Tak...podczas Świąt obligatoryjnie kolęd w wykonaniu Mazowsza oraz Śląsk wszystko ładnie razem na jednej srebrnej płytce...a w wolnych chwilach to Joe Cockera best of i czasem babuni Tiny - Private dancer.
A mnie ostatnio fascynuje Pierre Cochereau, którego mam przyjemność gościć na gramofonie. Można go też znaleźć na YT, niestety w podłej jakości: https://www.youtube.com/watch?v=s_E7B_8Pxmo
Witam.
A może tak coś z młodszego pokolenia:
Rival Sons-każda płyta to miód dla ucha,
Mitch Laddie,
Brownout - chłopaki zagrali po swojemu całą Jedynkę Sabbathów,ale jak..Zresztą inne ich płyty też są miłe dla ucha.
Kadavar,Vintage Caravan,Federal Charm,Free Fall,Ben Poole i jeszcze paru innych.
To pozwala mieć nadzieję ,że niecałe młode pokolenie skretyniało od rapu,hiphopu etc.
A Neil Young to geniusz i basta.
Uszanowanie.
Andrzej
Witam
Może podam jeszcze kilku wykonawców z młodszego pokolenia, których słuchałem i słucham;
Jonny Lang, Aaron Griffin, Aynsley Lister oraz Eric Steckel, chłopaki wymiatają
Andrzej
Co się stanie, kiedy posadzi się razem rasowych jazzmanów, legendę prog-rocka i speców od tzw. muzyki współczesnej, a całość obficie przyprawi elektroniką? Odjazd! https://www.youtube.com/watch?v=B-D7LAmcLuE
No, robi wrażenie - sporo sprzętu.
Dwa razy usiłowałem obejrzeć ten zapis, raz od początku to znowu od środka ... i nie udało się.
Mimo iż "operatorzy sprzętów" wiedzieli co robią i są w tym mistrzami to jednak nie przekonali mnie do wysłuchania i obejrzenia owego spektaklu do końca.
Fatalna ścieżka dźwiękowa i chaotyczny obraz ! Dołączone libretto co nieco wyjaśniło.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Za tydzień we Wrocławiu zaczyna się JnO. Kiedyś byłem stałym bywalcem. Wiele koncertów odbywało się w ówczesnej Hali Ludowej. Akustyka jej nadawała się doskonale na partyjne spędy itp. masowe imprezy. Preferowałem koncerty w miejscach bardziej kameralnych. Teraz impreza odbywa się w Imparcie przy ul. Mazowieckiej.
Tak więc po wielu latach postanowiłem, że czas nadrobić zaległości. Dziękuje Ci Piotrze, zachęciłeś mnie do tego.
Blues is The King my friends!
T
PS Gustawie Warczyburgu.JnO pamietam i kiedys działałem.Niestety za duzo spirytuals i niewiele pomnę poza przebudzeniem u boku starszej damy ktora pocalowała w rękę i zażądała dalszej częsci usług.Stchórzyłem.Więcej nie pamiętam.
Tomasz
Witam.
Znowu coś o młodym pokoleniu.
Siena Root- swensony,
Wintage Caravan-Islandia?,
Agusa- znowu Szwedzi-uczta dla fanów Kebnekajse itp, tyle że 30 lat młodsi,
Spleen Arcana,progresja z Francji,
na koniec- coś retro- Neon Rose (nagrywali dla Vertigo)