o ograniczonym paśmie do pięciu kiloherców, no w zasadzie to i tak też można. Jak pisałem po wyżej, korekcje można stosować na wszelkie sposoby, nawet zarzucając mokry koc na kolumnę, to też uzyskamy pewien rodzaj korekcji, czyli paskudnego brzmienia.
Agata+ pisze: Łatwo da się zauważyć że nieuchwycona opanowana korekcja wstępna ma kolosalny wpływ na cały efekt brzmieniowy .
Tak Kolego, jest to jedyny najwłaściwszy człon który ma największe możliwości kreowania brzmienia danego instrumentu. Żeby Cię w tym upewnić, to dla przykładu powiem, że wystarczy pod samą końcówkę mocy podstawić jakiś wypasiony efekt za kilka tysięcy ( który na dobrą sprawę jest tylko przedwzmacniaczem z bardzo bogatą ukształtowaną charakterystyką brzmieniową) i pomimo tandetnej końcówki i tandetnego głośnika, uzyskasz mnóstwo ciekawych brzmień, to chyba o czymś świadczy prawda, a na pewno podważa mity o cudownych trafach głośnikowych, cudownych przetwornikach gitarowych i cudownych drogich głośnikach.
Od wieków przyjęte jest, że dopasowujemy głośnik do wzmacniacza, a dla czego nie można odwrotnie, za po mocą jednej lub kilku gałek dopasować się do każdego głośnika?
A może można i to bardzo prosto, tylko nie powinno się, bo to może się okazać bardzo nie bezpieczne dla firm!
Pozdrawiam

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 12:09
autor: Arek0882
Witam.
Szykuje się ciekawy temat .
Zakładając ze struny mają takie częstotliwości:
E = 329,6 Hz
A = 440 Hz
D = 293,7 Hz
G = 391,9 Hz
B = 466,2 Hz
To w przedwzmacniaczu zachodzą wzmocnienia poszczególnych częstotliwości ,bądż obwody rezonansowe które podbijają pewne pasmo bez ingerencji potencjometra a potem jest dalej ten sygnał obrabiany przez następne stopnie .Gdy już osiągniemy dla siebie podbicie pasma jakie nam pasuje to trzeba wzmocnić ten sygnał do odpowiedniego poziomu by wysterować końcówkę mocy, ale żeby było dobrze pasowało by zrobić tak, by dane podbite częstotliwości były na tym samym poziomie i nie były za słabe wobec siebie.Aż takim znawcą lampowym to nie jestem .ale jest w tym trochę teorji :wink: .
Badał ktoś z was jaka częstotliwość jest na ostatnim progu gitary tej najcieńszej struny ??.
Dla mnie ważne jest niskie pasmo i wysokie jednocześnie.
Oprócz funkcji przedwzmacniacza ważne też jest użyty głośnik,przetworniki w gitarze itd.
Bo co z tego jak zbudujemy już według wytycznych przedwzmacniacz taki jak chcemy jak te pozostałe elementy nie będą miały na to wpływu Tzn przetwornik w gitarze będzie nie do końca przenosił takich częstotliwości,albo kiedy będzie przenosił aż nad to.Tylko widzicie trzeba wiedzieć jakie częstotliwości najlepiej podbić ,a jakie zostawić. :mrgreen:

Pozdrawiam.

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 12:15
autor: painlust
Gitarowy głośnik ma pasmo do 5,5kHz, trafo wyjściowe wzmacniacza lampowego gitarowego mogą mieć pasmo do 10kHz... a jednak wszystkie struny słychać :)

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 12:51
autor: Arek0882
Witam.
Painlust zgodzę się z tobą ale jest jedno ale.....ważne jak te wszystkie struny słychać .... 8) :lol:

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 13:02
autor: gkoz
Ja bym tego nie rozpatrywał w kontekscie częstotliwości pojedynczego dźwięku. Jak wiadomo ten jeden dźwięk jest bogaty w wiele harmonicznych i w korekcji bardziej chodzi o kontrole zawartości poszczególnych harmonicznych, aniżeli o tłumienie jakiejś części dźwięków na gryfie.

Z tego co pamiętam, to program AP Guitar Tuner kreślił widmo sygnału poszczególnych dźwięków. Można się szybko rozeznać co się tam 'dzieje'.

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 13:10
autor: pegaz517
Arek0882 pisze: Badał ktoś z was jaka częstotliwość jest na ostatnim progu gitary tej najcieńszej struny ??.
Z tej tabelki wynika, że na 24 progu będzie 1318,51Hz.

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 14:44
autor: Oloorin
1318,51Hz.
Flażoletem bedzie nawet dwa razy więcej.

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 14:51
autor: Thereminator
Arek0882 pisze:Zakładając ze struny mają takie częstotliwości:
E = 329,6 Hz
A = 440 Hz
D = 293,7 Hz
G = 391,9 Hz
B = 466,2 Hz
A skąd to, zresztą zupełnie błędne, założenie?

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 18:50
autor: Arek0882
Witam
Therminator to nie założenie ale to są właśnie częstotliwości dla danej struny przy normalnym strojeniu stroikiem . :lol:

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: sob, 10 grudnia 2011, 20:25
autor: Thereminator
Arek0882 pisze:Witam
Therminator to nie założenie ale to są właśnie częstotliwości dla danej struny przy normalnym strojeniu stroikiem . :lol:
Chyba ukulele... :mrgreen:

Gitara w normalnym stroju ma struny zestrojone tak:
E - 82,407Hz
A - 110Hz
D - 146,83Hz
G - 196Hz
B - 246,94Hz (B w notacji anglosaskiej, czyli nasze H)
E - 329,63Hz

Ergo - zmień stroik albo naucz się go obsługiwać.

Re: Bardziej zaawansowane metody korekcji wstępnej wzm.Gitar

: ndz, 11 grudnia 2011, 11:56
autor: Arek0882
Witam.
Thereminator widzisz mnie nie chodziło czy ktoś stroi gitarę tak czy tak bo ten temat nie jest od tego ale,jak ktoś gra w niższej tonacji to już jego własna sprawa ,zespołu sprawa .Będąc na próbie u kumpla dał mi jeden z gitarzystów zagrać na jego B.C.RICH -U i zdziwienie było ,bo miał zestrojoną ją niżej i struny to jak kluchy były :lol: .W każdym bądż razie do tego trzeba się przyzwyczaić jak ktoś gra w niższej tonacji.......... .Stroik mam dobry jeżeli o to chodzi .
Żeby przedwzmacniacz czyli kanał czysty był miły dla własnego ucha ,to trzeba by wybrać częstotliwości które mają być podbite ,a które nie .Jest to zależne od muzyki jaka chcemy grać czy taką , czy taką . Jestem bardziej teoretykiem niż praktykantem, nie projektowałem jeszcze sam przedwzmacniacza na lampach do gitary ,ale jakbym miał robić do do metalu dał bym zakres regulacji podbite te najniższe :mrgreen: pużniej średnie :mrgreen: ale nie za dużo i wysokie :mrgreen: do solówek .A konkretne częstotliwości to już trzeba by wybrać samemu dla siebie :wink: .
Pozdrawiam