Na prostowanie przy dynamie umasionym [np. dotychczasowym, butelkowym] jest inny sposób: trafo 230/2x6V + prostownik pełnookresowy. Uzwojenie WN służy do ładowania z sieci. Dynamo podłączam między masę a jeden z końców uzwojenia. Stosuję przełącznik, by zasilanie szło albo z sieci, albo z prądnicy. Inaczej przy zasilaniu sieciowym uzwojenie dynama byłoby pod napięciem zmiennym, a przy jeździe - na wejściu zasilania miałbym 230V.
W wersji przyszłej ten przełącznik wyfruwa. Dynamo pójdzie przez Graetza, bo już przy zwykłym kręceniu wokół ośki jasno rozświetla podłączoną żarówkę. Cały układ się uprości; oba prostowniki będą się łączyć po stronie DC i nie będzie mowy o traceniu zmiennego w uzwojeniu prądnicy, ani o wysokim napięciu na złączu sieciowym.
Dynamo może porobić za przetwornik szybkość - częstotliwość, dla tachometru. Jednakże chyba zdecyduję się na mechaniczny
