Saba MEERSBURG Automatic 7

[geguś]

Dzięki Janusz. Teraz zostaje posprawdzać wszystkie kondensatory. Nauczony, że ich słaba jakość jest często powodem dziwnych zachowań, podejżewam wymianę niejednego. Mam tam jeszcze kilka napięć, które mi nie pasują. Ale to dopiero po sprawdzeniu kondensatorów.

[geguś]

No, po wymianie chyba 20 sztuk kondensatorów wszystko wróciło do normy. Podmieniłem też EM34 (Siemens) na EM35 (Telefunken) bo oryginał już był cienki. Ciekawe, czy coś da przeżarzenie lampy? Zostało jescze tylko naprawienie wyłacznika zasilania. Niestety nie mam pomysła na ta operację, bez demolki całego przełącznika. Ma ktoś może jakiś patent na to? Jak nie to zostanie włączać wtyczką. Jak się kiedyś coś dokładniej skitra, to powrócę do tego problemu.

[Piotrek J.]

Jak w tym modelu wygląda włącznik? Też taki pociągany sznurkiem?
Ja rozebrałem włącznik i okazało się, że wyłamały się blaszki kontaktujące - tam są takie dwa kółka (po jednym na linię) z trzema wystającymi kontaktami. U mnie wyłamały się dwa kontakty - włącznik działa co pięć naciśnięć.

Dość ciężko opisać, jak to wygląda, może spróbuj rozebrać, jak nie działa to i tak nie zaszkodzi...

[geguś]

Zdjęcie wyłącznika z forum niemieckiego. Wypadła sprężynka ciągnąca środek. Aby sie do tego dostać, trzeba wyciągnąć cały przełącznik, a to za dużo roboty jak dla takiej pierdoły.

[Piotrek J.]

No to w Ósemce jest jednak inny... przykręcony dwiema śrubami i prosto go wyciągnąć. Ten wygląda na lepszy

[geguś]

Lepszy to on będzie jak zadziała. Teraz to trup. Ale tu nie tak prosto, bo przed nim jest jeszcze wajha "muzyka". I całe jej mocowania przeszkadza w wyciągnięciu przełącznika.