czerwona kropka

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2969
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

darczar pisze:Miałem dziś okazję porozmawiać z pewnym emerytowanym wojskowym -
technikiem radiolokacji. Zapytałem go o m.in. o tę czerwoną kropkę.
Pan ten odpowiedział mi, iż będąc wiele lat temu na szkoleniu w ZSRR miał
z owymi kropkami do czynienia. Oznaczano bowiem w ten sposób lampy z
którymi dane urządzenie zostało zestrojone. Wymiana którejkolwiek z takich
lamp oznaczała konieczność ponownego zestrojenia bloku czy modułu.
Zatem należy przypuszczać, że lampy z kropką zostały wyjęte z jakichś
gotowych urządzeń.
spotkałem się z takim znaczeniem,ale wtedy było to robione w ten sposób
aby wyjmując znaczony element trzeba było naruszyść farbę.
Po prostu jednym maźnięciem były malowane n.p. element i kawałek płytki.na dodatek farba wtedy z reguły przynajmniej częściowo
odpryskiwała.
Dzięki temu efekt naruszenia całości był łatwo dostrzegalny.
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

OT - ale już mnie krew zaczyna zalewać...

Post autor: ZoltAn »

ludo pisze:konstruktor firmy BAT - Victor Khomenko ktory ma swoje korzenie w bylym ZSSR
... i którego nazwisko I w PRL i w IVRP należy pisać po polsku od zawsze: Wiktor KOMIENKO :idea:

Skąd, do k***y nędzy, bierze się ta idiotyczna nowomoda na angielską pisownię rosyjskich nazwisk: Poushkin zamiast Puszkin, Rakhmaninov zamiast Rachmaninow, Tshaikovski zamiast Czajkowski, Brezshniev zamiast Breżniew czy Mikhail Lomonosov zamiast Michał Łomonosow skoro zgodnie z zasadami poprawnej polszczyzny nazwiska rosyjskie, ukraińskie, białoruskie i bułgarskie po polsku pisze się tak jak się je wymawia :idea:

A wymawia sie je normalnie - bez łamania języka.

W tym kraju zdebilenie zaczyna osiągać poziom iście amerykański... :?: :evil: :twisted:

A potem wieeelka obraza, że świat się naśmiewa z Polaków i krążą o nich Polish jokes :!: :idea:

Rozumiem, że Angolowi trzeba napisać nash i kasha, żeby wymówił nasz bądź kasza, czy Misha, żeby usłyszeć Misza - ale nam, Słowianom, jest to tak potrzebne jak psu piąta noga!

:twisted: Zoltan :twisted:
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
ludo
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 225
Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
Lokalizacja: SE

Post autor: ludo »

>ZoltAn
Przykro mi, ze przeze mnie Cie krew zalewa. :oops:
Sprobuje zwrocic uwage na wlasciwa pisownie imion i nazwisk.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: OT - ale już mnie krew zaczyna zalewać...

Post autor: Piotr »

ZoltAn pisze:
ludo pisze:konstruktor firmy BAT - Victor Khomenko ktory ma swoje korzenie w bylym ZSSR
... i którego nazwisko I w PRL i w IVRP należy pisać po polsku od zawsze: Wiktor KOMIENKO :idea:

Skąd [...] bierze się ta idiotyczna nowomoda na angielską pisownię rosyjskich nazwisk
Zgadzam się, ZoltAnie.
Ale akurat pan Wiktor od dłuższego czasu siedzi za oceanem i sam się przedstawia połamanym nazwiskiem.
Nie byłem pewien jego "miękkości" - czy we właściwej wersji jest "e", czy "je" :roll:
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: OT - ale już mnie krew zaczyna zalewać...

Post autor: ZoltAn »

Piotr pisze:Ale akurat pan Wiktor od dłuższego czasu siedzi za oceanem i sam się przedstawia połamanym nazwiskiem.
Nie byłem pewien jego "miękkości" - czy we właściwej wersji jest "e", czy "je" :roll:
1/ nie ma innego wyjścia - dla Anglosasa nazwisko w oryginalnym brzmieniu jest niewymawialne :!:

2/ w języku rosyjskim twarde w wymowie połączenie oe jest praktycznie niespotykane.

Wracając do mojej wczorajszej jeremiady:

1/ wschodniosłowiańska rakietowa piękność Kurnikowa pisze się Ko-/ Khournikova - rzecz jasna w polskojęzycznej prasie,

2/ w serialu "Pierwsza miłość" reżyserem bodajże jest rosyjskonazwiskowy :wink: Okił Kamidow - pisany oczywiscie po nowopolskiemu Khamidov.

Niemniej kretyn od napisów nie jest konsekwentny do końca: skoro już zanglizował to słowiańskobrzmiące nazwisko to i imię powinno być pisane Okhil - ale jest po polsku Okił.

3/ Chingis Khana zamiast Czyngis Chana też wypatrzyłem w polskim tekście o tym imperatorze :?

To tylko kolejne kwiatki z tej nazwiskowej idiotenłączki - można by epopeje napisać... :twisted:

Ale, dosyć tego śmiecenia - temat zgoła nielampowy :!:

Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Post autor: ZoltAn »

ludo pisze:Przykro mi, ze przeze mnie Cie krew zalewa. :oops:
Sprobuje zwrocic uwage na wlasciwa pisownie imion i nazwisk.
Ludo, przepraszam Cię najmocniej: nie znałem Twojej sytuacji - więc rozgrzeszam całkowicie i serdecznie.

Twoja polszczyzna jest tak doskonała i poprawna, że nigdy bym nie przypuszczał, że jesteś obcokrajowcem :shock: :!: :shock: :!: :shock:

Niejeden nsz krajan robi w jednym zdaniu multum błędów - których u Ciebie nie wypatrzyłem!!! Tak trzymać :) :D

Pzdr. Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
ludo
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 225
Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
Lokalizacja: SE

Post autor: ludo »

ZoltAn,
Uwazam, ze tylko dobrze, ze zwracacie uwage na poprawna pisownie.
Tez popieram idee, ze trzeba sie nieco wysilic w komunikacji z innymi.
Jest to jeszcze jednym z powodow (oprocz niezwykle wysokiego poziomu wiedzy i checi podzielenia sie ja z innymi) dla ktorego bardzo wysoko sobie to nasze wspolne forum Triody cenie.
:)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

Ludo sądząc po niku przypuszczam, że jesteś Czechem lub Słowakiem, choć oczywiście mogę się mylić. No i jeśli się mylę to wybacz. Także jestem pod wrażeniem Twojej poprawnej pisowni, szczególnie, że różni się drastycznie od czeskiego czy słowackiego znakami diakrytycznymi. My Polacy mamy dość skomplikowaną pisownię, w której zostało dużo pułapek ze staropolskiego czy nawet ze spólnego języka zachodnich słowian. My już nie rozróżniamy dźwięków pomiędzy ż i rz czy h i ch, nie mówiąć już o ó i u dlatego też zdarza się że robimy masę błędów. Sam mam z tym problem. No i przepraszam za offtopic.
milionlamp
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 89
Rejestracja: czw, 31 marca 2005, 19:27
Lokalizacja: kielce

Post autor: milionlamp »

Zainteresowany tematem tajemniczych kropek, postanowiłem pomierzyć kilka sztuk E88CC. Wśród nich dwie były z czerwonymi kropkami. I co? I nic, te dwie z kropkami mają parametry takie same. To znaczy, nie wyróżniają się żadną nadzwyczajną symetrią obu systemów triodowych. Niektóre, bez kropek były nawet pod tym względem lepsze.
milionlamp
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 89
Rejestracja: czw, 31 marca 2005, 19:27
Lokalizacja: kielce

Post autor: milionlamp »

Jeszcze jedno, mam znajomego starszego człowieka który całe życie pracował w zakładzie naprawy urządzeń pomiarowych. Może on będzie wiedział coś więcej. Znalazłem u niego dużo lamp z kropkami.
_idu

Post autor: _idu »

milionlamp pisze:Zainteresowany tematem tajemniczych kropek, postanowiłem pomierzyć kilka sztuk E88CC. Wśród nich dwie były z czerwonymi kropkami. I co? I nic, te dwie z kropkami mają parametry takie same. To znaczy, nie wyróżniają się żadną nadzwyczajną symetrią obu systemów triodowych. Niektóre, bez kropek były nawet pod tym względem lepsze.
Co jest kryterium wg Ciebie jeśli użyłeś słowa lepsze?

Bo większe nachylenie niż katalogowe np. czasem jest wadą w niektórych zastosowaniach.
milionlamp
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 89
Rejestracja: czw, 31 marca 2005, 19:27
Lokalizacja: kielce

Post autor: milionlamp »

No właśnie. Mój miernik niestety wariuje przy pomiarze nachylenia. Pokazuje jakieś nieprawdopodobnie duże wartości. Zaniechałem zatem pomiaru tej wartości. Zmierzyłem tylko prąd anodowy.
P.S. Studi, masz jeszcze EY51 do sprzedania, bo mi potrzebne do mini 4?
_idu

Post autor: _idu »

milionlamp pisze:No właśnie. Mój miernik niestety wariuje przy pomiarze nachylenia. Pokazuje jakieś nieprawdopodobnie duże wartości. Zaniechałem zatem pomiaru tej wartości. Zmierzyłem tylko prąd anodowy.
P.S. Studi, masz jeszcze EY51 do sprzedania, bo mi potrzebne do mini 4?
Mam dwie sztuki EY51. Jutro potwierdzę mogłe np nie wytrzymać przewożenia.

Co do wariactw miernika. Lampy o dużym nachyleniu bardzo łatwo dają się wprowadzać w oscylacje w układach testowych i pomiarowych. Tym bardziej że wejście nowoczesnych mierników zdecydowanie nie jest czystą rezystancją.

Warto przypomnieć że w przypadku lamp o nachyleniu juz 15mA producenci wręcz nakazują polaryzowanie dodatnim napięciem siatki sterującej przy dużej wartości opornika katodowego. Ujemne sprzężenie zwrotne pozwala utrzymać wtedy w ryzach lampę.

Przewody podłączeniowe do miernika, inne przewody montażowe moga łatwo zamienić układ pomiarowy w generator w.cz. A wtedy pomiar staje sie bezwartościowy....
milionlamp
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 89
Rejestracja: czw, 31 marca 2005, 19:27
Lokalizacja: kielce

Post autor: milionlamp »

Dzięki.
Awatar użytkownika
elektron
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 195
Rejestracja: ndz, 4 grudnia 2005, 12:49
Lokalizacja: Gdynia

Re: czerwona kropka

Post autor: elektron »

Dokładam jeszcze swoje dwie lampki pomazane na zielono. Ciekawe czy kolor też miał jakieś znaczenie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.