Strona 5 z 6
Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 16:10
autor: Marek7HBV
kubafant pisze: ↑czw, 9 stycznia 2020, 15:40
Pytanie czy potrzebne nominały kondensatorów w obwodzie korekcyjnym nie okazałyby się wówczas niepraktycznie duże?
Zapewne by bardzo urosły

,a dla właściwości wtórnika nie byłoby żadnych zmian na korzyść

,a nawet pogorszyłoby znacznie jego wydajność

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 16:31
autor: Einherjer
Nie chcę nic mówić, ale rzeczony problem znakomicie rozwiązuje mu-follower

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 16:35
autor: kubafant
Marek7HBV pisze: ↑czw, 9 stycznia 2020, 16:10
Zapewne by bardzo urosły

,a dla właściwości wtórnika nie byłoby żadnych zmian na korzyść

,a nawet pogorszyłoby znacznie jego wydajność
Święte słowa. Durny pomysł racjonalizacyjny
Einherjer pisze: ↑czw, 9 stycznia 2020, 16:31
Nie chcę nic mówić, ale rzeczony problem znakomicie rozwiązuje mu-follower
Ale jaki problem?

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 16:40
autor: Einherjer
Rezystora katodowego wtórnika. Stosując mu-follower wtórnik na górnej triodzie bootstrapuje jednocześnie rezystor anodowy dolnej triody, powodując, że pracuje ona bardzo dużą impedancję (źródło prądowe). Stąd wzmocnienie bliskie współczynnikowi wzmocnienia i małe zniekształcenia.
Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 16:53
autor: kubafant
W takim wypadku lepszy byłby może wtórnik White'a? Też używa się duotriody, a źródło prądowe wysterowuje się sygnałem z anody, a więc pozostającym w przeciwfazie do wzmacnianego.
Na pewno tak czy inaczej zadziała to trochę lepiej niż zwykły wtórnik. Pytanie czy na tyle lepiej, że opłaca się dołożyć jedną triodę? Co właściwie zyskamy w ten sposób? Impedancja wyjściowa zwykłego wtórnika wynosi kilkaset omów, więc przecież i tak mniej niż to konieczne. Rozumiem istotne przewagi przy wzmacnianiu dużych sygnałów (lepsza liniowość), ale tutaj nie odgrywa to właściwie żadnej roli.
Pozdrawiam
PS. Pomysł z rezystorem katodowym tym bardziej bez sensu, że planuję zastosować przełącznik krzywych korekcyjnych, tak żeby przedwzmacniacz mógł obsługiwać różne stare nagrania, a także sygnał wprost z głowicy magnetofonowej (krzywe CCIR i NAB), dwójniki USZ będą więc przełączane.
Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 17:11
autor: Marek7HBV
kubafant pisze: ↑czw, 9 stycznia 2020, 16:53
a także sygnał wprost z głowicy magnetofonowej
Wzmacniacz sygnału z taśmy musi być lepszy od korekcyjnego do gramofonu i liczy się każdy cm połączenia{chyba że jest to półcalówka na 38cm

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 17:40
autor: Einherjer
Sęk w tym, że nie trzeba dokładać kolejnej triody. Trzeba tylko trzecią triodę przenieść w obwód anody drugiej.
Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 17:42
autor: kubafant
Ależ Koledzy, przecież to i tak tylko bajer

jak połowa przełączników w sprzęcie z dawnych lat. ̶N̶i̶e̶ ̶m̶ó̶w̶c̶i̶e̶ ̶t̶e̶g̶o̶ ̶n̶i̶k̶o̶m̶u̶,̶ ̶a̶l̶e̶ ̶p̶o̶t̶a̶j̶e̶m̶n̶i̶e̶ ̶z̶g̶a̶d̶z̶a̶m̶ ̶s̶i̶ę̶ ̶z̶ ̶p̶r̶o̶f̶.̶ ̶L̶e̶ś̶n̶i̶e̶w̶i̶c̶z̶e̶m̶ ̶c̶o̶ ̶d̶o̶ ̶u̶ż̶y̶t̶e̶c̶z̶n̶o̶ś̶c̶i̶ ̶w̶i̶ę̶k̶s̶z̶o̶ś̶c̶i̶ ̶f̶i̶l̶t̶r̶ó̶w̶ ̶i̶ ̶r̶e̶g̶u̶l̶a̶c̶j̶i̶ ̶o̶b̶e̶c̶n̶y̶c̶h̶ ̶w̶ ̶s̶t̶a̶r̶y̶m̶ ̶s̶p̶r̶z̶ę̶c̶i̶e̶.̶
Einherjer pisze: ↑czw, 9 stycznia 2020, 17:40
Sęk w tym, że nie trzeba dokładać kolejnej triody. Trzeba tylko trzecią triodę przenieść w obwód anody drugiej.
I co, będzie to działało jednocześnie jako wzmacniacz i wtórnik?
A, rozumiem, że SRPP na końcu zamiast wzmacniacza i wtórnika!
I to jest coś, przyznam, co warto rozważyć!
Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 18:41
autor: Einherjer
Mu-follower to nie SRPP! Krytykujesz "śmieszne układy spiętrzone" a nawet nie odróżniasz ich od siebie i nie wiesz co mają do zaoferowania

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 18:44
autor: kubafant
Przepraszam, masz racje, to oczywiście nie to samo: w jednym sygnał pobiera się z anody dolnej lampy, w drugim - z katody górnej.
Wybacz mi pomyłkę, faktycznie nie poświęcałem im nigdy zbyt wiele uwagi. Może okaże się, że warto to nadrobić?

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 19:05
autor: TooL46_2
Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: czw, 9 stycznia 2020, 21:42
autor: kubafant
Dziękuję, wszystko przystępnie wyjaśnione
Znalazłem coś takiego - coś jakby przetarcie szlaków, ale nie do końca. Autor wstawił wtórnik, ale z niezrozumiałych przyczyn sygnał USZ wziął z anody drugiego stopnia napięciowego. Zastosował też lampę o mniejszym współczynniku wzmocnienia - odpowiednik ECC81. Mimo wszystko wyniki, jakie uzyskał są bardzo zachęcające: stosunek S/N na poziomie 76 dB, a poziom zniekształceń harmonicznych praktycznie zerowy (jak przewidywałem) - 0,003% przy obciążeniu wysokoimpedancyjnym (200 k).
https://tobi.pocnet.net/audio/phono.html
ECC81 lepiej się nadaje na wtórnik od ECC83, ale w tym drugim stopniu widziałbym jednak lampę o większym wzmocnieniu. No, można też będzie spróbować pójść na całość i zrobić przedwzmacniacz stereofoniczny z obsadą: 4xEF86, 1xECC81
Pozdrawiam
Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: pt, 10 stycznia 2020, 10:02
autor: kubafant
Znalazłem historyczny przedwzmacniacz z kaskodą i chyba nawet u-followerem!
Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: pt, 10 stycznia 2020, 11:05
autor: Wiech
Tam mu followera nie ma to są same kaskody
Re: Przedwzmacniacz gramofonowy z korektorem
: pt, 10 stycznia 2020, 11:08
autor: kubafant
Drugi stopień wzmocnienia, na 12AX7. To na pewno nie jest kaskoda, tylko trioda obciążona źródłem prądowym, a jak to się tam nazywa w tym języku spiętrzonych triod to już nie będę się spierał, ale wydaje mi się, że u-follower.
Kaskoda jest tylko na wejściu, przyjrzyj się dobrze.