Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Woltomierze, mierniki uniwersalne, itp.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: TELEWIZOREK52 »

zjawisko pisze: czw, 26 września 2019, 22:40 Jak już wspomniałem wyżej - papierów do Trawiaty kiedyś szukałem na necie i nie ma.
Witam. Byłem przekonany że mam schemat tego badziewia z czasów kiedy to naprawiałem. Przekopałem dwie szafy i znalazłem ale Trawiatę WS-301S. Jutro jeszcze pokopię bo wydaje mi się że opis był w którymś z Biuletynów Technicznych ZURTu lata 70-te. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: Tomek Janiszewski »

zjawisko pisze: czw, 26 września 2019, 22:40 Tomku, pisząc Jubilat miałem na myśli takiego "prawdziwego" Jubilata z BC528 i AC180K/181K, a nie twór późniejszy zawierający w budzie Jubilata UL1402/3 na połowicznie obsadzonych płytkach stereo. W pewnym momencie obmyślono mutację stereo (pierwotnie wg rysunku w serwisówce mającą nazywać się Młodzieżowiec a później i Pionier Stereo i Amor Stereo i ogólnie cudowne mnożenie bytów), a jak już były płytki i scalaki to...
...postanowiono zagospodarować ich nadmiar, obsadzając płytki zaprojektowane dla Pioniera Stereo połowicznie, i tak powstała Contessa. Wyprodukowano jej więcej niż prawowitych odbiorników dla których zaprojektowano płytki, bo i parametry Pioniera kiepskie jak na odbiornik stereo (choć wystarczające jak na odbiornik kuchenny), i możliwości domowych budżetów w tamtych czasach ograniczone. To że kawał płytki się marnował - a co to kogo obchodziło?
Wydawałoby się, że naturalnym rozwinięciem będzie Jubilat na BC211/313, ale to (na krótko) nastąpiło w innych modelach. Było takie radio, dość spore, bodaj Śnieżnik (ten z lat 70, nie mylić ze Śnieżnikiem UL1211/UL1481) gdzie parkę BC211/313 przykręcono do sporej płyty metalowej sterczącej wysoko z płytki drukowanej; lub był to jakiś element ramy.
Zapewne masz na myśli radio Śnieżnik DMT-403. Jego schemat można sobie ściągnąć z Elektrody, tylko trzeba się zalogować:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 2#17472942
To radio aż po mieszacz samodrgajacy AM odpowiada Jubilatowi, dalej jednak mamy typowy dwustopniowy wzmacniacz p.cz. AM/FM z filrami pasmowymi. Ta część została zaadaptowana z Fagota (oczywiście z zamianą na krzem), wraz z modułem (oznaczonym jako DAF-37) zawierającym ostatni stopień p.cz. AM/FM oraz oba detektory. Możliwe zatem że powstało ono jako bezpośredni, nieco tylko uproszczony następca Fagota (dwutranzystorowa głowica UKF strojona nowoczesnym agregatem zespolonym AM/FM który zastąpił trzysekcyjny agregat UKF zastosowany później w Amatorze Stereo ale też w dużo nowocześniejszym "Fauście" oraz pamiętający jeszcze lampy kondensator powietrzny AM KPOM375/500). Dopiero w kolejnym kroku posunięto się z uproszczeniami jeszcze dalej redukując wzmacniacz p.cz. do jednego tylko stopnia (umieszczonego poza zaadaptowaną z modułu DAF osłoną ekranującą detektory umieszczone tym razem na płytce głównej, i tak powstał Jubilat), przy czym zdecydowano się zachować acetki jako że BC211 i BC313 wchodziły dopiero do produkcji i często zastępowano je (np. w magnetofonach szpulowych do sterowania pary 2X BD354) importowanymi BC140/BC160. Ale oczywiście mogło być też odwrotnie, tj najpierw opracowano Jubilata a następnie mając na względzie jego kiepską czułość przywrócono stopień p.cz. konstruując Śnieżnika DMT-403 (już z końcówką na BC211/313), jednak ostatecznie względy ekonomiczne zwyciężyły i powrócono do koncepcji Jubilata, wprowadzając przy okazji "nowoczesne" UL140XL.
Trawiata - patrz schemat Ateny https://audiospa.pl/pobierz/Diora/Diora ... chemat.zip tylko podmień sobie german na krzem.
Można ponadto zauważyć że w porównaniu z Fagotem a także Śnieżnikiem DMT-403 wstawiono rezonator ceramiczny między obwody wejściowego filtru p.cz. AM a w zamian za to usunięto jeden obwód (3-23A3) z filtru międzystopniowego AM, zastępując go rezystorem R502. To samo zrobiono w Sobótce/Ślęży etc. Czy miejsce i druk pod obwód p.cz. zachowano?
Topologię zachowano 1:1 z kosmetycznymi poprawkami wartości rezystorów.
No i właśnie wartości rezystorów w Trawiacie mnie interesują, a w szczególności R417. Od niego zależy prąd jaki stopień sterujący może dostarczyć do bazy BD355. AD162 zastosowane w Trawiacie potrafią poszczycić się bardzo wysoką betą przy maksymalnym prądzie kolektora, często powyżej 100. Przypomnę że przerabiając wzmacniacz od M2405S miałem problemy z wysterowaniem BD355 (nawet z grupy C) i ostatecznie zdecydowałem się na zastosowanie tranzystora BC211 w stopniu sterującym, jako że beta BD354 nie malała tak silnie przy maksymalnym prądzie jak dla BD355. Przy okazji warto zauważyć, że w Atenie przy identycznym jak w Jubilacie tranzystorze sterujacym (AC180K) rezystor w jego bazie (R413) ma tylko 160 omów, podczas gdy odpowiadający mu rezystor w Jubilacie (R406) - 1k. W konsekwencji wielokrotnie mniejszy jest w Jubilacie/Donatinie prąd kolektora w stopniu wstępnym, co w połączeniu z dużymi pojemnościami złączowymi AC180K może być kolejnym źródłem zniekształceń nieliniowych, już przy 1kHz przewyższających typowo statyczne zniekształcenia wnoszone przez rezystory wstydu montowane w niektórych egzemplarzach Jubilata.
Ciekawostka - dekoder Ateny i Trawiaty to pełnoprawny moduł D-31 - tzn o jeden obwód LC więcej niż w popularnej, biedniejszej odmianie z Jubilatostereopodobnych opisywanej w papierach jako D-31-2 gdzie jeden obwód LC okroczono gustowną zworką.
Dekodera Ateny/Trawiaty też nie nazywałbym pełnoprawnym. W porównaniu z Meluzyną/Kleopatrą zrezygnowano z diodowego podwajacza częstotliwości pilota, powierzając jego rolę tranzystorowi T601, pracującemu w klasie C. Zrezygnowano też ze wstępnego wzmacniacza zdekodowanego sygnału stereo z kompensacją przesłuchów (za pomocą rezystora spinającego emitery w obu kanałach) dając w zamian korektor amplitudowy w torze MPX tłumiący sygnał sumy względem sygnału różnicy (rolę tę pełnią w Atenie elementy C607, R605 oraz podkówka R614). Dalekim od optymalnego we wszelkich krajowych dekoderach cewkowych (włączając w to również i te na UL1601) jest ponadto sposób korekcji fazowej odtwarzanego sygnału podnośnej. Jako że w koderach stereofonicznych sygnał pilota wytwarzany jest przez przez podział częstotliwości sygnału podnośnej przez 2, to zbocza tych sygnałów pokrywają się. Natomiast w dekoderach przy odtwarzaniu podnośnej metodą podwajania częstotliwości w układach nieliniowych (prostowniku pełnookresowym w Meluzynie lub wzmacniaczu klasy C w Atenie a także w UL1601) pokrywają się nie zbocza, lecz wierzchołki sygnałów. Ostatecznie faza tak odtworzonej podnośnej okazuje się przesunięta o 90st. względem odpowiedniego sygnału przełączającego sygnały L i P po stronie nadawczej, i efekt dekodowania wówczas nie występuje. Aby do tego nie doszło, wymagane jest po stronie odbiorczej przesunięcie fazy odtworzonej podnośnej o 90st przed doprowadzeniem jej do demultipleksera, lub co jest równoważne - przesunięcie fazy pilota o 45st przed doprowadzeniem go do podwajacza. w UL1601 (http://www.elenota.pl/datasheet-pdf/604 ... 70ecd8fb3e) stosuje się tę drugą metodę, dołączając kondensator 1,5nF do końcówki 2, który wraz ze scalonym rezystorem 5k tworzą filtr dolnoprzepustowy o częstotliwości granicznej bliskiej częstotliwości pilota, a przesunięcie fazy w tych warunkach wynosi właśnie 45 stopni. W Atenie, podobnie jak i w Meluzynie za przesunięcia fazy odpowiadają kondensatory współpracujące z tranzystorem wzmacniającym sygnał podnośnej. I tak w Atenie jest to kondensator w emiterze T601 o pojemności zaledwie 100nF. Zastąpienie go większym kondensatorem, np. elektrolitycznym spowodowałoby zanik stereofonii. Oczywiście, jest to mało przewidywalny sposób korekcji fazy, toteż ostatecznie czyni się to odstrajając nieco obwody pilota od 19kHz, względnie podnośnej od częstotliwości 38kHz. Ale to mało elegancka metoda, utrudniająca strojenie dekodera a co gorsze przyczyniająca się do dalszego pogorszenia tłumienia zakłóceń w torze odtwarzania podnośnej. Alternatywą mogłoby być zastosowanie wszechprzepustowego przesuwnika fazy RC (o płaskiej charakterystyce amplitudowej) i wówczas obwody LC stroiłoby się na maksimum, kiedy to wprowadzane przez nie przesunięcie fazy wynosi 0. Taki sposób wypraktykowałem w dekoderze lampowym wtrącając mostek RC między symetryzującym obwodem pilota a podwajaczem częstotliwości na przeciwsobnie sterowanej duotriodzie. Oczywiście, pogarsza to w pewnym stopniu dobroć, a w układach tranzystorowych byłoby nierealne z uwagi na obciążanie przesuwnika przez diodowy podwajacz. Zatem w dekoderze opracowanym dla Contessy zastosowałem mostek przesuwający RC pomiędzy wzmacniaczem 38kHz a obwodem podnośnej. To dla odmiany wymaga zwiększenia prądu we wzmacniaczu podnośnej, co pogarsza ekonomiczność układu. Ostatecznie zatem uznałem że optymalnym rozwiązaniem jest użycie dwuobwodowego filtru podnośnej, który w warunkach dostrojenia wprowadza wymagane przesunięcie fazy 90 st. Takie same przesunięcie wprowadza oczywiście także dwuobwodowy filtr 19kHz zastosowany w Atenie, ale po podwojeniu przesunięcie to rośnie do 180st, czyli skutek jest taki jakby fazę odwrócić zamiast przesunąć. Lepiej zatem było wykorzystać ową dodatkową cewkę w Atenie w filtrze podnośnej a nie pilota, choć oczywiście pogorszyłoby to tłumienie zakłóceń w torze pilota, które mogłyby w podwajaczu wywołać pasożytniczą modulację. Ale skoro dekoder Pioniera mający również tylko pojedynczą cewkę na 19kHz o marnej dobroci "jakoś" działa", to dekoder z dwuobwodowym filtrem 38kHz mógłby od niego działać tylko lepiej. Tak zrobiłem w dekoderze jaki mam na jachcie, tam jednak nie tylko użyłem obwodów na rdzeniach kubkowych o wysokiej dobroci, ale i wzorem Meluzyny zastosowałem szeregowy eliminator LC w stopniu wzmacniacza pilota/wtórnika MPX co również przynosi pewną poprawę tłumienia zakłóceń w torze pilota. Ponieważ jednak tłumienie pilota już w torze MPX kosztuje pewne zniekształcenia fazowe na krańcach pasm sumy i różnicy, w przypadku domowego sprzętu "Retro" (mającym z założenie nie zawierać scalonych dekoderów PLL) gdzie miejsca na cewki jest dosyć jeszcze lepiej jest użyć dwuobwodowych filtrów zarówno dla sygnału pilota przed jego podwojeniem (co zapewni skuteczne usunięcie zakłóceń sygnału pilota przez wyższe składowe sygnału audio) jak i dla podnośnej (co zapewni wymagane stosunki fazowe). A przy tym użycie filtrów dwuobwodowych o sprzężeniu indukcyjnym pozwoli ekonomiczne wypełnić cewki drutem: na każdej z nich będzie tylko jedno uzwojenie główne zawierające dużo zwojów (nawinięte bifilarne w przypadku obwodów wtórnych, sterujących podwajacz oraz demultiplekser) i uzwojenie sprzęgające o kilku lub kilkunastu zwojach, podczas gdy na przykładzie transformatora 38kHz (L603) dekodera Ateny wtórne uzwojenie symetryzujące zawierające dużo zwojów zajmuje dużo miejsca na karkasie przez co wymusza stosowanie odpowiednio cieńszego drutu w uzwojeniu pierwotnym aby wszystko to pomieściło się na karkasie, co oczywiście skutkuje dalszym zmniejszeniem dobroci. Taka konfiguracja wydaje się optymalna i w urządzeniach lampowych: podwajacz duotriodowy nie wnosi żadnego tłumienia do filtru 19kHz a odizolowanie uzwojenia kilkunastozwojowej cewki sprzęgającej (znajdującym się pod wysokim napięciem stałym anody) od bifilarnego uzwojenia w obwodach wtórnych nie przedstawia trudności. Wskazane jest jeszcze użyć dobrej jakości dwucewkowego filtru w kanałach L i P, zawierającego eliminatory zarówno dla 19kHz oraz 38kHz a nie tłumiącego poniżej 15kHz. Tak więc pełnoprawny dekoder tranzystorowy z obwodami LC powinien zawierać w sumie 8 cewek, w tym 4 w filtrach wyjściowych.
Głośniki od Trawiaty Stereo, tj szmaciaki i GDW ze śrubką w obudowie typu compact chodzą u mnie na co dzień pod Radmorem 5102 i mają 8Ω.
A ich oznaczenie to "ZGZ-10/8-S2 - 10VA/8Ω"
Jak ZGZ-10 i do tego jeszcze na śrubsztakach to może je zgrzebano, zastępując szmaciakami stosowane oryginalnie szambopompy GDN16/10? Szmaciaki stosowano w ZG15C wraz z GDW9/15.
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 915
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: zjawisko »

Tomek Janiszewski pisze: pt, 27 września 2019, 11:13 No i właśnie wartości rezystorów w Trawiacie mnie interesują, a w szczególności R417. Od niego zależy prąd jaki stopień sterujący może dostarczyć do bazy BD355.
R417 - 560Ω, między bazami 68Ω i zamiast termistora stos BAP811. No i BC313-10, BD255 i BD254. Równolegle do R413 dołożony kondensator 10nF. Tyle widzę różnic pomiędzy schematem Ateny, a moimi kulfoniastymi notatkami. I unowocześniony typoszereg elementów, tj 500uF na 470uF itp.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 27 września 2019, 11:13 Dekodera Ateny/Trawiaty też nie nazywałbym pełnoprawnym. W porównaniu z Meluzyną/Kleopatrą...
Porównujesz ruble transferowe z dolarami. :lol: No gdzie radio klasy standard, lub (Jubilato-Pioniero-Amor) wręcz popularny klocek, taki no może nie kuchenny, ale żeby młodzieży postawić w pokoju, tokarkę-stereo podłączyć, a gdzie tuner klasy hifi Meluzyna/Kleopatra? Niefortunny skrót myślowy; nie wpadłbym osobiście na porównywanie odbiornika klasy standard typu Atena, Trawiata, Amator z Kleopatrą.
Pełnoprawny W TEJ KLASIE i działający (subiektywnie, na słuch) znacznie lepiej od tego uproszczonego. Nie dający się tak łatwo unieruchomić przy niechlujnym kodowaniu.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 27 września 2019, 11:13Jako że w koderach stereofonicznych sygnał pilota wytwarzany jest przez przez podział częstotliwości sygnału podnośnej przez 2, to zbocza tych sygnałów pokrywają się.
Też bym tak zrobił, ale spróbuj to wytłumaczyć koderom (staremu-wysokiemu i nowszemu-niskiemu) Meratroniko-Eureki. Kwarc 19kHz i diodowy podwajacz. I dalej masa obwodów LC gdzie koryguje się odpowiednie niuanse fazy. Niestety cała zabawa z zestrojeniem tych zabawek opisana jest w tzw "instrukcji uruchomieniowej", która - podobno - jak wszystkie wewnętrzne papiery z tego okresu została zniszczona.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 27 września 2019, 11:13 Jak ZGZ-10 i do tego jeszcze na śrubsztakach to może je zgrzebano, zastępując szmaciakami stosowane oryginalnie szambopompy GDN16/10? Szmaciaki stosowano w ZG15C wraz z GDW9/15.
Kiedyś je otwierałem celem sklejenia lekko rozdartej membrany GDN. Wszystkie wkręty i nakrętki były zabezpieczone tym samym lakierem. Nie sądzę żeby były grzebane. Na tzw lepsze czasy (kiedy czasów będzie więcej) do wymiany leci gliniasta gąbka i rozdarty przepust.
I tak od 10 lat. :lol:
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: Tomek Janiszewski »

zjawisko pisze: pt, 27 września 2019, 17:17R417 - 560Ω
Czyli praktycznie tyle co u mnie. Zastosowałem bootstrap niezależny od obciążenia, w którym suma obu rezystorów wynosi 550 omów.
między bazami 68Ω i zamiast termistora stos BAP811
BAP812 to stos dwudiodowy. Należy zatem oczekiwać że prąd spoczynkowy pary komplementarnej jest mały.
BD255 i BD254.
Bez grupy? Ciekawe czy oprócz parowania selekcjonowali je na betę. Zresztą przy mocy wyjściowej 5W prąd kolektorów nieznacznie tylko przekracza 1A toteż można mieć nadzieję że dla deklarowanego maksymalnego wysterowania beta drastycznie nie spada.
Równolegle do R413 dołożony kondensator 10nF.
Zamiast tego kondensatora mam 10pF między bazą a kolektorem sterującego BC211-16.
Porównujesz ruble transferowe z dolarami. :lol: No gdzie radio klasy standard, lub (Jubilato-Pioniero-Amor) wręcz popularny klocek, taki no może nie kuchenny, ale żeby młodzieży postawić w pokoju, tokarkę-stereo podłączyć, a gdzie tuner klasy hifi Meluzyna/Kleopatra? Niefortunny skrót myślowy; nie wpadłbym osobiście na porównywanie odbiornika klasy standard typu Atena, Trawiata, Amator z Kleopatrą.
Pełna racja, ale we wszystkich tych urządzeniach z jakże różnych półek zastosowano równie tandetne cewki. Nie wydaje mi się aby koszt dwóch dodatkowych diod germanowych (w podwajaczu) oraz dwóch becetek w przedwzmaczniaczu z kompensacją przesłuchów miał przesądzić o niemożności zastosowania takiego rozwiązania w Trawiacie a nawet Pionierze Stereo. Można natomiast było odpuścić sobie w sprzęcie niższej i średniej klasy filtry LC po dekoderze. W Meluzynie zresztą też ich nie było, dołożono je dopiero w Kleopatrze - na doczepionej płytce.
Pełnoprawny W TEJ KLASIE i działający (subiektywnie, na słuch) znacznie lepiej od tego uproszczonego. Nie dający się tak łatwo unieruchomić przy niechlujnym kodowaniu.
A to całkiem możliwe. Dodatkowa cewka, nawet tandetna w filtrze 19kHz może znacząco poprawić filtrację śmieci z sygnału pilota, gdy główna cewka jest również tandetna.
Też bym tak zrobił, ale spróbuj to wytłumaczyć koderom (staremu-wysokiemu i nowszemu-niskiemu) Meratroniko-Eureki. Kwarc 19kHz i diodowy podwajacz. I dalej masa obwodów LC gdzie koryguje się odpowiednie niuanse fazy.
No tego to się nie spodziewałem. :shock: Gdyby koder był zrobiony na lampach - byłbym skłonny zrozumieć tak prymitywny sposób wytwarzania sygnałów podnośnej i pilota, ale w dobie tranzystorów krzemowych była przecież dostępna gama układów TTL wystarczająca do zbudowania dzielnika. Przerzutnik UCY7474 (lub 7472) i ewent. parę bramek. Zresztą i w dobie tranzystorów germanowych nietrudno było zrobić dzielnik częstotliwości przez 2. Wystarczyłyby do tego dwa ASY 3X i kilka diod, najlepiej AAYP37.
Niestety cała zabawa z zestrojeniem tych zabawek opisana jest w tzw "instrukcji uruchomieniowej", która - podobno - jak wszystkie wewnętrzne papiery z tego okresu została zniszczona.
Niepotrzebnie, bo mimo wszystko nie pastwiłbym się tutaj nad Polską Myślą Techniczną aż tak jak pastwię się nad szczekaczkami z polskich magnetofonów :wink: Może konstruktorzy koderów wychowali się w epoce lamp i układy cyfrowe były dla nich równie ciemną magią jak dla mnie mikroprocesory? :lol:
Kiedyś je otwierałem celem sklejenia lekko rozdartej membrany GDN. Wszystkie wkręty i nakrętki były zabezpieczone tym samym lakierem. Nie sądzę żeby były grzebane.

Skoro tak - to może wyczerpały się w Tonsilu szambopompy więc zastąpiono je szmaciakami? O tym aby przeprawić długopisem na oznaczenia na srebrzystych naklejkach z ZG10C na ZG15C (co bywało nierzadką praktyką, nawet gdy chodziło o zupełnie inne zespoły) już nie pomyślano.
Na tzw lepsze czasy (kiedy czasów będzie więcej) do wymiany leci gliniasta gąbka i rozdarty przepust.
Gliniasta, czy już rozsypująca się od dotknięcia palcem, jak to było w moich ZG15C (na szmacianych GDN16/15 i GDW9/15) nabytych w Bomisie na Grażyny? Tamtą gąbkę musiałem wysysać odkurzaczem, jak stare pajęczyny :twisted:
I tak od 10 lat. :lol:
U mnie też czeka już kilkanaście lat na naprawę i przestrojenie radio Światowid. Coś paskudnego się tam stało, co rusz przerywa odbiór na zakresach AM i szum na UKF. Coś jakby pęknięcie ścieżki na druku, przy czym niekoniecznie w zasilaniu lamp, co dodatkowo utrudnia zadanie i szybko zniechęciło mnie przy pierwszym podejściu. A w kuchni stoi od jeszcze dłuższego czasu Kankan, przestrojony i grający na wszystkich zakresach ale jak to Kankan - z przerywającym przełącznikiem zakresów za który też nie potrafię się konsekwentnie wziąć.
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 915
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: zjawisko »

Tomek Janiszewski pisze: pt, 27 września 2019, 20:32 Bez grupy? Ciekawe czy oprócz parowania selekcjonowali je na betę. Zresztą przy mocy wyjściowej 5W prąd kolektorów nieznacznie tylko przekracza 1A toteż można mieć nadzieję że dla deklarowanego maksymalnego wysterowania beta drastycznie nie spada.
Jak pisałem - trup jest wrzucony na szafę i zastawiony innym badziewiem. Także nie dokopię się na spontanie. W notatkach nie mam wpisanej grupy, ale skoro dla BC313-10 i BC108B dopisałem grupę a dla BD254/255 nie - konsekwentnie - nie miały one oznaczeń grupy.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 27 września 2019, 20:32...oraz dwóch becetek w przedwzmaczniaczu z kompensacją przesłuchów miał przesądzić o niemożności zastosowania takiego rozwiązania w Trawiacie a nawet Pionierze Stereo.
W Pioniero-Jubilato-Amorze Stereo do uzyskania bida-kompensacji przesłuchów zabrakło jednego styku isostatu sekcji UKF żeby dopinać PRka pomiędzy emitery tranzystorów przedwzmacniacza. Chociaż pozostawienie go przy odczycie z wkładki piezo licencyjnej stereo-tokarki (rzecz jasna przy braku przekompensowania) nie byłoby znowu takie głupie...
Tomek Janiszewski pisze: pt, 27 września 2019, 20:32No tego to się nie spodziewałem. :shock: Gdyby koder był zrobiony na lampach - byłbym skłonny zrozumieć tak prymitywny sposób wytwarzania sygnałów podnośnej i pilota, ale w dobie tranzystorów krzemowych była przecież dostępna gama układów TTL wystarczająca do zbudowania dzielnika. Przerzutnik UCY7474 (lub 7472) i ewent. parę bramek. Zresztą i w dobie tranzystorów germanowych nietrudno było zrobić dzielnik częstotliwości przez 2. Wystarczyłyby do tego dwa ASY 3X i kilka diod, najlepiej AAYP37.
K936 to projekt bodaj z 1973 roku. Wtedy z układów TTL u nas do produkcji wchodził badziew na licencji radzieckiej. Tj układy UCY74A. Bramka UCY74A00 miała propagację rzędu 30ns, gdzie najzwyklejsza bramka UCY7400 z późniejszej, bardziej cywilizowanej produkcji miała czasy spokojnie poniżej 10ns (powiedzmy średnio 8ns). Układy TTL były wtedy nowinką, przerzutników jeszcze nie było w produkcji. Ledwo zestaw podstawowych bramek o żałosnych parametrach dynamicznych. Ten badziew jest jeszcze w katalogu z 1977 roku. Sic. http://www.elenota.pl/?search=ucy74a

Późniejsze układy 74AS (nieprodukowane w kraju, superszybkie - Advanced Schottky) to skrajnie inna bajka - nie mylić.

Dygresja porządkowo-historyczna. Z tego co mi wiadomo w skład tych cudaków wchodziły UCY74A...
-00
-01
-10
-20
-30
-40
-50
-53
-053
-60
-060

Czyli podstawowe bramki i ich wyprowadzeniowe mutacje. Nic bardziej zaawansowanego. Co za bida, co za slums... Jeśli w tym 1974-75 roku trzeba było do sprzętu napakować układów TTL z prawdziwego zdarzenia, to trzeba było poratować się owocną współpracą z Francją lub zapłakać i zapłacić Stanom za Texasy. Patrz wczesne częstościomierze ZOPANu. Ostatnio robiłem PFL-20 z 1975 - udział obsady układów TTL jest mniej więcej taki: 80% USA, 15% Francja, CEMI - ledwo UCY7400. U nas nic bardziej zaawansowanego nie udało się wtedy wyklepać - na niezbędne stadko UCY7490 trzeba było jeszcze "trochę" poczekać. W PFL-23 z 1977 pojawiają się już przerzutniki UCY7472 a reszta to nadal USA, Francja i Węgierskie 7490.

Tranzystorowa dwójka licząca jako dzielnik :2 chociażby na BC527, którymi napchany jest koder K936 może i działałaby pewnie na 76kHz a później i na 38kHz, ujemne napięcie też było pod ręką... Nie wiem. Najwidoczniej OMIG miał już opracowany kwarc 19kHz i temat załatwiono od tej strony.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 27 września 2019, 20:32 Gliniasta, czy już rozsypująca się od dotknięcia palcem, jak to było w moich ZG15C (na szmacianych GDN16/15 i GDW9/15) nabytych w Bomisie na Grażyny? Tamtą gąbkę musiałem wysysać odkurzaczem, jak stare pajęczyny :twisted:
Gliniasta, czyli taka, że nie dotykać, nie oddychać i nie patrzeć - bo zostaną klejące się grudki.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
gallanonim
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 10
Rejestracja: śr, 17 lipca 2019, 15:25

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: gallanonim »

zjawisko pisze: czw, 26 września 2019, 21:08 Przypominam, że to wszystek jubilatopodobne chodziło z głośnikiem bodaj 25Ω i sporym napięciem zasilającym. Żeby nie było, że wychodzi kaszana przy 8Ω.
Jubilat zwykły, z tranzystorową końcówką miał od początki głośnik eliptyczny GD 14/9 4Ω, z cewką najpierw 1,5W, później 2 i 3W, i tak do końca jubilatopodobnych, a w linii Ślązaków zastąpiony wszechobecnym GD 16/10 5W 4Ω. Z wysokiej impedancji to głośniki 15Ω miał Fagot z mutacjami do Sobótki włącznie, w Ślęży zastąpione GD 14/9 jak w Jubilacie
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 915
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: zjawisko »

Nie chce mi się, ale ok. Jeszcze raz.

Stary Jubilat ma ok. 25V zasilania końcówki (AC180K/AC181K) i wysokooporowy głośnik 25Ω a nowszy Jubilat ma w końcówce UL1402/1403 w metalowej obudowie, napięcie zasilania rzędu 15V i prawie ten sam głośnik (lub w innym wykonaniu magnesu) ale 4Ω.

Jeśli jest inaczej, to jest to czyjaś radosna twórczość.

Tak, mieszaj jeszcze do tego rodzinę Ślązaka, który od początku miał końcówkę na UL140x.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6924
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: Romekd »

Czołem.
zjawisko pisze: czw, 26 września 2019, 21:08 Przypominam, że to wszystek jubilatopodobne chodziło z głośnikiem bodaj 25Ω i sporym napięciem zasilającym. Żeby nie było, że wychodzi kaszana przy 8Ω.
gallanonim pisze: sob, 28 września 2019, 08:49 Jubilat zwykły, z tranzystorową końcówką miał od początki głośnik eliptyczny GD 14/9 , z cewką najpierw 1,5W, później 2 i 3W, i tak do końca jubilatopodobnych, a w linii Ślązaków zastąpiony wszechobecnym GD 16/10 5W 4Ω. Z wysokiej impedancji to głośniki 15Ω miał Fagot z mutacjami do Sobótki włącznie, w Ślęży zastąpione GD 14/9 jak w Jubilacie
Jubilaty z końcówką mocy na tranzystorach germanowych zawsze miały głośnik o impedancji 25 Ω. Niestety "kaszana" w pomiarach wychodziła dla obciążenia wzmacniacza rezystancją ok. 25 Ω (22 Ω+3 Ω).
AZ12 pisze: czw, 26 września 2019, 12:38 Myślę że one wynikają z konstrukcji stopnia napięciowego i związanej z tym małej bety tranzystora T8 AC180K. Degermanizacja na koszerny 2N2907 lub niekoszerny BC327 przy niewielkiej korekcji rezystora R46 powinno zmniejszyć zniekształcenia. Jeśli to nie pomoże to trzeba zwiększyć prąd kolektora wstawiając rezystory R50, R51 i R54 o mniejszej wartości.
Tranzystor T8 (AC180) pracował w tym wzmacniaczu z prądem kolektora 20,3 mA, co stanowi wartość dość sporą, ale uzasadnioną prądami baz tranzystorów wyjściowych przy pełnym wysterowaniu wzmacniacza. Tomek oczywiście jak zawsze demonizował rolę rezystorów 220 Ω (R58, R59) i ich wpływu na poziom zniekształceń nieliniowych (w stanie spoczynkowym przez rezystory te przepływał prąd o wartości zaledwie 0,42 mA; ich usunięcie nie zmniejszyło zniekształceń, co pokazały pomiary, ale oczywiście Tomek nie odniósł się do tych wyników, gdyż nie pasowały do jego teorii... :( ). We wzmacniaczach magnetofonów kasetowych MK-122 i MK-125 stosowano w miejscu obecnego w radiach "Jubilat" i "Donatina" tranzystora AC180 tranzystor krzemowy z grupy C, czyli o największym możliwym współczynniku wzmocnienia prądowego i w magnetofonach tych poziom zniekształceń nieliniowych faktycznie był dużo niższy.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: Wiech »

Ja w swoim MK125 z 1973 r miałem właśnie parę komplementarną AC180/AC181, które często leciały przy kolumnie głośnikowej zewnętrznej 8 om.

Pozdrawiam
Wiesław
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 915
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: zjawisko »

Nawiasem, znalazłem w kupce śmieci pt "nie działa, ale ciekawostka".

Gładka obudowa, srebrny napis. Z jakim krajem kojarzy wam się ta produkcja? Po napisach mam pewne podejrzenia, ale nie chcę nic sugerować. Przy czym obawiam się, że z CEMI to ma tyle wspólnego, że ma napis z naszym oznaczeniem.

Rzecz jasna z takim wybrzuszeniem na obudowie już nie zagra. :lol:

1.jpg
2.jpg
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: tszczesn »

Союз Советских Социалистических Республик?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6924
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: Romekd »

Wiech pisze: sob, 28 września 2019, 17:16 Ja w swoim MK125 z 1973 r miałem właśnie parę komplementarną AC180/AC181, które często leciały przy kolumnie głośnikowej zewnętrznej 8 om.
To dość dziwne, gdyż głośnik wewnątrz magnetofonu miał impedancję 4 Ω. Może coś było nie tak z tą kolumną ? :roll: Normalnie nie uwierzyłbym, ale znajomy opowiadał mi, że miał podobny problem. Znajomy podłączał kolumnę głośnikową 8 Ω, którą sam zaprojektował i wykonał.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: Wiech »

Ja po pewnym czasie odkryłem dlaczego tak się działo - było gniazdko głośnikowe, które przez włożenie wtyczki odłączało głośnik wewnętrzny, ale czasem go nie odłączało i pracował on równolegle z kolumną- czasem na full i pewnie wtedy siadały tranzystory w końcówce.
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 915
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: zjawisko »

tszczesn pisze: sob, 28 września 2019, 19:32 Союз Советских Социалистических Республик?
Ja celuję raczej w Teslę. Oni mieli takie srebrne napisy. I kod partii jakiś taki ichni. Jak na moje to wygląda jak czechosłowacki MBA810 pomalowany na zamówienie niewydolnego CEMI. Wg oznaczeń Tesli [ http://teslakatalog.cz/download/oznacen ... -tesla.pdf ] kod S7 to lipiec '84 a układ ten został wyjęty z potłuczonej płytki Śnieżnika (R-502, nie DMT) z połowy lat 80. Wychodzi na to, że pod koniec lat 80 my robiliśmy TBA810 dla DDRu (oznaczone jako PA210 - DDRowskie były A210) a wcześniej CSRS robiło je dla nas. :lol:

Odnośnie MK125: mój dziadkowy egzemplarz napędza wszystko co się da, od wewnętrznego "głośnika" z interkomu (Intervox 72 miał takie same "głośniki", tylko wysokooporowe) po pełnowymiarowe kolumny i nie grymasi. Natomiast nabyty niedawno (z 25 letnimi ogniwami w pojemniku - o dziwo niewylanymi) MK122 ma problem przy 8Ω - szybko zaczyna zniekształcać. Przy obciążeniu 4Ω gra czysto.
Przy czym stabilizator zasilacza widoczny na schemacie jest fabrycznie okroczony zworką.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Polskie i zagraniczne odbiorniki - porównanie parametrów torów FM

Post autor: Tomek Janiszewski »

Romekd pisze: sob, 28 września 2019, 21:00 To dość dziwne, gdyż głośnik wewnątrz magnetofonu miał impedancję 4 Ω. Może coś było nie tak z tą kolumną ? :roll: Normalnie nie uwierzyłbym, ale znajomy opowiadał mi, że miał podobny problem. Znajomy podłączał kolumnę głośnikową 8 Ω, którą sam zaprojektował i wykonał.
Może wzorował się na zespole KEF-Q4 nie zastanowiwszy się nawet jaki to oszukańczy knot, tylko uznawszy że miliony muchów nie mogą się mylić? :twisted: No i acetki które radziły sobie jakoś z impedancją 4Ω wewnętrznego głośnika okazały się bezradne wobec trudnego zespołu którego impedancja potrafiła spadać dla 100 lub 120Hz do niewiele ponad 3Ω. A jeżeli do tego jeszcze, jak to zwykle w takich wypadkach bywa kąt fazowy takiego obciążenia latał jak żuk po pustym sklepie no to zastosowane w MK125 Maleństwo mogło się rozwydrzyć, wzbudzić i takiemu obciążeniu nie podołać :cry:
ODPOWIEDZ