Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: thn.technik »

W EVH 5150 III jest zrobione kilka fajnych patentów które dobrze się sprawdzają i dla pojedynczego 470p przed gainem i dla równoległych 2n2/470k przed gainem. Mam to tak właśnie zrobione dla obu kanałów u siebie we wzmaku i jest super.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

Dzięki, może kiedyś skorzystam. Na razie chce być jak najbliżej SLO jak to możliwe.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

Wzmacniacz odpaliłem, ale czemuś nie działa pętla USZ. Musze to jeszcze rozkminić. Redukcja mocy działa. Prąd spoczynkowy z 35mA spada do 20mA i to słychać.

EDIT.

Ogarnąłem pętle USZ. W jednym miejscu dałem tyłka. Dziś wzmacniacz idzie na testy.

EDIT2

Kilka zdjęć juz po skręceniu wzmacniacza.
20190311_140700.jpg
20190311_140704.jpg
20190311_140709.jpg
I filmik z wstępnego testu u szwagra. Test docelowy w próbowni po 21:30
https://youtu.be/dJIpsYFIjOA
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

Wzmacniacz przeszedł testy w sali prób. Podniosę mu jeszcze napięcie w preampie aby był czytelniejszy. W szybkich riffach trochę zamula. Objawieniem okazał się kanał czysty... czego się nie spodziewałem.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

Dla potomnych zamieszczam aktualny schemat preampu z alternatywnymi wartościami elementów.
U mnie R120i118=2k2; C102,104=22n/630V; R108=1M; R123=1k5; C114=1u; R116=10k; R4=47k
VK100SLOMOD2.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

Dzisiaj pobawiłem się napięciami w preampie zmieniając R203 w zasilaczu. Testy w sali prób obejmowały typową wartość tego rezystora czyli 47k oraz 23,5k (bypass tego rezystora przez drugi 47k). Przy 47k na trzech stopniach występuje napięcie 330V (to mniej niż w SLO bo tam jest 350-360V) i wzmacniacz przestaje być czytelny. Przy opcji 23,5k otrzymujemy już 375V i wzmacniacz zachowuje się dużo lepiej. Jest bardziej grywalny. Czytelność w szybkich riffach traci po przekroczeniu 6 na skali potencjometru gain, ale przy wolnym graniu zachowuje grywalność. Dzisiaj wspomniany 47k zbajpasowałem rezystorem 15k uzyskując trochę ponad 11k oraz napięcie 398V. Ciekawe jak będzie z grywalnością bo przetestować tego jeszcze nie mogłem i dziś już tego nie zrobię, ale to się zobaczy przy następnych testach.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

thn.technik pisze: ndz, 10 marca 2019, 21:06
painlust pisze: ndz, 10 marca 2019, 10:20 Mam jeszcze jedno pytanie... Jeśli bypasujemy C103 rezystorem 470k to R121 (u mnie 1M) jest konieczne? Najchetniej bym go wywalił. R108 oczywiście jest w postaci 1M.
Nie jest niezbędny, ale wielkiej różnicy nie będzie jak go wyjmiesz :wink:

Z mojego doświadczenia to jeśli filtr jest 2n2 i 470k, a Gain jest 1M to w miejscu R108 sprawdza się 330k, inaczej jest za dużo dołu i wzmak zamula przy gainie powyżej 1/3 zakresu.
Co do zostawienia/wyjęcia R121 w postaci 1M to różnica jednak jest (czy duża to kwestia dyskusyjna). Ten rezystor jest równoległy do R108 też 1M i mierząc rezystancję na tym rezystorze otrzymujemy 590k (pewnie swoje tez dokłada 470k w bypasie C103) co w połączeniu z potencjometrem gain 1M daje wypadkową około 370k (to już w połowie pomiędzy 250k a 470k, a wiemy, że czym bliżej tych 250k tym lepiej). Na razie zostawiłem tak jak jest bo nie chciało mi się wyjmowac płyty preampu, ani smarkac od góry zmieniając watości tych rezystorów.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

Temat podnoszę bo wzmacniacz trafił do mnie ze spalonym prostownikiem układu żarzenia. Siedza tam 4 sztuki 1N4003 i dwie znich miały zwarcie, a jedna rozwarcie. Jedna przeżyła. Poszedł tez bezpiecznik T3A. Wymieniłem wszystkie na 1N4007 bo takich mam przysłowiowe wiadro. Pytanie dlaczego te diody poleciały? Zmęczenie materiału?
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: nkas »

Sprawdź te 1000u/35V, zwłaszcza C210-C213.
'All the stars in the north are dead now.'
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

Wzmacniacz zagrał, więc już go oddałem. Niestety nie sprawdziłem kondensatorów, naprawa miała być szybka. Jak znów padnie, to sprawdzę te kondensatory.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

LuC miałeś rację. Wzmacniacz ponownie padł.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3993
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: Marek7HBV »

Diody 1N są mało odporne,ale można je zrównoleglić pod warunkiem zachowania długich wyprowadzeń{aby wprowadzić rezystencję szeregową}. :D
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

Tym razem to nie był problem z układem żarzenia... Oczywiście wymieniłem wspomniane kondensatory filtrujace. Miały spadek pojemności 15% w stosunku do nominału, a ESRy niskie. Jednak jak już się wyciagnęło to wymieniłem. Pomierzyłem napięcia żarzenia na lampach i na lampach mocy jest w zalezności od lampy 6,5 do 6,7V za to na lampach ECC83 tylko 5,6V, ale na to nic poradzić nie można. żarzenie szeregowe to nie jest żarzenie idealne pod lampy tego typu. Tym razem poleciał bezpiecznik anodowego - 1,5A zwłoczny. Wstawiłem podstawkę i wsadziłem 1,6A oczywiście zwłoczny. Nie przepala się zasilajac tylko kondensatory anodowe. Nie właczałem standby i nie testowałem wzmacniacza, więc nie wiem jeszcze co było powodem jego przepalenia.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11125
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: painlust »

Wzmacniacz już gra. Jedna z lamp mocy się rozjechała i ma około 10mA różnicy do drugiej w parze. Wstawiłem zamiast 6P3S-E (bo takie tu siedziały) parkę 6L6GC ale też sa lekko rozjechane o 5mA. Wzmacniacz jednak lekko buczy... przed spaleniem bezpiecznika chyba tak nie buczał bo bym zauważył.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3993
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Być może nowy pacjent na warsztacie - niesławny VK100

Post autor: Marek7HBV »

Sprawdziłbym jakość izolacji między uzwojeniem pierwotnym,a wtórnym transformatora głośnikowego.Wystarczy wyjąć lampy i odłączyć wtórne od wszystkiego,a następnie podłączyć do niego woltomierz{zamiast mikroamperomierza}.Kilka woltów może być,ale kilkadziesiąt to już ostrzeżenie. :D