Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Od lat nurtują mnie dziwne śrubki w naszych radiach.
Wziąłem się za bateryjnego Pionierka a tam prawie same takie..

Kto wie czemu to służyło? Może w Diorze mieli jakieś specjalne śrubokręty?
To nasz wymysł czy światowy?


Aha! to jest śrubka z koszyczkiem na plombę. stan pokazuje, że żadnej plomby tam nie było, czy spotkaliście się z tak zaplombowanym Pionierem?
Czy może zaplombowano tylną ściankę?


Pozdr.

Pioniera nie, ale w innych radyjkach spotkałem zapaćkane plasteliną i z pieczątką KJ.

I kitem, takim jak do okien. Plastelina była miękka i przy odrobinie wprawy można było ją wyjąć bez naruszenia stempla KJ. A kit to kit. Można go było tylko wykruszyć. Stosowano też malowanie/lakierowanie połączeń i wkręconych łbów śrub.

Spotkałem się jeszcze z plombą z logiem "Diora" (w Czardaszu lub w Rondzie).

No dobrze . A co z tymi dziwnymi łebkami ? Do czego one służyły? Dla wygody? Do szybszego składania?

Tak jak dziś "gwiazdkowe" łby śrub w komórkach - żeby nie każdy mógł się dostać do wnętrza.

Ależ tą śrubkę da się przecież płaskim śrubokrętem bez problemu odkręcić.

Odpowiedź jest banalna. Taką śrubkę można było przykręcić nie celując wkrętakiem w szczelinkę, co w warunkach szybkiego składania miało znaczenie.

Plomby były wtedy zalewane lakiem -na goraco.