Strona 1 z 1

Elektrit Glob - transformatory do odbudowy

: pt, 18 grudnia 2009, 12:45
autor: spiga
Witam
Próbuję odtworzyć oryginalny stan i układ Globa. W momencie zakupu wyglądał jak na zdjęciach - brak trafa sieciowego, chyba nieoryginalny (choć piękny philipsowski) transformator międzystopniowy, skala sfatygowana (choć kompletna), brak tylnej ścianki (bo może była drewniania z siatką)
Zabrałem się do roboty, zdjąłem schemacik montażowy i próbuję odtworzyć. No i są problemy:
    - Zachował się odcisk trafa sieciowego na chassis, wię wiem jaki był jego rozmiar i już nawet znalazłem prawie idealnie pasujący rdzeń - ale wygląd, sposób lutowania połączeń (nity?, łączówki?), wreszcie napięcia i uzwojenia oraz sposób ich połączeń (środek żarzenia do masy?, żrzenie lampy prostowniczej połączone z anodowym?)
      - Jeszcze inne problemy z trafem międzystopniowym - w podobnym Kontynencie jest to niewielkie trafo ustawione obok bloku kondensatorów, mocowane przy pomocy obejmy, a rozmiar pomiędzy śrubami mocy\ującymi obejmę wynosi 49 mm. A u mnie jedyne "pasujace" dziurki w chassis są odległe o 39 mm (to już bardzo malutkie trafo)
        Może któryś z kolegów ma taki odbiornik i mógłby wspomóc - dobrymi zdjęciami, pomiarami, opisem połączeń - bardzo byłbym wdzięczny
        Pozdrawiam
        HP

        Re: Elektrit Glob - transformatory do odbudowy

        : ndz, 20 grudnia 2009, 11:51
        autor: Czujnik
        Na razie mogę załączyć tylko takie zdjęcia. Myślę, że pozwolą trochę posunąć do przodu rekonstrukcję. To zdjęcia z mojego egzemplarza nr:34403. Po nowym roku, kiedy będziesz w Krakowie możesz wszystko zobaczyć i zmierzyć osobiście i w tzw. realu.

        Re: Elektrit Glob - transformatory do odbudowy

        : ndz, 20 grudnia 2009, 16:22
        autor: spiga
        Czujnik pisze:Po nowym roku, kiedy będziesz w Krakowie możesz wszystko zobaczyć i zmierzyć osobiście i w tzw. realu.
        Dzięki ogromne - córka studiuje w Krakowie (niedaleko, na AE;-) więc z przyjemnością ją kiedyś podrzucę, a przy okazji zerknę i na to cudo. Mam nadzieje, że jest na chodzie i będzie można zmierzyć napięcie anodowe - póbowałem mierzyć z22 (kolegi - podobny układ) ale wynik mnie zaskoczył - ponad 400v na jałowym. Na razie popracuję nad otrzymanymi zdjęciami - widać połączenia trafa sieciowego, więc dam radę go sobie przygotować i uzupełnić schemat o zasilanie, sprawdzić przy okazji poprawność schematu. Miły prezent na Święta
        Jeszcze raz dzięki i Wesołych ...

        Re: Elektrit Glob - transformatory do odbudowy

        : czw, 13 maja 2010, 11:07
        autor: SP5GMV
        Właśnie ponad 400VAC dokładnie 425VAC!!!!
        W uruchamianym teraz RX-e, Elektrit Superior Z, miałem takie trafo. Ktoś powiązał je sznurkami do chassis, bo się nie mieściło.
        Lampy orginalne się zachowały Hp4115, 4101, E443 i PV493 w niezłym stanie , /przepraszam za OT/.
        Wracając do tematu który Elektrit, posiadał takie trafo?? Pozostałe napięcia /żarzenia/są prawidłowe. I jeszcze jedno, uzwojenie żarzenia lamp nie posiada wyprowadzonego środka.
        Może ktoś wie co to za źwierz
        Pozdrawiam
        GW

        Re: Elektrit Glob - transformatory do odbudowy

        : ndz, 4 lipca 2010, 07:57
        autor: spiga
        SP5GMV pisze:Właśnie ponad 400VAC dokładnie 425VAC!!!!
        W uruchamianym teraz RX-e, Elektrit Superior Z, miałem takie trafo. Ktoś powiązał je sznurkami do chassis, bo się nie mieściło.
        Lampy orginalne się zachowały Hp4115, 4101, E443 i PV493 w niezłym stanie , /przepraszam za OT/.
        Wracając do tematu który Elektrit, posiadał takie trafo?? Pozostałe napięcia /żarzenia/są prawidłowe. I jeszcze jedno, uzwojenie żarzenia lamp nie posiada wyprowadzonego środka.
        Może ktoś wie co to za źwierz
        Pozdrawiam
        GW
        Takie rozwiązanie (żarzenie bez odczepu) występowało zdaje się w Titanicu.
        Ja sprawdzałem w 22z i tam było ponad 400v, w Globie było 327 (bez obciązenia)
        Pozdrawiam