Warsztacik :)

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

OTLamp

Re: Warsztacik :)

Post autor: OTLamp »

geguś pisze:Dzisiaj magister uczony na cyfraku nie potrafi nawet powiedzieć jaki uchyb ma miernik.
Za dużo wymagasz, kłopoty są często nawet z odczytem wskazania, a np. pojęcie "stała woltomierza" to "jakiś kosmos".
Brencik

Re: Warsztacik :)

Post autor: Brencik »

Dzisiejszy inżynier nie misi tego wiedzieć, on ma wiedzieć czy jak coś zmierzy to jest ok czy nie ok.
Na studiach uczą o tym jak dobrać rezystor szeregowy do diody LED zasilanej z 5V i wychodzi ze trzeba zastosować rezystor 287om. Oczywiście profesor twierdzi że to super odpowiedź, jednak inżynier musi wiedzieć ze należy wstawić 270 albo 330om.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warsztacik :)

Post autor: Jado »

Przy dzisiejszych LED'ach, to trzeba dawać rezystor 1k5, bo inaczej dioda wypala oczy.....w 87 roku 330 było w sam raz ;-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Brencik

Re: Warsztacik :)

Post autor: Brencik »

Wszytko zależy od leda. jak mam takie w których muszę dać 10k (HP) :D
Awatar użytkownika
biohack
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 544
Rejestracja: sob, 13 lutego 2010, 12:19
Lokalizacja: Łask

Re: Warsztacik :)

Post autor: biohack »

No u mnie w szkole bedą wszystko wyrzucać, a ja ratuje co się da niestety :(
Stoi jeszcze 5 neptunów ale nie mam jak ich wziąść
Brencik

Re: Warsztacik :)

Post autor: Brencik »

Ratuj co tylko się da.
Awatar użytkownika
biohack
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 544
Rejestracja: sob, 13 lutego 2010, 12:19
Lokalizacja: Łask

Re: Warsztacik :)

Post autor: biohack »

Był belweder, ale sie spózniłem kurcze do autobusu to ledwo co te mierniki wpakowałem , a 5 tv :D
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Warsztacik :)

Post autor: Michał_B »

Jakbyś nie miał gdzie ich trzymać:
:arrow: viewtopic.php?f=37&t=17153

Co do starych mierników na uczelni- U mnie tylko w labolatorium fizyki były mierniki na nixie. W pracowniach elektronicznych praktycznie same nowe Agilent-y. Coś wasze wydziały oszczędzają za bardzo :wink: .
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Re: Warsztacik :)

Post autor: megabit »

A nawet nic nie mów, spodziewałem się czegoś lepszego po studiach na wydziale elektrycznym...
Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
geguś

Re: Warsztacik :)

Post autor: geguś »

OTLamp pisze:
geguś pisze:Dzisiaj magister uczony na cyfraku nie potrafi nawet powiedzieć jaki uchyb ma miernik.
Za dużo wymagasz, kłopoty są często nawet z odczytem wskazania, a np. pojęcie "stała woltomierza" to "jakiś kosmos".
A myślałem, że wybrałem coś naprawdę prostego :shock: :wink: :lol: . No patrz, a tu są jeszcze prostrze rzeczy.

;)
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Warsztacik :)

Post autor: Michał_B »

megabit pisze:A nawet nic nie mów, spodziewałem się czegoś lepszego po studiach na wydziale elektrycznym...
Wydziały elektryczne z reguły mają słaby poziom. Jak sie chce dla siebie uczyć to conajmniej na wydział elektroniki trzeba iść.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: Warsztacik :)

Post autor: Wicker »

Nie wiem dlaczego koledzy aż tak się irytują, to chyba nie nasza (czyt. studentów) wina że uczą nas na cyfrakach. I wątpię żebym w przyszłości pracował na analogu, prawdą jest za to że sporo z materiału się wywala a wiele rzeczy robi po łebkach. Tylko jeśli chcieć wszystko dokładnie przerobić to 5 lat nie starcza. Powiem więcej, na wydziale elektronicznym wywala się większość analogówki, analizuje się jakieś proste przykłady pojedynczych/podwójnych stopni na tranzystorach + pary różnicowe i sprzężenia. Projektowanie filtrów, do tej pory miałem 1 laborkę z tego, więc szału "ni ma". Zamiast tego coraz więcej cyfry: uC, programowania w C,C++,Javie, Asembler gdzieś tam (pomijam takie kurioza jak html, xhtml etc. po co mi to jak nie będę robić nigdy stron). W zasadzie jestem na 3 roku, mam niby jakieś ogólne pojęcie a czuję że nie wiem nic. :cry:
Spora część prowadzących laborki wygląda jakby sami nie ogarniali o co chodzi. Momentami dość spory natłok roboty jest co przyznać muszę. Ciekawe że zaczynało u mnie 320 osób, a po 2gim roku jest ok 160 ze 'spadochroniarzami'.
pozdrawiam,
Paweł
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Warsztacik :)

Post autor: Michał_B »

U mnie też głónie uczą na cyfrakach. Takie są na wyposażeniu labolatoriów z 2 powodów:
-dokładność
-Komunikacja z komputerem - charakterystyki.

Jednakże w pierwszym semestrze na Metrologii mieliśy troszkę o przyrządach analogowych- także na laborkach.

Zgodze sie z tym co napisał Wicker. Połowa przedmiotów to programowanie + mikrokontrolery. Reszta to cyfrówka telekomunikacja i troszkę analogu.

Co do zdawalności- u Wickera jest luz :D
U mnie na około 200 osób po 2 semestrze zostało około 40 + 30 dziekankowców i do tego spadochroniarze.
Brak u mnie kursów i egzaminów wrześniowych(i dziekan nie wyraża zgody na robienie ich na innym wydziale). W semestrze odróbki z kursów "ogólnych" to tylko na innych wydziałach. Jedynie przedmioty elektorniczne d asię odrobić u nas na wydziale.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Warsztacik :)

Post autor: szalony »

Nie zgodziłbym się z tym, że na wydziałach elektrycznych od razu jest słaby poziom. U mnie na AGH elektronika prowadzona jest na tzw. samogłoskach (wydział EAiE), który uchodzi za jeden z najcięższych wydziałów tej uczelni, zarówno pod względem łatwości dostania się, jak i wymagań. U mnie na metalach też nie jest łatwo (przynajmniej na moim kierunku, nie mówię o zipach), ale niektóre "orły" z mojego wydziału na EAiE chyba nie zagrzały by miejsca nawet dwa semestry.

Odnośnie sprzętu na laborkach, to na moim wydziale student ma mało do czynienia z miernikami jako takimi, a jeśli już, to są to najczęściej mierniki własności nieelektrycznych. Pamiętam natomiast laborki z fizyki (odbywałęm je na wydziale fizyki), mierniki głównie na nixie (V530), i analogowe, w tym różne UM-xx. Szczególnie znienawidzone były przeze mnie V640 z rozwalonymi przełącznikami kręcącymi się w kółko, dzięki czemu nigdy nie było wiadomo jaki zakres jest nastawiony, a żeby mierzył trzeba było dociskać pokrętło. Generatory to głównie zopan (chyba służyły do ćwiczenia "rura quinckego"), oscyloskopy ZAE-Radiotechnika i jakiś stary tek. Ze starych rzeczy to jeszcze dekady i nieśmiertelne opornice suwakowe. Jądrówka to krajowy POLON-ALFA w kasetach camac. W "naszym" labie stoją głównie HP-ki, Agilent, jest Keithley (nanowoltomierz), przy czym wszystko chodzi na GPIB. Choć w jednej z katedr widziałem pomiar oporności drutu miedzianego pięknym (właściwie zabytkowym już) brytyjskim mostkiem Kelvina z galwanometrem balistycznym.
Ciekawe że zaczynało u mnie 320 osób, a po 2gim roku jest ok 160 ze 'spadochroniarzami'.
U mnie zaczynało chyba koło 70, zostały 24, z czego prawie połowa jedzie na warunku od drugiego roku. Nie ma się co dziwić, że potem na wręczeniu dyplomów jest 10 osób z kierunku :lol: (por. zdjęcia -> http://www.wmn.agh.edu.pl/galerie/ )

W ogóle polska nauka wg. mnie nie wygląda najlepiej. Mówi się, że mało doktorantów, i poziom słaby. Czemu się dziwić ? Osoba która ma wiedzę i ambicje nie chce siedzieć całej dniówki za stypendium doktoranckie w wysokości 1000zł miesięcznie, chyba że naprawdę kocha pracę naukową. Z grantem wyciągne może 1400 + akademik, a Volkswagen, DELPHI, czy nawet Valeo da mi na stanowsku typu "młodszego inżyniera" 3 kafle na ręke, jak tylko ma się trochę ambicji. Dniówka w robocie 8 godzin, a znam doktorantów którzy siedzą na uczelni od 7 do 17 codziennie i nie mogą nadążyć z robotą.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
traxman

Re: Warsztacik :)

Post autor: traxman »

Zostaje 30%, bo studentów bije A.F.A, czyli -> analiza, fizyka, algebra.