Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
daris
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Mam pytanie, u mnie są trzy lampy w torze audio. Jaki jest sens stosowania większej ilości lamp ? np. jak tu :
http://www.audiostereo.pl/ogloszenia_sp ... 91812.html
wydawało mi się, że czym mniej tym lepiej.
Pozdrawiam
http://www.audiostereo.pl/ogloszenia_sp ... 91812.html
wydawało mi się, że czym mniej tym lepiej.
Pozdrawiam
-
Krzysztof_M
- 500...624 posty

- Posty: 599
- Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Obawiam się, że nie mamy za dużej wiedzy o topologii tego układu.daris pisze:Mam pytanie, u mnie są trzy lampy w torze audio. Jaki jest sens stosowania większej ilości lamp ? np. jak tu :
http://www.audiostereo.pl/ogloszenia_sp ... 91812.html
wydawało mi się, że czym mniej tym lepiej.
Pozdrawiam
A skoro pytasz, to też nie masz różowego pojęcia co tam siedzi.
Nie ma punktu zaczepienia to może lepiej nie naśmiewać się?
Piszę to dlatego, że swego czasu sporo tych monobloków słuchałem - zapewniam, że "dobrze biją".
Jedna z wad użytkowych polega na tym, że lampa 300B jako sterujące stopniem mocy straszliwie mikrofonuje.
Lekkie puknięcie w obudowę i dzwonienie słychać jeszcze przez jakiś czas w głośnikach.
Zapewne zjawisko występuje z każdym typem 300B, ale może są takie, z którymi nie jest uciążliwe.
No ale faktycznie 300B nie została skonstruowana do roli wzmacniacza napięciowego, więc nic dziwnego, że ma w tym względzie taką sporą wadę.
Podczas słuchania jednak to mikrofonowanie nie występowało, a przynajmniej nie było słyszalne.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
-
Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
To ja znów zapytam, jakiego wzmocnienia dostarczy taki stopień. Czy przypadkiem 300B nie występuje tu jako tzw. fashion item?Krzysztof_M pisze:No ale faktycznie 300B nie została skonstruowana do roli wzmacniacza napięciowego
-
daris
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
W żadnym wypadku moim pytaniem nie miałem zamiaru się naśmiewać. Zresztą chyba nie taki jest przekaz mojego poprzedniego postu, skąd ta myśl ?Krzysztof_M pisze: Nie ma punktu zaczepienia to może lepiej nie naśmiewać się?
Po prostu zastanawiam się, czym jest podyktowane zastosowanie tylu stopni?
A jako osoba, która słuchała tych monobloków, pewnie znasz ich budowę i odpowiesz mi na pytanie.
Znalezienie schematu nie było problemem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Romekd
- moderator
- Posty: 7420
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Czołem.
Na pokazanym przez Ciebie schemacie niektóre z lamp pełnią funkcję pomocnicze, np. w pierwszym stopniu zastosowano połączenie kaskodowe dwóch lamp, a w drugim stopniu dolna lampa pracuje w charakterze źródła prądowego (triody średnio się w tej roli sprawdzają...). Kaskoda ma wzmocnienie większe od wzmocnienia zwykłego stopnia z obciążeniem rezystancyjnym. Znacznie większe jest też jej pasmo przenoszenia, rezystancja wyjściowa i zniekształcenia nieliniowe (z tego powodu rozwiązania takie znajdowały zastosowanie głównie w selektywnych wzmacniaczach wysokiej częstotliwości, w których obciążeniem kaskody był obwód rezonansowy). Na dodatek wzmocnienie napięciowe lampy 300B, poprzedzającej lampę końcową jest stosunkowo niskie (3,9), za to przy odpowiednim sterowaniu i z obciążeniem dławikowym w obwodzie anodowym, może ona dostarczyć odpowiednio dużą amplitudę, niezbędną do pełnego wysterowania lampy GM70. Właśnie z tych powodów w przedstawionym tu układzie jest "tak dużo" lamp... Napisałem "lamp", a nie stopni wzmocnienia, gdyż stopnie są tylko trzy, plus końcowy. Poza tym drugi ze stopni jest wtórnikiem katodowym - zawiera aż dwie triody i dławik, a jego wzmocnienie napięciowe jest mniejsze od jedności...
Pozdrawiam
Romek
Rolą stopni wstępnych jest zapewnienie odpowiednio dużego wzmocnienia sygnału, czyli uzyskanie właściwej (wysokiej) amplitudy dla lampy końcowej. Triody mocy cechują się stosunkowo małym wzmocnieniem napięciowym, co oznacza, że taka GM70 dla pełnego wysterowania (na przedstawionym tu schemacie) potrzebuje aż 200 V wartości międzyszczytowej niezniekształconego sygnału na siatce pierwszej... Przy założeniu, że wzmacniacz ma mieć czułość na poziomie np. 0,2 V (RMS), sygnał musi zostać wzmocniony przez stopnie wstępne aż 355 razy (51 dB). Można zaprojektować układ o mniejszej czułości, np. 0,7 V (RMS) i wtedy od stopni poprzedzających lampę GM70 będziemy wymagać wzmocnienia na poziomie 101,3 (ok. 40 dB). Gdyby układ wzmacniacza miał jeszcze pętle ujemnego sprzężenia zwrotnego (wprowadzającego dodatkowe tłumienie), wzmocnienie stopni musiałoby być odpowiednio wyższe...daris pisze:Po prostu zastanawiam się, czym jest podyktowane zastosowanie tylu stopni?
Na pokazanym przez Ciebie schemacie niektóre z lamp pełnią funkcję pomocnicze, np. w pierwszym stopniu zastosowano połączenie kaskodowe dwóch lamp, a w drugim stopniu dolna lampa pracuje w charakterze źródła prądowego (triody średnio się w tej roli sprawdzają...). Kaskoda ma wzmocnienie większe od wzmocnienia zwykłego stopnia z obciążeniem rezystancyjnym. Znacznie większe jest też jej pasmo przenoszenia, rezystancja wyjściowa i zniekształcenia nieliniowe (z tego powodu rozwiązania takie znajdowały zastosowanie głównie w selektywnych wzmacniaczach wysokiej częstotliwości, w których obciążeniem kaskody był obwód rezonansowy). Na dodatek wzmocnienie napięciowe lampy 300B, poprzedzającej lampę końcową jest stosunkowo niskie (3,9), za to przy odpowiednim sterowaniu i z obciążeniem dławikowym w obwodzie anodowym, może ona dostarczyć odpowiednio dużą amplitudę, niezbędną do pełnego wysterowania lampy GM70. Właśnie z tych powodów w przedstawionym tu układzie jest "tak dużo" lamp... Napisałem "lamp", a nie stopni wzmocnienia, gdyż stopnie są tylko trzy, plus końcowy. Poza tym drugi ze stopni jest wtórnikiem katodowym - zawiera aż dwie triody i dławik, a jego wzmocnienie napięciowe jest mniejsze od jedności...
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
Krzysztof_M
- 500...624 posty

- Posty: 599
- Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Jeśli schemat przedstawiony przez Ciebie jest prawdziwy, to wywody Romka są jak najbardziej słuszne.
Nie mam za dużo do dodania.
Stopień wstępny kaskodowy zapewnia ogromne wzmocnienie napięciowe, ale ma wadę - wysoką impedancję wyjściową.
Wtórnik zapewnia, że ten stopień będzie obciążony w niewielkim stopniu.
Jednocześnie zapewniamy sobie komfortowe warunki sterowania 300B, która jest triodą mocy ze sporymi pojemnościami wejściowymi.
300B z dławikiem osiąga wzmocnienie praktycznie równe swojemu katalogowemu, zapewnia ogromną amplitudę sygnału wyjściowego (ponad 600V miedzyszczytowego) i niewysoka impedancję wyjściową.
Mam w domu całą plejadę różnej maści dławików i stopnie dławikowe bardzo często stosuję.
Swego czasu stosowałem dławikowy stopień na 6C19P do sterowania 6C33C, z powodzeniem.
Moja kolejna konstrukcja też będzie zawierać stopnie dławikowe.
Wzmacniacza MPM słuchałem sporo, ale schematu nie znałem. Brzmieniem byłem zachwycony.
Jeśli błędnie wyczułem lekką drwinę w Twoim poście o liczbie lamp to przepraszam.
Nie mam za dużo do dodania.
Stopień wstępny kaskodowy zapewnia ogromne wzmocnienie napięciowe, ale ma wadę - wysoką impedancję wyjściową.
Wtórnik zapewnia, że ten stopień będzie obciążony w niewielkim stopniu.
Jednocześnie zapewniamy sobie komfortowe warunki sterowania 300B, która jest triodą mocy ze sporymi pojemnościami wejściowymi.
300B z dławikiem osiąga wzmocnienie praktycznie równe swojemu katalogowemu, zapewnia ogromną amplitudę sygnału wyjściowego (ponad 600V miedzyszczytowego) i niewysoka impedancję wyjściową.
Mam w domu całą plejadę różnej maści dławików i stopnie dławikowe bardzo często stosuję.
Swego czasu stosowałem dławikowy stopień na 6C19P do sterowania 6C33C, z powodzeniem.
Moja kolejna konstrukcja też będzie zawierać stopnie dławikowe.
Wzmacniacza MPM słuchałem sporo, ale schematu nie znałem. Brzmieniem byłem zachwycony.
Jeśli błędnie wyczułem lekką drwinę w Twoim poście o liczbie lamp to przepraszam.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
-
daris
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Jeszcze jedno pytanie.
W/g mojego schematu mogę sobie ustawić napięcie ujemne siatek a w tym takiej możliwości nie ma chyba.
To znaczy, że wzmacniacz działa od razu i nie potrzebne są regulacje ?
W/g mojego schematu mogę sobie ustawić napięcie ujemne siatek a w tym takiej możliwości nie ma chyba.
To znaczy, że wzmacniacz działa od razu i nie potrzebne są regulacje ?
-
Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Regulacje są niepotrzebnedaris pisze:To znaczy, że wzmacniacz działa od razu i nie potrzebne są regulacje ?
Zastosowano tam polaryzację automatyczną, której zaletą oprócz braku konieczności regulowania jest częściowe niwelowanie zmian prądów spoczynkowych wywołanych starzeniem lamp. Wadą tego rozwiązania jest duża moc rozpraszana na rezystorach, ale jeżeli ktoś buduje SE na triodzie nadawczej, to chyba nie powinien się takimi drobiazgami przejmować
-
Krzysztof_M
- 500...624 posty

- Posty: 599
- Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Hehe, teoretycznie racja, ale ja sobie zapodam stały minus gdy dojdę do GM70Piotr pisze:Regulacje są niepotrzebnedaris pisze:To znaczy, że wzmacniacz działa od razu i nie potrzebne są regulacje ?
Zastosowano tam polaryzację automatyczną, której zaletą oprócz braku konieczności regulowania jest częściowe niwelowanie zmian prądów spoczynkowych wywołanych starzeniem lamp. Wadą tego rozwiązania jest duża moc rozpraszana na rezystorach, ale jeżeli ktoś buduje SE na triodzie nadawczej, to chyba nie powinien się takimi drobiazgami przejmować
Przy czym potencjał polaryzacji pójdzie ze stopnia poprzedzającego. Ale to pieśń przyszłości.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
-
daris
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Ok. W takim razie po czym będziemy wiedzieć w takim układzie, że już jest do wymiany lampa ?
Bo rozumiem, że w moim jest wskaźnik i jak już nie mogę wyregulować odpowiedniego prądu to lampa do wymiany.
Bo rozumiem, że w moim jest wskaźnik i jak już nie mogę wyregulować odpowiedniego prądu to lampa do wymiany.
-
Krzysztof_M
- 500...624 posty

- Posty: 599
- Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Ja sobie dam radę z określeniem zużycia lampy podobnie - przy pomocy wskaźnika. Wielkiej filozofii nie będzie.daris pisze:Ok. W takim razie po czym będziemy wiedzieć w takim układzie, że już jest do wymiany lampa ?
Bo rozumiem, że w moim jest wskaźnik i jak już nie mogę wyregulować odpowiedniego prądu to lampa do wymiany.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
-
Romekd
- moderator
- Posty: 7420
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Wystarczy obserwować spadki napięcia na rezystorach katodowych. Na rezystorze 1 kΩ w obwodzie katody 300B będzie się odkładało napięcie 50 V, co będzie świadczyło, że prąd tej lampy wynosi 50 mA (moc tracona w rezystorze 2,5W), natomiast na rezystorze 1 kΩ w obwodzie katody GM70 będzie się odkładało napięcie 100 V, czyli będzie przez niego przepływał prąd równy 100 mA (moc tracona 10 W; ile woltów na rezystorze tyle miliamperów prądu anodowego lampy). W miarę zużywania się lamp ich prądy i spadki na rezystorach będą się obniżały.daris pisze: W takim razie po czym będziemy wiedzieć w takim układzie, że już jest do wymiany lampa ?
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
daris
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Dojechały podstawki do GMki.
Mam pytanie, rozumiem że rezystory R5 i R4 w zasilaczu anodowym służą do rozładowania kondensatorów ?
Czy wystarczą, czy dołożyć rezystory na C14,15 i 16 ?
Pozdrawiam
Mam pytanie, rozumiem że rezystory R5 i R4 w zasilaczu anodowym służą do rozładowania kondensatorów ?
Czy wystarczą, czy dołożyć rezystory na C14,15 i 16 ?
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
daris
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Jako, że jedną z części mojego systemu będzie przedwzmacniacz lampowy przedstawię jego budowę. Jest zbudowany w/g schematu przedwzmacniacza Lamm 2. Układ oparty o jedną triodę lampy 6N1P-EW oraz E88CC. Głośnością będzie sterował pasywny regulator PVC.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
daris
Re: Wzmacniacz na GM70 - czy poprawny schemat ?
Obudowy odebrałem od lakiernika. Mogę zacząć montować całość.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.