W takiej sytuacji warto pomyśleć o przezwojeniu uzwojenia wtórnego transformatora wyjściowego na jakąś wyższą impedancję i używać całości jako wzmacniacza słuchawkowego . Bardzo fajna i zwarta konstrukcja - Gratuluję.
Ps.
Na innym forum Pisałeś, że docelowo chcesz zbudować coś na większego na EL34. Dlaczego wybrałeś akurat te lampy?
IMO. Dzisiejsze ich ceny są dość wysokie i lepiej jest się rozejrzeć za "nie docenianymi" przez audiofilski światek lampami, takimi jak GU50,6P7S,G807. Na nich można osiągnąć świetne parametry nie wywracając kieszeni.
szewek pisze:Moc najskuteczniej zwiększyć np. poprzez równoległe dodanie i połączenie drugiej triody- przy tych samych transformatorach głośnikowych, albo układ PP i np. TGp-5 z jakiegoś starego telewizora typu Opal lub Szmaragd.. Mój testowu układ PP grał naprawdę dynamicznie i tak czyściutko...
A w Twoim układzie zwiększenie napięcia na anodzie będzie skutkowało przekroczeniem parametrów tej triody - przy nieznacznym wyczuwalny zwiększeniu mocy wyjściowej. Tak przynajmniej wynikało z moich doświadczeń w układzie SE oraz z późniejszych odsłuchów.
Pozdrawiam,
Piotr.
A jakby dodać sprzężenie zwrotne?
Maciek1 pisze:
Ps.
Na innym forum Pisałeś, że docelowo chcesz zbudować coś na większego na EL34. Dlaczego wybrałeś akurat te lampy?
Słuchałem u Macieja Szczodrowskiego jego wyrobu Williamsona na EL34 w PP i to jest właśnie to do czego będę dążył
Dolphin123 http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/ ... zm/wzm.htm Tu masz mniej więcej opisany wpływ sprzężenia zwrotnego na parametry wzmacniacza. Mocy nim nie podniesiesz... za to możesz zmniejszyć zniekształcenia nieliniowe i zmniejszyć wzmocnienie...
Panowie na jakie lampy mocy mogę wymienić 12b4a, aby wyciągnąć te 2-3W z TW3-1-1 5kohm/8ohm?
Coraz bardziej rozmyślam nad modyfikacją i zostawieniu go sobie.
Transformator sieciowy: TS30/9/676.
Będę wdzięczny za pomoc.