O analizatorach i rowerach :)

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7418
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: Thereminator »

Te fotki mi przypomniały, że gdzieś w papierach mam jeszcze oryginalne plany budowy cyklomobilu i roweru poziomego opublikowane w "Świecie Młodych" w '86 i '87. Trzeba będzie poszukać...

BTW - jak byłem dzieciakiem, to największe wrażenie zrobił na mnie prezentowany w ŚM, MT i Teleexpressie rower Jacka Ziółkowskiego z Bydgoszczy, zbudowany w oparciu o zbiornik podskrzydłowy od LIMa 5:

Obrazek
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
isophon
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 303
Rejestracja: pn, 21 grudnia 2009, 21:39

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: isophon »

A mi za dzieciaka marzyło się coś takiego... :wink:
(źródło: Kalejdoskop Techniki 4/1989)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ściąga: Ω µ Π φ α β ε ω 8)
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

:arrow: Thereminator :)
Chodzi Ci o artykuł Marka Utkina dotyczący roweru poziomego "Puzon" ?
Właśnie w oparciu o ten artykuł ze "Świata Młodych" zbudowałem swój rower poziomy.
( Na pierwszej dołączonej fotce )
Z tym, że zrezygnowałem z głównej idei "Puzona", czyli systemu regulacji długości ramy...
Wydawał mi się zbyt mało sztywnym rozwiązaniem jak na moją wagę ;)
Wykonałem po prostu dłuższą ramę a następnie po uruchomieniu roweru i pierwszych próbach...
Skróciłem i pospawałem "na miarę" ;)
Projekt Pana Utkina wydaje mi się niezwykle ciekawy z racji sporej dostępności demobilowych
rowerów nadających się do jego realizacji...
W szrociarniach w mojej okolicy trzeba zapłacić 120 PLN za damkę, która będzie stanowiła bazę do realizacji
takiego pojazdu :)
Dlatego też poważnie biorę pod uwagę podobne rozwiązanie przy projektowaniu ramy do planowanego
poziomego tandemu.
( Inspirację zaczerpnąłem z roweru przedstawionego na drugim zdjęciu z mojego poprzedniego postu ) :)

Co do trójkołowców i czterokołowców - ogólnie rowerowych dwuśladów...
Z tego co zauważyłem, to mają jedną bardzo dotkliwą wadę...
Czego by nie robić, to strasznie tamują ruch samochodowy na drogach...
A budować rower tylko na ścieżki rowerowe, których w mojej okolicy niewiele...
Bo ja wiem... Myślałem kiedyś o takim rowerze z żaglem... Właściwie to raczej rowero-bojerze na kołach :)
Tutaj trzecie koło ma już jakiś rzeczywisty sens, jak mi się wydaje :)

:arrow: isophon :)
Dziękuję za interesujący artykuł :) Nie widziałem go jeszcze :)
Rowery z drewnianą ramą to moim zdaniem bardzo ciekawa rzecz :)
Pozwalają w dużym stopniu uniknąć problemów z wytrzymałościowym spawaniem cienkich profili...
Aczkolwiek z dostępnością drewna nadającego się na tego typu konstrukcje nie jest obecnie najlepiej...
( Przynajmniej tak wynika z moich poszukiwań )
Rozważałem również drewnianą belkę nośną ramy i dokładnie taki jak w artykule system "okuć" połączonych
z metalowymi elementami roweru...
W mojej wizji poziomy tandem z drewnianą belką przypominać miałby rower, który prezentuję na drugiej z załączonych fotografii :)
Po prostu ta czerwona belka wyklejona została by z solidnego liściastego drewna...
Pozwoliło by to zachować dodatkowo możliwość korekty położenia siodełek względem układu napędowego :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7418
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: Thereminator »

Tak, m.in. o ten artykuł o "Puzonie" mi chodziło.

Jakieś ćwierć wieku temu mój o kilka lat starszy sąsiad, wówczas uczeń liceum, zbudował Puzona razem z kolegą i śmigali nim po osiedlu i po puszczy. Rower na żywo prezentował się całkiem przyjemnie dla oka.

Zainteresowanym - wersja elektroniczna planów Puzona i cyklomobilu (oraz paru innych) do pobrania TUTAJ

MarekSCO :arrow: Fajne konstrukcje. W tej dwuosobówce podoba mi się prostota konstrukcji (a może prostość ramy :wink: ).
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

Thereminator pisze: W tej dwuosobówce podoba mi się prostota konstrukcji (a może prostość ramy :wink: ).
Niestety ta prostość ramy ;) nie za bardzo podoba się mojej żonie :lol: Mówi coś o "jeżdżeniu na linijce " ;)
Dlatego projekt roweru z drewnianą ramą na podobieństwo tej ze zdjęcia raczej upadnie :)
( Fotkę znalazłem w sieci. takie rowery są zdaje się produkowane seryjnie gdzieś )
Tandem poziomy zrealizowany zostanie najprawdopodobniej w formie "rozdętego puzona" :lol:
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: staku »

Witaj Marku :D !
Przywołaleś wspomnienia. W ubiegłym roku, do mojego domu rodzinnego powróciły resztki mojego rowera, zbudowanego gdzieś w okolicach roku 94. Jeździł "u ludzi" i wrócił mocno zdezelowany. Własciwie to tylko rama pozostała "oryginalna". Największy problem miałem wtedy z wytrzymałością przedniego koła od jakiegoś czeskiego, dziecięcego rowerka. Podczas oblatywania nie wytrzymało zderzenia z bramą przy dużej prędkości i piasta cmoknęła się z obręczą. Pomogła wymiana szprych na grubsze od motoroweru Kadet. Nie wzorowałem się wtedy na żadnym projekcie a jednak konstrukcja wyszła bardzo podobna do innych. Wybacz zdjęcie zrobione nożycami do blachy. Nie posiadam w tej chwili innego. Coś czuję, że trzeba będzie odpocząć od radioodbiorników i go przywrócić do życia :D .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: AndrzejJ »

A ja odpoczywam od lampek i remontuję rower... WSK 125, chyba sporo czyściej jest z lampkami...
Silnik już swoje kilometry przejechał, ale w garażu leży nowy i oryginalny cylinder i tłok.
40 tys. na liczniku, ostatnio rozebrałem ją trochę, i leci do piaskowania i malowania proszkowego, karton po kosiarce pełny, obręcze będę malował proszkowym chromem-ciekawe jak wyjdzie.
A leci do szczecina, czytałem, że za malowanie całości (rama, błotniki, obręcze, szklanki, wahacz, pokrywy, bak osłona łańcucha i różne duperele biorą tylko 100-150zł wraz z piaskowaniem.
Piasty polecą do szkiełkowania, a szprychy czyściłem metodą elektrolityczną, pomyślałem, że jak stare hełmy i chassis można czyścić, to czemu nie szprychy? Nie miałem czasu więc wszystkie szprychy podwiązane, sporo soli w wodzie, 25A przy 6V i po kilku minutach wszystko ładnie zeszło.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

:arrow: staku :)
Rozumiem, że to ten o którym mi opowiadałeś ? :)
Mam nadzieję, że znajdziesz czas na przywrócenie mu dawnej świetności i może wybierzemy się
na małą wycieczkę na poziomach jeszcze tego lata ?

:arrow: AndrzejJ :)
Dzięki za opis sposobu czyszczenia elektrolitycznego :)
Mam parę drobiazgów o dosyć skomplikowanych kształtach do renowacji...
I pozwolę sobie pewnie skorzystać z Twojej metody :)

Pod poniższym linkiem znajdziecie koledzy bardzo ciekawego dziwoląga :) Mianowicie rower... Podwodny :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=8ebvRb56ZQg
Polecam waszej uwadze ten filmik...
Oczywiście zwracamy szczególną uwagę na rower :D
Na rower - powiadam :lol:
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: AndrzejJ »

Ta metoda czyszczenia nie jest moja, dowiedziałem się o niej stąd: viewtopic.php?f=11&t=24342
btw. czy zna ktoś metodę na szybkie pozbycie się cynku bez naruszania metalu pod spodem?
Wczoraj wyciągnąłem odczyszczone szprychy, i widać miejscami ubytki cynku(delikatna warstwa rudej się zrobiła), będę chyba oddawał do cynkowania.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

Triodowa załoga na łodzi :)
staku, MarekSCO i, w roli kapitana Mikołaj :D
Czasem trzeba trochę odpocząć od tej elektroniki :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: staku »

Marku! W imieniu swoim i Mikołaja - dziekuję za wspaniałą przygodę :D !
"Kapitan" najbardziej był zadowolony z tego, że ryby jednak nie odgryzły mu palców :lol: . Łajba świetna i mimo, że nie chciało dmuchać, to było bardzo fajnie.
Czapki z głów przed budowniczym tej łódki - kawał dobrej roboty.

Swoją drogą - do tego kapelusza bardziej pasują grabie niż wiosła :wink: .
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: AndrzejJ »

Jeśli trzeba przygotować element do cynkowania, to starego cynku można pozbyć się kretem, reaguje z cynkiem, stali nie rusza, potem tylko papier 600 i gotowe.
Właśnie wyczyściłem tak komplet szprych.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

:arrow: AndrzejJ :)
Możliwe, że rozwiązałeś mój największy problem ostatnich lat :)
Paradoksalnie rzecz sprowadza się nie tyle do usuwania starego cynku ( w tym przypadku pewnie chromu), co nowego...
Oto na fotkach ( pierwszej i drugiej ) widnieją chromowane elementy mojego pozioma po zimie,
którą przeżył pod wiatą...
Trudno powiedzieć, czy powłoka, którą zastosowali chińscy ( zapewne ) producenci
tych elementów ma być kpiną z mojej naiwności, czy kpiną z klienta w ogóle :evil:
Spróbuję, posiłkując się opisywaną przez Ciebie metodą, pozbyć się resztek tej nędznej powłoki
i pokryć to przyzwoitym lakierem epoksydowym...
Zresztą podobnie rzecz się ma ze spawanymi metodą TiG elementami pokrywanymi galwanicznie
( cynk, chrom, etc... ) Czasami najlepiej było by się pozbyć powłoki w ogóle i zastąpić ją lakierem...
Masz jakieś doświadczenia z chromem ?

:arrow: staku :)
Z całą stanowczością oświadczam, że Cała przyjemność po naszej stronie i nijak nie widzę tego inaczej :)
Ja te "wynalazki" tworzę w samotności właściwie...
I testowanie je z kimś, z kim znajduję wspólny język dosłownie " w locie"...
To dla mnie jest nie do przecenienia sprawa :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: AndrzejJ »

Kret chromu nie ruszy-sam na to jeszcze sposobu nie mam, a przydało by mi się z nypli jakoś pozbyć, a próbowałem.
Natomaist ten chrom spróbuj wypolerować, a potem zabezpieczyć czymś do chromu, będzie jak nówka.
Chrom nie jest powłoką ciągłą, pod mikroskopem widać przerwy, i dlatego rdzewieje, jeśli zardzewiał tylko w tych miejscach, to polerka załatwi sprawę, jeśli ruda zaszła dalej, to nic chyba się z tym nie zrobi.
Swoje obręcze wysłałem do malowania proszkowego na "chrom", efekty na zdjęciach są fajne, jak przyjdą(do piątku raczej powinny), to się pochwalę.
@edit
Natomiast jak wyczytałem, chrom można usuwać metodą elektrolizy w NaOH, temperatura około 40 stopni, IMHO najlepiej dać taki prąd żeby roztwór utrzymywał taką temperaturę i nie bawić się w podgrzewanie, jak tylko uda mi się ściągnąć gumy z kierownicy( jeszcze oryginalne, chyba będzie trzeba ciąć...), to spróbuję.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: gustaw353 »

Bardzo ciekawa konstrukcja roweru jest w tym filmiku. Przez krótką chwilę go widać - 4 min. 15 sek.
http://www.youtube.com/watch?v=rohEVf7F ... creen&NR=1
(nie potrafię zamieścić interesującego fragmentu, może ktoś pomoże?).
Widziałem go, zdaje mi się, i przy innej okazji.