Strona 1 z 1
Lampa oscyloskopowa 11LO9I (11лo9и)
: sob, 12 czerwca 2010, 12:58
autor: marcinekkk90
Witam wszystkich

Buduję oscyloskop właśnie na tej lampie. Dostałem ją z demontażu i nie mam możliwości jej sprawdzenia bez danych katalogowych. Czy byłby ktoś tak miły i udostępnił mi wiedzę dotyczącą tej lampy ??????
Pozdrawiam
Re: Lampa oscyloskopowa 11LO9I (11лo9и)
: sob, 12 czerwca 2010, 14:34
autor: Konstanty
Re: Lampa oscyloskopowa 11LO9I (11лo9и)
: sob, 12 czerwca 2010, 22:51
autor: Zibi
Re: Lampa oscyloskopowa 11LO9I (11лo9и)
: sob, 19 czerwca 2010, 13:10
autor: marcinekkk90
Bardzo wam dziękuję za udostępnienie danych tej lampy.
Miałbym do Was jeszcze jedną prośbę. Chciałbym zbudowac mały oscyloskop właśnie na tej lampie. Szukając po internecie znalazłem bardzo ciekawy schemat, który załączam w załączniku, wraz z opisem oryginalnej lampy.
Jak ja mam podłączyc ją. Czy w ogóle da się tą lampę zastosowac właśnie pod ten prosty oscyloskop. I czy byłby ktoś w stanie pomóc mi ją podłączyc ??
Przedstawiam jeszcze na końcu schemat, jakby wyglądał według mnie (załącznik).
Na pewno wytworzyłem jakieś nowe herezje, ale poproszę o sprawdzenie i poprawienie mnie.
Pozdrawiam
Re: Lampa oscyloskopowa 11LO9I (11лo9и)
: sob, 19 czerwca 2010, 19:46
autor: Furman Zenobiusz
Żeby w ogóle użyć tej lampy, musisz na początek zbudować zasilacz który ją nakarmi. O ile dobrze widzę w karcie katalogowej, typowe napięcie ostatniej anody to 8kV, a napięcia elektrod ogniskujących/przyspieszających przekraczają napięcia zasilacza ze schematu.
Płytki odchylające na notce lampy masz pod D1, D2 oraz 7,8 a to co podłączyłeś pod jeden ze wzmacniaczy to chyba jakiś ekran.
Re: Lampa oscyloskopowa 11LO9I (11лo9и)
: ndz, 20 czerwca 2010, 07:44
autor: cirrostrato
Czytając (na innych forach też) tematy ,,chcę zrobić oscyloskop'' nurtuje mnie zawsze pytanie, czy autor takiego tematu zdaje sobie (w przybliżeniu) sprawę z naprawdę ogromu pracy przy tego typu zabawce, na początek zasilacz zniechęci do działania większość ,,konstruktorów'', w latach 70-tych zbudowałem (działał) oscyloskop lampowy z wyzwalaną podstawą na 8ŁO29I z Radioamatora, nigdy więcej nawet nie pomyślałem o podobnym wyczynie. Oscyloskop z tego wątku parametrami nie wyjdzie poza wskaźnik oscyloskopowy MINI4 (a nawet gorzej, ma niesymetryczne odchylanie Y) a roboty naprawdę dużo (na schemacie tego nie widać), ja raczej bym zdobył coś gotowego.
Re: Lampa oscyloskopowa 11LO9I (11лo9и)
: pn, 21 czerwca 2010, 23:47
autor: Furman Zenobiusz
Porządny oscyloskop to może i trudna do zbudowania rzecz.
Ale prosty oscyloskop lub jak to niektórzy mówią 'wskaźnik oscyloskopowy' jest dużo prostszy.
Posiadam obecnie kompletne tory generatora podstawy, i odchylania X/Y, działające (tranzystorowe) - jest to do poskładania dosłownie w jedną niedzielę. Lampowy jest trochę bardziej złożony, ale dysponując sprawdzonych schematem nie powinno się zejść dużo dłużej.
Sporo jest gotowych schematów, ja swoje złożyłem na podstawie książki, głównie żeby mieć jakąś bazę do testowania lamp oscyloskopowych i ich zasilaczy.
I tu jest największy problem dla prostych konstrukcji.
O ile lampę typu B6S1 (obecnie drożyzna) czy 7QR20 da się zasilić dość prosto - spięte dwie gałęzie zasilania jak w Mini lub powielacz - to z lampami które życzą sobie ze 2kV na anodzie (a do tego należy jeszcze zauważyć, że potrzebne jest dodatkowe 100-200V spadku na wytworzenie ujemnego napięcie cylindra siatki pierwszej) nie jest już tak prosto.
Najprościej chyba nadal powielaczem, ale rosną wymagania co do diod i kondensatorów, wedle książki którą posiadam ostatni musi wytrzymywać pełne napięcie z zapasem, co zresztą jest logiczne.
Estetyczniej - przetwornica, jednak przy wysokiej częstotliwości po stronie wtórnej WN pojawią się problemy z wyprostowaniem, przy niskich (akustycznych, wyżej chyba nie można) częstotliwościach popiskuje. Pomału klecę taki zasilacz dla D5-100, sprawę komplikuje fakt, że próbuję z zasilaniem bateryjnym.
Na razie najlepsze co wymyśliłem, to dwie oddzielne przetwornice - pierwsza stabilizowana, dająca napięcia dla elektroniki i druga o stałym wypełnieniu, zasilająca tylko trafo WN, gdzie kilkuprocentowe wahania napięć będą prawie niezauważalne (minimalna zmiana jasności, lekki wpływ na czułość odchylania).
Podobne rozwiazania są chyba w niektórych ruskich oscyloskopach.
Samo trafo też trzeba jakoś rozsądnie nawinąć - przy ostatniej próbie wykorzystałem cewkę WN od jakiegoś TV, na skręcanym obejmą rdzeniu ferrytowym. Po przeciwnej stronie rdzenia dowinąłem niskonapięciową cewkę. Pech jednak chciał, że cewka WN była po przejściach (przebicia) i nawet to dużo niższe od znamionowego napięcie w końcu przebiło do obejmy rdzenia, z rdzenia na uzw. pierwotne i uszkodziło klucz przetwornicy. Tym samym dalsze prace zawiesiłem do czasu podszkolenia się z budowy przetwornic i wykonania odpowiedniego transformatora, który zostanie wykorzystany w ostatecznej wersji zasilacza.
Re: Lampa oscyloskopowa 11LO9I (11лo9и)
: wt, 22 czerwca 2010, 16:21
autor: marcinekkk90
Bardzo chciałem podziękowac użytkowniku Furman Zenobiusz, za podsunięcie mi lampy 7Ł055I.
Chciałbym się jednak spytac, czy ona nadaje się na wykonanie tego prostego oscyloskopu do 2KV ??
Pozdrawiam
Re: Lampa oscyloskopowa 11LO9I (11лo9и)
: wt, 22 czerwca 2010, 17:52
autor: Furman Zenobiusz
Należałoby jeszcze porównać czułość odchylania lampy oryginalnie zastosowanej w projekcie z czułością 7ŁO55.
Dane tej drugiej np. tutaj
viewtopic.php?f=6&t=16910
W razie potrzeby lekkie podbicie czułości uzyskuje się poprzez obniżenie napięcia anodowego, ale nie ma też co przesadzać - po zejściu zbyt nisko jasność spadnie oraz pojawią się problemy z utrzymaniem właściwej ostrości.
Poza tym lampa wydaje się być 'normalna' - nieco przeszkadza cycek trzeciej anody wyprowadzony w postaci talerzyka, ale z drugiej strony to też fajnie, bo nie ma WN w podstawce. Na oryginalną fajkę raczej nie ma co liczyć, ja ratowałem się przy testach owijając tam po prostu drucik.
Btw, kształt tej lampy (stielhand grenade

) nieco komplikuje wykonanie ekranu.