Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Jak prawie 8ka to 5/16 cala pewnie jest. Kwestia ile zwojow/cal (18-22-24?).
'All the stars in the north are dead now.'
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
A to bardzo prawdopodobne. Jutro zmierzę skok gwintu. Dzięki!
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Tam jest M8x0,75mm - to z karty katalogowej Alpsa
Chyba że to podróbka to wtedy nie wiadomo
Chyba że to podróbka to wtedy nie wiadomo
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
'All the stars in the north are dead now.'
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Dzięki, bez wątpienia to. Podzespoły były z górnej półki, więc wątpię aby to była podróbka. Niestety blokujący obrót ząbek został spiłowany, więc będzie trzeba będzie coś wykombinować.
Dzięki, poszukam stacjonarnie, jeśli nie znajdę to złożę zamówienie w Amptonie

lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Nakrętka już jest
Pomógł mi miły Kolega, który zaproponował wykonanie właściwej w swoim warsztacie mechanicznym.
Tymczasem udało mi się poświęcić trochę czasu wzmacniaczowi. Położyłem część przewodów, zainstalowałem transformatory, dwa duże kondensatory elektrolityczne oraz listewki łączówkowe. Poniżej zamieszczam kilka fotografii dla ukazania postępów.
Ze względu na niewielką liczbę dostępnych do dyspozycji punktów lutowniczych zdecydowałem się na zastosowanie montażu mieszanego, z maksymalnym wykorzystaniem dostępnych punktów takich jak nieużywane nóżki lamp.
Schemat, który dopracowywałem w myślach od przeszło tygodnia i według którego montowałem do tej pory urządzenie został dziś przelany w ostatecznej formie na papier, ale nie mam chwilowo możliwości, żeby go zeskanować i dołączyć. Uczynię to przy następnej okazji.
Pozdrawiam,
Jakub

Tymczasem udało mi się poświęcić trochę czasu wzmacniaczowi. Położyłem część przewodów, zainstalowałem transformatory, dwa duże kondensatory elektrolityczne oraz listewki łączówkowe. Poniżej zamieszczam kilka fotografii dla ukazania postępów.
Ze względu na niewielką liczbę dostępnych do dyspozycji punktów lutowniczych zdecydowałem się na zastosowanie montażu mieszanego, z maksymalnym wykorzystaniem dostępnych punktów takich jak nieużywane nóżki lamp.
Schemat, który dopracowywałem w myślach od przeszło tygodnia i według którego montowałem do tej pory urządzenie został dziś przelany w ostatecznej formie na papier, ale nie mam chwilowo możliwości, żeby go zeskanować i dołączyć. Uczynię to przy następnej okazji.
Pozdrawiam,
Jakub
- Załączniki
-
- Widoczny po lewej stronie kondensator przeszedł zabieg wymiany nóżek; w tego typu kondensatorach są one przylutowane w dostępnych od zewnątrz tulejkach, stanowiących wyprowadzenie okładzin; w tym konkretnym wypadku zaszła potrzeba wykonania dłuższych połączeń, a oryginalne nóżki nie miały dostatecznej długości.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Wzmacniacz stereofoniczny SE na lampach EF80 i EL34
Szanowni Koledzy,
Prace nad wzmacniaczem na finiszu. Jedyne co zostało do zrobienia to maskownica na dno, gałki no i ta nieszczęsna nakrętka do potencjometru.
Prace elektryczne zostały zakończone, wraz z dobraniem głębokości sprzężenia zwrotnego, kompensacją wzmacniacza i zdjęciem pomiarów. Niestety w wyniku roztargnienia wykonałem pomiary pasma dla spadku -6 dB zamiast tradycyjnych -3 dB, ale to i tak daje pojęcie o klasie układu.
Odsłuchy wzmacniacza wbiły mnie w fotel. Nie wierzyłem, że można mieć takie efekt z SE. Co prawda mizerna moc (8 W) jest odczuwalna i nieco dokucza - Ósmej Mahlera się na tym nie posłucha... ale przy spokojniejszym słuchaniu (zespoły kameralne, jazz, rock) wzmacniacz pokazuje klasę. To potwierdza opinię obecną w środowisku audiofilskim, że SE nadaje się lepiej do małych zespołów, a PP do dużych składów. Osobiście dodałbym do tego zastrzeżenie, że PP nadaje się do małych i dużych składów, ale niech będzie. Okazuje się, że wzmacniacz SE też może być przyzwoity, oczywiście pod warunkiem przyzwoitego układu i przyzwoitych transformatorów.
EF80 doskonale spisują się jako lampy wejściowe w takich stosunkowo niskoczułych wzmacniaczach. Przy czułości 50 mV (bez USZ) efekt wyraźnie słyszalny, chociaż oczywiście można selekcjonować lampy i wybrać najlepsze. Po zamknięciu pętli niezauważalny przy stukaniu ołówkiem w bańkę.
EL34 oczywiście są stworzone do układów przeciwsobnych i tam bym je widział. Ale cóż, trzeba grać tym, co mamy
__________________
Pomiary. Przeprowadziłem je w otwartej pętli oraz po zamknięciu pętli. Zmierzyłem moc maksymalną (zdefiniowaną jako moc o włos mniejsza od tej, przy której pojawiają się widoczne na oscyloskopie zniekształcenia - z braku sprawnego miernika zniekształceń nieliniowych...), czułość, wzmocnienie (dla mocy 2 W) oraz pasmo przenoszenia dla mocy maksymalnej i dla mocy 2 W. Rezystancja obciążenia 8 omów. Głębokość USZ 20 dB. Pomiary przeprowadziłem dla obu kanałów. Wyniki zamieszczam poniżej.
Kanał R, wzmacniacz w otwartej pętli.
1) moc maksymalna: 8,4 W
2) czułość: 50 mV
3) wzmocnienie: 46 dB
4) pasmo przenoszenia (-6 dB, P = 2 W): 32 Hz - 24 kHz
Kanał L, wzmacniacz w otwartej pętli.
1) moc maksymalna: 8,0 W
2) czułość: 43 mV
3) wzmocnienie: 47 dB
4) pasmo przenoszenia (-6 dB, P = 2 W): 36 Hz - 23 kHz
Kanał R, wzmacniacz z USZ.
1) moc maksymalna: 8,0 W
2) czułość: 380 mV
3) wzmocnienie: 27 dB
4) pasmo przenoszenia (-6 dB, P = 2 W): b/d (<10 Hz) - 165 kHz
5) pasmo mocy (-6 dB, P = 8 W): 10,5 Hz - 140 kHz
Kanał L, wzmacniacz z USZ.
1) moc maksymalna: 8,0 W
2) czułość: 400 mV
3) wzmocnienie: 27 dB
4) pasmo przenoszenia (-6 dB, P = 2 W): b/d (<10 Hz) - 160 kHz
5) pasmo mocy (-6 dB, P = 8 W): 10 Hz - 140 kHz
Pozdrawiam,
Jakub
Prace nad wzmacniaczem na finiszu. Jedyne co zostało do zrobienia to maskownica na dno, gałki no i ta nieszczęsna nakrętka do potencjometru.
Prace elektryczne zostały zakończone, wraz z dobraniem głębokości sprzężenia zwrotnego, kompensacją wzmacniacza i zdjęciem pomiarów. Niestety w wyniku roztargnienia wykonałem pomiary pasma dla spadku -6 dB zamiast tradycyjnych -3 dB, ale to i tak daje pojęcie o klasie układu.
Odsłuchy wzmacniacza wbiły mnie w fotel. Nie wierzyłem, że można mieć takie efekt z SE. Co prawda mizerna moc (8 W) jest odczuwalna i nieco dokucza - Ósmej Mahlera się na tym nie posłucha... ale przy spokojniejszym słuchaniu (zespoły kameralne, jazz, rock) wzmacniacz pokazuje klasę. To potwierdza opinię obecną w środowisku audiofilskim, że SE nadaje się lepiej do małych zespołów, a PP do dużych składów. Osobiście dodałbym do tego zastrzeżenie, że PP nadaje się do małych i dużych składów, ale niech będzie. Okazuje się, że wzmacniacz SE też może być przyzwoity, oczywiście pod warunkiem przyzwoitego układu i przyzwoitych transformatorów.
EF80 doskonale spisują się jako lampy wejściowe w takich stosunkowo niskoczułych wzmacniaczach. Przy czułości 50 mV (bez USZ) efekt wyraźnie słyszalny, chociaż oczywiście można selekcjonować lampy i wybrać najlepsze. Po zamknięciu pętli niezauważalny przy stukaniu ołówkiem w bańkę.
EL34 oczywiście są stworzone do układów przeciwsobnych i tam bym je widział. Ale cóż, trzeba grać tym, co mamy

__________________
Pomiary. Przeprowadziłem je w otwartej pętli oraz po zamknięciu pętli. Zmierzyłem moc maksymalną (zdefiniowaną jako moc o włos mniejsza od tej, przy której pojawiają się widoczne na oscyloskopie zniekształcenia - z braku sprawnego miernika zniekształceń nieliniowych...), czułość, wzmocnienie (dla mocy 2 W) oraz pasmo przenoszenia dla mocy maksymalnej i dla mocy 2 W. Rezystancja obciążenia 8 omów. Głębokość USZ 20 dB. Pomiary przeprowadziłem dla obu kanałów. Wyniki zamieszczam poniżej.
Kanał R, wzmacniacz w otwartej pętli.
1) moc maksymalna: 8,4 W
2) czułość: 50 mV
3) wzmocnienie: 46 dB
4) pasmo przenoszenia (-6 dB, P = 2 W): 32 Hz - 24 kHz
Kanał L, wzmacniacz w otwartej pętli.
1) moc maksymalna: 8,0 W
2) czułość: 43 mV
3) wzmocnienie: 47 dB
4) pasmo przenoszenia (-6 dB, P = 2 W): 36 Hz - 23 kHz
Kanał R, wzmacniacz z USZ.
1) moc maksymalna: 8,0 W
2) czułość: 380 mV
3) wzmocnienie: 27 dB
4) pasmo przenoszenia (-6 dB, P = 2 W): b/d (<10 Hz) - 165 kHz
5) pasmo mocy (-6 dB, P = 8 W): 10,5 Hz - 140 kHz
Kanał L, wzmacniacz z USZ.
1) moc maksymalna: 8,0 W
2) czułość: 400 mV
3) wzmocnienie: 27 dB
4) pasmo przenoszenia (-6 dB, P = 2 W): b/d (<10 Hz) - 160 kHz
5) pasmo mocy (-6 dB, P = 8 W): 10 Hz - 140 kHz
Pozdrawiam,
Jakub
- Załączniki
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
- salicjonał
- 1250...1874 posty
- Posty: 1454
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Montaż bardzo estetyczny. Gratuluję.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Podaj jeszcze jakie parametry ma transformator głośnikowy impedancję na pierwotnym, przekrój rdzenia
Czy próbowałeś wstawić jakąś lampę KT zamiast EL34?
Czy próbowałeś wstawić jakąś lampę KT zamiast EL34?
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Ekhm..... ja rozumiem "chłyt materkingowy" z podawaniem pasma przy spadku -6dB w kolorowych katalogach... ale tutaj
Jak wygląda pasmo przy spadku -3dB ?
A w zasadzie to najciekawsze jest to przy -1dB....


Jak wygląda pasmo przy spadku -3dB ?
A w zasadzie to najciekawsze jest to przy -1dB....

-
- 125...249 postów
- Posty: 211
- Rejestracja: pn, 3 lipca 2006, 18:15
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Jeśli nie wykorzystuje się śrub do innych celów, warto je skrócić do wystarczającej długości.
GM
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Dziękuję, przykładam do tego aspektu bardzo dużą wagę.
Niestety nie mam ani jednej lampy typu KT żeby zrobić taki eksperyment. Transformator jest to produkt pana Ogonowskiego, symbolu nie pomnę-impedancja obciążenia 2500 omów (to zapewne przyczyna uzyskania mniejszej niż podana w katalogu mocy), rdzeń EI84/42 (a więc przekrój w granicach 12 cm kw.), rezystancja uzwojenia pierwotnego 140 omów.
Ej, napisałem przecież że to w wyniku roztargnienia...

Racja, przydługie śruby trochę przeszkadzały mi w niektórych miejscach.Grzegorz Markowski pisze: ↑ndz, 22 września 2019, 08:10 Jeśli nie wykorzystuje się śrub do innych celów, warto je skrócić do wystarczającej długości.
Pozdrawiam
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
... 2 X 3300 uF to spora pojemność. Dlaczego aż tyle ? Takie pojemności zwykle stosują Audiofile - za co dawniej na tym forum spotykali się z krytyką
.

Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
Tak to jest, jak się czyta o północy 'tylko te istotne rzeczy'.kubafant pisze: ↑ndz, 22 września 2019, 09:47 Ej, napisałem przecież że to w wyniku roztargnienia...Robiłem te pomiary dobrze po południu i (nie potrafię powiedzieć teraz dlaczego) przyjąłem, że -3 dB to połowa poziomu wyjściowego... z tym, że oczywiście mocy, nie napięcia. Swoją pomyłkę dostrzegłem dopiero jak ponownie spojrzałem na wyniki, przy ich wpisywaniu tutaj. Oczywiście zmierzę ponownie pasmo przy okazji wykańczania wzmacniacza, jak go zabiorę do pracowni (teraz stoi w mieszkaniu).
Doczytałem również w uprzednio pominiętym tekście jakieś herezje, że jakoby takie prymitywne SE może "grać" - szok normalnie....
Czy aby nas nie podpuszczaszasz ?

Mnie najbardziej interesuje pasmo bez USZ przy 'pierwszym wacie' ze spadkiem 1dB.
Zdjęcie prostokącików 100Hz, 1kHz, 5kHz też bym chętnie zobaczył...
PS. Czy z 'oryginału' to zostały tylko transformatory i lampy mocy ?
Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba
i 10kHz teżZdjęcie prostokącików 100Hz, 1kHz, 5kHz też by się przydało...
Ja takie SE robiłem , tylko zamiast pentody napięciowej dawałem ECC81 lub ECC83 w układzie mu-follower, nawet nie była pętla sprzężenia potrzebna.
8-10W bez problemu można było zagrać.
Największym problemem w SE jest tr głośnikowy, ale na "Ogonowskim" spróbowałbym bez pętli pomierzyć i może tak zostawić.