Wzmacniacz na lampach 6550 + DAC + Tuner internetowy

[nxn68]

Moim zdaniem zostaw tylko tryb pentody, osobiście wyleczyłem się z połączenia triodowego.
Czemu ma służyć górne wycięcie na froncie obudowy?

[pasio]

Witam !
Fajnie wyglądają te gały i gałeczki od Elizabeth, lepiej niż na oryginale (chociaż wtedy tyz bylo piknie).
Również podobają mi się, mimo początkowych zastrzeżeń, wprawione od tyłu wskaźniki.
Ogólnie kibicuję za, za ,za, choć widzę, że są na tym forum mali ludzie, którzy już gotowi się czepiać
drobiazgów. Nawet, gdyby wzmacniacz miał 2 czy trzy więcej przekaźników, czy gniazdek, czy czegokolwiek, to co ???
Przecież to jest prototyp, więc wszystko wolno.
Oczywiście, pewnie powstanie tylko jeden prototyp, ale na tym przecież polega urok DIY, to nie fabryka.
Czadu !!!
Wielkością się nie przejmuj, ponieważ jest względna: mój nieżyjący już niestety przyjaciel, który ważył ok. 150 kg mawiał do mnie,
ważącego wtedy 110, że ja noszę małe rozmiary ubrań, a ja miałem trudności z dostaniem portek na moją pupę.
Widziałem w sieci wzmacniacz zbudowany na 3 poziomach w meblu specjalnym: 20 cm od podłogi prostownik na rtęciowych lampach,
piętro wyżej preamp na jakichś przedpotopowych wielkich baniach made in USA, a wyżej wzmacniacz o porażającej mocy 2 x 10 W
na nadawczych 75 Eimaca. Pobór prądu: ciekawe + pobór prądu przez klimę, aby to wszystko schłodzić.
pzdr

[uosiu]

Nie wiem jak masz z odczepami w trafach głośnikowych, ale jakbyś chciał podłączyć coś o impedancji wyższej niż nominalna, nawet sporo, to tryb triodowy może uratować sytuację, pentoda przy za dużym Ra ma dużo 3-ciej harmonicznej, co powoduje, że talerze w perkusji brzmią jakby ktoś tłukł szklanki łyżką;) w gitarowcach do metalu to może być fajne ale w domowym sprzęcie hi-fi niekoniecznie. A poza tym, fajnie mieć wybór, czasem można chcieć mieć bardzo ciepłe brzmienie z duża ilością 2 harmonicznej i wtedy trioda + trochę za niskie obciążenie i dobre wino;)
Pozdrawiam

[sppp]

A czy w PP ta 2-ga harmoniczna się nie zniesie

[uosiu]

Fakt, podobnie jak trzecia:/ Moje uwagi oczywiście miałby duży sens przy SE, a PP jest z natury 3-cio harmoniczne, że tak powiem (symetryczna względem zera charakterystyka ia od ug).
Co nie zmienia faktu, że jeśli nie wymaga to dodatkowej pracy/wydatków to bym zrobił, choćby, żeby porównać brzmienie.

[krzem3]

Moim zdaniem zostaw tylko tryb pentody, osobiście wyleczyłem się z połączenia triodowego.
Czemu ma służyć górne wycięcie na froncie obudowy?

W moim przypadku,w trybie triody to dobre ponad 30W,ale jak
nie spróbować dla porównania w KL.AB UL,przecież 15-18W będzie w KL.A
Wycięcie przewidziane dla oczka EM-83,po prostu myślałem że listki
są nisko osadzone,tak jak w EM-84,ale to też jakaś ciekawostka wizualna.

Kolega pasio,jak zawsze tryska humorem,po kolegi wpisach wzrasta
znacznie oglądalność,tak dalej.
Co do portek,to w jakim czasie nie mogłeś ich kupić?
Dla przypomnienia w PRLu można było spodnie uszyć na miarę,
za 100-120zł robocizna + materiał + drobne dodatki,taniocha.
Po transformacji spora część społeczeństwa zaopatruje się w sklepach "Pewex"
Spodni od groma,nogawki za długie o 10cm,lub za krótkie,kogo nie stać
to nie idzie do krawca i tak chodzą ludziska w pozwijanych przydługich portkach.
Nie wspominam nawet o kwestii higienicznej i estetycznej.
Gdzie te czasy,kiedy przed pójściem na randkę prasowaliśmy spodnie,
splunięcie obok dziewczyny,to był koniec znajomości.
Obywatele bez obowiązku szli do kościoła w garniturach,płaszcz popelinowy,
lub ortalionowy made in Italia na ręku oraz parasolka.
Zimą kobiety w pięknych futrach,mężczyźni w czapkach ala Chruszczow,Breżniew,
zmieszani w tłum funkcjonariusze SB i tak katolików było w Polsce 90%.
W.Gomułka dobrze przepowiedział,cała zgnilizna przyjdzie z zachodu,
a wichrzycieli mamy dość w kraju,nie przewidział tylko giełdy dla spekulantów.
Wracając do tematu,to nie mogę dać pełnego czadu,zawsze jest coś
na przeszkodzie,czego nie można przewidzieć.
Trochę wspomnień nie zaszkodzi,młodych w szkołach tego nie uczą.
Mamy w końcu demokrację i wolność słowa,myślę że kasacji nie będzie.

"Były towarzysz"

Pozdrawiam
krzem3

[nuncjusz1]

Krzemie,Twoje projekty kojarzą mi się z modelarstwem (moja wielka pasja).Widać zamiłowanie,i wielką radość twórczą,jednocześnie wielką kulturę montażu.Brawo.
Pozdrawiam

[krzem3]

uosiu napisał.
Co nie zmienia faktu, że jeśli nie wymaga to dodatkowej pracy/wydatków to bym zrobił, choćby, żeby porównać brzmienie.[/quote]

Oczywiście,na pewno warto mieć porównanie dźwięku z dwóch pozycji przełącznika.
Trochę pracy będzie,dwa przekaźniki,cztery rezystory oraz przełącznik dwusekcyjny.
Jak napisałem wcześniej,modyfikacja nastąpi po uruchomieniu i sprawdzeniu wzmacniacza.
Z tymi szklankami to trochę przesada,należy pamiętać aby otrzymać w miarę dobry dźwięk,
należy skonfigurować sprzęt chociaż na średnim poziomie.
Od dobrej jakościowo płyty CD,aż do kolumn głośnikowych,wówczas odgłos szklanek usłyszymy
tylko przy oglądaniu filmu z DVD.Czytając różne rozważania redaktorów w miesięcznikach audio,
to każdy na swój sposób ocenia tryb triody i pentody UL,co nie zmienia faktu że różnicę słychać.
Ja sam się przekonałem przy odsłuchu poprzedniego wzmacniacza w trybie triody,przy
zastosowaniu transformatorów Piotra.

nuncjusz1 napisał.
Krzemie,Twoje projekty kojarzą mi się z modelarstwem (moja wielka pasja).Widać zamiłowanie,i wielką radość twórczą,jednocześnie wielką kulturę montażu.Brawo.
Pozdrawiam

Bardzo doceniam Twoje spostrzeżenia i dziękuję za pochlebną opinię.
Poprzeczka zawieszona dość wysoko,ale jestem dobrej myśli.

Pozdrawiam
krzem3

[Piotr]

Szczerze mówiąc nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z 6550, ale za to mam w ciągłym użytku trzy wzmacniacze z przełącznikiem. Pierwszy trioda/UL na EL34, drugi trioda/80%UL/60%UL/40%UL/20%UL/pentoda na 6L6 i ostatni trioda/pentoda na KT66. Wszystkie permanentnie w trybie triody, przełączane tylko od święta przez gości, którzy chcą sobie porównać. Przełączniki nie są opisane, większość osób w ogóle nie wie co przełącza, a mimo to zawsze wybierają triodę.

[krzem3]

A jaka to jest różnica w odsłuchu pomiędzy wyprowadzeniami UL 20,43,60,80%,
może to audiofilskie doznania,przeważnie spotykamy wyprowadzenia UL na 43%.
Może jednak chodzi o poprawę liniowości wzmacniacza.
Bardzo ciekawy jestem komentarzy w tym zagadnieniu.

krzem3

[Piotr]

przeważnie spotykamy wyprowadzenia UL na 43%.

Dlatego, że pół wieku temu, kiedy jeszcze robiono porządne pomiary w audio, ktoś wziął wzmacniacz na EL34 przy Raa=6k6 i wyszło mu, że przy takim procencie zniekształcenia będą minimalne.
Później audiofile (i niestety też triodowicze) odkopali i metodą przekaż-dalej rozpowszechnili. Wszyscy powtarzali magiczne 43% zapominając o całej reszcie.
Nikt już nie zwrócił uwagi, że dla 6550 wyszło okrągłe 40%, dla EL84 coś w okolicy 20% itd... Dla każdego układu inaczej.

Różnica między kolejnymi odczepami?... Im mniejsze sprzężenie (mniejszy procent UL), tym gorsze odtwarzanie niskich tonów. Bardziej dudniące, co zapewne jest kwestia rezystancji wewnętrznej. Wysokie tony również się pogarszają, co z kolei wydaje się być spowodowane nieprawidłowym działaniem zwrotnicy w głośniku zasilanym z wysokiej Rwy.

Z układami o dużej Rwy, czyli pentodami mocy z małym, lub w ogóle bez USZ, dobrze współpracowały głośniki bez zwrotnicy i z otwartą obudową. Czyli takie jak w odbiornikach radiowych, gdzie właśnie takie stopnie mocy stosowano.
Współczesne zestawy głośnikowe, szczególnie te o rozbudowanych zwrotnicach i strojonych obudowach, są zazwyczaj konstruowane przy założeniu niskiej Rwy wzmacniacza i w takich warunkach działają najlepiej.

[krzem3]

Witam.
Mam takie zapytanie?
Czy korzystnie jest całe chassis (obudowa metalowa) odizolować od szyny masy.
Szyna masy jest przy elektrolitach i dalej biegnie podwójnymi grubymi
przewodami miedzianymi poprzez złącze 10A do masy płyty PCB.
Masa płyty PCB nie ma kontaktu galwanicznego z chassis (obudowa).
Zastanawiam się jednak,czy nie lepiej połączyć szynę bezpośrednio
przy minusie mostka prostowniczego do chassis.
Do tego punktu będzie dochodził przewód środkowy z bolca gniazda sieciowego.
Instalacja w gniazdku sieciowym jest dwuprzewodowa.

Pozdrawiam
krzem3

[GeTe]

Do tego punktu będzie dochodził przewód środkowy z bolca gniazda sieciowego.
Instalacja w gniazdku sieciowym jest dwuprzewodowa.

Czyli będzie PEN, podpięty do obudowy. Bardzo dyskusyjna sprawa. Bo gdy straci kontakt zero pomiędzy gniazdkiem a bezpiecznikami to na obudowie będzie faza, która pojawi się tam za sprawą uzwojeń pierwotnych transformatorów. Może lepiej przez kondensator podłączyć te zerowanie na obudowę ?? Oczywiście kondensator odpowiedniej klasy Y1 lub Y2.

PS. Ja też zrobiłem też trochę gniazdek zerowanych , ale jak mogłem to ciągnąłem 3 przewodową instalacje do gniazdka i dopiero przy przyłączu łączyłem przewody z gniazdka "PE" i "N" do przewodu PEN. Bo w przypadku upalenia się przyłączowego PEN ( a taką sztuczkę widziałem, ładnie oczko się upaliło od kabla w skrzynce przy transformatorze ), wszystkie urządzania miały ten sam potencjał na obudowie więc były najmniej groźne.

[krzem3]

To są wyjątkowe sytuacje,po drodze są po dwa bezpieczniki w kanale,sieciowy i anodowy.
Wzmacniacz dzielony (Avatar) użytkuję już 6 lat i ma podobne rozwiązanie,nie miałem problemu.
Oczywiście zdarzają się przepięcia w sieci,na zerowym przewodzie może pojawić się napięcie.
Właściwie to myślałem o pierwszym rozwiązaniu,cała obudowa metalowa odizolowana
od napięć elektrycznych,jedynie obudowy przełączników,potencjometru połączone z obudową
wzmacniacza. W tym opisanym przypadku cała obudowa wisi w powietrzu,nie wiem jak takie
rozwiązanie będzie spisywać się w praktyce. Myślę że pozostanę przy drugim rozwiązaniu.
Kondensatora odpowiedniej klasy,nie posiadam.

Pozdrawiam
krzem3

[GeTe]

Kondensatora odpowiedniej klasy,nie posiadam.

A nie masz padniętego zasilacza impulsowego z czegoś ? tam zawsze się znajdzie taki.

No z obudową "wiszącą w powietrzu" na pewno więcej będzie zbierać śmieci. Zresztą twoja obudowa nie będzie "wisieć w powietrzu", te dwa klocki (radio internetowe i odtwarzacz ) z zasilaczami impulsowymi na pewno gdzieś podepną ci obudowę. Przeważnie strona pierwotna i wtóra jest spięta masami przez taki kondensatorek. A dalej masa po wtórnej jest spięta z obudową przez kolejny.