Strona 7 z 15
Re: A cóż to za ptaszek ?
: czw, 20 lipca 2017, 16:04
autor: tszczesn
Lecho pisze:takich spotkać na ulicy to jest pech, dzik jest dziki, dzik jest zły a w Świnoujściu w szczególności tak jest gdzie akurat na wczasach przebywam
a lasek mieszany, na grzybki by można iść
Dziki są miłe i przyjemne, tak z raz na tydzień jest spotykam wracając do domu. Szkoda, że w mieście nie mośna polować..
Re: A cóż to za ptaszek ?
: czw, 20 lipca 2017, 18:30
autor: Lecho
Ano pewnie ! bez sztucera nie właź w las o ile ci życie miłe ! a w szczególności kieda locha dzika młode warchlaki wyprowadza, dubeltówa to stanowczo za słaby kaliber na grubego zwierza, tylko połaskocze drania
i rozzuchwali do ataku, ojej !
Re: A cóż to za ptaszek ?
: czw, 20 lipca 2017, 18:52
autor: tszczesn
Lecho pisze:Ano pewnie ! bez sztucera nie właź w las o ile ci życie miłe ! a w szczególności kieda locha dzika młode warchlaki wyprowadza, dubeltówa to stanowczo za słaby kaliber na grubego zwierza, tylko połaskocze drania
i rozzuchwali do ataku, ojej !
Lochy ignorują ludzi o ile ci ludzie nie podchodzą do młodych. Sprawdzone osobiście, nie raz.
Re: A cóż to za ptaszek ?
: sob, 22 lipca 2017, 12:57
autor: isophon
To ja mam taką ciekawostkę (sfotografowaną przed chwilą na mojej działce).
Ciekawe czy ktoś zgadnie co to jest

Re: A cóż to za ptaszek ?
: sob, 22 lipca 2017, 14:56
autor: gustaw353
Okratek (kwiatowiec) australijski - grzyb przywleczony z Australii. Cuchnie paskudnie!
Re: A cóż to za ptaszek ?
: sob, 22 lipca 2017, 15:22
autor: isophon
Zgadza się
Grzyb śmierdzi padliną co ściąga muchy i inne owady.
Na szczęście ten egzemplarz czuć dopiero gdzieś tak z 20-30cm...
Re: A cóż to za ptaszek ?
: sob, 22 lipca 2017, 17:51
autor: gustaw353
Nota bene - na grzybach znam się jak świnia na gwiazdach i zbieram (czytaj - łapię !) tylko te, co mi przebiegną drogę, ale ten to mi jakoś wpadł w pole widzenia przypadkiem.
Pozdrawiam Wolnych Grzybiarzy RP !
Re: A cóż to za ptaszek ?
: sob, 22 lipca 2017, 18:06
autor: isophon
Ja na grzybach znam się średnio.
Nie mniej zbieram je od dziecka i wiem które można zbierać a które nie.
Najważniejsze zbierać tylko te grzyby, które się zna na 1000%.
Tu nie ma miejsca na pomyłki.
Grzyby jadalne i śmiertelnie trujące bywają bardzo podobne do siebie (szczególnie we wczesnym stadium)...
Poniżej zbiory z przed dwóch tygodni (chociaż pojawiały się w moich stronach już w połowie czerwca).
Były kurki w śmietanie z makaronem

Re: A cóż to za ptaszek ?
: sob, 22 lipca 2017, 18:48
autor: akordeonista
gustaw353 pisze:Nota bene - na grzybach znam się jak świnia na gwiazdach i zbieram (czytaj - łapię !) tylko te, co mi przebiegną drogę, ale ten to mi jakoś wpadł w pole widzenia przypadkiem.
Pozdrawiam Wolnych Grzybiarzy RP !
To prawie tak, jak w moim przypadku. Grzyb po pierwsze musi wyrosnąć na mojej drodze i musi być dostatecznie duży abym się o niego potknął

. Jeżeli będzie mniejszy to po prostu go rozdepczę

. Wśród moich bliskich są tacy, co widzą grzyby na dziesiątki metrów - to jakaś podejrzana sprawa...
Re: A cóż to za ptaszek ?
: sob, 22 lipca 2017, 20:16
autor: isophon
Jeżeli jesteśmy przy grzybach to jeszcze taka informacja.
Rozmawiałem niedawno ze znanym toksykologiem (swoją drogą grzybiarz "pełną gębą") i zwrócił uwagę na popularne olszówki.
Ja tych grzybów nie zbieram, ale wiem że są ludzie którzy konsumują te grzyby.
Niestety toksyna w nich zawarta (nie pamiętam teraz nazwy) może przetrwać w organizmie ludzkim kilka-kilkanaście lat i w pewnym momencie doprowadza do białaczki (co podobno zostało udowodnione naukowo).
Także proszę uważać!!!
Re: A cóż to za ptaszek ?
: pn, 7 sierpnia 2017, 23:16
autor: Wiech
Dzisiaj pod wieczór, żona zobaczyła, że w kurniku jest niepodziewany gość.
Sam się obsłużył i nie szło go wyprosić.
W tle ostania kura.
Jutro jadę na targ aby kupić nowe kury,
Oj ci niespodziewani goście

Re: A cóż to za ptaszek ?
: wt, 8 sierpnia 2017, 01:05
autor: tedikruk111
Witam
Wracając do tematu: A cóż to za ptaszek ?
Jaki ptaszek?
Niema żadnego ptaszka, Wróbli. Srok, Synogarlic, Gawronów, Sikorek, Jeżyków, Szpaków, nie słychać Dzięcioła, nie ma nic.
Jest trawa "boiskowa" Krwawnik, szczaw, mlecz to jakieś wredne chwasty. Babka na skaleczenia, zabobon. Szczur polny robi za diabła, mrówka za komara. Na cmentarzu " przy" teściowej bywało bardziej znośnie niż na "osiedlu" teścia gdzie stukot pantofelków żony inicjował wezwanie ochrony.
Urodzony przy ulicy Stalina, przeprowadzka na Ormowców. Nie moczę się po tej tramie.
Teraz mieszkam przy patriotycznej nazwie i mam serdecznie dość.
Kraków.
Pozdrawiam
tedi
Re: A cóż to za ptaszek ?
: ndz, 20 sierpnia 2017, 17:34
autor: Lecho
są jaskółki, trafia się wróbel, gołąb, mało kosów wot i eto wsjo, za to wąż w środku miasta, cienki jak ołówek, kolor jasno zielony...może to jadowita mamba ?! ojej ! zanim złapałem za nikona zniknął w mysiej norce
Re: A cóż to za ptaszek ?
: śr, 30 sierpnia 2017, 22:57
autor: akordeonista
Długo już żyję, a dopiero dziś zobaczyłem czaple na wolności - w dodatku trzy na raz

- jedną siwą i dwie białe.
Widok z tarasu domku na działce mojej córki w okolicach Różana, w starorzeczu Narwi. Domek stoi na kilkunastometrowej górce, stąd ciekawa perspektywa.
Na drugim zdjęciu, także stamtąd, młoda sójka karmiona jeszcze przez rodziców - tego karmienia niestety nie udało mi się sfotografować

.
Zdjęcia czapli zrobiłem teleobiektywem z dużej odległości - ok. 150 metrów, sójki z ok. 20 metrów.
Re: A cóż to za ptaszek ?
: czw, 31 sierpnia 2017, 06:36
autor: Lecho
coś dla kotów