Jasiu pisze:Właśnie dokładam ręczne sterowanie do wzmacniaczy do charakterografu i skojarzyłem sobie, że jezeli dołożysz zewnętrzne sterowanie (napięciem 0...4.096V) do swojej maszyny, to będziesz mógł ją wykorzystać w tym charakterze.
W jednym z moich układów mam taką możliwość, albowiem tam do sterowania napięciami wyjściowymi wykorzystuję przetworniki C/A pracujące w takim właśnie przedziale napięć. Tu jednak opiszę najprostsze rozwiązania, przygotowane specjalnie pod zasilanie układów wykonanych na lampach. Spróbuje przedstawić kilka różnych rozwiązań o różnym stopniu trudności wraz z dokładnymi pomiarami i uwagami co do sposobów dokonania ewentualnych obliczeń potrzebnych elementów. Jeżeli oczywiście będzie zainteresowanie...
Jak na razie spotkałem się z zastrzeżeniami, że przedstawiony przeze mnie wcześniej układ jest zbyt skomplikowany, a jeden z kolegów zarzucił mi nawet, że tak go "przedobrzyłem", że zawiera więcej elementów niż jego lampowy wzmacniacz. Niesamowite stwierdzenie o układzie który udało się zmieścić na płytce niewiele większej od pudełka zapałek
Pozdrawiam,
Romek
Widzę,że ze zdobyciem tego tranzystora są problemy.A moze połaczyć tranzystory szeregowo.Kiedys tak się robiło jak nie było dostepnych wysokonapieciowych .
OTLamp pisze:
Widzę,że ze zdobyciem tego tranzystora są problemy.A moze połaczyć tranzystory szeregowo.Kiedys tak się robiło jak nie było dostepnych wysokonapieciowych .
Szeregowe połączenie tranzystorów będzie miało ppodobną wadę jak układ z tranzystorami NPN - przepływ prądu przez oporniki polaryzujące bazy.
Jasiu ten tranzystor to prawdziwa rewelacja ! Pozostaje tylko problem – gdzie i za ile można go kupić? Wykonałem telefon do przedstawiciela firmy „IXYS” na Polskę i teraz czekam na informację o warunkach i możliwościach ich sprowadzenia.
Pozdrawiam,
Romek
Wstrzymajmy się jeszcze przez jakiś czas z importem. O problemie ze zdobyciem tych tranzystorów (2SA1967, 2SA1968) poinformowałem kilku znanych mi właścicieli firm handlujących częściami elektronicznymi i czekam na wiadomości od nich. Jeżeli nic nie załatwią to w ostateczności możemy spróbować sprowadzić je z zagranicy.
Pozdrawiam,
Romek
Dostałem odpowiedź dotyczącą tranzystorów IXTP01N100D. Cena wydaje się dość przystępna, bo wynosi 1.80 € (+22%VAT). Problem stanowi jedynie minimalna ilość zamawianych tranzystorów, która nie może być mniejsza od 50sztuk.
Pozdrawiam,
Romek
Romekd pisze:Dostałem odpowiedź dotyczącą tranzystorów IXTP01N100D. Cena wydaje się dość przystępna, bo wynosi 1.80 € (+22%VAT). Problem stanowi jedynie minimalna ilość zamawianych tranzystorów, która nie może być mniejsza od 50sztuk.
Pozdrawiam,
Romek
Piszę się na kilka sztuk-gdyby zamówienie doszło do skutku.
kotok pisze:Piszę się na kilka sztuk-gdyby zamówienie doszło do skutku.
Zastanawiam się czy jest sens składać zamówienie na te tranzystory. Okazuje się że w naszym kochanym kraju zdobycie półprzewodników, które nie występują w większości odbiorników telewizyjnych lub radiowych (czy innych sprzętach powszechnego użytku), czyli takich których nie zamawia większość zakładów usługowych, po prostu graniczy z cudem. Przedstawiciel firmy przedstawił mi warunki na jakich może zostać sprowadzona dla mnie partia 50sztuk tranzystorów, ale warunki te wydają mi się wysoce niekorzystne. Patrząc na przypuszczalny termin realizacji wynoszący 18 tygodni nie wiem czy firma produkuje te tranzystory czy też zacznie to robić specjalnie dla mnie. Ponadto w okresie oczekiwania na tranzystory może ulec zmianie ich cena (mogą np. podrożeć) oraz czas realizacji (może się jeszcze wydłużyć). Zresztą proszę spojrzeć na odpowiedź jaką otrzymałem.
Pozdrawiam,
Romek.
18 tygodni to bardzo długo.Myślałem ,że jesteśmy w Europie ale chyba jeszcze trochę trzeba poczekać na ten luksus.~18 tygodni to może być i pół roku a może więcej.Chyba nie ma sensu zamawiać.
Witam.
W tym miesiącu zrobiłem sobie dłuższy urlop i postaram się wykorzystać go na „prace badawcze” i dokończenie kilku konstrukcji audio. Mam nowy pomysł (będący, w pewnym sensie połączeniem pomysłu podanego przez Jasia i własnej koncepcji) na realizację źródła prądowego w stabilizatorze zasilacza wysokonapięciowego. W najbliższych dniach spróbuje go wykonać i przetestować. Jeżeli wyniki tych prac okażą się pozytywne to nie będziemy już potrzebować tych tranzystorów polowych z kanałem zubożonym.
Pozdrawiam,
Romek
Romekd pisze:Witam.
W tym miesiącu zrobiłem sobie dłuższy urlop i postaram się wykorzystać go na prace badawcze i dokończenie kilku konstrukcji audio. Mam nowy pomysł (będący, w pewnym sensie połączeniem pomysłu podanego przez Jasia i własnej koncepcji) na realizację źródła prądowego w stabilizatorze zasilacza wysokonapięciowego. W najbliższych dniach spróbuje go wykonać i przetestować. Jeżeli wyniki tych prac okażą się pozytywne to nie będziemy już potrzebować tych tranzystorów polowych z kanałem zubożonym.
Pozdrawiam,
Romek
Ja przez swięta skleciłem stabilizator wg Twojego schematu na tym rewelacyjnym IRFP450.Działa doskonale,wreszcie mogę bez obaw zwierać wyjście(radiator jest duży).Użyłem go do parowania lamp 6C33C.Mam zamiar zrobić coś potężnego na dwóch lub trzech IRFP450 i napięciu wyjściowym do ok 450V.Oczywiście wyższe napięcia też się przydadzą, więc czekam z niecierpliwością na na pewno pozytywne wyniki Twoich prac.
... jako, że dyskusja nad samym stabilizatorem napiecia anodowego jest dla mnie zbyt naukowa, a poziomu swoich wiadomości w zasadzie nie zwiekszę zapytam się o to czy z praktycznego punktu widzenia/słyszenia
zastosowanie tego układu do wzmacniacza lampowego na 6C33CB wniesie coś skutkującego lepszym dźwiekiem ?
Nie ukrywam, że ewentualnie mogę stabilizację wg Romka zastosować
do wzmacniacza wg gsmoka. Tylko czy to przyniesie wymierne efekty
w postaci szeroko rozumianego lepszego dźwięku ?