Parabol - jak to się robiło w PRL
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 706
- Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
OK, ale ten tnie mocniej środek i ogólnie większa strata sygnału jest na nim.
Możesz to spróbować trochę skompensować, tylko zmiejsz to USZ (jak juz 16R odczep to daj 100k. Presence też raczej 470n-680n nie 100n.
Możesz to spróbować trochę skompensować, tylko zmiejsz to USZ (jak juz 16R odczep to daj 100k. Presence też raczej 470n-680n nie 100n.
'All the stars in the north are dead now.'
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11127
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Spróbujemy. Jest opcja przebudowy oczywiście, ale zobaczymy co można zrobić z tym co jest.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11127
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Ściągnąłem sobie tego Tone Stack Calculator w wersji 1.3 i rzeczywiście James w porównaniu do Marshalla to mega tłumik. Zamiast dobierać elementy do Jamesa przebuduję korektor na marshallowski z wykorzystaniem istniejących potencjometrów. Zobaczymy jak to wyjdzie.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 706
- Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Zawsze jest jeszcze opcja katodyna jako inwerter a "zaoszczędzoną" połówka podbić sygnał po korektorze.
'All the stars in the north are dead now.'
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11127
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
No tego to na pewno robić nie będę.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
VacuumVoodoo pisze:Zwykly James z dodanym potencjometrem Mid zamiast dolnego rezystora pod potencjometrem Bas. 6nF pod potencjometrem Treble troche dziwne ale czasem takie wartosci sie sprawdzaja w praktyce. Czesto spotykany uklad w niektorych brytjskich i niemieckich wzmacniaczach z "tamtej" ery.
Stosuję go rutynowo w swoim małoseryjnym harmonijkowcu "Harpmaster" - zapewnia niezły zakres regulacji i przede wszystkim w przeciwieństwie do fendero-marshallowskich regulatorów barwy nie osłabia "asymetrycznie" sygnału przy niektórych ustawieniach barwy. Przynajmniej ja takie odnoszę wrażenie.
Zalecenie - potencjometr Middle zmniejszyć do ca 20k i podeprzeć go od strony umasionej rezystorem 2,2 - 4k7.
Zmniejszy to nieco zakres regulacji Middle, ale nie wprowadzi niemiłego wygłuszenia w dolnym skrajnym ustawieniu potencjometra - co ma miejsce przy bezpośrednim umasieniu nóżki.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11127
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Odgrzewam stary temat ponieważ wzmacniacz wrócił do mnie po tych kilku latach do naprawy. Znów strzeliła podstawka jednej EL34 i przypalił się jeden z rezystorów 100R symetryzujących obwód żarzenia. Wzmacniacz trafił po tym zdarzeniu do mojego kolegi który wymienił rezystory i wsadził inny komplet lamp bez wyczyszczenia podstawki strzelonej EL34. Założone lampy podejrzewam nie były pomierzone bo nie są ocechowane, a bias nie był regulowany. Dodatkowo będę zmieniał korektor na bardziej podobny do Plexi. Podstawkę już przeszlifowałem dremelem. Cały korektor muszę zbudować na istniejących potencjometrach czyli realizacje potencjometru Treble chce wykonać na potencjometrze 1M/LIN bypasowanego rezystorem 330k. Powinno chyba działać. Nie wiem tylko co z realizacją potencjometru Bass potencjometrem 1M/LIN... może wygiąć charakterystykę bypasując go rezystorem 3M3? Warto tak się bawić? Na tę chwile nie chce kupować innych potencjometrów.
-
- 125...249 postów
- Posty: 177
- Rejestracja: pt, 14 sierpnia 2009, 03:06
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Też bypasowałem potencjometry rezystorami, działa.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11127
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Wiem, że działa. Tyle że ja bypasowałem logarytmiczne. Chyba nigdy nie robiłem tego z liniowymi aby uzyskac wygięcie charakterystyki w dodatku w korektorze. Spróbować jednak chyba warto.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 706
- Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
W przypadku dołożenia rezystora do potencjometru, ktory jest używany jako nastawny rezystor, a nie jako dzielnik, da się uzyskać charakterystykę wykładniczą, logarytmicznej to niezbyt. 470k albo 220k log lepiej by się sprawdził w tej funkcji.
Co do przebijania między anodą a żarzeniem - podwieś sobie to żarzenie na potencjale stałym kikadziesiąt volt.
Co do przebijania między anodą a żarzeniem - podwieś sobie to żarzenie na potencjale stałym kikadziesiąt volt.
'All the stars in the north are dead now.'
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11127
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Korektor wymieniony (zakupiłem brakujące potencjometry do Bass i Treble - nie rzeźbiłem w przysłowiowym klocku). Kolega dostarczył mi kilka lamp EL34 o sprawności 70-80%. Wyszedł tylko jeden dodatkowy problem... nie miałem czasu na obmierzenie tych kilku rezystorów w okolicach podstawki, ale na jednej lampie mam prąd spoczynkowy 12mA przy 32mA na drugiej lampie sterowanej z tego samego potencjometru nastawnego podającego napięcie biasu. Zamiana lamp nie przenosi problemu na inna podstawkę więc problem jest z jedną konkretną podstawką i nie jest to podstawka w której poszedł cokół. Jedyne co mi przychodzi na myśl to coś się stało z rezystorem katodowym 1R albo z 1k z G2... chyba, że ma ktoś jakieś inny pomysł.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 706
- Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Oprócz ww. zobacz jeszcze upływowe od siatek sterujących. 220k czy co tam jest.
'All the stars in the north are dead now.'
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11127
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Wymieniłem na szybko rezystor w siatce drugiej 1k/5W ale nic to nie dało. Mam mało czasu na walkę z tym wzmacniaczem, ale nie mam też ciśnienia. Mogę walczyć na spokojnie.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11127
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Rezystor przez który dostaje się napięcie biasu na lampy jest wspólny dla obu lamp więc raczej nie on.LuC pisze:Oprócz ww. zobacz jeszcze upływowe od siatek sterujących. 220k czy co tam jest.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 924
- Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
- Lokalizacja: Poznań
Re: Parabol - jak to się robiło w PRL
Kondensatory sprzęgające "przepuszczają"...