onyx1944 pisze: ↑sob, 3 lutego 2024, 22:09
Coś kolega ściemnia, na pewno znieksztalecenia skrośnie nie zniknęły a na pewno nie przez poprawę układu żarzenia, są one związane z prądem płynącym przez lampy mocy.
Z żarzeniem mógł być problem ze nie miało ustalonego potencjału, jest prowadzone za cienkim przewodem lub idzie równolegle z sygnałem.
Obcinanie wierzchołków jest związane z przesterowaniem i ograniczeniem wynikajacym z wartości napięcia zasilania, ważne by było symetryczne, dlatego nalegam na pokazanie sygnałów inwertera, koniecznie na jednym wykresie i z jednakowa podziałka, wykresy serwowane do tej pory maja różne podziałki. I z sygnałem na wejściu tuż przed przesterowaniem jak sygnal wyjściowy jest jeszcze bez obcietych wierzchołków.
Dobór rezystora usz próbowałem wyjaśnić ale najwidoczniej się nie udało, został z pierwotnego schematu.
Jaka jest różnica między wartościami napięcia rms a miedzyszczytową (peakpeak)?
Wie kolega jaka jest różnica między mocą wzmacniacza a wzmocnieniem?
Wartość rezystora przy stabiliwolcie dalej nie wiemy jaka jest, 22k?
Dalej podpinanie są kolumny 4R?
Szrot majster pisze: ↑sob, 3 lutego 2024, 20:42
Witam!
Co mam jeszcze poprawić?
Dla mnie jest OK, może jeszcze coś w USZ można zmienić, obecnie jest 4,7k na sztywno.
Poprawić nie wiadomo, ale sprawdzić:
Napięcia na schemacie są w normie. Co to znaczy?naprawdę tak ciężko jest je nanieść i pokazać?
Ale jak jest ok to po co coś robić?
Witam!
Problem zniekształceń skrośnych był z mojego dziadowskiego montażu, już byłem tak zmęczony, że odwaliłem 2-3 "zimne luty", dziś zostało wszystko przelutowane o 360 stopni, każdy podejrzany lut został przygrzany z topnikiem.
Żarzenie zawsze prowadzę skrętką, tu jest żarzenie stabilnym jak skała, napięciem stałym(przemysłówka i PLC to nie żarty, by śmieci i tętnienia były)
Co do jednego wykresu, to nie znam do końca ustawień swojego oscyloskopu, mógłbym to zrobić na 2 kanałach oscyloskopu, wtedy byłoby super, ale nie mam drugiej sondy.
To nie jest zwykły oscyloskop analogowy jak 50 lat temu...pełna cyfrówka, ustawień od cholery a w audio się nie bawiłem, to i nie poznawałem tych "wodotrysków"
Co do Vpp i Vrms.....nigdy tego nie przeliczałem, dwa dni temu się dowiedziałem o co tu chodzi.....ja nie mam wykształcenia technicznego.
Wzmacniacze budowałem ale na PCB, po drugie tylko półprzewodnikowe.....nie robiłem montażu przestrzennego, NIGDY
Masz schemat z napięciami, co zaznaczyłeś, to jest niezmienne u mnie, swoje dopisałem
Właściwie nie było co dopisywać, na katodzie jest mniej, bo rezystor katodowy ma większą rezystancję.
Rezystory antyparazytowe GU-32 umieściłem przy lampach, bo tak się upierał nasz Moderator OTLamp w wątku o SE na EL32, nie ma różnicy.
Dałem też rezystory 1k w siatkach pierwszego stopnia, bo ich nie było.
Kolumny podłączyłem dziś(jedną, bo zasilacz nie wydoli i jeden kanał na zmianę odpalam), STX F-130n, które są 8 omowe, zresztą jak 90% naszych, polskich kolumn(4 omy to były w NRD/RFN i CAR-AUDIO).
Rezystor dobierałem, tak, że mogłem dać na wejście bez problemu 2Vpp i był czysty sinus
Masz tutaj wykres, obciążenie 8 omowe, rezystory w tym momencie były bardzo gorące, parzyły, mogły mieć tyle, co w piekarniku, bo mam palec przypalony i szczypie.
Przy stabiliwolcie jest 22k, jak było 150k, to było kilkadziesiąt V na S2 GU-32 i wzmacniacz miał "na słuch" tyle, co radiobudzik.
150k to za dużo, ale teraz jest 130V, neonówka stabilizuje na około 150V.
Nie zgłębiałem tematu wzmacniaczy i ich nie mierzyłem, robiłem SPRAWDZONE projekty a nie wersje beta, jakie niegdyś były w książkach pisanych językiem Gogola i Puszkina, na tamto trzeba było wziąć poprawkę 300%, tak samo "Nowoczesne zabawki" Wojciechowskiego.
A teraz widzę, że muszę przemierzyć również swoje tranzystorowe sprzęty, bo mam na przykład Zodiak DSS-402, którego jeden kanał prawdopodobnie pracuje z nikłym prądem spoczynkowym, bo się rozjechał ze starości.
Wzmocnienie, moc.....nie zgłębiałem tego ale jak znalazłem błąd we wzmacniaczu na BD437/438, który się wzbudzał(brak kondensatora kilkadziesiąt pF równolegle do wejścia i masy), dzięki czemu uniknąłem wystrzału tranzystorów, to był jeden z powodów, przez które mnie zaszczuto na Elektrodzie.....tam potrzebny jest debil a nie ktoś, kto myśli. A z tych dzieciaków z pokolenia "Z" to oscyloskopu na pewno nikt nie ma.
To co dałem na wykresie, to udało mi się ustawić potencjometrem 47k zamiast rezystora, taki punkt USZ był dla około 1,12k, można na upartego dać PR-ki precyzyjne i tak zostawić, to do ludzi nie idzie, tylko u mnie zostanie- nie jestem pewien na bezpieczeństwo użytkowania swoich wyrobów, a i tak "zarobkowo" jak kiedyś Kolega saico nie robię.
Zresztą jego wzmacniacze to są dzieła sztuki a moje wyglądają jak wyroby ZDZ-tów, spółdzielni inwalidów czy kuriozum tamtych lat, jakim były ZME Polkat, w latach PRL-u nie było nic, szczególnie w stanie wojennym, gdy się urodziłem w jego ostatnich miesiącach.
A jak nic nie było, to i byle co ludzie kupili.
A teraz jest tendencja do prześciganiu się w dokładności wykonania w DIY, kiedyś w technikum zaliczano wzmacniacz lampowy z ogromnym przydźwiękiem sieci, takie buble są tolerowane obecnie na wyższych uczelniach.
Pokazałeś mi błąd, to się z nim rozprawiłem jak się dało, dziś nowy wzmacniacz Denon czy Yamaha bywa w pomiarach niewiele lepszy od SE na PCL86 czy mojego SE GU-32, Kolega RomekD pokazywał tutaj parametry tych drogich zabawek audiofilskich, gorzej jak Zodiak czy nawet Amator 2 Stereo.
To jest MÓJ PIERWSZY bardziej zaawansowany układ, chciałem coś więcej niż SE na PCL86 czy takie samo na 6N2P+EL84/6P14P, te już "przerobiłem", więc chyba było iść o poprzeczkę wyżej, czyż nie?
Ale bardzo dziękuję za okazaną pomoc, bo sprawdziłem na muzyce i zniekształceń nie słyszę, przester owszem ale kto normalny zniesie 10% THD?
Brzmienie jest czyste, głębokie, o wiele lepsze niż AVT-2754 w moim wykonaniu , z nie dobieranymi parametrami.
Nie odbierz tego źle, ale ja aż takim fachowcem od audio nie jestem.