Chodzi mi konkretnie o ECC82. Kiedyś kupiłem u pijaków na bazarach całe pudło lamp. Najwięcej było ECC. Po oględzinach stwierdziłem że konstrukcyjnie Telamki niczym się nie różnią od RFT. Chętnie bym zrobił zdjęcie ale nie mam odpowiedniego sprzętu. Musiałbym iść do drugiego domu bo tam gdzie teraz mieszkam kobieta nie pozwala mi magazynować lamp i trzymam wszystko u rodziców.
milionlamp pisze:Chodzi mi konkretnie o ECC82. Kiedyś kupiłem u pijaków na bazarach całe pudło lamp. Najwięcej było ECC. Po oględzinach stwierdziłem że konstrukcyjnie Telamki niczym się nie różnią od RFT.
No ale to przecież nie dowód, że były produkowane poza krajem.
Swoją drogą mam PP4101 Tungsrama, którą kiedyś dostałem od Tomka w drodze wymiany i która wygląda identycznie jak E443H Philipsa. Nie da się znaleźć nawet jednej różnicy miedzy nimi (oczywiście poza napisem na bańce), wewnątrz, patrząc od góry, wszystko jest identyczne.
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Postautor: ZoltAn »
milionlamp pisze: Np. lampy RFT ECC były produkowane w DDR a miały polskie naruki POLAM albo TELAM, sam mam takie
Nie tylko RFT.
Oto zdjęcia całej serii rodziny lamp ECC82, ECC83 i ECC85 Telam.
O RFT-owskiej proweniencji ECC82 świadczą (po za elektrodami) mętno-białe stopki z nóżkami i charakterystycznie zawinięte zakończenia rurek pompowych.
Z kolei dwie ECC83 znakowane TELAM są konstrukcyjnie identyczne jak ECC83 Tungsram
z tą charakterystyczną blaszką -"choragiewką" 3x3mm (z cyframi - czyżby n-rami stanowisk monterów lamp?).
Sądząc po wyglądzie i technice montażu to chyba tylko ECC/UCC/PCC85 były całkowicie rodzimej konstrukcji: to charakyterystyczne przewężenie i lekka asymetria zgrzewu stopki z bańką oraz czarniawy getter.
Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
ostatnio zauważyłem, że ECC81 produkcji RFT przy włączaniu żarzenia zachowują się tak samo jak Polamowskie ECL/PCL86 i PCF82. rozbłyskuje dolna część grzejnika. myślałem, że to też jest przypadek - w końcu Tesle też tak robiły, ale teraz widzę podobieństwo w konstrukcji tych ECC82 z nadrukiem Telam i RFT...
ZoltAn
czy przy tych ECC83 Telamu też przy stuknięciu w bańkę w trakcie pracy słychać odgłos w głośniku? mam ECC83 Tungsrama i one właśnie tak robią...
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Postautor: ZoltAn »
eS pisze:czy przy tych ECC83 Telamu też przy stuknięciu w bańkę w trakcie pracy słychać odgłos w głośniku? mam ECC83 Tungsrama i one właśnie tak robią...
Baaa jaaak, dzwonią choćby ministranci na kolędę : to dokuczliwa cecha wszystkich długoanodowychECC83 - bez względu na producenta. Nie spotkałem jeszcze lampy długoanodowej, która by nie brzdąkała podczas pracy - przy obstukiwaniu.
Posprawdzałem Brimary, Tungsramy, Siemensy, Philipsy, Tesle (ECC803S), Toshiby i jedynego posiadanego Mullarda - a dzwoneczki dzyń, dzyń, dzyń...
Jak się chce mieć niemikrofonującą lampę w stopniu wejściowym to bez RFT czy Tesli (ECC83) nie razbieriosz.
Nie dzwonią także niektóre 6N2P-EW, ale to nie jest 100% ECC83 tylko znacznie zbliżony do nich parametrami odpowiednik - o odmiennej konstrukcji na dodatek.
No, chyba, że się jest paniskiem całą gębą, w butach z żółtymi cholewami i owo panisko każe sobie ECC808 albo E283CC w preampie...
Z tym, że E283CC rzeczywiście nie mikrofonuje
Zoltan
Ostatnio zmieniony ndz, 11 listopada 2007, 21:20 przez ZoltAn, łącznie zmieniany 2 razy.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
eS pisze:... przy stuknięciu w bańkę w trakcie pracy słychać odgłos w głośniku? mam ECC83 Tungsrama i one właśnie tak robią...
Również potwierdzam, że te ECC83 Tungsrama to łagodnie mówiąc szajs. Nie potrafiłem okiełznać ich w swoim wzmacniaczu (sprzęgały jak diabli). Wsadziłem RFT i jak ręką odjął.
mam dwa egzemplarze z których jeden, wyglądający na dosyć wyeksploatowany, gra ładnie i drugi, ładny z niestartymi napisami i bez przydymień, gra jakby był zatkany...
jednak nie ma jak RFT czy Tesla
Dzień dobry wszystkim użytkownikom. To jest mój pierwszy post na forum.Zaglądałem tu już dawno, wysoki poziom skłonił mnie w końcu do czynnego uczestnictwa. Obiecuję, że nie będę zabierał głosu kiedy nie będę miał czegoś konkretnego w danym temacie do przekazania. No to do rzeczy. Ponieważ dotychczas w tym wątku jeszcze ich nie widziałem dołączam kilka zdjęć z różnych powodów ciekawszych okazów produkcji PWLR. Warto zwrócić uwagę, że zmieniała się forma graficzna logo i krój liter napisu. No a lampę AZ1 z matowego szkła ( jest sprawna) też nie co dzień się widuje.
Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Czujnik pisze: Warto zwrócić uwagę, że zmieniała się forma graficzna logo i krój liter napisu. No a lampę AZ1 z matowego szkła ( jest sprawna) też nie co dzień się widuje.
Od pewnego czasu zastanawiam się, które logo jest starsze. Moim zdaniem, to, które jest na tej mlecznej AZ1. U mnie takie logo jest na bańce jednej z AL1. To drugie logo, jest w zasadzie takie samo jak późniejsze ZWLE.
Oczywiście to tylko przypuszczenia i może nie być w tym żadnej reguły.
Ja też sądzę, że logo z tej matowej jest starsze. Ono jest w stylu, szczególnie litery W zupełnie przedwojenne. Dołączam zdjęcie lamp AZ1, niestety muszę jeszcze dopracować metodę bezbłędnego fotografowania lamp, nie bardzo to widać ,ale wierzcie mi, że tam W jest takie jak na tej matowej. No a bańki chyba jeszcze poniemieckie. Takie przecież masowo występują w wojennych lampach prostowniczych Telefunkena. Co do zabrania, to nie jest to konieczne, sam oddam, mam dublet tyle, że podstawka zamieniona niegdyś na bocznostykową. No ale o tym to zapraszam na prywatnego meila, nie warto zajmować miejsca na forum.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ładne, nie wiedziałem, że były robione globowe, bo mleczną to kiedyś widziałem. To muszą być pierwsze partie tych lamp, AZ1 była pierwszym produktem PWLR.