Co by tu kupić (na zapas)
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6281
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co by tu kupić (na zapas)
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3758120.html Dobra rada, nie oferować niczego poza Allegro, te lampy licytowało siedmiu na All z ceną końcową ponad 30zł/sztuka, na elektrodzie tylko bicie piany, gotówkę mam i poniżej 20zł za Z573M (ale nie ,,kupię jedną sztukę'') nie zejdę choć mam ich ..set. Wesołych Świąt.
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Niestety wymagania dziś ludzie mają ogromne i do tego są bardzo roszczeniowi a najlepiej sprzedać im za bezcen, bo to staroć.
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Smutne, ale prawdziwe

Nie wiem do czego to wszystko zmierza.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
- taipan3
- 1250...1874 posty
- Posty: 1544
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co by tu kupić (na zapas)
O tempora, o mores!
czasy się zmieniają na gorsze , każde pokolenie jest gorsze od poprzedniego
tak już uważali starożytni Rzymianie
a jak jest ???
jak w starym kawale
Siedzi dwóch dziadków na ławce w parku , przechodzi koło nich ekstra panienka, pierwszy mówi jak widzę coś takiego to mi się krew w żyłach burzy . Drugi to nie krew się burzy to wapno się lasuje
Pozdrawiam wszystkich idą Święta koniec narzekania
czasy się zmieniają na gorsze , każde pokolenie jest gorsze od poprzedniego
tak już uważali starożytni Rzymianie
a jak jest ???
jak w starym kawale
Siedzi dwóch dziadków na ławce w parku , przechodzi koło nich ekstra panienka, pierwszy mówi jak widzę coś takiego to mi się krew w żyłach burzy . Drugi to nie krew się burzy to wapno się lasuje
Pozdrawiam wszystkich idą Święta koniec narzekania
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6281
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Dostałem propozycje zakupu lamp EL12N w cenie ok. 40zł plus koszt wysyłki, nie miałem tych lamp w ręku ale wyglądają przepięknie, minus to dodatkowy koszt podstawki....zastanawia mnie praktycznie brak zainteresowania tą lampą, cena raczej nie poraża, lampy NOS dostępne i mocniejsze niż super drogie na dziś EL84 NOS, piękny temat na wzmacniacz lampowy choćby prościutki SE a zainteresowanie mikre.....
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Co by tu kupić (na zapas)
EL12N to już klasa 6L6 pod kątem mocy, raczej niż EL84/6V6. Na pewno ciekawe lampy, podstawki można dostać i stare i chińskie nowej produkcji. Ale trzeba by do nich jeszcze jakieś godne lampy sterujące 
Pozdrawiam!
Jakub

Pozdrawiam!
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6281
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Mam np. takie NOS z lat 50-tych http://www.pwl.mikrokontroler.pl/lampy_ ... 7_zwle.htm
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Kojarzysz może takie radio Amati, gdzie para podobnych, choć mniejszych EL11 współpracowała z prozaicznymi novalami?
https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=824
W 1978 roku byłem na koloniach w Smoszewie k. Zakroczymia, i w tamtejszym pałacyku stało takowe w świetlicy. Przynajmniej tak mi po latach świta, bo niby co innego mogło być na takich lampach, których typy ze ścianki tylnej wtedy odczytałem. Oczywiście, wpatrywałem się w nie jak w obraz bo jakże siermiężnie prezentował się przy nim Rochlitz-Paganini mojej babci, ze standardową obsadą ECC81, ECH81, EF85, EABC80, EL84, EM11 i AZ11! Nic to że EL11 w Amati pasowały do całej reszty jak wół do karety, że głowica UKF z EF80 na wejściu i połówce ECC91 (druga się marnowała) rokowała mierne parametry, zwłaszcza szumowe, i wreszcie że odwracacz fazy dla owych EL11 w układzie PP który imponował mi tak samo jak Tobie zrobili w prymitywnym, asymetrycznym układzie na triodzie drugiej ECH81 która wcale nie robiła za mieszacz drugiej przemiany, jak się wtedy spodziewałem. Schematu wtedy nie znałem, dopiero po latach dowiedziałem się jakie to było curiosum, o bardzo niezrównoważonej koncepcji:
http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/ ... 6_06_1.htm
i dzięki temu łatwiej mi teraz pogodzić się z faktem że takiego radia nie mam. To już wolałbym Stradivari.
Ostatnio zmieniony śr, 13 stycznia 2021, 14:57 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Co by tu kupić (na zapas)
O, widziałem to radio, miałem nawet okazję je kupić, ale chyba za bardzo różniliśmy się ze sprzedawcą pojmowaniem rozsądnej ceny
Aż przykro patrzeć na ten układ. Dlaczego tak marnotrawnie skorzystali z ECC91? Dlaczego zastosowali tak prymitywny sposób odwrócenia fazy, skoro miało to być radio klasy luksusowej?
Schemat Stradivari prezentuje się o niebo lepiej, przynajmniej odwracacz fazy jest po Bożemu

Aż przykro patrzeć na ten układ. Dlaczego tak marnotrawnie skorzystali z ECC91? Dlaczego zastosowali tak prymitywny sposób odwrócenia fazy, skoro miało to być radio klasy luksusowej?
Schemat Stradivari prezentuje się o niebo lepiej, przynajmniej odwracacz fazy jest po Bożemu

lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Ale cóż było zrobić z drugą połówką ECC91? Najlepsze co było można - to chyba połączyć je równolegle, byłoby dwukrotnie większe nachylenie a tym samym mniejsze szumy. Oczywiście, zrobienie na niej stopnia wstępnego w.cz. a tym samym całej głowicy na jednej lampie heptalowej byłoby o wiele ambitniejsze, ale czy wykonalne? Nie dość że możliwy byłby tylko układ wspólnej katody wymagający przy tych częstotliwościach bardzo krytycznej neutralizacji, to akurat ta lampa ma jedną vredną cechę, w postaci znacznej pojemności między siatkami, rozpiętymi po przeciwnych stronach tej samej katody, i do tego jeszcze o wiele od niej obszerniejszych. Wymyślili ją do stopni końcowych PP mininadajników UKF, gdzie nie miało to istotnego znaczenia. Wedle opisu część egzemplarzy miała EC92 w miejsce ECC91 i ta jak najbardziej do tego celu się nadawała. Było jeszcze zastąpić EF80 drugą EC92, po czym można byłoby już spokojnie przejść na ECC81, zawierającą dwa systemy o parametrach takich jak EC92. Tak miało wspomniane Paganini, ECC85 stosowana później różniła się głównie dodaniem ekranu międzysystemowego. Odwrócić fazę można było albo też na EC92 (w układzie z dzielonym obciążeniem) albo na drugiej ECC91 (w układzie kołyski z symetryzującym nieblokowanym Rk lub ze sprzężeniem katodowym). No ale widać uznali że lamp byłoby wówczas za dużo, więc podpięli się pod triodę drugiej ECH81 użytej w torze p.cz. w miejscu tradycyjnej tutaj pentody.
A Stradivari podoba mi się nawet bardziej od Beethovena, gdzie z dwukanałową końcówką mocy zdecydowanie przedobrzyli
Drugim sprzętem który adorowałem na tamtej kolonii był... zwyczajny szpulowiec ZK140T. Mój podziw budziła - para AD161/162 jaka się tam znajdowała. Kręciła się taśma, z głośnika leciało "Jeans On" Davida Dundasa, a ja nie tyle wsłuchiwałem się w ten utwór, co filowałem przez żaluzję w górnej płycie, pod którą majaczyły niewyraźnie Adetki na radiatorze. Akurat wtedy wychodziłem ze stanu ciężkiego zniewolenia umysłu, którego doznałem w następstwie lektury tfu!rczości pewnego Skromnego Człowieka. Dość powiedzieć że bodajże w siódmej klasie podstawówki zbudowałem na zajęciach praktyczno - technicznych autentycznego Mini-Maxa na postawie sławetnej "Elektroniki dla wszystkich" (nie mylić ze współczesnym czasopismem o tym tytule), tkwiąc w przeświadczeniu że lepszego wzmacniacza bez użycia transformatorów zrobić się nie da. Dopiero lektura dwóch zupełnie innych książek: "Radiotechnika bez wielkich problemów" Otto Limmana i "Radiotechnika dla praktyków" Tadeusza Masewicza, jaką ufundowała mi szkolna pani bibliotekarka za dobre wyniki w nauce uświadomiła mnie jak bardzo dałem się oszukać owemu Skromnemu Człowiekowi. I przyglądałem się Adetkom słuchając zarazem dźwięku jakie wydawały, i napawałem się myślą jaki to genialny układ: żadnych transformatorów a tu połówki sygnału z obu tranzystorów tak gładko składają się w jeden przebieg. Niestety w liceum, gdy wzmiankowame Adetki trafiły wraz z Acetkami w ilościach mierzonych na szufle do warszawskiego Bomisu przy Okrzei, w następstwie zarzucenia ich stosowania odpowiednio w szpulowcach i kaseciakach - nie kupiłem ich na zapas (żeby tematu się trzymać
) ponieważ wtedy polowałem już na tranzystory krzemowe. Gdy po paru kolejnych latach doceniłem zalety germanów - już ich tam nie było.
Adetki odnalazły się po dalszych latach, w nowej już siedzibie Bomisu przy Jagiellońskiej, i wtedy to naprawiłem swój błąd ze szkolnych lat. Dwie pary towarzyszą mi od tamtej pory w każde wakacje, nawet specjalnie je wyeksponowałem aby były widoczne:
viewtopic.php?p=307180#p307180
Acetki musiałem łapać okazyjnie, i czynię to właściwie do dziś. Tobie też radzę, chociaż to nie lampy.
A Stradivari podoba mi się nawet bardziej od Beethovena, gdzie z dwukanałową końcówką mocy zdecydowanie przedobrzyli
Drugim sprzętem który adorowałem na tamtej kolonii był... zwyczajny szpulowiec ZK140T. Mój podziw budziła - para AD161/162 jaka się tam znajdowała. Kręciła się taśma, z głośnika leciało "Jeans On" Davida Dundasa, a ja nie tyle wsłuchiwałem się w ten utwór, co filowałem przez żaluzję w górnej płycie, pod którą majaczyły niewyraźnie Adetki na radiatorze. Akurat wtedy wychodziłem ze stanu ciężkiego zniewolenia umysłu, którego doznałem w następstwie lektury tfu!rczości pewnego Skromnego Człowieka. Dość powiedzieć że bodajże w siódmej klasie podstawówki zbudowałem na zajęciach praktyczno - technicznych autentycznego Mini-Maxa na postawie sławetnej "Elektroniki dla wszystkich" (nie mylić ze współczesnym czasopismem o tym tytule), tkwiąc w przeświadczeniu że lepszego wzmacniacza bez użycia transformatorów zrobić się nie da. Dopiero lektura dwóch zupełnie innych książek: "Radiotechnika bez wielkich problemów" Otto Limmana i "Radiotechnika dla praktyków" Tadeusza Masewicza, jaką ufundowała mi szkolna pani bibliotekarka za dobre wyniki w nauce uświadomiła mnie jak bardzo dałem się oszukać owemu Skromnemu Człowiekowi. I przyglądałem się Adetkom słuchając zarazem dźwięku jakie wydawały, i napawałem się myślą jaki to genialny układ: żadnych transformatorów a tu połówki sygnału z obu tranzystorów tak gładko składają się w jeden przebieg. Niestety w liceum, gdy wzmiankowame Adetki trafiły wraz z Acetkami w ilościach mierzonych na szufle do warszawskiego Bomisu przy Okrzei, w następstwie zarzucenia ich stosowania odpowiednio w szpulowcach i kaseciakach - nie kupiłem ich na zapas (żeby tematu się trzymać


viewtopic.php?p=307180#p307180
Acetki musiałem łapać okazyjnie, i czynię to właściwie do dziś. Tobie też radzę, chociaż to nie lampy.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6281
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Dla zabawy kupiłem jej odpowiednik z ZSRR w ilościach słusznych (całe pudło zbiorcze) i też nie mam co z nimi robić ale ,,tanio dawali'' a wąż w kieszeni przespał moment aby zaprotestować...... A co do EL12N to chyba się skuszę, podstawki mam.
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Co by tu kupić (na zapas)
ECC91 można by wykorzystać w gitarowcu na samych heptalach, w roli odwracacza fazy ze sprzężeniem katodowym, w tej kategorii wzmacniaczy jedynie słusznym. Jako lampy końcowe - najlepiej EL90 (6L31).
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5426
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Witam
Na ECC91 można zbudować świetny stopień końcowy nadajnika UKF na pasmo 2m lub 70cm.
Na ECC91 można zbudować świetny stopień końcowy nadajnika UKF na pasmo 2m lub 70cm.
Niestety, jest żarzeniożerna, pobiera prąd 450mA. Już lepiej zastosować dwie małe pentody 6AK5 (EF95).Tomek Janiszewski pisze: ↑śr, 13 stycznia 2021, 19:03 ECC91 można by wykorzystać w gitarowcu na samych heptalach, w roli odwracacza fazy ze sprzężeniem katodowym, w tej kategorii wzmacniaczy jedynie słusznym. Jako lampy końcowe - najlepiej EL90 (6L31).
Ostatnio zmieniony czw, 14 stycznia 2021, 08:42 przez AZ12, łącznie zmieniany 2 razy.
Ratujmy stare tranzystory!
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Więc nieprzypadkowo wskazałem na EL90 do współpracy. One przynajmniej dorównują ECC91 pod względem żarzeniożerności. Bardziej kuriozalnie wypadłyby w tej roli EL95 (Iż=200mA), a już zwłaszcza 6AK6 (0.15A). Ta ostatnia pentoda głośnikowa wypadłaby po tym względem kuriozalnie nawet i bez udziału ECC91, za to w zastosowaniu do którego predystynuje ją... wygląd. Jako żywo przypomina ona lampę 3S4T, podobnie jak heptoda 6BE6 przypomina 1R5T, a pentoda regulacyjna 6BA6 - 1T4T. Ścisłego odpowiednika 1S5T brak, więc w jej rolę wcielić się musi EBC91, i już można budować sieciową replikę Szarotki, oczywiście zasilaną z lampy prostowniczej EZ91.
Tylko jak logicznie wytłumaczyć wówczas fakt że każda z użytych w takim radiu lamp napięciowych pobiera dwa razy... większy prąd żarzenia niż lampa końcowa?
W Szarotce jest przecież kak raz obratno!


-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6281
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co by tu kupić (na zapas)
Jak byś Tomku zechciał kiedyś taką ,,zsieciowaną'' Szarotkę zdłubać część lamp (NOS-y EL90/6L31, 6BC32, 6F31...6AU6 u Sławka też jeszcze są) mam i dla ciebie gratis, tej https://allegro.pl/oferta/lampa-heptoda ... 8763922214 nie mam ale cena chyba do przeskoczenia...znalazłem taniej https://sklep.lampyelektronowe.pl/?wyni ... hrase=6BE6. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czw, 14 stycznia 2021, 09:52 przez cirrostrato, łącznie zmieniany 1 raz.