Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

A jakie terminy i czy wykonujesz każde zlecenie? Czy element można wysłać kurierem/pocztą? Inne RAL'e też wchodzą w rachubę, jeżeli tak to jakie?

S77 pisze:cm to koszt około 2 zł netto. Jeśli element jest nietypowy, maluje się go trudno, powierzchnia jest bardzo zanieczyszczona-można wziąć za coś takiego 15 zł... Ale na Boga, Wicker, jeśli ktoś żąda od Ciebie 50 zł za wspomniany element- zastrzel go.

A co z uruchomieniem pieca? U mnie w sumie ceny za m^2 są podobne do cen S77, ale minimalna kwota do zapłaty to 60 zł za piec właśnie.

Generalnie nie prowadzę typowej działalności usługowej, maluje w zasadzie trzy rodzaje asortymentu, ale jeśli mógłbym Wam jakoś pomóc to oczywiście to zrobię.
Co do kolorystyki RAL jeśli chodzi o farby gładkie to biały 9016, czarny 9005mat, czerwony 3020, brązy8019, 8016, 8017, zielony 6005,
W farbach strukturalnych (gruba struktura- efekt grubej skóry pomarańcza) mam od kilku do kilkunastu odcieni każdego koloru.
Kolorami gładkimi maluję przynajmniej raz na dwa tygodnie, ale najczęściej co tydzień. Termin pomalowania elementu usługowo - 5 do 10 dni, chyba że akurat trafi się, że malujemy właśnie takim samym kolorem jaki klient by sobie życzył

Jeśli nie macie w pobliżu lakierni, która w rozsądnej cenie wykona usługę mogę pomóc, trzeba tylko pamiętać, że dojdzie koszt przesyłek.

Co do pobierania dodatkowej kwoty 60 zł za uruchomienie pieca to mogło by to mieć miejsce gdyby ktoś wjechał do wielkiego, przepastnego pieca zasilanego prądem elektrycznym, z jednym tylko elementem - pytanie tylko czy ktoś tak robi?

Przyglądam się wielu znajomym prowadzącym ten "biznes" większość lakierni typowo usługowych ma na naszym rynku naprawdę ciężko stąd ludzie wymyślają jakieś "dopłaty za piec"...

S77 pisze:Co do pobierania dodatkowej kwoty 60 zł za uruchomienie pieca to mogło by to mieć miejsce gdyby ktoś wjechał do wielkiego, przepastnego pieca zasilanego prądem elektrycznym, z jednym tylko elementem - pytanie tylko czy ktoś tak robi?

Z tego, co zauważyłem, to lakiernia o której mówię nie ma za wiele do roboty. Więc pewnie uruchamialiby piec specjalnie dla mnie.

Nie jest to "dopłata" 60 zł tylko minimalna kwota do zapłaty. Tzn. jeśli z ceny za metr razy metry wychodzi do zapłaty 80 zł, to płacę 80. Natomiast jeśli z ceny za metr wychodzi np. 45 zł, to i tak płacę 60. Dla mnie to nie problem, bo nazbieram dużo gratów do pomalowania i zapłacę te 60 zł i już

u mnie wyglądało to tak że powiedzieli że malują aktualnie w kolorze czarnym i mogę im podrzucić i to będzie 50zł, troszkę mnie zszokowało więc wyszedłem nie powróciwszy

Powracam do tematu. Zdecydowałem się, że jednak konstrukcję oprę o Atomica. Na hi-gain przyjdzie czas. Będzie do tego dorobiony zewnętrzny booster, muszę tylko poszukać jakiejś fajnej konstrukcji. Może ktoś mi tu doradzi co zrobić. Tubescreamer raczej odpada. Interesuje mnie taki booster aby nie miał możliwości ściszania sygnału, a tylko pogłaśnianie. Jak nic nie znajdę zrobię TS'a bez potka VOL i diód obcinających. Powinien chyba się nadać. I jeszcze jedna sprawa. Jaki mod proponowalibyście wprowadzić w Atomicu, aby przy pomocy dwusekcyjnego pstryczka zauważalnie wpływać na brzmienie. Z rozebranego Schmidta mam potencjometr 1M z przełącznikiem. Wysuwana oś załącza dwusekcujny włącznik.

painlust pisze:Będzie do tego dorobiony zewnętrzny booster, muszę tylko poszukać jakiejś fajnej konstrukcji.

Może pętla z krzemu? Działa też jako solo boost.

painlust pisze:Jaki mod proponowalibyście wprowadzić w Atomicu, aby przy pomocy dwusekcyjnego pstryczka zauważalnie wpływać na brzmienie. Z rozebranego Schmidta mam potencjometr 1M z przełącznikiem. Wysuwana oś załącza dwusekcujny włącznik.

Może coś ze schematu SLO100 się nada? To żywcem Atomic z pododawanymi pstryczkami (z tego, co pamiętam).

W swoim ScreamMachine zmodyfikowałem nieco Atomica tak, żeby miał większy zakres przesterowania. Przełączanie między trybem oryginalnym, a mocniejszym da się zrobić przełącznikiem dwusekcyjnym. Jedna sekcja podłącza kondensator 1u do katody drugiego stopnia, a druga zmniejsza pojemność sprzęgającą po pierwszym stopniu. Mógłby to być np. dodatkowy kondensator w szeregu z oryginalnym zwierany w trybie normal przełącznikiem. Po przełączeniu wypadkowa pojemność spadnie. Być może nie będzie nawet potrzebny jakikolwiek zewnętrzny dopalacz.

PzP pisze:Jedna sekcja podłącza kondensator 1u do katody drugiego stopnia, a druga zmniejsza pojemność sprzęgającą po pierwszym stopniu.

W ten sposób został też zmodyfikowany fabrycznie Bogner Ecstasy w 2004 roku (dodanie równolegle RC do Rk). Zmiana pojemności kondensatora sprzęgającego nie jest krytyczna, jak się domyślam?

Marvel pisze: W ten sposób został też zmodyfikowany fabrycznie Bogner Ecstasy w 2004 roku (dodanie równolegle RC do Rk). Zmiana pojemności kondensatora sprzęgającego nie jest krytyczna, jak się domyślam?

Nie jest krytyczna, gram najwięcej na humbuckerach i przy większym przesterowaniu brzmienie było zamulone. Dlatego podciąłem lekko dolne pasmo na wejściu. Podejrzewam, że dla gitary z singlami, albo jaśniej brzmiącymi przetwornikami nie będzie potrzeba nic zmieniać. To jest po prostu jeden z punktów, gdzie można sobie podregulować brzmienie wg własnych potrzeb.

A jeśli chodzi o dopalacze, to może coś takiego, jeśli wyeksploatowany do granic TS już się nudzi:
http://freestompboxes.org/members/souls ... OTokay.GIF

PzP pisze:W swoim ScreamMachine zmodyfikowałem nieco Atomica tak, żeby miał większy zakres przesterowania. Przełączanie między trybem oryginalnym, a mocniejszym da się zrobić przełącznikiem dwusekcyjnym. Jedna sekcja podłącza kondensator 1u do katody drugiego stopnia, a druga zmniejsza pojemność sprzęgającą po pierwszym stopniu. Mógłby to być np. dodatkowy kondensator w szeregu z oryginalnym zwierany w trybie normal przełącznikiem. Po przełączeniu wypadkowa pojemność spadnie. Być może nie będzie nawet potrzebny jakikolwiek zewnętrzny dopalacz.

Może jestem dzisiaj trochę zakręcony i czegoś nie kojarzę, ale ja nie mam w tym potku przełącznika tylko dwusekcyjny włącznik/wyłącznik. Jeśli jedna sekcja podepnie Ck do Rk drugiego stropnia w trybie boost to druga sekcja musiała by działać odwrotnie czyli rozwierać bypas nad mniejszym kondensatorem w szeregu. Niestety tak się nie da.

painlust pisze: Może jestem dzisiaj trochę zakręcony i czegoś nie kojarzę, ale ja nie mam w tym potku przełącznika tylko dwusekcyjny włącznik/wyłącznik. Jeśli jedna sekcja podepnie Ck do Rk drugiego stropnia w trybie boost to druga sekcja musiała by działać odwrotnie czyli rozwierać bypas nad mniejszym kondensatorem w szeregu. Niestety tak się nie da.

A! myślałem, że jest to DPDT. No, ale być może zmniejszanie pojemności nie będzie konieczne, drugą połówkę można wykorzystać do zaświecenia jakiegoś LEDa. A gdyby znalazło się zasilanie dla dodatkowego przekaźnika to można by podziałać jeszcze więcej, ale nie wiem, czy chcesz aż tak komplikować układ.

Przełączanie w katodzie drugiego stopnia to fajna sprawa. Spróbuj przełączać między 10k (taki jcm-style) a 2k2+680n (jethrotull-style).

W Atomicu jest 2k2, więc w gre wchodzi tylko dołączenie dodatkowego Ck.

PzP pisze:

painlust pisze: Może jestem dzisiaj trochę zakręcony i czegoś nie kojarzę, ale ja nie mam w tym potku przełącznika tylko dwusekcyjny włącznik/wyłącznik. Jeśli jedna sekcja podepnie Ck do Rk drugiego stropnia w trybie boost to druga sekcja musiała by działać odwrotnie czyli rozwierać bypas nad mniejszym kondensatorem w szeregu. Niestety tak się nie da.

A! myślałem, że jest to DPDT. No, ale być może zmniejszanie pojemności nie będzie konieczne, drugą połówkę można wykorzystać do zaświecenia jakiegoś LEDa. A gdyby znalazło się zasilanie dla dodatkowego przekaźnika to można by podziałać jeszcze więcej, ale nie wiem, czy chcesz aż tak komplikować układ.

Właśnie chciałbym uniknąć komplikowania układu...

ojej, najwyżej byś nie miał 100% atomica. Świat by się nie skończył A zawsze wpływ moda bardziej widoczny.