Budowa wzmacniacza SE na EL32

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2288
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Ojciec pomalował obudowę, ale nie odtłuścił :evil: , na górnej pokrywie farba odpadła, mówiłem "umyj benzyną", gdzie tam, byle szybko, jutro trzeba drugi raz malować sprejem.
Dół jest OK, co nieco zmontowałem.....zaznaczam, że to "wersja beta", nie zrobiłem jeszcze PCB do wskaźników wysterowania, może jeszcze w nocy albo jutro ogarnę ten detal.
Kontrolki podłączone następująco: "sieć" do wyjścia zasilacza DC, "anodowe" na zasilaniu wzmacniacza.....mimo, że oprawki izolowane a rezystancja izolacji to prawie 3 giga omy(mam miernik izolacji- zabaweczka raczej dla elektryka, ale nie ufam starej izolacji, wolę zmierzyć), to oprawki są metalowe a "karabin raz do roku sam strzela", zaś 230V z sieci jest tym karabinem, bo też można być trupem :!: , toteż wolałem odseparować trafem i spać spokojnie.
Płytka dystansowa do terminali głośnikowych zrobiona z wytrawionego laminatu, nie podłączona masa jednego wejścia.....już nie miałem sił robić.
IN_A.jpeg
B_1.jpeg
C_1.jpeg
D_1.jpeg
E_1.jpeg
F_1.jpeg
Wylazł problem, bo płytka się nie będzie trzymać na dwóch śrubach pośrodku, więc po bokach jeszcze 2 sztuki śrub i dwa otwory, toteż się to rozbierze i pomaluje porządnie, oczywiście odtłuszczając.
W niedzielę wieczorem wzmacniacz powinien być już uruchomiony, jednak bez osłony trafa i listwy z pełnym napięciem fazowym, nie będę go używał, bo jak nie kot, to sam się natnę, u mnie jest nowa instalacja, wywali RCD, ale po co lipę robić?
Lampa czasowa XT45A będzie podłączona za zasilaczem, bo po stronie AC styki wypalą się błyskawicznie(obciążenie pojemnościowe w postaci kondensatorów filtru zasilacza), w szereg wyłącznik oraz kontrolka neonowa.
Do kontrolek dałem około 470k 0,25W, starczy w zupełności, mniej nie warto, bo szkoda neonówek, większy rezystor to słabe świecenie lampki neonowej, 430-470k jest "w sam raz".
Przewód od gniazd RCA do potencjometru, to dwa druty w ekranie, jakaś stara militarka, ale porządna, nie powinno śmieci zbierać.
Co Koledzy myślą o mojej wizji wzmacniacza?
Na Elektrodzie taki wzmacniacz to by był BAN, a nawet usunięcie konta.....ja tak zakończyłem tam 19 letnią karierę(widać młodsi po studiach byli w kolejce, sam usunąłem konto, teraz błądzę po internecie, robiąc nie zawsze trafione urządzenia, postąpiłem zbyt pochopnie)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: Olkus »

W tym czarnym kolorze całkiem ładnie to wygląda, jest na tyle dobrze, że nie bałbym się hejtu na elektrodzie :lol:
Ale faktycznie musisz pomalować ponownie, farbą odłazi, z tyłu to widać dość mocno.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2288
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: Szrot majster »

Olkus pisze: ndz, 8 października 2023, 01:29 W tym czarnym kolorze całkiem ładnie to wygląda, jest na tyle dobrze, że nie bałbym się hejtu na elektrodzie :lol:
Ale faktycznie musisz pomalować ponownie, farbą odłazi, z tyłu to widać dość mocno.

Pozdrawiam,
A.
Witam!
Tył już złożony, mogę tylko pędzelkiem pomazać, bo rozbierać już nie będę(szanuję swoją pracę).
Przód nie odłazi, może za wcześnie zacząłem to składać, bo po raptem dwóch godzinach.....chyba to powinno wyschnąć, pospieszyłem się :evil: :evil:
Ale górę to pryśnie się z założoną PCB wzmacniacza, po prostu papierem toaletowym zakryję podstawki i płytkę, jak i kapturki, trochę farby na PVC koszulko może zostać, bo takie maźnięcie bez problemu wytrę szmatką namoczoną w rozpuszczalniku z zawartością toluenu/ksylenu. Trafo i tak trzeba zdemontować, bo jeszcze dwa otwory po bokach trzeba wywiercić, ca za tym idzie, na nowo pomalować górę obudowy.
Rozkładanie całości już nie jest nawet w sferze fantazji, z tyły właśnie pomalowałem markerem permanentnym, tak zostanie :D
Góra jutro będzie malowana, po kilkunastu minutach zrobię suszenie suszarką do włosów- mam model fryzjerski 2,2kW, wszystko nią w elektronice suszę, bo Mama nie używa, gdyż mocno niszczy włosy.
Jutro bym nie składał góry....poczekam do poniedziałku, w południe bym już na "tip-top" poskładał, nie wiem, czy PCB do wskaźników trawić, bo układ Kolegi saico można "w pająku" złożyć.
Moje sprzęty cechuje NIEPOWTARZALNOŚĆ, w ogóle wszystko w domu jest niepowtarzalne, mam na przykład obraz w srebrnej ramie, którą pomalowałem prawie 30 lat temu. Mam też obrazy religijne z XX-lecia międzywojennego, które pozyskałem od starych babek na swoim Kociewiu, gdzie starzy ludzie bywają mocno wierzący, a po śmierci młodzi takie "artefakty" raczej na śmietniki wywalają, bo dla nich to zwykłe śmieci.
Moje radio w szafie też jest złożone wbrew utartym zasadom....to był kompletny, zapleśniały złom, z licznymi brakami i dewastacjami, mało co tam jest oryginalne.....i to czyni je jedynym w swoim rodzaju.
A wzmacniacz nie jest na pokaz czy handel, tak jak te "ładne" z Elektrody.....potem masz oferty na Allegro Lokalnie czy OLX, które wiszą latami, w końcu sprzedawane "pod ręką", bez podatku. DIY polega na oryginalnym designie, nie jak chińskie wzmacniacze lampowe z Allegro, czy, co było nagminne w latach 1990-2015, pakowanie wszystkiego w paskudne obudowy plastikowe Maszczyk KM czy nowszy KRADEX, to jest naprawdę obrzydliwe.....te obudowy to się nadają na prostownik do ładowania akumulatorów czy zasilacz laboratoryjny, a nie sprzęt audio do domu.
A o tym, że Elektroda to "stan umysłu" zapewne nie wiesz....ja, gdy miałem 20 lat temu pierwszy PC, to zarejestrowałem się na Triodzie, potem(kilka tygodni później ), na Elektrodzie....obecnie już raczej Facebook i Messenger(łatwo wyśledzić mendę internetową, jak i oszusta- łatwo tej komuś zapewnić wypad z grupy na Facebooku a jak przeskrobiesz, to jeszcze łatwiej samemu wylecieć). Fora raczej omijam, bo za dużo "pokolenia Z", ludzi w takim wieku, że mogliby być moimi dziećmi, z różnych rodzin, nierzadko niejasnych prawnie, więc uważam, bo o donos nietrudno, na przykład korzystam z NordVPN, 48zł na miesiąc daje mi dużą anonimowość w kwestii reklam i zagrywek korporacji czy oszustów, na przykład rok nie dostałem maila z trojanem, co było normalne co 2-3 tygodnie..
Elektroda była fajna, gdy należała do OPONEO z Bydgoszczy, niestety po przejęciu przez Aspencore LLC to już czysta jak spirytus 96%, komercja i tandeta,
Człowiek, który nie ma własnego zdania, a tylko powtarza utarte wzorce, nie jest dla mnie partnerem do rozmowy, Ty tego nie robisz, więc się zgadzamy w każdej sprawie.
elektron6
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 231
Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: elektron6 »

E tam uważam, iż za bardzo się wszystkim przejmujesz:) Trzeba żyć i się cieszyć życiem a teorie spiskowe - śmiać się z tego.
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2123
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: CHOPIN66 »

elektron6 pisze: ndz, 8 października 2023, 20:04 E tam uważam, iż za bardzo się wszystkim przejmujesz:) Trzeba żyć i się cieszyć życiem a teorie spiskowe - śmiać się z tego.
I to jest zdrowe podejście :D
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2288
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Udało mi się odpalić wzmacniacz, mimo bajzlu wewnątrz nie słychać nawet śladu przydźwięku sieci, chyba dobre prowadzenie masy swoje zrobiło, bo góra i dół obudowy są połączone masami.
Niestety byłem już mocno zmęczony, no i podłączam do sieci a tu siatka ekranująca EL32 zaczyna się rozżarzać, w sekundzie wyłączyłem wzmacniacz .....okazało się, że nie podpiąłem plusa anodowgo na trafa głośnikowe, wskutek czego obwód anodowy lampy był rozwarty......wojenna lampa wytrzymała to, ale nie wiem, czy szybciej nie zdechnie po tym :(
Po poprawieniu bubla kanał lewy i prawy zagrały identycznie, kiedyś miałem taką samą, niebezpieczną sytuację z ECL86, tak samo szybka reakcja uratowała lampę.
Co tu powiedzieć, wzmacniacz gra ładnie, nie buczy, czasówka załącza po 45 sekundach, w jednej lampie widać błyśnięcie(chyba trzeba by je wygrzać, bo po ponownym załączeniu już tego nie ma- znam ten numer z lamp rosyjskich 6P14P-EV, gdzie jarzą się siatki ekranujące, to AVT-2754, Ua około 280V, też przy załączaniu napięcia na zimne lampy jest ten efekt), kontrolki świecą, widać po prawej lampce jak następuje rozładowanie kondensatorów na płytce wzmacniacza, lewa gaśnie szybciej, bo rezystory 220k 1W na każdej z sekcji kondensatorów bardzo szybko "zbijają" resztkowy ładunek.
A_1.jpeg
A_2.jpeg
A_3.jpeg
Wskaźników już nie podłączyłem....brakło mi sił, jeszcze te numer z brakiem napięcia na anodzie EL32 :evil: :evil: :evil:
Obudowa pomalowana a i tak lipa :evil: , problem taki, że JEST OCYNKOWANA :evil: , niepotrzebnie zdarłem starą farbę, jak będzie za dużo złazić(na razie podmaluję pędzelkiem te braki, czarnym matem nitro), to się zrobi częściową rozbiórkę i oklejenie folią do car detailingu, taką, co się ją obkurcza opalarką, tak jak auta do driftu czy trupy picowane przez "Januszy biznesu" w autokomisach.
A, że zapytam: ile tu jest mocy nie zniekształconej?
Nie chce mi się oscyloskopu teraz wyciągać i zestawiać układu....tym bardziej, że nie mam sztucznego obciążenia, na głośnikach to nie przejdzie.....ojciec zaczął nosić aparaty słuchowe na oba uszy, więc "koncerty" pisków i wycia spowodowały by awanturę na sto fajerek :lol:
Na moje ucho jest około 2W, mniej więcej jak z ECL86, może deczko więcej. EL84 daje więcej.
Mam też niskosprawne, "kinowe", tylne kolumny Dali Concept 1, 88db SPL to nie do lampy, do tych kolumn minimum 10-20W, na przykład z PP na EL84 czy jeszcze lepiej, z PP EL34 czy 6P3S lub tanich, "śmieciowych", GU-50(problematyczne żarzenie, bo 12,6V- trafo na zamówienie).
Jutro wykombinuję jakieś stare głośniki z lat 60-tych , mam od Grundig RTV-500, w plastiku ale 1967 rok, tudzież inne, od gramofonu Artur na przykład(z "tapeciakiem" M531S potrafią dosłownie "ruszyć ściany" :lol: ). W ogóle cokolwiek, co nie jest na zawieszeniu z gumy, bo do gumy to tylko tranzystor, scalak albo mocna lampa, SE to "cienki Bolek" do takich kolumn.
Co Koledzy myślą o mojej pracy?
Te gałki u góry i na dole 6N2P, to ozdoba, bo dziury były niepotrzebne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: Olkus »

Całkiem ładnie to wygląda.
Trochę psują efekt te otwory na lampy. Kontrolki wg mnie za bardzo wystają.
Odsuń ten rezystor w zasilaczu od elektrolitów, specjalnie dałem go dalej by nie grzał kondensatorów :wink:

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2288
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: Szrot majster »

Olkus pisze: ndz, 8 października 2023, 23:37 Całkiem ładnie to wygląda.
Trochę psują efekt te otwory na lampy. Kontrolki wg mnie za bardzo wystają.
Odsuń ten rezystor w zasilaczu od elektrolitów, specjalnie dałem go dalej by nie grzał kondensatorów :wink:

Pozdrawiam,
A.
Witam!
Kontrolki miały być koniecznie takie, miał być styl militarny, zapłaciłem za te 2 kontrolki 50zł....nie, żeby barachło LED-owe założyć, potem wszystko "na jedno kopyto", brzydkie i nudne.
Otwory wyszły takie, bo nie mam warsztatu mechanicznego, wszystko w domu muszę robić, choć po wywaleniu robola z podwórka, jest możliwość zrobienia w starym warsztacie ojca(jak byłem w przedszkolu, to ojciec naprawiał traktory, ciężarówki i maszyny rolnicze- przestał tym się parać, bo mu kręgosłup wysiadł. Potem był pracownikiem cywilnym LWP, obecnie ma sklep). Niestety w tym warsztacie jest jak na wysypisku śmieci, jak pokazują warsztaty, na plakatach BHP, to jest mniej więcej to samo :evil:
Coś w stylu tego zdjęcia z USA
syf w USA.jpg
I weź wytnij prosto w takim chlewie :evil: , swojego nie będę fotografował, ba za wielki wstyd, jak ktoś rzuca odpady na podłogę, narzędzia nie na miejsce a pety gasi na ścianach, to potem się "bezpiecznie i przyjemnie pracuje" :evil:
Rezystor odsunę, on i tak jest na wysokości około 3-4cm nad płytką, możne przegiąć trochę, mam radiatory do przyklejenia(takie do Raspberry Pi, można dolepić jeszcze, ta taśma klejąca sporo wytrzyma, zresztą mam całą rolkę tego, jest idealne to mocowania różnych elementów, niekoniecznie radiatorów.

Szkoda mi, że niektórzy mają piękne warsztaty, jak Kolega painlust, a ja w bałaganie muszę robić.
Ale szczęściem jest całkowity brak przydźwięku, tego się bałem, bo lampy są blisko trafa.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
elektron6
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 231
Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: elektron6 »

Wielkość obudowy robi swoje. Zastosowałbym obudowę o standardowym wymiarze 44cm - na pewno prezencja byłaby lepsza.
saico

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: saico »

Dla oszczędnych polecam obudowy firmy ELGIG, przystępne cenowo i uniwersalne. Samemu można zrobić tylko takie siermiężne musząc je wycinać, wyginać i wiercić nie mając do tego warunków. Nie darmo mówi się na takie sprzęty "klocki". No chyba, że ktoś ma talent artystyczny:)
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2288
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Zrobiłem wskaźniki , najpierw na PCB Kolegi Olkus, które jest z błędami, radzę nie zamieszczać bubli na Forum, bo ktoś może się mocno wkurzyć :!:
Nie było poprawnie włączonych diod, masa wejścia i wyjścia rozdzielone, po prostu lipa, która nie zadziałała.
Zrobiłem "na pająka", układ działa poprawnie, tylko trzeba wyskalować, nie mam sztucznego obciążenia 4 omowego, znalazłem w szafie z częściami rezystory 4,7R 5W, tutaj chyba tyle starczy, wyskaluję mierniki i przy okazji zmierzę poziom zniekształceń i moc oddawaną na 4 i 8 omach :) , nie powinno się nic stać, bo rezystory 5W aż nadto tu starczą.
Mam oscyloskop cyfrowy Hantek, jeszcze nie mierzyłem mocy wzmacniaczy, mam on oczywiście wiele innych funkcji, jak i generator arbitralny, którego tutaj użyję.
Mam dać sinus 1kHz , potencjometr odkręcony na maksa?
Miernik z TrueRMS mam, ale patrząc na specyfikację SANWA CD772, to on raczej nie jest przystosowany do pomiaru napięcia o tak wysokiej częstotliwości, za to oscyloskop to mały komputer i pokazuje wiele rzeczy, wartość skuteczną, chwilową napięcia, częstotliwość, to może jemu zaufam?
Mierniki2.jpeg
mierniki1.jpeg
Transformatory głośnikowe mają odczep, ja podłączyłem skrajne wyprowadzenia, chyba OK, bo co niektórzy na Audiostereo robili lipny UL dla lampy na tym odczepie?
Obudowa dalej obłazi, będzie "wzmacniacz-dziadostwo", rodem z "Mad Maxa", ale takie były pierwotnie założenia, po prostu obudowa jest ocynkowana, gdy zdarłem farbę, to już było za późno, w tej obudowie sporo kasy utopiłem, i dlatego NIGDY WIĘCEJ :evil: :evil: :evil:
Albo obudowa po sprzęcie profesjonalnym, jak w jednym linku z tego tematu.
O ta tutaj
obudowa.jpeg
Ale do lampowych wzmacniaczy, to już nie będzie "tanio", bo "tanio" znaczy byle jak, równie dobrze można zrobić kolumny z nowych trumien, jak ktoś kiedyś na Elektrodzie wyskoczył z takim pomysłem....teraz by może było OK, Halloween idzie, może dzieciarni by się spodobało :lol:
Albo pomysł Rosjan na kolumny ze starych lodówek czy pralek, tego na YouTube nie brakuje, mam dość trwania w czymś tego typu.
Chyba kupię obudowy, bo skoro stać mnie było na bebechy za jakieś trzy stówki, to teraz mi wstyd, że na obudowie przyoszczędzone :evil:
A ta chwila z rozwartym obwodem anodowym EL32, tylko jedna lampa była wsadzona.....czy to jej nie zaszkodziło?
Całe zajście może z 10-15 sekund trwało, lampy dla wojska chyba są bardziej idiotoodporne niż ich "cywilne" odpowiedniki?
Lampa nie błyska, nie słychać zniekształceń, ciekawy jestem jak to wygląda, kiedyś w starych TV bywało, że wilgoć w mieszkaniu przeżarła drut pierwotnego uzwojenia transformatora głośnikowego, mowa o tych całkiem starych transformatorach izolowanych papierem, jak to wygląda w praktyce ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: Olkus »

PCB faktycznie skopałem, no cóż zdarza się każdemu, byłem już wtedy zmęczony (jak się wraca do domu po 19 a wychodzi o 7 to niestety są efekty). Generalnie błąd do naprawy bez problemu za pomocą nożyka i kawałka drutu... Mas nie łączyłem specjalnie, na wszelki wypadek, żeby nie byli jakichś problemów a zawsze można to drucikiem zrobić.
Poprawię płytkę, może nawet jutro i wrzucę wersję dobrą.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2288
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: Szrot majster »

Olkus pisze: pn, 9 października 2023, 23:34 PCB faktycznie skopałem, no cóż zdarza się każdemu, byłem już wtedy zmęczony (jak się wraca do domu po 19 a wychodzi o 7 to niestety są efekty). Generalnie błąd do naprawy bez problemu za pomocą nożyka i kawałka drutu... Mas nie łączyłem specjalnie, na wszelki wypadek, żeby nie byli jakichś problemów a zawsze można to drucikiem zrobić.
Poprawię płytkę, może nawet jutro i wrzucę wersję dobrą.

Pozdrawiam,
A.
Witam!
Jak już skopałeś PCB, to może Moderatorzy by ten bubel usunęli z Forum, tak by następny(może ktoś z małą wiedzą, na przykład student czy uczeń), nie wytrawił PCB z błędem, by takie byle co nie było pobierane?
Albo ostrzeż innych, że jest to wadliwa płytka, i nie należy jej robić.
Ja zły nie jestem, po prostu zrobiłem "na drutach", a że mierniki ze śrubami, to wziąłem samochodowe końcówki oczkowe na śrubę M3 i polutowałem ten, co by nie było, prosty układ.
Jutro muszę to wyskalować, przy okazji mierząc moc maksymalną.
Co do obudowy, to jak pisałem: NIGDY WIĘCEJ!!!!
Przez takie coś musiałem usunąć konto na Elektrodzie, gdybym tego syfu nie pokazał tam.
prawie gotowy.jpg
A gdy to pokazałem, już skończony, gdzie blachy na górę i front wycięte zostały laserem, to przeszkadzała jakaś szpara "techniczna" czy wyłączniki Arcoelektric(Made in UK), przeznaczone raczej do spawarki czy prostownika rozruchowego, niż sprzętu audio.
Ale teraz to "pokolenie Z" rządzi, ono może wyjątkowe badziewie zaprezentować, gdyby taki nawet wbudował wzmacniacz na PCL86, (oczywiście mono, bo na drugie trafo go nie stać) w starą walizkę z tektury czy nawet spłuczkę kiblową, nawet gdyby układ się wzbudzał, gdyby przydźwięk był taki, że zagłuszałby odsłuch.....to i tak by go chwalono, bo "obiecujący, młody inżynier". Tymczasem robienie bubli powinno być tępione, mój wzmacniacz nie jest bynajmniej brzydki, ma swoją stylistykę "Steam Punk", która jest modna nawet, nie ma u mnie buczenia, wzbudzania się i strzelania, nie żarzą się na wiśniowo anody lamp mocy, od strony technicznej układ jest poprawny, a obudowa to "upcycling" ostatnio modny, czyli danie odpadowi "drugiego życia".
Ale te wszystkie potworki w drewnianych pudełkach po cygarach czy winie, tudzież w paskudnych, plastikowych obudowach KM Maszczyk czy inny KRADEX, to powinny być zwalczane, to nic, że ktoś się uczy, jak się uczy, to niech ma choć trochę samokrytycyzmu.
Ja jestem pasjonatem-samoukiem, mam wykształcenie średnie ogólne z maturą i kurs z branży IT, jednak kiedyś zagiąłem kilkoma pytaniami studenta drugiego roku elektroniki na Politechnice Gdańskiej, zrobił się jak mysz przy słoniu.
Miałem też te 20-25 lat, umiałem sporo, obecnie mam 40 lat....jak to mówią "doświadczenie przychodzi z wiekiem, tylko czasami jest to wieko od trumny", czy też "człowiek uczy się na błędach", następnego bubla nie będę już robił, bo za wielki wstyd na Triodzie.
Nowej PCB nie będę tu już montował, bo bym musiał nowe GD507A zastosować, a one drożeją, lepiej już coś tańszego, rosyjskiego kupić, byle tylko ostrzowe były.....to nie w.cz., by pomiarowe diody pakować.
I naprawdę chciałbym, by nie zrobił się tu taki "klimacik" jak na Elektrodzie, bo jest to naprawdę fajny portal, niestety już byli tu szkodniki, którzy zostali zbanowani, niesmak jednak pozostał
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
saico

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: saico »

Może ładnie wyglądać, ale w środku już nie koniecznie. Taka jest zasada sukcesu - https://www.ebay.pl/itm/155814423833?
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2123
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Budowa wzmacniacza SE na EL32

Post autor: CHOPIN66 »

saico pisze: wt, 10 października 2023, 18:37 Może ładnie wyglądać, ale w środku już nie koniecznie. Taka jest zasada sukcesu - https://www.ebay.pl/itm/155814423833?
Takie wielkie TG do ECL-ki :shock: :shock: :shock: to już trochę przesada.Tam wstawił co najmniej od zmacniacza Pull-Push większej mocy.