Strona 1 z 2
Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: pt, 4 lutego 2011, 08:43
autor: gsmok
Witam
Na załączonym obrazku przedstawiam "artystyczny" montaż przestrzenny wzmacniacza lampowego stanowiący skuteczne zabezpieczenie przed czynnościami serwisowymi

Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: pt, 4 lutego 2011, 08:49
autor: painlust
Moje pierwsze wzmacniacze właśnie mniej więcej tak wygladały, tylko glutów cyny było więcej

Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: pt, 4 lutego 2011, 09:59
autor: gsmok
Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: pt, 4 lutego 2011, 10:20
autor: jethrotull
A cóż to za narzędzie szatana?
Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: pt, 4 lutego 2011, 10:31
autor: gsmok
Wzmacniacz lampowy o bardzo dobrych walorach sonicznych - fajnie gra. Ma przy tym praktycznie zero przydźwięku. Tylko ten montaż

Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: pt, 4 lutego 2011, 21:36
autor: TELEWIZOREK52
Nie to złoto co się świeci.Widziałem niejedną pięknie wykonaną konstrukcję, tylko nie chciała grać.Natomiast taki popapraniec a chodzi jak zegarek,co nie oznacza że popieram takie "konstrukcje".
Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: pt, 4 lutego 2011, 22:33
autor: Thereminator
Swego czasu zebrałem na forum cięgi za podobny montaż w gitarowcu, z którym nie miałem żadnych problemów z uruchomieniem, w przeciwieństwie do kilku dłubaczy, którym nie chciał ruszyć nawet na sprawdzonym PCB...

Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: ndz, 6 lutego 2011, 14:39
autor: argus
gsmok pisze:Wzmacniacz lampowy o bardzo dobrych walorach sonicznych - fajnie gra. Ma przy tym praktycznie zero przydźwięku. Tylko ten montaż

Może tu jest pies pogrzebany. Taki montaż pięknie nie wygląda; jak sam stwierdziłeś, serwisowo jest okrutnie upierdliwy lecz zdecydowanie ma takie zalety, jak:
- praktycznie punktowe masy każdego stopnia,
- najkrótsze drogi prądów bez długich ścieżek/drutów zbierających zakłócenia i brumy,
- stabilność mechaniczna = zero mikrofonowań,
- możliwość upchnięcia układu w minimalnych gabarytach (ograniczeniem stają się jedynie trafa, dławiki i duże elektrolity).
Wcale nie tak rzadko zdarzało mi się widywać podobny montaż w lampowych sprzętach wojskowych. Jedyne, na co IMO trzeba zwracać uwagę, to "nie zakopywanie" w niższych warstwach elementów mocno się grzejących (rezystory większych mocy).
pzdr.

Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: ndz, 6 lutego 2011, 15:00
autor: jethrotull
argus pisze:
- stabilność mechaniczna = zero mikrofonowań
Chyba nie mówisz poważnie.
Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: ndz, 6 lutego 2011, 18:10
autor: argus
Mówię śmiertelnie poważnie. W montażu w.cz. taki upakowany montaż spotyka się często. przykłady:
pierwszy: BFO odbiornika Collins R-390 (uważanego za najlepszy lampowy rx wszechczasów),
drugi: VFO odbiornika National NCX-500, też nieźle ocenianego.
Aby była jasność: chodzi mi o ZASADĘ, przykład podany na wstępie topicu jest pod względem elegancji montażu taki sobie, aczkolwiek nie beznadziejny.
pzdr.

Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: wt, 8 lutego 2011, 19:01
autor: gsmok
Ja preferuję układy zarówno dobrze działające jak i porządnie zmontowane

.
Traf chciał, że mam właśnie "na tapecie" zestaw QUADa składający się z przedwzmacniacza QUAD 22 oraz dwóch monobloków QUAD II. Zestaw gra rewelacyjnie i do tego jego serwisowanie to marzenie
Zamieszczam dwie przykładowe fotki. W przygotowaniu szczegółowa dokumentacja w Galerii Fonaru.
Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: wt, 8 lutego 2011, 19:29
autor: traxman
Miał spalony rezystor katodowy? Jeżeli nie to wymień na większej mocy. To jedyny jego słaby punkt. Piękna konstrukcja pomimo siermiężnego wyglądu.
Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: wt, 8 lutego 2011, 19:39
autor: gsmok
Usterka była poważniejsza i wynikła nie z jego winy, lecz z powodu pomyłki podczas łączenia przedwzmacniacza ze wzmacniaczem.
Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: wt, 8 lutego 2011, 20:54
autor: Piotr
gsmok pisze:W przygotowaniu szczegółowa dokumentacja w Galerii Fonaru.
Czekam z niecierpliwością

Re: Zabezpieczenie wzmacniacza przed serwisowaniem
: wt, 8 lutego 2011, 23:15
autor: jethrotull
argus pisze:Mówię śmiertelnie poważnie. W montażu w.cz. taki upakowany montaż spotyka się często.
Ja wiem że montaż przestrzenny może być stabilny mechanicznie. Wzmacniacz pokazany przez gsmoka nie jest tego jednak przykładem. Wyobraź sobie jak muszą się telepać te kondensatory 47u/250V wiszące tylko na cynie przy każdym poruszeniu wzmacniaczem.
Co do zasady to się zgadzam.