Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam
Dziś w Tesco napotkałem na wzmacniacz wraz z zestawem kolumn. Szybko jednam radość zniknęła gdy po bliższych oględzinach okazało się iż produkt ten z diory posiada jedynie logo a wyprodukowane jest w chinach dla Manty. Radzę więc uważać bo w tesco można nie tylko kupić mix masła zawierający 0,5% masła czy kiełbasę myśliwską z łososia ale Mantę made in china z logo Diora.

Jakiś czas temu pojawiła się informacja o wykupieniu znaku towarowego DIORA przez Mantę, szlag mnie trafia jak ktoś na czyimś dorobku chce nieuczciwie nabierać Klientów do KN, wyróbcie sobie pracą, jakością wyrobów itd. Podczas wakacji udało mi się kupić baterie LR6 firmy Telefunken - wyjątkowe dziadostwo, na allegro pełno gramofonów Lenco, wież Sansui, Scott itp. Makabra.

Czołem.

Poszukajcie "ELTRA" na Allegro. Ten sam chiński chłam można znaleźć pod dziesięcioma innymi nazwami.

Pozdrawiam,
Jasiu

Polak wszystko sprzeda...

Nazwę "Junak" sprzedaliśmy koreańczykom za, nie chcę skłamać, bodajże 5 tysięcy zł.

W motoryzacji to chleb powszedni. Pod nazwą Junak, Romet, Ogar, Osa już dawno produkują chińskie motorowerki, praktycznie w jednej fabryce. Różni się tylko importer i to on nadaje nazwę. To są te właśnie chińskie skuterki z silnikami na licencji Hondy, co jest oczywiście kłamstwem. Prości ludzie kupują Romety i są przekonani, że kupują polski skuter.

Na elektrodzie jest cały wątek nt. reaktywacji Diory. W sumie nic ciekawego z dyskusji nie wynikło, ale można poczytać o sprawcach całego zamieszania.

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic341478-0.html

traxman pisze:Lenco, wież Sansui, Scott itp.

Zgadza się. To znaki bardzo zacnych firm, produkujących znakomity sprzęt w latach 60., 70. i 80. Potem słuch o tych firmach zaginął, a teraz wracają wykupione przez byle kogo, by produkować byle co i byle gdzie. Od siebie dodam jeszcze: AEG i prawdopodobnie Grundig (nawet lokówki Grundiga są).

kaem pisze: AEG

No przecież AEG jest nadal, i produkuje m. innymi świetne elektronarzędzia.

Takie rzeczy mają już miejsce od dłuższego czasu. Z jakieś 15 lat temu kupiłem walkmana philipsa gdzie oprócz napisu nie było ani jednego elementu philips (układy scalone, eletrolity itp) Z tego co widzę obecnie firma ze znanym logo jest to tylko biuro a jedynie sygnują produkt wyprodukowany gdzieś swoim logo.

Akurat Philips podzielił działy elementów elektronicznych na BC Components - produkują elementy bierne i NXP - produkują półprzewodniki (o ile coś się nie zmieniło lub co bardziej prawdopodobne coś pomieszałem). Mam discmana Philipsa, w którym faktycznie nie ma scalaków (a przecież były produkowane z serii SAA) Philipsa, jest natomiast Sanyo/Toshiba...

Philips jest "dziwna" firma (już od czasów międzywojennych), bardzo ciekawa historia, można poczytać w dostępnych publikacjach - jak kiedyś zdobywało się rynek... ale na jakość wyrobów nie miało to większego wpływu

Również maszyny do szycia "ŁUCZNIK" to chińszczyzna. Wiatrówka "Hämmerli Hunter Force" to w rzeczywistości produkt z Kraju Środka. Kosztuje 600 zł i choć znajduje się na niej logo szwajcarskiej firmy, to ta chińszczyzna nie ma nic wspólnego z "prawdziwymi" Hämmerli - bronią wyczynową kosztującą tyle co pół samochodu. Bowiem Hämmerli należy do Walthera, ten znowu do umarexa, a pod dumnymi markami kryją się produkty Made in China. Podobnie wiatrówki-pistolety noszace wygrawerowany Znak "Walther" prawdopodobnie nigdy nie widziały Niemiec, a z zakładami Karla Walthera produkującymi broń palną nie mają nic wspólnego (poza nazwą). Przykłady można mnożyć.

Kilka lat temu gdy na rynku pojawiły się pierwsze tanie chińskie DVD (Manta, Wiwa itp.) w przeciwieństwie do markowych odtwarzaczy obsługujących tylko DVD-Video i VCD ta chińska masówka miała zaimplementowaną obsługę większości popularnych w formacie avi kodeków (divX, Xvid itp.) z możliwością aktualizacji firmware odtwarzacza. Nietrudno więc zgadnąć dlaczego opanowały rynek "dla mas".

Ostatnio pojawiły się świetlówki Polamp, jednak nie są produkowane w tej samej fabryce, co lampy wysokoprężne.

Nie wiem czy tak ostatnio, mam jakieś kompakty podpisane Polamp, o ich solidności ciężko mi powiedzieć bo dostałem zepsute i z 4-ech zrobiłem 2 sprawne, ale elektronika sprawia dość dobre wrażenie, tylko z jakiegoś powodu mają dość niską częstotliwość pracy i czasami piszczą.