Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam,

Przybieram się do budowy wzmacniacza lampowego toteż pewien użytkownik forum gitara.pl polecił mi to forum jako skarbnicę wiedzy w temacie. Poczytałem sobie trochę bierzących wątków + stronę Toma. Niektóre dziwne cyferki i literki powoli zaczynają mi już coś mówić ale nie będę ukrywał że moja wiedza na temat lamp i elektroniki ogółem jest (bardzo) znikoma. Budową wzmaka zajmie się wujek obyty z lutownicą, elektronik z zamiłowania ( a może i z wykształcenia?).

Przechodząc do sedna, chcę zbudować małego lampiaczka do zastosowań "sypialnianych". Ogólnie rzecz biorąc 1 kanał + wbudowany na wejściu przester (pewnie oparty na schemacie Kranka DM; przy okazji nadmienię, że głównym przeznaczeniem wzmaka będzie szeroko pojęty metal od heavy po death i inne koszmary), około 1W na lampach 2x 6N2P-EW i jedna na koncówce 6L6 lub 6V6. Zamierzam nająć kogoś do zmontowania traf. Będzie grało z kolumną (również DIY) na 2x CV30.

Tak więc kilka pytań do Was:

1. Potrzebuję schematu, który spełniał by powyższe specyfikacje. Gdzie znaleźć taki schemat? Jeżeli schemat Atoma od Marvela idzie jakoś przerobić na te lampy i 1W to też było by miło. A może ktoś byłby na tyle uprzejmy i narysował by mi ten schemat od nowa?

2. Jakie parametry powinny mieć trafa do takiej konstrukcji? Lepsze toroidy czy "zwykłe"? Znacie kogoś lub jakąś firmę która wykonałaby takie trafa? To muszą być jakieś specjalne trafa "pod lampy"?

3. Mógłby ktoś sypnąć garścią podstawowych rad przy zabawie z lampkami? Gdzieś tutaj czytałem, że jeżeli jakiś element będzie za daleko od czegoś tam to będzie buczeć. Zależy mi właśnie na tego typu radach żeby potem nie płakać, że coś nie gra mimo, że wszystko jest zgodnie ze schematem.

Pozdrawiam, Jakub

z 6V6 wyciąga się 4,5W. Do jednowatowców używa się EL861 czy ECC82.

Masz tu mój projekt

viewtopic.php?f=19&t=15009&start=15

jest to projekt wstępny, ale będę go realizował niedługo. Małe zmiany napewno się pojawią.

Aha, czyli cała moja koncepcja jak psu pod ogon

A mógłbyś mi napisać czy/jaka jest różnica pomiędzy brzmieniem z lamp, które podałeś?
Na stronie Toma przeczytałem, że te lampy: 6l6 i 6v6 generują amerykańskie brzmienie, na którym mi właśnie zależy.

Ktoś ma wolną chwilę, żeby opisać mi podpunkt 3.?

qbig_ pisze:Witam,


3. Mógłby ktoś sypnąć garścią podstawowych rad przy zabawie z lampkami? Gdzieś tutaj czytałem, że jeżeli jakiś element będzie za daleko od czegoś tam to będzie buczeć. Zależy mi właśnie na tego typu radach żeby potem nie płakać, że coś nie gra mimo, że wszystko jest zgodnie ze schematem.

Pozdrawiam, Jakub

Chyba nie zamierzasz ciągną pół metrowych kabli pomiędzy elementami??

po pierwsze zaplanuj sobie rozmieszczenie elementów w chassis, żebyś potem nie plątał kablami na krzyż.

po drugie pamiętaj o masie, żebyś sie przypadkiem nie zapętlił bo potem same problemy z tego ;]

po trzecie jeżeli to ma by coś z porządnym kopem(gainem) postaraj sie zaekranowa kable stopnia wejściowego i oczywiście koniecznie pierwszą lampe przedwzmacniacza.

i dla twojego bezpieczeństwa zamontuj opornik rozładowywujący kondensatory w zasilaczu bo możesz sie nieźle zdziwić ;]

trafa są uzależnione od układu, zdecyduj się jaki zastosujesz układ to wtedy bedzie można pomyśleć o trafach.

A moze firefly jak Marvel machnal, sporo w nim gainu i na V30 bedzie raczej glosny. Co do brzmienia to bym sie nie sugerowal lampami bo jest tyle czynnikow majacych na nie wplyw, ze akurat zastosowana lampa moze miec najmniejszy

Jak chcesz konkretne brzmienie to idz do sklepu, ograj i kup a jak zrobisz sam to prawie pewne, ze brzmienie wyjdzie bardziej lub mniej inne choc niekoniecznie gorsze.

Pozdrawiam
Wojtek

qbig_ pisze:Aha, czyli cała moja koncepcja jak psu pod ogon

A mógłbyś mi napisać czy/jaka jest różnica pomiędzy brzmieniem z lamp, które podałeś?
Na stronie Toma przeczytałem, że te lampy: 6l6 i 6v6 generują amerykańskie brzmienie, na którym mi właśnie zależy.
Ktoś ma wolną chwilę, żeby opisać mi podpunkt 3.?

Co to znaczy "amerykańskie brzmienie" ???? Zdefiniuj , na czym ta "amerykańskość" polega .....

Wg audiofili, amerykańskość polega na pentodach w stopniach wzmocnienia napięciowego (6AN8, 7199, EF86, 6SJ7) w przeciwieństwie do europejskości czyli triod (w zasadzie tylko ECC83) - niesamowite kryterium, ale prawdziwe.
Wg mnie amerykańskość polega na stosowaniu nowocześniejszych konstrukcyjnie lamp np. 7591, 7027, 7355, ale to akurat teraz jest wada, bo trudno je kupić w przeciwieństwie do EL84/EL34.

a nie chodzi klasyfikacje typu american modern hi-gain - brzmienie a'la mesa (w domysle dual rect) / british vintage brzemienie a'la vox (w domysle ac30)?

No to może inaczej. Czy coś takiego będzie działać: preamp standardowo na 2x 6N2P-EW a na końcówce pentoda małej mocy EF806?

@george6: ja tylko posługuję się wyrażeniami ze strony Toma.
Wg mnie:
amerykańskie vs. brytyjskie = Mesa vs. Marszczal = Metallica vs. Iron Maiden,
tak w skrócie.

Można też użyć lampy EF80, EF184 lub ECL80 jako wzmacniacz mocy, te lampy są łatwo dostępne i tanie.

qbig_ pisze:Metallica vs. Iron Maiden

Gibson vs. Fender (chodzi mi o gitary).

Kiedyś faktycznie można było wpłynąć na brzmienie zamieniając w końcówce EL34 na 6L6. Teraz przedwzmacniacze są mocno rozbudowane i mają mnóstwo filtrów a końcówki praktycznie tylko wzmacniają sygnał nie kształtując tak bardzo brzmienia. Wg. mnie skup się na topologii przedwzmacniacza a lampy włóż takie, żeby bez problemu można było znaleźć do nich transformator głośnikowy.

Większość brzmienia i tak jest w prawej ręce...

Ok, mam rozumieć, że lampy w końcówce nie odgrywają zbyt dużej roli przy kreowaniu brzmienia.
W takim razie na co zwrócić uwagę, żeby uzyskać potężne, dynamiczne brzmienie o gęstym przesterze z grubym ziarnem? Dodam, że z tych wzmaków "pełnowymiarowych" najbardziej podoba mi się brzmienie Kranka.

Nie wiem jak brzmi Krank, ale mój projekt to typowo deathmetalowa konstrukcja wzorowana na Hellstone.

qbig_ pisze:W takim razie na co zwrócić uwagę, żeby uzyskać potężne, dynamiczne brzmienie o gęstym przesterze z grubym ziarnem?

90% firm produkujących wzmacniacze chciałoby znać odpowiedź na to pytanie. Nie licz na to, że Tobie się to uda osiągnąć w pierwszym zlutowanym wzmacniaczu.

qbig_ pisze:Aha, czyli cała moja koncepcja jak psu pod ogon

A mógłbyś mi napisać czy/jaka jest różnica pomiędzy brzmieniem z lamp, które podałeś?
Na stronie Toma przeczytałem, że te lampy: 6l6 i 6v6 generują amerykańskie brzmienie, na którym mi właśnie zależy.

Ktoś ma wolną chwilę, żeby opisać mi podpunkt 3.?

Ja bym nie brał tak do serca wszystkiego co u Toma pisze... Dla mnie prawdziwy metalowy hi-gain to Mesa DR. Mesa DR jak sam twierdzisz to brzmienie amerykańskie. Niestety 80% tego brzmienia powstaje w preampie... końcówka ma duzo mniejszy wpływ na brzmienie., wiec co by tam nie wsadził grać bedzie z podobnym charakterem. Tomowy Hellstone to tak zmodyfikowana Mesa DR, że lepiej gra zasilana z nizszych napięć co pozwala na adaptacje tego preampu do końcówek małowatowych w SE.