Elektrośmieci

[cirrostrato]

Z MalKontentem to na prv,u Alka to nie byłem już kupę czasu a chętnie bym te nixie siedmiosegmentowe wziął do ręki.Altusy mają membranki w proszku(wysokotonowe OK).

[MalKontent]

Ostatnio kupiłem duży zapas forniru mahoniowego (pasiasty i "oczkowy"), jakiś stary stolarz wyprzedawał swoje stare zapasy, za 120zł mam 30 liści 28x250cm oczkowego i 30 liści 17x250cm pasiastego... Więc można się pobawić i potraktować takie skrzynki jako trening

Zgadzam się, że to były kolumny w stylu "z braku laku i kit dobry", kupowane z wielkim trudem przez ludzi, dla których alternatywą był zakup sprzętu za kilkadziesiąt razy więcej (realnie) w Pewexie...

Pozdrawiam
Staszek

[cirrostrato]

Jakiś czas temu kupiłem dużo drutu nawojowego w emalii(nie do zbycia).Majster zaproponował cenę dużo poniżej ceny złomu miedzi,starszy człowiek(myli się?) więc zwróciłem na ten aspekt uwagę pytając dlaczego taka cena.Odpowiedż padła szczera i oczywista aż do bólu:bo pan może z tego jeszcze coś zrobi.Ale stara gwardia odchodzi...

[MalKontent]

Ano, takie sytuacje nie należą do rzadkości.

Ten sympatyczny starszy człowiek spod Poznania (od forniru) jeszcze spędził ze mną trochę czasu, pokazał mi swoje "patenty" na różne przybory i sposoby tudzież sposobiki, wyciągnął z szafy zapas papieru podgumowanego do łączenia i też wręczył... Widać było, że cieszy go, że ktoś ma ochotę coś pożytecznego z tym zrobić.

Pozdrawiam
Staszek

[Rapid130]

Kurcze ja tez jakoś nie mam szczęscia do elektrośmieci. Ile razy byłem, tyle razy stała lodówa, jakieś gofrownice a w ostateczności komputery. Nic ciekawego...nawiasem mówiac pomysł zrobienia wycieczki po punktach w wiekszym gronie bardzo mi się podoba.

[cirrostrato]

I po ptokach.W jednym zielonym domku dobra wszelakiego moc ale człowiek nowy i go nie znam(Jarek pił trochę i go wywalili z roboty,przyszedł nowy).Nieoficjalnie dowiedziałem się ,że niezwykle oddany firmie(to się chwali ale..).Prośby o umożliwienie ,,pobrania" trochę zabawek to jak przysłowiowym grochem o ścianę.Po kilkunastu minutach gęba od gadania staje i w desperacji proszę o możliwość rozwalenia tych sprzętów i ...uzyskuję zgodę.Rozwaliłem własnoręcznie:Julię stereo(stan bdb),Beryla(stan jw),magnetofon Koncert,Neptunka i Velę(12 cali).Zostało kilka magnetofonów Kasprzaka(szpulowe nie ZK120,nie moja działka),sporo sprzętu CCCP(radia i in.).Załoga ma się(cała)zmienić i chyba koniec zabawy.

[Vault_Dweller]

...ale mam nadzieję, że Koncerta rozwalałeś w sposób umożliwiający późniejszą naprawę [czyli demontaż podzespołów itp.], a nie "na chama" młotem?

[cirrostrato]

Ale z ciebie żartowniś ,cała zabawa trwała ,,oka mzik", waliłem o kant takiego dużego pojemnika(kątownik a boki z siatki),aż się zasapałem(ale mi nie ulżyło).Powiem tak:jedżcie koledzy do jednej(z dwóch ) baz elektrośmieciarni,teren dawnej kablowni w Ożarowie(druga gdzieś w Toruniu),tam zwożą zabawki z paru województw,w tym i te warszawskie.Wejść trudno(ale dla chcącego...),byłem raz.Tylko radzę przed wejściem na teren utylizatorni walnąć coś mocnego na wstrzymanie....

[cirrostrato]

Dzień pracy syna i WS432 rozwala kolumny(odkurzenie,wymiana kilku elementów izostatów,żarówek).A na Wolumenie kupno samej membrany do niskotonowego głośnika do Altusa75 to 9PLN(nie mieli ale za tydzień będą),klejenie(wg sprzedawcy)na butapren,jeśli jeszcze cewka(nie sprawdzałem) to jeszcze 8PLN(do wyboru 8 lub 4 omy).Muszę spróbować zabawy z wymianą.

[cirrostrato]

Dziś padało ale w zielonym domku były CUDA,jakaś instytucja wywalała starocie z magazynu z datami produkcji od 62r(dwa razy obracałem z pełnym bagażnikiem),nie będę rozpalał wyobraźni kolegów bo sprawa dotyczy czegoś innego.Ok. 15-tej do kontenera wparowało dwóch chłopaków na oko przed dwudziestką i zaczęło ,,przeglądać" zabawki,na ostry protest pracownika(nie spytali ani nawet nie pogadali)zaczęli się stawiać,że skoro to badziewie nikomu niepotrzebne to ONI sobie trochę zabiorą,nie pomogły słowa i dopiero jak się nas trzech(?) postawiło to gówniarzy pogoniliśmy.Jeśli niektórzy tak próbują zaczynać poszukiwania w zielonych domkach to wskazuje na absolutny brak umiejętności podejścia do tematu..

[polninken]

No niestety - grunt to odpowiednie podejście. np. w przypadku wystawek niemieckich - czesto wystawianych w tzw. klatkach dobrze jest porozmawiać z jakimś mieszkańcem danego domu/bloku, i za jakąś drobną przysługę mozna grzebać do woli - raz nawet dostalem klucz od tej klatki na godzinę aby spokojnie penetrować. Nieraz penetracja była udana...
A pozatym - dzis zaczęłem akcję rozwieszania ogłoszeń, że "skupuję wszelki sprzęt RTV sprzed 1990 roku". Moze to cos da....

Chwilowo wyniki akcji zbierania mizerne: jeden kolorowy Neptun juz z lat 90tych, samochodowy Tramp i Safari 5, radiokaseciak Kasprzaka RM121 i troche wspolczesnych gratów...zobaczymy co dalej...

[polninken]

Zbiórka elektrośmieci się rozkręca ilościowo ale niestety niezbyt jakościowo...z ciekawszych rzeczy trafił się T56 01 kolor - coś jowiszopodobnego, T61 03 - TV saturnopodobny, mały tranzystorek Ałmaz 401 prod. CCCP, jedna Vela i jakieś dziwne radio samochodowe z lat wczesnych 70tych - o nazwie AudioStone. Ponadto trafiają się ciekawi klienci - jeden chciał mi np. wcisnąć zep[sutego Tarabana za...40 zł - to mu powiedziałem co o tym myślę...

[cirrostrato]

Paręnaście dni temu na zieloną budkę ,,napadła" kontrola z CENTRALI (byłem ,widziałem).Za wpuszczanie ludzi na teren kontenera pracownik przyjmujący elektrośmieci został zwolniony w trybie natychmiastowym,w tygodniu pracownicy firmy podpisali oświadczenia,że mogą zostać zwolnieni za takie przewinienie.Wejścia na tereny zielonych budek zablokowane nieodwołalnie,nowi są zastraszeni i nie chcą podjąć tematu.A tak nawiasem:w Polsce jest jeszcze kupa ludzi do roboty jeśli tak łatwo zwalnia się nisko opłacanego pracownika do dość przykrego zajęcia.

[fresostrowiec]

Ale z ciebie żartowniś ,cała zabawa trwała ,,oka mzik", waliłem o kant takiego dużego pojemnika(kątownik a boki z siatki),aż się zasapałem(ale mi nie ulżyło).Powiem tak:jedżcie koledzy do jednej(z dwóch ) baz elektrośmieciarni,teren dawnej kablowni w Ożarowie(druga gdzieś w Toruniu),tam zwożą zabawki z paru województw,w tym i te warszawskie.Wejść trudno(ale dla chcącego...),byłem raz.Tylko radzę przed wejściem na teren utylizatorni walnąć coś mocnego na wstrzymanie....

ale chodzi ci o Ożarów Mazowiecki czy Ożarów w woj. świętokrzyskim??

[cirrostrato]

Dokładnie to teren dawnej fabryki kabli(zaje..nych przez Ciupiała) w Ożarowie Mazowieckim,widać nawet iglicę Pałacu Kultury.Ale tam naprawdę nic się nie da załatwić,ani oficjalnie ani wprost przeciwnie.Sprawdzone.A po całym terenie dawnej kablówki można spokojnie się przemieszczać,działa kupa różnych firm(produkcja,magazyny,itp),ochrona żadna.