Problemy ze wzmacniaczem - konkretnie 2...

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1079
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11144
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

No widzisz. Jak się człowiek przyłoży to da radę, no nie. Ty możesz wykożystać tylko jeden z nich. Mam nadzieję że wiesz który :)

w obu przypadkach tych kabli YELLOW tam wogóle nie będzie. Dałeś tam takie znaczki jakoby miały być podłączone do masy. Ich tam po prostu nie bedzie.
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1079
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

właśnie nie wiedziałem czy będą czy nie. nie wiedziałem co z nimi zrobic to dałem je do masy...

wykorzystać mogę ten z mostkiem, ale czy wszystko w nim jest dobrze? nie trzeba czegoś jeszcze dodawać?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11144
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

eS pisze:właśnie nie wiedziałem czy będą czy nie. nie wiedziałem co z nimi zrobic to dałem je do masy...

wykorzystać mogę ten z mostkiem, ale czy wszystko w nim jest dobrze? nie trzeba czegoś jeszcze dodawać?
Jak ja nie wiem co zrobić z kablami to je ucinam. Nie uważasz że to bezpieczniejsze? To są kable do zarzenia lampy prostowniczej. Jak jej byś nie miał i zrobił tak jak zrobiłeś z oryginalnym transformatorem to jak myślisz co by się stało? Ja wiem że się nie stanie bo nie masz oryginalnego transformatora to i nie masz uzwojenia żarzenia lampy prostowniczej, ale chciałbym przeczytać czy jesteś świadomy tego co by się stało?

Jak by było coś niedobrze to bym ci napisał. Elektrycznie jest dobrze. Z tym że mostek taki powinien być dolutowany ujemną nóżką bezpośrednio do pierwszego elektrolitu zasilacza czyli nie może znajdować się w tym miejscu, w którym go narysowałeś bo może być przydźwięk. O tym możesz nie wiedzieć jako początkujący więc przekazuję bezpośrednio.
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1079
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

painlust pisze: Jak ja nie wiem co zrobić z kablami to je ucinam. Nie uważasz że to bezpieczniejsze? To są kable do zarzenia lampy prostowniczej. Jak jej byś nie miał i zrobił tak jak zrobiłeś z oryginalnym transformatorem to jak myślisz co by się stało? Ja wiem że się nie stanie bo nie masz oryginalnego transformatora to i nie masz uzwojenia żarzenia lampy prostowniczej, ale chciałbym przeczytać czy jesteś świadomy tego co by się stało?
nie, no przy wykonywaniu to usunąłbym te kable, ale na layoucie nie wiedziałem co z nimi zrobić i sądziłem, że uziemienie załatwiłoby sprawę, ale dobrze, że mi powiedziałeś, że to są kable żarzenia tej lampy.
hmm, trudno mi powiedzieć dokładnie co by się stało, bo niemam doświadczenia, ale przypuszczam, że chassis byłoby pod tymi 5 voltami...
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11144
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

Kolego eS, uziemienie tych kabli załatwiło by nie sprawę, a transformator, a przynajmniej jego uzwojenie zarzeniowe lampy prostowniczej, a że jest grube to zanim by się przepaliło zo zrobiłby się grzejnik niszcząc inne uzwojenia. To nie jest brak doświadczenia. To jest brak podstaw teoretycznych związanych z elektrycznością. Zrobiłeś po prostu zwarcie, tak samo jak byś wcisnął drut do obu dziurek w gniazdku. Nie ma znaczenia czy do tego druta podłączyłbyś chassis czy nie. Ostatni raz wspominam o podstawach elektrotechniki i elektroniki i mam nadzieję, że nie będę musiał tego już nigdy w twoim wypadku robić.
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1079
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

painlust pisze:Zrobiłeś po prostu zwarcie, tak samo jak byś wcisnął drut do obu dziurek w gniazdku.
no to dobrze wiedzieć, będę się pilnował...
painlust pisze: Z tym że mostek taki powinien być dolutowany ujemną nóżką bezpośrednio do pierwszego elektrolitu zasilacza czyli nie może znajdować się w tym miejscu, w którym go narysowałeś bo może być przydźwięk.
o to chodzi?
http://www.renow-art.prv.pl/pm.gif
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11144
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

Mniej więcej. Ja bym ten minusowy pin mostka zrobił jak najkrótszy czyli mostek przysunął do ujemnego pinu pierwszego elektrolitu.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

A ja mam takie pytanie: dlaczego kolega ES nie operuje na schematach ideowych tylko montażowych czyli na jakichś tam lajołtach?? Jak ja budowałem moje pierwsze urządzenie to robiłem je najpierw na desce żeby sprawdzić czy coś nie wybuchnie a dopiero potem pakowałem je w skrzynkę.
Dobra to kiedy odpalisz ten wzmacniacz??
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1079
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

marcin_oizo pisze:A ja mam takie pytanie: dlaczego kolega ES nie operuje na schematach ideowych tylko montażowych czyli na jakichś tam lajołtach??
Używam schematów ideowych. layouty mam po to, żeby mniej główkować z rozmieszczeniem elementów.
marcin_oizo pisze:Dobra to kiedy odpalisz ten wzmacniacz??
Mam zamiar robić go w wakacje, w wolnych chwilach. Jak już go poskładam to wrzucę fotki na mój serwer.
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1079
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

jeszcze jedna (ostatnia mam nadzieję) sprawa: czy ten układ będzie w miarę znośnie funkcjonował bez symetryzacji żarzenia?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11144
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

eS pisze:jeszcze jedna (ostatnia mam nadzieję) sprawa: czy ten układ będzie w miarę znośnie funkcjonował bez symetryzacji żarzenia?
być może, a co takiego jest przerażającego w symetryzacji żarzenia że się nad tym zastanawiasz? Przecież to dwa oporniki po 10-20gr za sztukę.