Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.
: pn, 25 września 2017, 21:51
Witam.
Artykuł od kol. Locutus'a jest ciekawy i godny głebszej analizy.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
O siebie dodam:
Dywagacje na temat wpływu kondensatorów ( a dokładniej - ich indywidualnych cech/parametrów) na zmianę brzmienia sygnałów przepuszczonych przez wzmacniacz nie są tu, w tym temacie, w pełni obiektywne.
Otóż, ograniczacie się do oceny ich zachowania w zakresie tonów słyszalnych (20Hz ... 20kHz) i w torze bezpośredniego przechodzenia sygnału. Oczywiście należy rozumieć że, sygnał przechodzi przez kondensatory sprzęgające (międzystopniowe) itp., jak również przez kondensatory w obwodach zasilania. Przez te ostatnie płyną prądy nie tylko ze źródeł zasilania o częstotliwościach pochodnych od częstotliwości sieci.
Ograniczanie się do analizy tylko w paśmie akustycznym nie jest rozsądne.
Każdy stopień w torze sygnału wprowadza jakieś tam opóźnienie. Im węższe jest pasmo przenoszenia tych członów wzm. tym większe jest wprowadzane opóźnienie.
I tu jest pies pogrzebany. Jak w takim przypadku zachowuje się wzmacniacz z ujemnym sprzężeniem zwrotnym - nieodłącznym elementem większości wzmacniaczy?
Opóźnienie odpowiedzi ujemnego sprzężenia zwrotnego w paśmie akustycznym będzie zmienne dla różnych częstotliwości - będzie różne przesunięcie fazowe.
W efekcie w pewnych momentach wystąpi przesterowanie wzmacniacza i wtedy musimy zapomnieć o czystych sinusoidach. W torze sygnałowym, a więc i poprzez kondensatory w obwodach zasilania, pojawią się przebiegi z harmonicznymi sięgającymi daleko poza pasmo akustyczne.
...
Artykuł od kol. Locutus'a jest ciekawy i godny głebszej analizy.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
O siebie dodam:
Dywagacje na temat wpływu kondensatorów ( a dokładniej - ich indywidualnych cech/parametrów) na zmianę brzmienia sygnałów przepuszczonych przez wzmacniacz nie są tu, w tym temacie, w pełni obiektywne.
Otóż, ograniczacie się do oceny ich zachowania w zakresie tonów słyszalnych (20Hz ... 20kHz) i w torze bezpośredniego przechodzenia sygnału. Oczywiście należy rozumieć że, sygnał przechodzi przez kondensatory sprzęgające (międzystopniowe) itp., jak również przez kondensatory w obwodach zasilania. Przez te ostatnie płyną prądy nie tylko ze źródeł zasilania o częstotliwościach pochodnych od częstotliwości sieci.
Ograniczanie się do analizy tylko w paśmie akustycznym nie jest rozsądne.
Każdy stopień w torze sygnału wprowadza jakieś tam opóźnienie. Im węższe jest pasmo przenoszenia tych członów wzm. tym większe jest wprowadzane opóźnienie.
I tu jest pies pogrzebany. Jak w takim przypadku zachowuje się wzmacniacz z ujemnym sprzężeniem zwrotnym - nieodłącznym elementem większości wzmacniaczy?
Opóźnienie odpowiedzi ujemnego sprzężenia zwrotnego w paśmie akustycznym będzie zmienne dla różnych częstotliwości - będzie różne przesunięcie fazowe.
W efekcie w pewnych momentach wystąpi przesterowanie wzmacniacza i wtedy musimy zapomnieć o czystych sinusoidach. W torze sygnałowym, a więc i poprzez kondensatory w obwodach zasilania, pojawią się przebiegi z harmonicznymi sięgającymi daleko poza pasmo akustyczne.
...